Jest ciekawy artykuł w Polonia Christiana nr 28, jak będzie już za darmo za jakiś czas, to będzie można tu parę rzeczy ściągnąć.
"Co warto wiedzieć o szczepieniach ochronnych" Izabella Stępkowska - doktor nauk medycznych specjalizująca się w biochemii i biologii molekularnej nowotworów ośrodkowego układu nerwowego człowieka.
Np. mówi o tym, że osoby zaszczepione są źródłem zakażeń;
jeśli szczepi się od dziesiątków lat przeciwko gruźlicy, to bakterie te powinny wyginąć, a tak nie jest;
zapadalność na gruźlicę wzrosła; "Bakteria ta, jako patogen wewnątrzkomórkowy, może w stanie utajenia przetrwać w organizmie człowieka nawet kilkadziesiąt lat." Czyli mogą przetrwać nas w naszych ciałach dzięki szczepieniom!!!
"Działanie szczepionek należałoby określić jako drażniące układ immunologiczny, zniekształcające jego przyrodzony tok rozwojowy i zmieniające jego odczynowość, tj. alergogenne."
"Najczęściej aplikacja szczepionki nie chroni przed zakażeniem. Szczepionka może złagodzić przebieg zakażenia, co niekoniecznie korzystne jest dla organizmu, gdyż pełne wyzdrowienie gwarantuje z reguły tylko ostra postać schorzenia." !
"Narzucane ustawowo wszczepianie patogenów noworodkom (już w pierwszej dobie po urodzeniu) i niemowlętom, których układ odpornościowy oraz funkcje rozlicznych narządów, w tym - mózgu, nie są w pełni ukształtowane, nie posiada żadnych podstaw naukowych ani zdroworozsądkowych i winno być jak najszybciej zaniechane." !!!
Prof. Brydak i jej misja: "- Będę prosiła arcybiskupa Henryka Hosnera z diecezji warszawsko-praskiej, by z ambon apelowano do ludzi o szczepienie si przeciw grypie - mówi prof. Lidia Brydak, szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy przy Instytucie Zdrowia Publicznego PZH. Do grypy ma stosunek bardzo emocjonalny. Jej współpracownicy określają ją niekiedy mianem ,,apostoła szczepień".
Oficjalnie prof. Brydak mówi, że marzy, by zaszczepiła się co najmniej polowa Polaków. Nieoficjalnie wiadomo, że chciałaby ,wszczepialności na poziomie stu procent". Kiedy rozmawia się z panią profesor, trudno nie zauważyć, że by osiągnąć swój cel, skłonna byłaby podjąć kroki bardziej radykalne niż wizyta u arcybiskupa. - Oczywiście zarzuci się mi, że zachowuję się, jakbym kierowała obozem w Dachau. Powiem jednak, że ja, Lidia Bernadetta Brydak, twierdzę, iż ludzi powinno się przeciw grypie szczepić przymusowo - mówi pani profesor." Uważam Rze. 19.11.2012
to ja zrobilam w poniedzialek glupote nad glupoty.
od kwietnia odkladalam szczepienie F.na rozyczke itp., poniiewaz przechodzil ospe. no ii ostatniio w koncu zadzwoniilii i okazalo sie tez ze maa jeszcze zalegla hexe, czylii blonice,tezec itp.to umowilam sie na ta hexe w poniedzialek i pyta mniie od razu pielegniarka kiedy zapisujemy na rozyczke. ja na to ze sie zastanawiam czy wogole zaszczepie. to mi mowi zebym sie zastanowila i podpisala w raziie co oswiadczenie. myslalam ze mam to zrobic w domu, ale powiedziala ze juz mam podjac decyzja. i zamiast podziekowac i wyjsc, powiedziec ze zasiegne jeszcze opinii, to ja glupia podpisalam. no i po co?? teraz bede czekac na ruch z nieszczesnego sanepidu...
