@ewaklara, płakałam tu z powodu 6tyg kaszlu (ładny, wykrztuśny) u naszego 4-5miesięczniaka - to była infekcja. Kilka dni po jej ustąpieniu, rozpoczęliśmy lekki katar "poranny", który ciągniemy już miesiąć... brrr. Młody ma za tydz. 7mcy. Wyszły mu dwa zęby, domyślam się, że idą następne. Żaden wielki gil to nie jest, przeźroczysty (nie lejący), po prostu nad ranem się gromadzi. Ostatnio na ten temat wyczytałam, że szczęka jest bardzo unerwiona i ząbkowanie może powodować takie "katary". Ale na jakiej zasadzie to nie napisali Zwiększona produkcja śluzu? Nie mam pojęcia. Odciągamy profilaktycznie wieczorem i rano w odstępach 2x. W ciągu dnia nos jest pusty. Czasem zakaszle. Ale to chyba od śliny. Opisuję to, bo ten katar od 'ząbkowania' wydaje mi się mało udokumentowany. Upieram się, że to nie infekcja. Alergii nie wykluczam, z tymże przy alergiach, katar bywa chyba bardziej lejący. Niby nic się nie dzieje, ale stresa mam żeby z takim dzieckiem gdzieś pojechać, wczasy jakieś czy coś (jakie wczasy... ;-) ).
Np. z obserwacji, że dzieci karmione piersią, które na wczesnym etapie były bardzo grube, nie mają w dorosłym życiu skłonności do otyłości. Te przekarmiane mieszanką mają. Inna rzecz, zależy, jak zdefiniujemy "przekarmienie". Jeśli w kontekście aktualnej masy, to można "przekarmić" piersią, jeśli w kontekście przyszłych konsekwencji zdrowotnych, to nie.
@Katarzynabardzo proszę o pomoc. Inne doswiadczone mamy tez. Moja przyjaciółka ściąga pokarm laktatorem bo dziecko ma wadę podniebienia i nie umie ssać. Jest 6 tygodni po porodzie. Zrobił jej sie zastoj. Jest bardzo duza kula, wielkości śliwki, na górnej części piersi. Bardzo boli i nie chce cholerka sie dać ściągnąć. Co można zrobić? Jak sie ratować. Dziecko ze względu na wadę anatomiczna nie złapie cycka.
moja tosia byla kula na piersi.. potem sie wyciagnela ale nie na dlugi.. caly czas z nadwaga..i brzuszkiem godnym.. fa z reszta tez tylko troche mniejszy brzuch teraz i w niemowlectwie tez nie byla az taka.. jakis 75 centyl a tosia powyzej 95 ;-)
@Katarzyna, a skąd wiadomo, że dziecka karmionego piersią nie można przekarmić? Brzmi to jakoś tak dogmatycznie.
Ja nie nasza @Katarzyna, ale gdzieś na La Leche League było i mi zadzwoniło, tu cytaty z art. który wygooglałam:
DLACZEGO LUDZKIE MLEKO NIE POWODUJE OTYŁOŚCI?
Wszystko
dzięki specyficznym tłuszczom zawartym w pokarmie kobiecym, są
wyjątkowe, ponieważ wypełniają tylko istniejące komórki tłuszczowe, nie
namnażają nowych. [...] Pokarm kobiecy buduje tzw „brunatną tkankę tłuszczową”, inaczej rzecz ma
miejsce w przypadku mieszanek, budujących zwykła białą tkankę
tłuszczową. Mieszanki wzbogacane w tłuszcze roślinne – słonecznikowy,
palmowy (tanie i o niskiej wartości odżywczej, za to sprzyjające
zaburzeniom gospodarki lipidowej) namnażają komórki tłuszczowe, dlatego
należy uważać, aby dziecka nie przekarmić i nie pozwolić na zbyt duże
przyrosty. Raz namnożone komórki tłuszczowe będą człowiekowi towarzyszyć
do końca życia i powodować skłonności do tycia.
@andora Lecytyna zapobiega zastojom. Opisana syt. Wskazuje na zastój. Jak się nie udrożni zatkanego kanalika i nie opróżni tego zastoju, to jedt duże ryzyko zapalenia (gorączka się pojawi), a nadgępnie ropnia. Opróżnić można najłatwiej (choć nie łatwo) odciągając przy solidnym ogrzaniu. Można pid b ciepłym prysznicem lub w wannie. Gdyby udało się zanurzyć pierś, to by było dobrze. Na szczycie brodawki warto wypatrywać białego "koreczka" zatykającego ujście kanalika. Może pomóc poruszenie go oczkiem igły. Skuteczne bywa dość energiczne uciskanie otoczki tak, jakby się chciało ten korek wycisnąć jak pryszcza. Po odciąganiu (niezależnie od skuteczności) okład z zimnego liścia kapusty na chore miejsce. Jak się nagrzeje, zmienić na schłodzony w lodówce.
