To ciekawe z tym wydalaniem alergenu z moczem. To ze jest alergikiem to zauwazylam. Wszystkie moje dzieci mialy alergie objawiajaca sie badz wysypka na buzi badz kwasnymi kupkami. Badz jednym i drugim. Ale do tej pory żadne nie mialo z tego powodu zapalenia pieluszkowego. Dzis jest juz duuuzo lepiej. Chociaz skora jeszcze zaczerwieniona ale krostki zeszly.Trudno powiedzieć co momoglo. Czy dieta bez bez, czy zmiana pieluszek.
Co do tormentiolu to polozna go polecala, Niemloda juz. A Triderm. Nie smaruje przeciez nim stale tylko w sytuacji krytycznej jak wszystko inne zawiodlo, a dziecko placze z bólu. I jest niespokojne. Tym bardziej ze nie wiedzialam czy grzyb, czy bakteria czy alergia.. Alantan tez mam i stosuje. Teraz jak juz nie ma krost i tak nie piecze a tylko jest zaczerwienione to moze przyspieszy troszke gojenie.
Tormentiolem każą nawet w szpitalu smarować, wszystkie moje i znajome dzieci przy problemach skórnych pupy stosowały. Tego się nie daje ogromnych ilości,ani nie stosuje na stałe raczej,wiec ja bym się nie bała. Są gorsze mascie sterydowe np.a też czasem trzeba.
Akurat położne i to starej daty rożne głupoty potrafią opowiadać -żaden wyznacznik.
Jak maść sterydowe trzeba,to trzeba. Ale po co stosować Tormentiol,skoro tanio mozna kupić Maść pieciornikowa z Ziaji lub TORMENTALUM bez kwasu bornego.
Ksymek (8 tyg.) ma ropną wydzielinę z ucha Czy można to leczyć bez antybiotyku? Warto zrobić wymaz? Nie ma gorączki, ani żadnych innych objawów oprócz przytkanego noska. Ucho nie boli na razie. U starszych stosuję do ucha kroplę z wyciśniętej cebuli - działa rewelacyjnie. Ale u takiego malucha? @MartynaN@Katarzyna ?
Nie wiem - trudno mi zgadywać, co to. Ale gdybym podejrzewała, że to ropa, to bym raczej pokazała lekarzowi. Ropa, to jednak dość jednoznaczny objaw infekcji bakteryjnej. I z ucha, to raczej nic poza woskowiną sobie tak swobodnie nie wypływa, jak coś z ucha leci, to trzeba podejrzewać uszkodzenie błony bębenkowej. Warto, żeby ktoś rozsądny rzucił na to okiem.
Napisze tu, bo poniekad sprawa dotyczy noworodka. Dostalam pieluchy tetrowe, ale sa okropnie szare (pewnie prane z kolorami),nie chce chlorowac, ale szarosci nie zaakceptuje, w czym to namoczyc, zeby wybielic, ale zeby jakos malemu potem nie szkodzilo? Chyba ze od razu chlorem i potem porzadnie wyprac? Ja musze miec biale, takie zboczenie.
Ja mam niebielone (eko) i mi ten kolor nie przeszkadza. Może soda trochę wybieli? Chloru bym unikała. Słońce jest skuteczne, ale teraz to towar deficytowy.
@mamuma ja takie szare,zdobyczne pieluchy prałam na gotowaniu w proszku dla niemowląt z dodatkiem sody i boraksu. Sodę i boraks kupiłam w takich kilowych paczkach w sklepie internetowym za nieduże pieniądze.Boraks dezynfekuje. Ja dodałam po pół szklanki jednego i drugiego na pralkę 8kg. Chloru niedopluczesz, będzie długo czuć.No i oprócz tego,że żrący,szkodliwy,to jeszcze niszczy i oslabia tkaninę.
Napisze tu, bo poniekad sprawa dotyczy noworodka. Dostalam pieluchy tetrowe, ale sa okropnie szare (pewnie prane z kolorami),nie chce chlorowac, ale szarosci nie zaakceptuje, w czym to namoczyc, zeby wybielic, ale zeby jakos malemu potem nie szkodzilo? Chyba ze od razu chlorem i potem porzadnie wyprac? Ja musze miec biale, takie zboczenie.
Może spróbuj je najpierw namoczyć w wodzie utlenionej ( łyżka taka od zupy wody utlenionej na 3 litry wody) a potem uprać tak jak pisze Olgal w proszku dziecięcym typu Jelp czy Dzidzius z dodatkiem sody (opakowanie sody oczyszczonej na pranie) w maksymalnej temperaturze.A jeszcze przed samym praniem wyczyść pralkę (2 litry octu bez żadnego prania w środku i też temperatura maksymalna).
