Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Przepisy Ani D. zebrane z forum

191012141521

Komentarz

  • Ja też bym spróbowała zdjęcia porobić. Właściwie bardziej niż o jakośc zdjęcia boję się że nie wyjdzie mi danie i nie będzie co sfotografować ;)
  • W sumie wystarczy wysłać mailem.
  • Postpalatum nie martw się, byle ładnie wyglądało a może być bleeeee :P
  • jak coś to ja też jestem gotowa :D wejść w projekt ugotować, obfocić i zjeść :D

  • zel
      Tusia, realia są takie, ze dziś ksiazka kulinarna bez zdjęć nie ma racji bytu. Ja bym kupiła, Ty i jeszcze sporo osób. Niechby nawet zeszło wśród znajomych 100sztuk to wciąż jest to poniżej opłacalności. Bądźmy realistami, za zdjęcia trzeba się chwycić. :-)
    to niestety racja
    my wiemy, znamy lubimy przepisy Ani
    ale "obcych" choćby to był kulinarny guru bez zdjęć nie kupię
  • No tośmy Ani życie ustawiły :D
  • edytowano kwietnia 2013
    Myślę, że im więcej zdjęć Ania dostanie to łatwiej będzie Jej przebierać wnich i wybrać najlepsze.
    Jako, że przepisy dotyczą zdrowej kuchni, a mnie brak pomysłów coby zaserwować chłopakom moim, to chetnie się przyłączę ;)
  • no, macie rację, ze zdjęciami ładniej i jest szansa trafić do szerszego odbiorcy, ale chciałoby się już taką książkę mieć - i tak tyle korzystamy, a jak by tak leżała w kuchni...

  • to jeszcze w ramach OT jaka jest różnica pomiędzy V3 V5 i V10? :)
    Chodzi o Boernera? Wyższe wersje mają regulację grubości, ale najtańszy zestaw daje radę. Parę kilo ziemniaków na frytki kroi się w minutkę. Gorzej z obieraniem ;)
  • Dziewczyny, pomysł ze zdjęciami bardzo mi się podoba. Savia, piszę priv.
  • @Ania D. - mój mąż też zdjęcia robi "półprofesjonalnie"  (znaczy się, ma bdb sprzęt i spore doświadczenie oraz zmysł do tego). Wprawdzie jedzenia nigdy nie fotografował "na poważnie" ale może zacznie?
    Tak, czy inaczej, jeśli dojdzie do jakiś konstruktywnych ustaleń, to polecamy się do usług :-D
  • @maniek ma książkę o artystycznej fotografii w kuchni ;)
  • Która orzechowo pachnie?
    :)
  • Katarzyna, fajnie z mężem. Tylko z mojego doświadczenia wynika, że fotografowanie jedzenia zabiera dużo czasu. Inaczej wygląda danie oglądane oczami inaczej na fotce. Nie chodzi mi o dodatki, wolę proste zdjęcia, ale o wszelkie szczegóły jak krojenie, odpowiedni czas robienia zdjęcia (zwykle dania duszone już gotowe do spożycia mogą wyglądać tak mniej ciekawie niż to samo danie poddane krótkiej obróbce cieplnej). Tak szy siak wymaga to czasu. Jak się trochę obrobię z naszymi pracami, to wezmę wszystkie swoje pliki i popatrzę na to, co mam i na zdjęcia, które kiedyś robiłam.
    Małgorzato, obawiam się, że nie pomogę. Nie robiłam nigdy makaronu z tych mąk, wyłącznie z orkiszowej czy pszennej razowej. Kasztanowej nie miałam nigdy w domu, nie znam jej własności fizycznych. Nie szłabym za bardzo w kierunku soi. Soja powinna być jadana w formie przefermentowanej. To, co przemysł spożywczny robi z soji, to straszna rzecz. Te gotowe mleczka sojowe, teksutra sojowa, to po prostu niezdrowe jedzenie. Nie mówię, że soja nigdy i w ogóle nie (choć tak naprawdę to właśnie osoby kupujące wędliny i wiele innych gotowych pokarmów soi jadają dużo, znacznie więcej niż wegetarianie), ale nie szukałabym możliwości robienia z niej potraw.
    Może zamiast typowych makaronów robić różnego rodzaju kopytka? Moje dzieci lubią wszelkie kluski z kaszy jaglanej lub z gryczanej. Robię je tak (mniej więcej) jak kopytka. zimna kasza (nie może być ugotowana w dużej ilości wody, jaglana w podwójnej ilości, gryczana 1 szkl, kaszy na 1,70 szkl wody) ma być przepuszczona przez maszynkę (myślę, ze żyrafą też będzie ok), do tego dajemy różne dodatki: ja lubię z duszoną cebulką, grochem, podduszonym czosnkiem, posiekanym szczypiorkiem, bardzo smakowały mi kiedyś z żółtką papryką (czerwona nie była już tak dobra). Do tego konieczne jest dobre doprawienie do smaku: koniecznie gałka muszkatołowa, a potem różne, jak kto lubi: bazylia, słodka i ostra papryka, cząber, majeranek etc etc. Przy gęstej kaszy wszystko się ładnie trzyma, jak ktoś się boi, że się rozleci, to może dać jajo, lub jeśli dodatki były rzadkie (ale nie powinny takie być) to mąkę ziemniaczaną. i formujemy takie podłuże paluchy i siup na wrzątek. gotuję krótko.
  • edytowano kwietnia 2013
    Małgorzato, dynie wciągają bardzo, jak ktoś spróbuje, to najczęściej
    zostaje ich fanem. No chyba, że nie trafi za pierwszym razem na swój
    smak, bo tak też bywa.
  • Od czasu do czasu, jak sobie przypomnimy, to robimy zdjecia roznym naszym wynalazkom kuchennym. Niestety - to nie sa profesjonalne zdjecia, ale po obróbce moze by sie nadawaly. U mnie problemem jest..... otoczenie, czyli np. jakies okruchy, na stole, które wejda w kadr, jakas upiekszona przez Marianne szafka itp. I tu by bylo zadanie dla jakiegos bardziej profesjonalnego grafika, zeby te zdjecia skorygowac, podciagnąc itp. Natomiast aparat mam, moge w przypadku korzystania z przepisów robic zdjecia. 
  • edytowano kwietnia 2013
    Aniu, to leczo w garnuszku, które Ci wysłałam właśnie było niedogotowane by fota ładnie wyszła. :-) ale to były pierwsze moje kroki, sprzed trzech lat.