to się nazywa pomroczność jasna... ale ja sama o malo nie spękałam, jak mi p. doktor konfidencjonalnie powiedziała o ostatnim okropnym przypadku krztuśćca u niemowlaka w naszym szpitalu. Dobrze, że dziecko spało w aucie, zanim po nie doszłam, to się otrząsnęłam z amoku, wsiadłam i odjechałam
Dostałam list z Sanepidu, ale jestem głupia, że odebrałam. Dobry numer bloku ale zły numer mieszkania podali ale że listonosz mnie zna to mi przyniósł a ja podpisałam i się podłamałam. Na początku szczepiłam ale przerwałam to bo coraz więcej czytałam na ten temat. F. ma teraz 1,5 roku. W szpitalu miał te szczepionki co dają w szpitalu czyli na WZWB i gruźlicę. Po wyjściu ze szpitala w przychodni miał 3 dawki krztusiec, błonnica, tężec i polio. Na tym zakończyliśmy. Tylko jeszcze druga dawka na żółtaczkę ale później zrobiliśmy przeciwciała, które wykazały, że jest odporny na żółtaczkę i na tej podstawie napisaliśmy oświadczenie, że nie chcemy dalej szczepić i przy okazji, że w ogóle nie chcemy szczepić. Ostatni raz był szczepiony w ubiegłym roku w listopadzie.
Dodam, że ma alergię na białko jajka kurzego. I że niekompetentni ludzie pracują w tym Sanepidzie, bo raz w liście napisali że mój syn nazywa się A. C.a drugi raz napisali już poprawnie F. K. No i ta pomyłka w adresie.
Teraz karzą mi do końca stycznia zaszczepić na: błonnicę, tężec, krztusiec,poliomyelitis, haemophilus influenzae typu b, odrę, świnkę, różyczkę. A jak się będę "uporczywie" uchylać to wejdą na drogę administracyjno-egzekucyjną.
A tak się cieszyłam, że się nie odzywają już myślałam, że taki dobry Sanepid mam.
We Włoszech rodzice 9 letniego chłopca wygrali proces, że szczepionka MMR wywołała u ich syna autyzm.
Włochy: wygrane odszkodowanie za autyzm poszczepienny
Większość lekarzy twierdzi, że nie ma związku pomiędzy szczepieniami a autyzmem, ale sprawa sądowa z Włoch ponownie rozpaliła dyskusję na ten temat. Punktem zwrotnym stało się orzeczenie włoskiego sądu mówiące, że autyzm 9-letniego chłopca Valentina Bocca został spowodowany przez szczepionkę MMR, którą dostał w wieku 15 miesięcy. Valentino
nigdy już nie był tym samym dzieckiem po szczepionce, którą otrzymał w ramię. Stał się autystyczny. W orzeczeniu sąd orzekł, że jego chorobę wywołało szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce. Rodzicom Valentina, Antonelli (44 lata) oraz Maurizio (43 lata), zasądzono 140 000 funtów odszkodowania, które ma zapłacić Włoskie Ministerstwo Zdrowia, zamierzają oni wytoczyć jeszcze sprawę cywilną przeciwko rządowi włoskiemu o dodatkowe 800 000 funtów. Luca Ventaloro, prawnik rodziny Bocca, który specjalizuje się w pomocy rodzinom dzieci poszkodowanych przez szczepionki, oświadczył, że orzeczenie sądu w Rimini jest „pierwszym publicznym przyznaniem”, że szczepionka MMR może w niektórych przypadkach doprowadzić do rozwoju autyzmu u zdrowego dziecka. Antonio Barboni, lekarz sądowy zatrudniony przez sąd, jako niezależny doradca, napisał raport mówiący, że „z powodu nieobecności żadnych innych istniejących uprzednio okoliczności” występuje „uzasadnione naukowe prawdopodobieństwo”, że autyzm Valentina może „wywodzić się z podania szczepionki MMR [...] przez