Katarzyna, napisze tak. Naszych znajomych corka jak chorowala na ospe miala krwawa biegunke. I to tak ze w nocy zrobila 12 takich kup. Zakaznicy tlumaczyli ze to od wysypu w jelitach. Ale dopytam jeszcze.
Czy ktoś ma pomysł od czego taka wysypka? Zmiana na lewym policzku jest liszajowata i utrzymuje się od kliku dni, dziś doszedł też drugi polik. Na brzuszku pojedyncze krostki. Dziecko zachowuje się normalnie - tzn marudzi jak zawsze.
@Dorotak generalnie kapusta kiszona ma to do siebie ze jak ja jesz to potem masz gazy :-) i rozwolnienie jak jej zjesz za dużo :-)
najlepiej po malutki wprowadzać, potem jak się organizm przyzwyczai to będzie ok.
jeszcze Wit c w proszku polecam- z dwururki jal przylozysz w poprawe odporności to nie ma zmiłuj musi sie poprawić. U nas sie teraz popsulo bo nam się Wit c skonczyla jak nam się przeziębienie rozkrecalo i teraz nie mam głosu. AL generalnie pijemy jej dużo i jest poprawa. Aaa i jeszcze wynalazlam takie cus jak kefir wodny na krysztalkach japońskich czyli algach morskich do picia - tanie jak barszcz a ma tez Full probiotykow dobrych w składzie. Do kupienia startery na allegro. Poczytaj sobie w guglach nr ten temat. Wiec z kilku stron trzeba zapodac witaminki i probiotyki. Jakbym w aptece probiotyli kupowala to bym torbami poszła.
@Agnieszka82 a jak dajesz dzieciom ta wit C, w jakich dawkach? Do mnie jutro ma przyjsc. A w ciazy jakie dawki mozna? Musze sie wzmocnic, bo od 3 tyg glosu normalnego nie mam, ciagle cos lapie, a jeszcze 3 mies do porodu.
@mamuma jest fajna stronka akademia witalności tam jest dużo nr dawkowania. Ja zaczynałam w kwietniu od dawki 1/3 lyzeczki na pól kubeczka soku i tak trzy razy dziennie. Oczywiście na początku dzieci miały rozwolnienie wiec stopowalam i tak aż do momentu kiedy ich zoladki sie przyzwyczaily. Generalnie codziennie in ja podawalam, raz mniej raz więcej. Potem zwiekszylam troszkę dawkę do ok pól lyzeczki pladkiej na pil kubeczka soku. Tez bylo ok. Ale raz wychodzi mniej kwaśne raz bardziej - ale ogólnie dobrze przyswajają. Jak teraz jestesmy chorzy to podaj im te dawkę tak co godz aż do nasycenia czyli burczenia w brzuszkach tudziez ekhem sraczki ;-) pardą:-) wtedy przerwa i za dwie godz znów kolejna partia.
w ciąży ja brałam tez 3 razy dziennie tak jak dzieci, jak mnie cos lapalo to co godz. Dr Klenner dawkowal ciężarnym zdaje sie w trzecim trymestrze nawet do 15g na dobę - 5g ma lyzeczka od herbaty.
w ogóle jest zasada aby przyjmować male ilości ale często bo Wit c sie szybko wydala z organizmu a jak się jej za dużo naraz weźmie to wtedy szkoda dawki bo duza czesc będzie właśnie wydalona. Jak mniejsze dawki się bierze to żołądek je lepiej przyswaja i nie ma rozwolnienia.
@Kerima u mojej tez uczulenie tak wygladalo, wlasnie w tych okolicach na buzi. W nocy rozdrapywala I krew sie lala. Zaczelo sie jak miala 4 mies I jej diete (za namowa pediatry, a to pierwsze dziecko bylo moje) zaczelam rozszerzac.
