Poratujcie przepisem... Kojarzę naleśniki albo placuszki, miały w sobie dwa składniki - jaglankę (ugotowaną?) zmiksowaną i skrobię ziemniaczaną. I nie wiem, w którym wątku szukać, a przymierzałam się od piątku ;(
Gotować kaszę z solą i kurkumą na maleńkim ogniu przez ok. 40 min. Dodać olej, zmiksować na gładką masę. Dodać 1/2 szklanki mąki ryżowej, wystudzić. Dodać mąkę gryczaną, cynamon, wymieszać.
4-5 jabłek ok. 1/2 â?? 2/3 szklanki rodzynek
Wysmarować blachę olejem, podzielić ciasto na 2/3 i 1/3. Większą częścią wylepić dno i boki foremki, wysypać na to rodzynki (powinny cienką warstwą pokryć dno), wyłożyć starte na tarce jabłka, na to zetrzeć resztę ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku. Ciasto ładnie się piecze i nie rozpada przy krojeniu. Ma ładny, delikatny kolorek od kurkumy, wygląda jak zwykła szarlotka.
A tę szarlotkę mam piec w średnio nagrzanym piekarniku, czy to mniej więcej 180 stopni może być? I startych jabłek to ma być wielka góra czy cienka warstwa, a może coś pomiędzy. chodzi mi o to by się aby na pewno dobrze upiekło.
Ostatnio robilam to ciasto, jak dla mnie bylo troche za malo slodkie, nastepnym razem planuje dodac cukru albo miodu i jako, ze jemy jajka, to zamiast czesci oleju z jedno jajko lub dwa (bo chyba olej zastepuje jajka?).
Postpalatum, a co do tych jablek, to tak jak w przepisie, na ta ilosc 4-5 jablek. Ilosc ciasta jest na taka mniejsza tortownice.
Wypróbowałam w ostatnich dniach kilka przepisów @AniaD. - są cudowne! Jakoś do tej pory omijałam ten wątek, aż do chwili postanowienia porzucenia cukru w diecie rodziny. Drukując przepisy na ciasta Ani, wydrukowałam przy okazji wszystkie inne. Robiłam już zapiekankę z kapusty i ryżu, brukselkę z marchewką, marchewkowe ciasteczka kuleczki, orzechowiec z kremem z jaglanki, razową szarlotkę, czapati. Te potrawy wchodzą na stałe do naszego menu. @AniaD. -dzięki @};-
Ja robiłam rzodkiewke duszona z soczewicą. Pierwszy raz robiłam z czerwoną, bo tylko taką miałam w domu, drugi raz z zieloną. I dla mnie z czerwoną znacznie lepsza!
może któraś nie widziała akcji z badapak.pl ( to ten sklep, gdzie duża część dziewczyn z forum kupuje kasze, przyprawy, orzechy i strączkowe)
JEŻELI KTOŚ ROBIŁ TAM ZAKUPY I MA OCHOTĘ WESPRZEĆ AKCJĘ STARANIA SIĘ O ZNIŻKĘ NA ZAKUPY DLA FORUMOWICZÓW - PROSZĘ O JEGO DANE NA KTÓRE DOKONYWANE BYŁY ZAKUPY DO MNIE NA PW.
Wymieszać w misce mąkę pszenną białą i razową z kurkumą i solą. Dodać olej, starannie wymieszać łyżką, by nie było grudek. Dodać wodę, szybko zagnieść ciasto, wstawić na godzinę do lodówki. Dużą blachę wysmarować olejem, wylepić ciastem dno i boki formy (trochę ciasta zostawić na starcie na wierzch placka). Wyłożyć mak, na to wylać masę serową i delikatnie zetrzeć resztę ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Masa makowa: 2 szklanki maku ok. 1/2 szklanki mleka roślinnego (sojowego lub innego) 2 czubate łyżki syropu słodowego lub miodu 1/2 szklanki rodzynek 3 łyżki wiórków kokosowych 1 łyżeczka zapachu migdałowego 1/5 szklanki oleju
Mak zagotować, zostawić do ostygnięcia, starannie odsączyć na sitku. Przekręcić przez maszynkę 3 razy. Dodać ciepłe mleko (jego ilość jest uzależniona od stopnia odsączenia maku, do suchego więcej, do mokrego mniej), syrop słodowy lub miód, rodzynki, wiórki, zapach i ciepły olej. Wymieszać, jeśli masa jest sucha, to dodać jeszcze trochę mleka. Powinna być wilgotna, by łatwo można ją było smarować.
