nie mam szybkowaru... właściwie to mam dziś niewiele poza tym, co wymieniłam:D
pastę z ciecierzycy wg przepisu AniD.?
I żeby nie było, nie jestem wyrodną matką. Zosia ma jeszcze kubeczek zupy warzywnej z jaglanką...
Nie wiem czy z przepisu AniD.
Gotuję ciecierzycę ( uprzednio namoczoną, ale nie moczę jej całą noc, tylko zalewam wrzątkiem i odstawiam na kilka godzin ) z pomidorami z puszki ( dodaję łyżkę, dwie koncentratu ).
Jak się ugotuje i woda odparuje tzn, zostawiam tyle coby przykrywała ino ciecierzycę to wpadam w gar z blenderem ( żyrafą ).
A wcześniej przez zmiksowaniem jej, dosmaczam odrobinką soli, czosnkiem i płatkami chilli.
Pewno robię coś całkiem innego niż większość, bo tylko raz miałam jakis przepis w rękach i potem jak już przyszło mi robić to musiałam walczyć z moją postępującą sklerozą
no tak, mysmy kupili dwa worki ziemniaków jesienia i do teraz nam starczylo - mocno ziemniaczani to jednak nie jestesmy
A co do zupy - tak jak powyzej - czyli pokrojone drobno ziemniaczki podsmazyc z czosnkiem, + chyba byla cebulka, zalac woda + przyprawy i podgotowac, do tego dodac pomidory i np. papryke i bedzie taka alternatywna zupka
Tylko trzeba pamietac, ze po dodaniu pomidorów ziemniaki juz bardziej nei zmiekną.
Inny sposób na ziemniaka - placek, ale jeden duzy, z ziemniaków tartych na grubej tarce, na wierzch co kto tam ma z lodówki, w wersji ekstra losos wedzony, koperek, smietana z sola, ale moze byc cos calkiem innego.
Savia, mógł byś stary. Wtedy ma gorzki smak. Sezam ma w ogóle lekką goryczkę, ale zjełczały jest gorzki. Dorotko, masz b. dobre rzeczy. Ciecierzycę namocz, ugotuj kolejnego dnia. gotuje się, niestety, dość długo. Pokrój cebulę w talarki, podduś na patelni. Wrzuć do tego ugotowaną ciecierzycę, duś jeszcze chwilę pod przykryciem. Wspaniale smakuje przyprawione cząbrem i ostrą papryką, do tego sól.
Czy istnieje maszynka, dostawka do Zelmera itp. która by mi pięknie kroiła surowe warzywa na słupki?
zresearchowałam temat i nie znalazłam Kurcze, a ostatnio se kupiłam nowiutką maszynkę zelmera ze względu na młynek żarnowy. Szatkownica jest ale bez "słupkownicy"
Pobuszowałam tam i... trafiłam na gotowe dania instant. Czy to możliwe by były bez chemii, glutaminianu i innych dodatków? Myślę pod kątem wakacyjnych wyjazdów...
Z pestek dyni i awodako - jako dodatek do potrawy, nie smaży się na nich. Sezamowy - też raczej jako dodatek do dania, ma intensywny smak. Na kokosowym i palmowym można smażyć. Jeśli kupuje się z pestek dyni, to tylko tłoczony na zimno, trzymany w lodówce. Przy kupowaniu rónych olejów warto trochę temat zgłębić, by nie kupować czegoś mało wartościowego. Kiedyś bodajże Oleofarm miał oleje tłoczone na zimno, ale z prażonego ziarna. Takich rzeczy nie polecam, szkoda pieniędzy.
Czy są zjadliwe? Zwykle jesteśmy przyzwyczajeni do oleju bez smaku. Oleje tłoczone na zimno mają swój charakterystyczny, intensywny smak. Trzeba się do tego przyzwyczaić. Jedni to lubią, inni nie.
Dobra, przyznaję się. Stanęło na szybkich, paskudnych frytkach. Ale za to zrobiłam do nich domowy sos pomidorowy i dwa rodzaje sałatek "na winie". Wyczyściłam lodówkę ze wszystkich końcówek.
Czuję się okropnie. Wczoraj była zupa warzywna, pierogi z soczewicą i na deser bezy. Chyba nie umrą od tych frytek, co?
Ciecierzycę namocz, ugotuj kolejnego dnia. gotuje się, niestety, dość długo. Pokrój cebulę w talarki, podduś na patelni. Wrzuć do tego ugotowaną ciecierzycę, duś jeszcze chwilę pod przykryciem. Wspaniale smakuje przyprawione cząbrem i ostrą papryką, do tego sól.
Właśnie wypróbowałam na kolację, dla mnie super, kolejny przepis który na pewno powtórzę, dwulatka niestety pluła :(może musi dorosnąć do ciecierzycy
Dorotko, a ona była sucha czy "soczysta", że tak określę? Coraz więcej jest tej suchej odmiany, bo ona jest dobra na falafel. Do jedzenia zaś tak po ugotowaniu nie za bardzo, jest wg mnie niesmaczna. Ta druga zaś to dla mnie do wyjadania wprost z garnka, nie ma potrzeby dodawać nic więcej. Szkoda, że nie smakowało.
