Mie, slaskie robie bez jajek. Tu sklad jest wiadomy. Wedliny nie zjadla, raczej sie nia pobawila, a pieczywo jadla to co zawsze, po nim wczesniej nic jej nie bylo.
Edit: wolowiny nie daje. Wczoraj jadla kurczaka wiejskiego.
Przy problemach z jajkiem kurzym niektórzy radzą wykluczenie mięsa kurczaka z diety. Nam alergolog polecala mniejsze jajka, przepirocze. Podobno im mniejsze zwierzę, tym łatwiej się trawi jego białka.
Mój synek uczulony na jajka nie może też kurczaka jeść. Też ma często nie wiadomo skąd biegunki. Właśnie jesteśmy w trakcie diagnozowania. Testy na robaki, alergiczne, i jeszcze coś w szpitalu. Zobaczymy co wyjdzie.
Pod koniec listopada mam wizyte u pediatry to moze cos sensownego wymysli, bo sie bidula meczy. Edit: a swoja droga to sprobuje nie dawac kurczaka. Zostaje wiepsz i krolik.
Wiążę moją Patrycje w chuscie, ma na nogach odgniecenie od materiału. Chyba jej to wielce nie doskwiera bo nie płacze i się nie skarży, zasypia w chuscie, ale mnie to denerwuje. Czy coś robię źle? Wiązanie kieszonka
A kombinezon caly, ze stopami, czy bez. Jak ze stopami to moze sie ciagnie na stopach i pod kolankiem cos obciera. Mam dwie natki i nigdy mi nie obcieraly dzieci. Jedna corka w upaly byla noszona i tylko lekko sie odciskalo czasem, ale szybko znikalo.
U nas były jeszcze zaparcia mimo, że była tylko na piersi, duży niepokój i problemy że snem. W sumie nikt nas nie skierował, zrobiłam sama badania i wyszedł duży niedobor Jaką dajesz witaminę D?
Macie jakieś p. wskazania? Jeśli nie to koniecznie trzeba suplementowac, zwłaszcza e okresie jesienno- zimowym. Najlepiej też coś sprowadzonego- polecam vigantol.
@Basja ja dzis kupilam dla mojego 13 mies. Vigantol w kroplach. Normalnie bez recepty, 12,50 zl. Dwie kropelki dla takiego maluszka rocznego wystarcza dziennie.
Bea moi sami nie funkcjonują i zaczynam się martwić i mieć wyrzuty sumienia ze nic z tym nie robiliśmy jak byli mali.. o ile bardzo lubi jeden zostać ze mną w domu i z nikosiem.. i fajnie nam się razem funkcjonuje , to w przedszkolu jeszcze jeden nie był.. zawsze dwóch lub trzech:. Ale może martwię się na zapas.. może problem jest w mojej głowie.. wczoraj nawet siedziałam i myślałam jak to ciężko Nikosiowi będzie do przedszkola iść jak przyjdzie czas bo sam idzie.. ;/)
Spoko. Postaram się żeby to był chlopakow czas bajki.. dzisiaj to mi potrzeba.. na pocieszenie włączyłam se druga cześć forresta gumpa i siedzę zryczana ;-)
Jest jak się tydzień temu do połowy obejrzało ;-) ja chyba dzis pisać nie powinnam.. idę nakarmić swojego niemowlaka ze tak zakończę wypowiedz w tym wątku.. niemowlak chyba już powoli wyrasta z tego miana- zaczął wdrapywać się na kanapy i fotele i skacze radośnie po nich.. z braćmi
Komentarz
Edit: wolowiny nie daje. Wczoraj jadla kurczaka wiejskiego.
Nam alergolog polecala mniejsze jajka, przepirocze. Podobno im mniejsze zwierzę, tym łatwiej się trawi jego białka.
Edit: a swoja droga to sprobuje nie dawac kurczaka. Zostaje wiepsz i krolik.
Może go poobserwuje.