@Dorotak - a jaki probiotyk podajesz J.? Jeśli Dicoflor, to możesz zamienić na Floractin - ma dokładnie taki sam skład (i szczepy bakteri i ilość), a cena to ok. połowa ceny Dicofloru.
@ProMama to sie musimy złapać :-) ja tez musze Cie podpytać w pewnej kwestii :-) tylko w przyszłym tygodniu -'teraz mam zapalenie krtani i sie do mówienia przez telefon nie nadaje, tylko do krzyczenia na dzieci na wysokich tonacjach :-)
To nie krzycz, bo nie przejdzie. Jak odbieram dzieci ze szkoly, to mi sie pogarsza, bo duzo wiecej mowie, a zastanawialam sie, czemu mnie bardziej boli wieczorem. Tylko to juz w sumie ze 3 tyg trwa.
jestem troche sfrustrowana. szczepie dzieci choc nie mam ochoty na to i wszystko we mnie sie bronilo przed tym wczoraj jak w nie wstrzykiwala baba. i dzis goraczke maja. oczywiscie nie wiem nawet po czym bo im baterie wstrzykneli.podejrzewam jednak 5w1 37,9, 38,1 mierzone pod pacha rteciowym(o zgrozo!) w czasie karmienia... w tej chwili sa dosc spokojne. mam pedicetamol. podawac czy wstrzymac sie moge?
Dr Ozimek po odrobaczeniu polecał nam probiotyk Multilac. Ma chyba 7 szczepów. Potem po opakowaniu kilka innych rodzajów. Dicoflor skrytykował, że taki najprostszy. Moje doświadczenie z odpornością jest takie, że najważniejsze jest unikanie niekoniecznych szczepień, żywienie bezmleczne, bezpszenne i bezcukrowe. Dopiero w następnej kolejności wit C, odrobaczenie, probiotyki, ruch na dworze.
aż dziwi mnie, że skrytykował Dicoflor bowiem L rhamnosus gg (szczep z dicifloriu i floractinu) jest to najlepiej przebadana bakteria o najlepiej udowodnionej skuteczności.
Czy inne działają tzn czy przechodzą żywe i w odpowiedniej ilości przez soki żołądkowe i takie docierają do jelit, tego nie wiem, ale wiem od prof z katedry fermentacji mleka w Politechniki Łodzkiej, że znaleźć dobry probiotyk, który dotrze żywy do jelit i jeszcze będzie miał określone (i udowodnione a nie tylko deklarowane działanie) wcale nie jest łatwo.
I niestety , bez urazy ale zwykle i farmaceuci i lekarze nie mają o ty pojęcia proponując zastąpienie preparatu X preparatem Y - który absolutnie nie jest jego odpowiednikiem, myśląc, że każdy probiotyk to to samo lub podobne.
patrzę, że acidolac to to samo co Dicoflor tylko z dodatkiem prebiotyku na ascecurinie nie podają (w necie) konkretnych szczepów bakterii co jak dla mnie od razu czyni ich niewiarygodnymi.
Potwierdzam i lekarze i farmaceuci rzadko kiedy rozumieją sprawę probiotyków. Ja mam to szczęście, że mam siostrę farmaceutę i siostrę lekarza, które się tym tematem głębiej interesowały i one też potwierdzają, że Lact. rhamn. GG jest najbardziej sprawdzone.
wciąż mam ZA MAŁO MLEKA! dłużej? częściej? ściśgać? bo ściągam, dla trojga już dzieci ściągałam i zawszebyło dużo... co jeszcze? mam i użytkuje słód, femaltiker i herbatkę herbapolu może coś jem, co przyhamowuje laktacje, no głupia już jestem i wkurzona...