    A to dla Was, wiosennie :-)

    image
  • edytowano kwietnia 2013
    No........... chyba, że od razu jesień wolicie :D






















    image

    tu jeszcze statywu nie miałam, więc nieostre...
  • banan z pomidorem?? ") mniam
  • banan z pomidorem?? ") mniam
    W sam raz dla wielodzietnych. Jedni jedzą pomidora, inni wolą banany ;)





    To dekoracja była :P
  • Eeee tam, Wam nigdy nic nie dogodzi. :P

    Nawet obrazki nie są koszer. ;)
  • Aniu D zmieliłam sezam w młynku i jest gorzki. Czemu?
  • Mam takie małe pytanie...

    Mam pół kg ciecierzycy takiej suchej, w woreczku. Czosnek, trochę przypraw, pomidory w puszce, cebulę, wodę w kranie i trochę oliwy.
    Da się z tego zrobić obiad?
  • na jutro tak, na dzisiaj już nie zdążysz

    ciecierzycę musisz namoczyć na noc w wodzie
  • no nie:(


    dobra, to dziś znów frytki z ziemniaków od @Olesia, a jutro ciecierzyca...

    na noc zamoczyć? w jakiej ilości wody gotować?
  • w ilości na oko aż będzie miękka, jakąś godzinę to zajmuje
  • edytowano kwietnia 2013
    Ja bym zrobiła pastę z ciecierzycy ;)
    którą jem również do obiadu zamiast np. ziemniaków :D
    Zreszta jem ją od rana do nocy


    edit. 
    Czasem też robię ziemniaczane puree  pół na pół z pieczoną papryką, czerwoną soczewicą czy właśnie ciecierzycą, smakuje nam bardzo
  • nie mam szybkowaru... właściwie to mam dziś niewiele poza tym, co wymieniłam:D

    pastę z ciecierzycy wg przepisu AniD.?



    I żeby nie było, nie jestem wyrodną matką. Zosia ma jeszcze kubeczek zupy warzywnej z jaglanką...
  • Z ziemniaków, maki i jajka sa dobre kopytka :)
    W niedziele robilam i wyszlo zadziwiajaco szybko - mialam resztke dosc brzydkich ziemniaków, na obiad dla wszystkich by nie starczylo, ale jako kopytka bylo juz ok. 
  • edytowano kwietnia 2013
    Ja jeszcze do kopytek dodaję warzywa z rosołu. Są wtedy jak puch 

    Dziękuje za przypomnienie o istnieniu cieciorki. lecę namoczyć dla juniora. Lubię ją dodawać zamiast groszku ptysiowego do zupy z zielonego groszku, albo młody wcina jako deser prosto z miseczki
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.