Na zastój kapusta najlepsza, tylko trzeba ja trochę pobić tłuczkiem, żeby puściła sok i schłodzić. Przed odciąganiem rozgrzać pierś ciepłym okładem, potem ściągnąć mleko, następnie okład z zimnej kapusty. Wypróbowane na sobie kilka razy -działa. E:literówka
Szpital nie daje mleka! A serio, to szpital raczej nie poże na zastój, a jak się trafi marnego lekarza, to może mieć pomysł, żeby dziecko odstawić. Mleko powinno lecieć mimo zastoju. A zastój trzeba odbarczyć udrażniając kanalik. Gdyby się nie udawało, to szukać doradcy laktacyjnego, a nie szpitala.
Tylko w weekend słabo z doradca. Ja tez pamiętam ze miałam zastoje, ale miałam dużo i takie max wielkości wisni. Ona od rana ma wielkości śliwki i to takie dużej śliwki i bardzo ja boli wiec pierwsza myśl szpital. Ale później pomyślałam ze napisze do Was. Teraz ogląda film i ściąga a rano załatwimy kapustę. Bo w lodowce maja tylko zgnila sałatę
Niestety zapalenie piersi bardzo szybko postępuje i tez bym z kapustą nie czekała do rana. U mnie jak w południe lekko piers zaczynała boleć to wieczorem juz był guzek i gorączka że hej. Do nocnego sklepu kogoś posłać.
Odezwe sie bo ja przy karmieniu obecnego oseska mialam zastoj wlasnie wielkosci mniej wiecej sliwki. Bardzo, ale to bardzo pomogł mi b.cieply i dlugi prysznic i masaż tej piersi obolałej w, kierunku ujścia. Pod cieplym prysznicem zaczynalo mleko leciec wiec troche odciagalam.
Ja kapusty nie mialam to robilam z recznika/tetry zimne oklady zaraz po odciagnieciu. Noc moze być zabojcza. Rano wstanie i ból moze byc ogromny.
Sprobujcie prysznic cieply z masazem a potem zimne oklady.
To teraz, nie ma siły, musi karmić przynajmniej ze 3 lata Bardzo się cieszę, że się udało! Rozumiem, że dziecko czeka na operację korygującą wadę wrodzoną? Może warto się rozejrzeć zawczasu za jakimś dobrym doradcą, który nauczyłby malucha po operacji, jak prawidłowo ssać? To dużo wygodniejsze karmić prosto z piersi, niż męczyć się z odciąganiem.
myślę ze do 3 lat nie dociagnie ale może z rok sie uda. Dziecko nie czeka na operacje bo dokładnie nie jest zdiagnozowane. Na razie wstępnie powiedziane jest ze ma niedorozwuj podniebienia miękkiego. W szpitalu nikt tego nie zauważył mimo ze G. Sygnalizowala ze nie umie ssać. Dopiero tydzień temu położna laktacyjna (ktoras z kolei) zauważyła. We wtorek idzie do laryngologa i neurologopedy. Przystawiac i uczyć probowaly ja rozne położne, takie super polecane. Teraz to juz obojętnie jak, byle mamy mleko jadła. Chyba ze cos sie za jakiś czas zmieni.
Nie niemowlę. 5-latka. Po długiej przerwie była na basenie w Sb, od tego czasu zgłaszała kolejno widzenie "za mgłą", śpiącość (jeszcze bez gorączki), ból nóg i od 2dni ma temp 37-38st. Ucho otoskopem czyste. Gardłowo czy nosowo na razie nic nie zgłasza. Czy to możliwe, żeby powysiłkowo? Bo jeśli choroba to nie wiem jaka? Nie mam pomysłu poza obserwacją.
Komentarz
Młody ma za tydz. 7mcy. Wyszły mu dwa zęby, domyślam się, że idą następne.
Żaden wielki gil to nie jest, przeźroczysty (nie lejący), po prostu nad ranem się gromadzi.
Ostatnio na ten temat wyczytałam, że szczęka jest bardzo unerwiona i ząbkowanie może powodować takie "katary". Ale na jakiej zasadzie to nie napisali Zwiększona produkcja śluzu? Nie mam pojęcia.