Ugotować kaszę z kurkumą na mleku (ok. 20 minut), do gorącej dodać olej i zmiksować. Dodać pokruszone tofu, syrop słodowy lub miód oraz zapach, miksować do uzyskania gładkiej masy. Dodać wiórki kokosowe, mąkę ziemniaczaną i skórkę, wymieszać. Masa powinna być lekko rzadka, po upieczeniu i wystygnięciu ciasta uzyska odpowiednią konsystencję.
@AniaD. - uwielbiam Cię Kochana!!! Dzięki Tobie i Twoim przepisom możemy zdrowo się odżywiać i nie rezygnować ze słodkości i pieczenia ciast. Jem bez wyrzutów ciasto, a ubrania coraz luźniejsze
[u]I. Ciasto:[/u] 3 szklanki mąki pszennej grahama 1/3 szklanki oleju ok. 1/2 szklanki zimnej wody 3 łyżki syropu słodowego lub miodu 1 łyżeczka sody szczypta soli
W misce połączyć mąkę i sól. Dodać olej, starannie wymieszać łyżką, by nie było grudek. Dodać syrop słodowy lub miód, wodę, zagnieść szybko ciasto, schłodzić. Upiec 4 cienkie placki w temp. 170°C, w tym dwa piec z orzechami i miodem.
[u]II. Masa:[/u] 3 szklanki mleka roślinnego (sojowego lub innego) 1 szklanka kaszy jaglanej 1 łyżka kaszy manny 1/3 szklanki oleju 6 łyżek syropu słodowego lub miodu szczypta soli Zagotować mleko, dodać kaszę jaglaną i mannę, gotować na małym ogniu ok. 35 min. Dodać syrop słodowy lub miód, olej, sól i zmiksować. Gorącą masą przekładać placki (pierwszy i trzeci).
[u]III.[/u] Kwaskowaty dżem (porzeczki, wiśnie lub morele)
[u]IV. Warstwa orzechowa:[/u] 1 1/2 szklanki orzechów włoskich 3 łyżki oleju 4 łyżki syropu słodowego lub miodu Orzechy pokroić. Na patelni rozpuścić syrop słodowy lub miód, dodać olej i orzechy, mieszać trzymając na ogniu przez ok. 3 min. Wyłożyć je na dwa surowe placki i upiec je z orzechami.
Kłaść upieczone placki na blaszce, smarować pierwszy masą, drugi (z orzechami) dżemem, trzeci masą. Przykryć plackiem z orzechami. Ciasto schłodzić.
czy ktoś z was piekł to ciasto? na jaką to jest formę? bo ledwo co rozwałkowałam na taką małą 25/32 cm
a i tak warstwy orzechowej wystarczyło mi tylko na jeden placek
czy te placki po upieczeniu są takie jak tradycyjne kruche takie twarde? czy raczej miękkie i elastyczne? ile czasu je piekłyście? dałam 10 minut wydawało mi się że tyle wystarczy (bo cieniuteńkie i szybko się rumienią), ale dalej są takie miękkie
mnie właśnie bardzo średnio wyszła jaglana szarlotka
to znaczy - smakuje dobrze - jest jeszcze ciepłe, a zostało najwyżej 1/3 ale wygląda i kroi się fatalnie
ciasto było bardzo lepkie i bardzo ciężko mi się "układało", było go za mało żeby wylepić i boki i wierzch, może powinnam wybrać jeszcze mniejszą formę, no i chyba dałam za dużo jabłek, bo dół się słabiej wypiekł niż góra
chyba potrzebuję bardziej łopatologicznej instrukcji ile czasu i w jakiej temperaturze piec
doradźcie mi jakieś prostsze i idiotoodporne ciasto, które mogłabym upiec i zabrać ze sobą na święta
Marsjanka, ta szarlotka jaglana nie będzie tak stabilna jak z mąki pszennej. Nieco lepiej trzyma się po wystudzeniu, ale nie da się większego kawałka wziąć do ręki (z tego, co pamiętam, bo robiłam ją dawno temu). Zwykłą mąkę pszenną możesz spokojnie zastąpić orkiszową, mąkę z amarantusa również. Ja ją lubiłam dawać, bo jest cenna, ale nie jest niezastąpiona. Przy innych rodzajach mąki trzeba tylko zwracać uwagę na wilgoć ciasta, zwłaszcza jak się zamienia mąkę białą pszenną na razową, która więcej wilgoci potrzebuje.
Komentarz
Ps. Mam nadzieję, że to nie oksymoron
B-)
właśnie o coś takiego 'pomieszanego' bardziej mi chodziło.
No, może do tych po kawie nie, bo je resztki zapachu mogą odstraszać ;-)
Ostatnio robilam to ciasto, jak dla mnie bylo troche za malo slodkie, nastepnym razem planuje dodac cukru albo miodu i jako, ze jemy jajka, to zamiast czesci oleju z jedno jajko lub dwa (bo chyba olej zastepuje jajka?).