pracowników służby zdrowia”. Wnioski dr. Barboniego zostały poparte przez dwóch innych znakomitych lekarzy, którzy badali Valentina, studiowali jego historię medyczną oraz złożyli zeznania przed sądem. Sędzia, który orzekł odszkodowanie dla rodziny, powiedział, że „stanowczo dowiedziono”, iż Valentino ucierpiał na skutek „choroby autystycznej powiązanej ze średnim opóźnieniem poznawczym” oraz że jego choroba, jak zeznał dr Barboni, jest powiązana z otrzymaniem szczepionki. Co ważne we Włoszech szczepionka MMR nie jest obowiązkowa, jest szczepionką zalecaną przez państwo, a orzeczenie mówi, że skoro włoskie rządowe instytucje medyczne zdecydowanie zalecają dzieciom szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce, państwo powinno wziąć odpowiedzialność za uszkodzenie zdrowia chłopca. Pogląd sądu został w międzyczasie poparty przez Włoski Sąd Najwyższy, który orzekł, że rząd włoski musi zapłacić odszkodowanie dla dzieci uszkodzonych przez jakiekolwiek szczepionki podawane pod auspicjami ministra zdrowia – nawet jeżeli nie są one obowiązkowe. „Służby medyczne bardzo nas nakłaniały, żeby podać Valentinowi szczepionki” opowiada Antonella. „Wysyłano do nas nieustannie listy z terminami wizyt w przychodni. Zaczęli przysyłać je, jak syn miał 3 miesiące. Był duży nacisk. Listy powodowały, że my i inni rodzice czuliśmy się zobowiązani, żeby wziąć szczepionkę MMR, aby ochronić nasze ukochane dziecko przed strasznymi chorobami.” Orzeczenie włoskiego sądu może stanowić precedens dla wielu podobnych procesów cywilnych. http://stopnop.pl/aktualnosci1/131-wlochy-wygrane-odszkodowanie-za-autyzm-poszczepienny Źródło: dailymail.co.uk 15.06.2012
Taka mała ciekawostka - ostatnio znajoma poszła do weterynarza ze szczeniaczkiem i powiedziała, że był szczepiony na wściekliznę jak miał ileś tam dni (zupełnie mały). Pan weterynarz na to, że w takim razie tego szczepienia nie liczy i musi być zaszczepiony od nowa, bo na taki młody organizm szczepienia nie działają, bo szczenię nie jest w stanie wytworzyć jeszcze własnej odporności na bazie szczepionki, ma tylko odporność z mleka mamy... Szczepienia dzieci w 1 dobie pozostawię bez komentarza.
Z linka podanego przez Katarzynę polecam odpowiedzi na pytanie "Jak wiele zachorowań na x występuje w Polsce" w zakładkach dotyczących poszczególnych chorób.
Np. krzutsiec, którym straszyło mnie już kilku pediatrów jako śmiertelnym zagrożeniem czyhającym na każdym kroku na moje niezaszczepione dziecko, które na pewno wkrótce zarazi się krztuścem w sklepie spożywczym (???!!!????) i niechybnie w następstwie choroby umrze:
Obecnie w Polsce rejestruje się około 2 000-3 000 zachorowań na krztusiec rocznie. Nie występują zgony z powodu tej choroby.
W Polsce w 1984 roku miało miejsce ostatnie zachorowanie na poliomyelitis, wywołane dzikim typem wirusów.
Obecnie odnotowuje się zachorowania związane ze szczepieniami żywą szczepionką przeciw poliomyelitis tzw. VAPP występujące w następstwie namnażania sie wirusów pochodzących ze szczepionki podanej danej osobie lub osobie z otoczenia lub VDPV porażenia wywołanego w wyniku zakażenia zmutowanym w środowisku wirusem polio pochodzenia szczepionkowego.