Komentarz
[url=http://zmniejszacz.pl/galeria/5822e4af8495b/bez-nazwy/6597122] [img]http://zmniejszacz.pl/zdjecie/518/6597122_IMG_1968.JPG/140[/img] [/url]
@Dorotak generalnie kapusta kiszona ma to do siebie ze jak ja jesz to potem masz gazy :-) i rozwolnienie jak jej zjesz za dużo :-)
najlepiej po malutki wprowadzać, potem jak się organizm przyzwyczai to będzie ok.
jeszcze Wit c w proszku polecam- z dwururki jal przylozysz w poprawe odporności to nie ma zmiłuj musi sie poprawić. U nas sie teraz popsulo bo nam się Wit c skonczyla jak nam się przeziębienie rozkrecalo i teraz nie mam głosu. AL generalnie pijemy jej dużo i jest poprawa. Aaa i jeszcze wynalazlam takie cus jak kefir wodny na krysztalkach japońskich czyli algach morskich do picia - tanie jak barszcz a ma tez Full probiotykow dobrych w składzie. Do kupienia startery na allegro. Poczytaj sobie w guglach nr ten temat. Wiec z kilku stron trzeba zapodac witaminki i probiotyki. Jakbym w aptece probiotyli kupowala to bym torbami poszła.
@mamuma jest fajna stronka akademia witalności tam jest dużo nr dawkowania. Ja zaczynałam w kwietniu od dawki 1/3 lyzeczki na pól kubeczka soku i tak trzy razy dziennie. Oczywiście na początku dzieci miały rozwolnienie wiec stopowalam i tak aż do momentu kiedy ich zoladki sie przyzwyczaily. Generalnie codziennie in ja podawalam, raz mniej raz więcej. Potem zwiekszylam troszkę dawkę do ok pól lyzeczki pladkiej na pil kubeczka soku. Tez bylo ok. Ale raz wychodzi mniej kwaśne raz bardziej - ale ogólnie dobrze przyswajają. Jak teraz jestesmy chorzy to podaj im te dawkę tak co godz aż do nasycenia czyli burczenia w brzuszkach tudziez ekhem sraczki ;-) pardą:-) wtedy przerwa i za dwie godz znów kolejna partia.
w ciąży ja brałam tez 3 razy dziennie tak jak dzieci, jak mnie cos lapalo to co godz. Dr Klenner dawkowal ciężarnym zdaje sie w trzecim trymestrze nawet do 15g na dobę - 5g ma lyzeczka od herbaty.
w ogóle jest zasada aby przyjmować male ilości ale często bo Wit c sie szybko wydala z organizmu a jak się jej za dużo naraz weźmie to wtedy szkoda dawki bo duza czesc będzie właśnie wydalona. Jak mniejsze dawki się bierze to żołądek je lepiej przyswaja i nie ma rozwolnienia.
Moje doświadczenie z odpornością jest takie, że najważniejsze jest unikanie niekoniecznych szczepień, żywienie bezmleczne, bezpszenne i bezcukrowe. Dopiero w następnej kolejności wit C, odrobaczenie, probiotyki, ruch na dworze.
Czy inne działają tzn czy przechodzą żywe i w odpowiedniej ilości przez soki żołądkowe i takie docierają do jelit, tego nie wiem, ale wiem od prof z katedry fermentacji mleka w Politechniki Łodzkiej, że znaleźć dobry probiotyk, który dotrze żywy do jelit i jeszcze będzie miał określone (i udowodnione a nie tylko deklarowane działanie) wcale nie jest łatwo.
I niestety , bez urazy ale zwykle i farmaceuci i lekarze nie mają o ty pojęcia proponując zastąpienie preparatu X preparatem Y - który absolutnie nie jest jego odpowiednikiem, myśląc, że każdy probiotyk to to samo lub podobne.
na ascecurinie nie podają (w necie) konkretnych szczepów bakterii co jak dla mnie od razu czyni ich niewiarygodnymi.
dłużej?
częściej?
ściśgać? bo ściągam, dla trojga już dzieci ściągałam i zawszebyło dużo...
co jeszcze?
mam i użytkuje słód, femaltiker i herbatkę herbapolu
może coś jem, co przyhamowuje laktacje, no głupia już jestem i wkurzona...