Postpalatum, a co do tych jablek, to tak jak w przepisie, na ta ilosc 4-5 jablek. Ilosc ciasta jest na taka mniejsza tortownice.
I chciałam zapytać - czy ktoś z Was wie konkretnie co to za gatunek?
Tylko następnym razem mini porcję ugotuję, bo od garnka nie mogę odejść. ">
może któraś nie widziała akcji z badapak.pl ( to ten sklep, gdzie duża część dziewczyn z forum kupuje kasze, przyprawy, orzechy i strączkowe)
JEŻELI
KTOŚ ROBIŁ TAM ZAKUPY I MA OCHOTĘ WESPRZEĆ AKCJĘ STARANIA SIĘ O ZNIŻKĘ
NA ZAKUPY DLA FORUMOWICZÓW - PROSZĘ O JEGO DANE NA KTÓRE DOKONYWANE BYŁY
ZAKUPY DO MNIE NA PW.
Ciasto:
1 1/2 szklanki mąki pszennej białej
1 1/2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
1/2 szklanki oleju
1/8 łyżeczki kurkumy
szczypta soli
3/4 szklanki wody
Wymieszać w misce mąkę pszenną białą i razową z kurkumą i solą. Dodać olej, starannie wymieszać łyżką, by nie było grudek. Dodać wodę, szybko zagnieść ciasto, wstawić na godzinę do lodówki.
Dużą blachę wysmarować olejem, wylepić ciastem dno i boki formy (trochę ciasta zostawić na starcie na wierzch placka). Wyłożyć mak, na to wylać masę serową i delikatnie zetrzeć resztę ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Masa makowa:
2 szklanki maku
ok. 1/2 szklanki mleka roślinnego (sojowego lub innego)
2 czubate łyżki syropu słodowego lub miodu
1/2 szklanki rodzynek
3 łyżki wiórków kokosowych
1 łyżeczka zapachu migdałowego
1/5 szklanki oleju
Mak zagotować, zostawić do ostygnięcia, starannie odsączyć na sitku. Przekręcić przez maszynkę 3 razy. Dodać ciepłe mleko (jego ilość jest uzależniona od stopnia odsączenia maku, do suchego więcej, do mokrego mniej), syrop słodowy lub miód, rodzynki, wiórki, zapach i ciepły olej. Wymieszać, jeśli masa jest sucha, to dodać jeszcze trochę mleka. Powinna być wilgotna, by łatwo można ją było smarować.
Masa serowa:
30 dag naturalnego tofu
2/3 szklanki kaszy jaglanej
2 szklanki mleka roślinnego
1 łyżka syropu słodowego lub miodu
1/8 łyżeczki kurkumy
1/2 szklanki oleju
1 łyżeczka zapachu waniliowego
2 łyżki wiórków kokosowych
2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżeczki ekologicznej skórki pomarańczowej
Ugotować kaszę z kurkumą na mleku (ok. 20 minut), do gorącej dodać olej i zmiksować. Dodać pokruszone tofu, syrop słodowy lub miód oraz zapach, miksować do uzyskania gładkiej masy. Dodać wiórki kokosowe, mąkę ziemniaczaną i skórkę, wymieszać. Masa powinna być lekko rzadka, po upieczeniu i wystygnięciu ciasta uzyska odpowiednią konsystencję.
na jaką to jest formę?
bo ledwo co rozwałkowałam na taką małą 25/32 cm
a i tak warstwy orzechowej wystarczyło mi tylko na jeden placek
czy te placki po upieczeniu są takie jak tradycyjne kruche takie twarde? czy raczej miękkie i elastyczne? ile czasu je piekłyście? dałam 10 minut wydawało mi się że tyle wystarczy (bo cieniuteńkie i szybko się rumienią), ale dalej są takie miękkie
może coś źle zrobiłam?
to znaczy - smakuje dobrze - jest jeszcze ciepłe, a zostało najwyżej 1/3
ale wygląda i kroi się fatalnie
ciasto było bardzo lepkie i bardzo ciężko mi się "układało", było go za mało żeby wylepić i boki i wierzch, może powinnam wybrać jeszcze mniejszą formę, no i chyba dałam za dużo jabłek, bo dół się słabiej wypiekł niż góra
chyba potrzebuję bardziej łopatologicznej instrukcji ile czasu i w jakiej temperaturze piec
doradźcie mi jakieś prostsze i idiotoodporne ciasto, które mogłabym upiec i zabrać ze sobą na święta
czy zwykłą pszenną mogę zastąpić mąką orkiszową i czym zastąpić mąkę z amarantusa?