Sutki mi się zagoily. Ale karmienie z prawej piersi nadal boli, przystawiam raczej prawidłowo, bo z lewej jest ok. Dzisiaj zauwazylam na prawej brodawce jakiś taki jakby rozlany pryszcz, to miejsce boli przy dotyku i pewnie generuje bol przy karmieniu. Pierś ogólnie jest tkliwa, bardziej niż lewa i mam wrażenie, ze troche cieplejsza. Co to wszystko moze być? Ten pryszcz to moze być jakas opryszczka, mogę przystawiać do tej prawej? Brać paracetamol?
Do doradcy dostane sie jutro, a kurczę nie wiem, czy przystawiać do bolącej piersi... W laktatorze brakuje mi części, a ręcznego odciagania nie opanowałam, troche nie wiem, co robić
Weźcie, człowiek nie zagląda parę dni dogłębnie na wielodzietnych, a tu już tak do tyłu... Nie widzę (na razie...?) bardziej "Twojego" wątka, to Ci tu gratuluję, @Katarzyna
Pytanie mam o 2,5 latka. Dwa tyg temu dostał wysypu ospy, generalnie 2dni temperatury+2dni do odpadnięcie pierwszych strupkow. Zniósł ok, ale... Od tygodnia ma okropne rozwolnienie, 5-6x dziennie robi coś takiego... Mocniej smierdzacego niz zwykle, o konsystencji spienionej, wręcz drożdżowej. Czy to może być jeszcze reakcja na wydalanie ospy czy przy okazji coś złapał? Badac go jakoś? W sumie nie przeszkadza.mu to w funkcjonowaniu ale zawartość nocnika jest mocno niepokojąca...
ospa może wysypywać tez wewnątrz jelit i wtedy sa cuda ze sraczkami. Drozdzowa konsystencja to pikus przy krwawej sraczce. Wiec dala bym probiotyk ale nie martwiłabym się nadto.
@andora - a o tej wewnętrznej ospie, to nie słyszałam. Ciekawa rzecz. Niby wiedziałam, że na śluzówkach może być, ale w jelitach, bo bym się nie spodziewała jednak.
A w ogóle to stwierdzam że chyba będę im cały rok dawać na wszelki.wypadek probiotyk Bo właściwie ciagle jakaś okazja. Katar, sraczka, rzygi, No jesień zima to na pewno... Zbankrutować mozna. Ktoś kto wymyśli probiotyki pewnie się kapie w złocie...
po karmieniu, przewidując przerwę do jakiegoś czasu - ja sobie pozwalam. Jak jest sytuacja, że nie jestem przekonana, czy się dzieć nie obudzi za 5 min, pół godziny, to odpuszczam raczej, ewentualnie piję tylko "na posmakę", tak z 1/3 kieliszka maksymalnie
@Dorotak moi generalnie mało chorują, ale jelitowe problemy ostatnio mają. Bez gorączki, raczej nie narzekają, a efekty końcowe nieciekawe...tez musze wdrożyć probiotyk.
@Kerima i co z takim zrobić? Nie ma wyjścia i trzeba pocieszać... i wytrwać ten trudny okres. A mój wrzeszczulec nie chciał dziś nawet w wózku usnać...
Przekleje z wątku o lekarzu: Mam pytanie. Dziecko w sobotę dostało gorączki pod wieczór tak 38.5 . W
niedzielę zaglądnęłam w gardło i biały nalot był na migdałkach i
podniebieniu z takimi jakby bąbelkami. W niedziele był juz stan
podgorączkowy pod wieczór tak 37.7 a w poniedziałek prawie przeszło
(stosowałam domowe sposoby typu jaglanka wit. C octenisept olejek z
oregano). Dzis puściłam dziecko do szkoły bo wyglądało ok. i już gardło
nie bolało a wieczorem zobaczyłam że ma tzw język malinowy. Czyli
mnóstwo takich małych wypustek na języku. Czy to może byc od uczulenia
czy się spodziewać szkarlatyny? i Jak to szkarlatyna to czy antybiotyk
potrzebny?
Zdjęcie języka zamieściłam w wątku czy jest na sali lekarz. Dodam że na szyi węzły lekko powiększone i dziś dziecko miało jeszcze czerwona spierzchniętą wargę ale to może być i od oblizywania się na polu.
Moi generalnie mało chorują. Najpoważniejszych to teraz ospa. A tak mają kaszel i katar. Tyle ze moi nawet bez gorączki od kataru sraczki dostają. Chorują jelitami po prostu. Ale dopiero kończę dawać J.probiotyk - po antybolu w szpitalu Polozna mówiła żeby 6miesiecy dawać dwa różne na zmiane. Wychodzi buteleczka tygodniowo niecałe 30zl. Jak mam jeszcze staszakom dawać to chyba zamiast jednego posiłku a to cholerstwo jeszcze czytać ttzeba bo bakterie nie te, bo ilość nie ta...
Kisic kapustę pewnie, tylko w czyn i gdzie i paradoksalnie - moja Z.zawsze po kiszonej kapuście (która uwielbia) ma problemy z rozwolnieniem i mówi że jej nie dobrze. Po kiszonej. Nie kwaszonej.
Komentarz
Czy to może być jeszcze reakcja na wydalanie ospy czy przy okazji coś złapał? Badac go jakoś? W sumie nie przeszkadza.mu to w funkcjonowaniu ale zawartość nocnika jest mocno niepokojąca...
Rozumiem, że na ospę żadnych leków nie brał?
Bo właściwie ciagle jakaś okazja. Katar, sraczka, rzygi, No jesień zima to na pewno... Zbankrutować mozna. Ktoś kto wymyśli probiotyki pewnie się kapie w złocie...
Mam pytanie. Dziecko w sobotę dostało gorączki pod wieczór tak 38.5 . W niedzielę zaglądnęłam w gardło i biały nalot był na migdałkach i podniebieniu z takimi jakby bąbelkami. W niedziele był juz stan podgorączkowy pod wieczór tak 37.7 a w poniedziałek prawie przeszło (stosowałam domowe sposoby typu jaglanka wit. C octenisept olejek z oregano). Dzis puściłam dziecko do szkoły bo wyglądało ok. i już gardło nie bolało a wieczorem zobaczyłam że ma tzw język malinowy. Czyli mnóstwo takich małych wypustek na języku. Czy to może byc od uczulenia czy się spodziewać szkarlatyny? i Jak to szkarlatyna to czy antybiotyk potrzebny?
Zdjęcie języka zamieściłam w wątku czy jest na sali lekarz. Dodam że na szyi węzły lekko powiększone i dziś dziecko miało jeszcze czerwona spierzchniętą wargę ale to może być i od oblizywania się na polu.
Kisic kapustę pewnie, tylko w czyn i gdzie i paradoksalnie - moja Z.zawsze po kiszonej kapuście (która uwielbia) ma problemy z rozwolnieniem i mówi że jej nie dobrze. Po kiszonej. Nie kwaszonej.