Odciągamy profilaktycznie wieczorem i rano w odstępach 2x. W ciągu dnia nos jest pusty. Czasem zakaszle. Ale to chyba od śliny.
Opisuję to, bo ten katar od 'ząbkowania' wydaje mi się mało udokumentowany. Upieram się, że to nie infekcja. Alergii nie wykluczam, z tymże przy alergiach, katar bywa chyba bardziej lejący.
Niby nic się nie dzieje, ale stresa mam żeby z takim dzieckiem gdzieś pojechać, wczasy jakieś czy coś (jakie wczasy... ;-) ).
Inna rzecz, zależy, jak zdefiniujemy "przekarmienie". Jeśli w kontekście aktualnej masy, to można "przekarmić" piersią, jeśli w kontekście przyszłych konsekwencji zdrowotnych, to nie.
DLACZEGO LUDZKIE MLEKO NIE POWODUJE OTYŁOŚCI?
Wszystko dzięki specyficznym tłuszczom zawartym w pokarmie kobiecym, są wyjątkowe, ponieważ wypełniają tylko istniejące komórki tłuszczowe, nie namnażają nowych. [...]Pokarm kobiecy buduje tzw „brunatną tkankę tłuszczową”, inaczej rzecz ma miejsce w przypadku mieszanek, budujących zwykła białą tkankę tłuszczową. Mieszanki wzbogacane w tłuszcze roślinne – słonecznikowy, palmowy (tanie i o niskiej wartości odżywczej, za to sprzyjające zaburzeniom gospodarki lipidowej) namnażają komórki tłuszczowe, dlatego należy uważać, aby dziecka nie przekarmić i nie pozwolić na zbyt duże przyrosty. Raz namnożone komórki tłuszczowe będą człowiekowi towarzyszyć do końca życia i powodować skłonności do tycia.
http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/02/czy-dziecko-karmione-piersia-mozna-utuczyc/
Lecytyna zapobiega zastojom.
Opisana syt. Wskazuje na zastój. Jak się nie udrożni zatkanego kanalika i nie opróżni tego zastoju, to jedt duże ryzyko zapalenia (gorączka się pojawi), a nadgępnie ropnia.
Opróżnić można najłatwiej (choć nie łatwo) odciągając przy solidnym ogrzaniu. Można pid b ciepłym prysznicem lub w wannie. Gdyby udało się zanurzyć pierś, to by było dobrze. Na szczycie brodawki warto wypatrywać białego "koreczka" zatykającego ujście kanalika. Może pomóc poruszenie go oczkiem igły. Skuteczne bywa dość energiczne uciskanie otoczki tak, jakby się chciało ten korek wycisnąć jak pryszcza.
Po odciąganiu (niezależnie od skuteczności) okład z zimnego liścia kapusty na chore miejsce. Jak się nagrzeje, zmienić na schłodzony w lodówce.
E:literówka
A serio, to szpital raczej nie poże na zastój, a jak się trafi marnego lekarza, to może mieć pomysł, żeby dziecko odstawić.
Mleko powinno lecieć mimo zastoju. A zastój trzeba odbarczyć udrażniając kanalik. Gdyby się nie udawało, to szukać doradcy laktacyjnego, a nie szpitala.
I niech próbuje z tej piersi odciągać co 2-3 godziny, także w nocy.
Ja kapusty nie mialam to robilam z recznika/tetry zimne oklady zaraz po odciagnieciu. Noc moze być zabojcza.
Rano wstanie i ból moze byc ogromny.
Sprobujcie prysznic cieply z masazem a potem zimne oklady.
Bardzo się cieszę, że się udało!
Rozumiem, że dziecko czeka na operację korygującą wadę wrodzoną? Może warto się rozejrzeć zawczasu za jakimś dobrym doradcą, który nauczyłby malucha po operacji, jak prawidłowo ssać? To dużo wygodniejsze karmić prosto z piersi, niż męczyć się z odciąganiem.
Po długiej przerwie była na basenie w Sb, od tego czasu zgłaszała kolejno widzenie "za mgłą", śpiącość (jeszcze bez gorączki), ból nóg i od 2dni ma temp 37-38st. Ucho otoskopem czyste. Gardłowo czy nosowo na razie nic nie zgłasza.
Czy to możliwe, żeby powysiłkowo? Bo jeśli choroba to nie wiem jaka?
Nie mam pomysłu poza obserwacją.
edit: bół głowy zgłasza pokazując czoło.