Dorotko, a ona była sucha czy "soczysta", że tak określę? Coraz więcej jest tej suchej odmiany, bo ona jest dobra na falafel. Do jedzenia zaś tak po ugotowaniu nie za bardzo, jest wg mnie niesmaczna. Ta druga zaś to dla mnie do wyjadania wprost z garnka, nie ma potrzeby dodawać nic więcej. Szkoda, że nie smakowało.
W moim domu też ciecierzyca to egzotyka, chciałabym to zmienić, z jaglanką dobrze nam idzie,ja ostatnio jem ją dwa razy dziennie, szczególnie smakuje na słodko, z owocami suszonymi, pestkami, podlana odrobinę mlekiem roślinnym, córce z musami owocowymi:) dzięki. Ciecierzycę widziałam ekologiczną firmy radix-bis, zieloną, żółtą, czerowoną- od której najlepiej zacząć, co by się przyjęła w rodzinie? Aha, pochwalę się- robiłam serek słonecznikowy przepisu @AniD- pyszne smarowidło na razowy chlebek, mniam:)
A to możliwe, na razie nie rozróżniam, podpowiedzcie zatem , jaką kupić, fajny przepis na początek,, to się rozkręcę i będę znawczynią jak od jaglanki- tak uważa moja rodzina i znajomi, mimo, że jaglankę poznałam kilka m-cy temu, nawet pediatrę naszą ostatnio w podziw wprwiłam mówiąc o własiwościach zdrowotnych jaglanki:) A tę wiedzę czerpię przecież od was, drodzy wielo i mało dzietni. Smutne to, że społeczeństwo w ogóle nie zna zasad prawidłowego odżywiania, że pomidorek zimą na bułce to już szczyt dobrego odżywiania:) więc jeśli ktoś liźnie trochę wiedzy- jak ja od was, zrobi kilka potraw, to już go uważają za maniaka. No i dobrze. Poproszę o porady w sprawie cieciorki-soczewicy
Savia, nie opiszę jej. Ta na falafel jest mniejsza, ta druga troszkę większa. Po prostu jak się ktorąś ugotuje, to potem się pamięta. Może jak będę robić zakupy w naszym forumowym eko sklepie :-) to zdam relację jaką mają ciecierzycę. Ja bardzo lubię te strączki, chociaż u nas też bardzo ważna jest fasola Jaś, średnia, uwielbiam ją. I wspaniale smakuje robiona tak, jak ciecierzyca z cebulą i pomidorami (ja daję passatę). Agnieszka, świetne fotki, wszystko od razu widać. Milamama, tak, gotowanie, takie codziennie, bywa uważane wśród niektórych młodych pracujących za coś niepojętego, bo przecież nie ma czasu, bo można wszystko kupić, bo po co się męczyć... I jeszcze to skleppowe jest lepsze, smaczniejsze, bo w fabryce to zrobią jedzenie tak zdrowo, że żadne eko warzywo tego nie pobije ;-)
Komentarz
i jajka gotowane z sosie pomidorowym
kilka godzin musi się moczyć
ale w sumie racja bez moczenia nie próbowałam
Dorotko, masz b. dobre rzeczy. Ciecierzycę namocz, ugotuj kolejnego dnia. gotuje się, niestety, dość długo. Pokrój cebulę w talarki, podduś na patelni. Wrzuć do tego ugotowaną ciecierzycę, duś jeszcze chwilę pod przykryciem. Wspaniale smakuje przyprawione cząbrem i ostrą papryką, do tego sól.
Albo jeszcze zapiekanka ziemniaczana .
Podgotowujesz ziemniaki i podduszasz cebulkę na patelni.
Układasz warstwami ziemniaki, cebula, ziemniaki, cebula, ziemniaki, na wierzch jeśli masz możesz dać trochę sera żółtego, ale niekoniecznie.
Z pomidorów i przypraw (np. ziół prowansalskich) zrobisz sobie do tego sos.
A jak masz czosnek i jogurt lub śmietanę, to jeszcze sos czosnkowy wykonasz, który do tej zapiekanki pasuje idealnie .
- kokosowy
- palmowy
-sezamowy
-z awokado
-z pestek dyni
Do czego je się używa i czy są zjadliwe?
Ale za to zrobiłam do nich domowy sos pomidorowy i dwa rodzaje sałatek "na winie". Wyczyściłam lodówkę ze wszystkich końcówek.
Czuję się okropnie.
Wczoraj była zupa warzywna, pierogi z soczewicą i na deser bezy. Chyba nie umrą od tych frytek, co?
Ciecierzyca jutro
Jem tylko ja. P. "nie jest głodny" a Z. pomemłała i wypluła "nieboble kulki mamusiu"...
)
Cieciorka czyli ciecierzyca:
Agnieszka, świetne fotki, wszystko od razu widać.
Milamama, tak, gotowanie, takie codziennie, bywa uważane wśród niektórych młodych pracujących za coś niepojętego, bo przecież nie ma czasu, bo można wszystko kupić, bo po co się męczyć... I jeszcze to skleppowe jest lepsze, smaczniejsze, bo w fabryce to zrobią jedzenie tak zdrowo, że żadne eko warzywo tego nie pobije ;-)