Czytałam gdzieś w internecie analizy i w takiej ilości jak dodany do prania, potem wypłukany ,nie zaszkodzi. Jakby kobieta we wczesnej ciąży wdychała albo jadła go to może... Poza tym są ludzie,którzy go jedzą, bo stosują taka kurację boraksem i zyją,w jakiś kontrolowanych ilościach działa podobno leczniczo.
Dziecko obecnie prawie 5-miesięczne przybrało na wadze przez ostatnie 1,5 miesiąca 330 g. Z 75 centyla spadło w tak krótkim czasie do 25. Ja się nigdy statkami centylowymi nie przejmowalam, ale tym razem trochę się martwie czy wszystko dobrze. Urodził sie 4150 g. Kiedy dziecko powinno teoretycznie podwoić swoją masę ciała? Moi dwaj starsi synowie tez rodzili się więksi a potem wyladowali w 10-25 centylu. I nikt nic złego w tym póki co nie dostrzegł - pediatrzy uznali ze taka ich uroda i geny- ja jestem drobna, a mój mąż dopiero na poziomie gimnazjum wystrzelił wzrostowo. Z najmłodszym martwi mnie to że tak mało przez ostatni miesiąc przybrał. Porównywałam sobie ze starszakami i żaden z jego braci nie miał aż tak spektakularnego spadku. U nich to szło powoli i bez takiego szoku. Nie wiem czy mam coś z tym robić. ..nie chce go dokarmiać mieszanką...
Możesz rozważyć wcześniejsze rozszerzanie diety. Lepsze to niż mieszanka. Inna rzecz, na początek - czy coś się ostatnio zmieniło w jego funkcjonowaniu (np. mniej sypia w dzień, przesypia noce, rozwija jakieś umiejętności itp.), - czy ostatnio nie chorował, - czy nie ulewa więcej, czy nie ma biegunek, - czy jakieś zmiany w laktacji zaobserwowałaś, - czy nie wróci Ci cykl? Generalnie, przybór masy nie tragiczny, więc unikałabym nerwowych ruchów.
W dzień sypia mało, w nocy tez się często budzi i wisi na piersi. Ostatnio zaczął się przekręcac, wkładać stopy do buzi, głośno rechotac, chwytać zabawki i obracać się wokół własnej osi. Dużo nauczył się ostatnio. On generalnie bardzo aktywnie jak na bobasa spędza czas...ulewa mało, biegunek nie ma. Nie chorował. Co do cyklu...ostatnio mam objawy jakby pms-owe...może to to? A jak wpływ na przyrost masy dziecka ma powrót cyklu? I generalnie moje piersi stały się jakby trochę mniej pełne mleka . Jeszcze jakiś czas temu potrzebowałam kilku wkładek laktacyjnych dziennie a teraz w ogóle ich nie noszę prawie...
poradzicie cos? moj chwilowo najmlodszy (2 lata wczoraj skonczyl) ma od jakiegos czasu problemy z uszami: najpierw bol i wrzask, potem wylewajaca sie ropa w ilosciach dosc duzych. za pierwszym razem minelo samo, za drugim mial razem z jakas wysypka (chyba bostonka) i perforacja bebenkow, wiec dostal antybiotyk. ale ciagnie sie to paskudztwo od ponad miesiaca: goi sie i na nowo pojawia. naczytalam sie troche w necie, ale poza leczeniem ibupromem nieduzo pisza logicznego, za to wszyscy kaza pilnowac szczepien na pneumokoki. Dziec nieszczepiony w ogole, i nie zamierzalismy. Bede uderzac do specjalisty tutaj, ale bedziemy tez w Polsce na poczatku stycznia, co moglabym sprawdzic/zrobic zeby sie dowiedziec jak dzialac? areszt domowy bez wychodzenia z domu nie bardzo sie da zastosowac, bo dzieci zaraz do szkoly pojda, wiec bedziemy sie razem wietrzyc 2-3 razy dziennie. no i samolot w najblizszej przyszlosci musi zniesc... wiecie cos madrego? (na pewno)!
Poradźcie proszę. Musimy z Werką uważać na wszelkie infekcje a od kilku dni słyszę jakby zaczynał się u niej katar. Niby nos czysty. Ale czasem przy oddechu jakby chrapie, rzęzi tak głębiej. Od 2 dni robię jej inhalacje 2 x dziennie z soli fizjologicznej. Dzisiaj gorzej jej się jadło z piersi miałam wrażenie że przez ten nosek. Macie jakieś skuteczne sposoby żeby uniknąć pediatry? Ma 8 tygodni.
Mam problem z obfitym ulewaniem swiezego mleka u 4tygodniowca. Mleka jest na odczucie bardzo dużo. Maluch przybiera ponad 40g na dobę. Wyplyw mleka jest szybki, dziecko się dlawi, karmię tylko "pod górkę". Nie jestem na zadnej diecie. Jak mu pomóc? Odciągnąć/wypuszczac I szybką fazę? Logistycznie ciężko, ale nie mam innego pomysłu.
@wiesia miałam tak z synkiem, po prostu jak zaczął ssać, i widziałam, ze się krztusi (czyli większość karmien przez kilkanaście pierwszych tygodni), wyciagalam pierś i czekałam, aż przestanie sikać mlekiem. On nie prostestowal, bo mu to przeszkadzało ewidentnie.
Komentarz
Alantan tez mam i stosuje. Teraz jak juz nie ma krost i tak nie piecze a tylko jest zaczerwienione to moze przyspieszy troszke gojenie.
Tego się nie daje ogromnych ilości,ani nie stosuje na stałe raczej,wiec ja bym się nie bała.
Są gorsze mascie sterydowe np.a też czasem trzeba.
Jak maść sterydowe trzeba,to trzeba.
Ale po co stosować Tormentiol,skoro tanio mozna kupić Maść pieciornikowa z Ziaji lub TORMENTALUM bez kwasu bornego.
U starszych stosuję do ucha kroplę z wyciśniętej cebuli - działa rewelacyjnie. Ale u takiego malucha? @MartynaN @Katarzyna ?
Dostalam pieluchy tetrowe, ale sa okropnie szare (pewnie prane z kolorami),nie chce chlorowac, ale szarosci nie zaakceptuje, w czym to namoczyc, zeby wybielic, ale zeby jakos malemu potem nie szkodzilo? Chyba ze od razu chlorem i potem porzadnie wyprac? Ja musze miec biale, takie zboczenie.
Może soda trochę wybieli? Chloru bym unikała. Słońce jest skuteczne, ale teraz to towar deficytowy.
Sodę i boraks kupiłam w takich kilowych paczkach w sklepie internetowym za nieduże pieniądze.Boraks dezynfekuje.
Ja dodałam po pół szklanki jednego i drugiego na pralkę 8kg.
Chloru niedopluczesz, będzie długo czuć.No i oprócz tego,że żrący,szkodliwy,to jeszcze niszczy i oslabia tkaninę.
@olgal wyprobuje. A gdzies mi sie obilo o uszy, ze w ciazy sie trzeba z daleka od boraksu trzymac. Ktos wie dlaczego?
Jakby kobieta we wczesnej ciąży wdychała albo jadła go to może...
Poza tym są ludzie,którzy go jedzą, bo stosują taka kurację boraksem i zyją,w jakiś kontrolowanych ilościach działa podobno leczniczo.
Inna rzecz, na początek
- czy coś się ostatnio zmieniło w jego funkcjonowaniu (np. mniej sypia w dzień, przesypia noce, rozwija jakieś umiejętności itp.),
- czy ostatnio nie chorował,
- czy nie ulewa więcej, czy nie ma biegunek,
- czy jakieś zmiany w laktacji zaobserwowałaś,
- czy nie wróci Ci cykl?
Generalnie, przybór masy nie tragiczny, więc unikałabym nerwowych ruchów.
moj chwilowo najmlodszy (2 lata wczoraj skonczyl) ma od jakiegos czasu problemy z uszami: najpierw bol i wrzask, potem wylewajaca sie ropa w ilosciach dosc duzych. za pierwszym razem minelo samo, za drugim mial razem z jakas wysypka (chyba bostonka) i perforacja bebenkow, wiec dostal antybiotyk. ale ciagnie sie to paskudztwo od ponad miesiaca: goi sie i na nowo pojawia.
naczytalam sie troche w necie, ale poza leczeniem ibupromem nieduzo pisza logicznego, za to wszyscy kaza pilnowac szczepien na pneumokoki. Dziec nieszczepiony w ogole, i nie zamierzalismy. Bede uderzac do specjalisty tutaj, ale bedziemy tez w Polsce na poczatku stycznia, co moglabym sprawdzic/zrobic zeby sie dowiedziec jak dzialac?
areszt domowy bez wychodzenia z domu nie bardzo sie da zastosowac, bo dzieci zaraz do szkoly pojda, wiec bedziemy sie razem wietrzyc 2-3 razy dziennie. no i samolot w najblizszej przyszlosci musi zniesc...
wiecie cos madrego? (na pewno)!
Ma 8 tygodni.
Mleka jest na odczucie bardzo dużo. Maluch przybiera ponad 40g na dobę. Wyplyw mleka jest szybki, dziecko się dlawi, karmię tylko "pod górkę".
Nie jestem na zadnej diecie.
Jak mu pomóc? Odciągnąć/wypuszczac I szybką fazę? Logistycznie ciężko, ale nie mam innego pomysłu.