Błonica:
W Polsce w 1960 roku wprowadzono obowiązkowe szczepienia przeciwko błonicy. W ciągu zaledwie 20 lat błonica została praktycznie wyeliminowana. W latach 1992-1996 odnotowano 25 przypadków błonicy. Były one związane z podróżami za wschodnią granicę Polski, gdzie panowała epidemia tej choroby.
Przypominam że nie są to informacje z jakichś oszołomskich antyszczepionkowych forów tylko z oficjalnego portalu prowadzonego przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - PZH oraz firmowanego przez Polskie Towarzystwo Wakcynologii.
Komentarz
Oficjalnie prof. Brydak mówi, że marzy, by zaszczepiła się co najmniej polowa Polaków. Nieoficjalnie wiadomo, że chciałaby ,wszczepialności na poziomie stu procent". Kiedy rozmawia się z panią profesor, trudno nie zauważyć, że by osiągnąć swój cel, skłonna byłaby podjąć kroki bardziej radykalne niż wizyta u arcybiskupa. - Oczywiście zarzuci się mi, że zachowuję się, jakbym kierowała obozem w Dachau. Powiem jednak, że ja, Lidia Bernadetta Brydak, twierdzę, iż ludzi powinno się przeciw grypie szczepić przymusowo - mówi pani profesor." Uważam Rze. 19.11.2012
Jeszcze matkę mą zapytałam. NIGDY nie chorowałam na grypę.
Ciekawe, czy producent chociaż smycz jej odpalił.
ale ja sama o malo nie spękałam, jak mi p. doktor konfidencjonalnie powiedziała o ostatnim okropnym przypadku krztuśćca u niemowlaka w naszym szpitalu. Dobrze, że dziecko spało w aucie, zanim po nie doszłam, to się otrząsnęłam z amoku, wsiadłam i odjechałam
@ postpalatum, może pomoże prawnik ze Stowarzyszenia Stop Nop ?
http://www.stopnop.pl/stowarzyszenie/pomoc/100-pomoc-prawna
a usuń może dane dziecka z poprzedniego posta
Większość lekarzy twierdzi, że nie ma związku pomiędzy szczepieniami a autyzmem, ale sprawa sądowa z Włoch ponownie rozpaliła dyskusję na ten temat. Punktem zwrotnym stało się orzeczenie włoskiego sądu mówiące, że autyzm 9-letniego chłopca Valentina Bocca został spowodowany przez szczepionkę MMR, którą dostał w wieku 15 miesięcy.
Valentino
Rodzicom Valentina, Antonelli (44 lata) oraz Maurizio (43 lata), zasądzono 140 000 funtów odszkodowania, które ma zapłacić Włoskie Ministerstwo Zdrowia, zamierzają oni wytoczyć jeszcze sprawę cywilną przeciwko rządowi włoskiemu o dodatkowe 800 000 funtów.
Luca Ventaloro, prawnik rodziny Bocca, który specjalizuje się w pomocy rodzinom dzieci poszkodowanych przez szczepionki, oświadczył, że orzeczenie sądu w Rimini jest „pierwszym publicznym przyznaniem”, że szczepionka MMR może w niektórych przypadkach doprowadzić do rozwoju autyzmu u zdrowego dziecka.
Antonio Barboni, lekarz sądowy zatrudniony przez sąd, jako niezależny doradca, napisał raport mówiący, że „z powodu nieobecności żadnych innych istniejących uprzednio okoliczności” występuje „uzasadnione naukowe prawdopodobieństwo”, że autyzm Valentina może „wywodzić się z podania szczepionki MMR [...] przez pracowników służby zdrowia”.
Wnioski dr. Barboniego zostały poparte przez dwóch innych znakomitych lekarzy, którzy badali Valentina, studiowali jego historię medyczną oraz złożyli zeznania przed sądem.
Sędzia, który orzekł odszkodowanie dla rodziny, powiedział, że „stanowczo dowiedziono”, iż Valentino ucierpiał na skutek „choroby autystycznej powiązanej ze średnim opóźnieniem poznawczym” oraz że jego choroba, jak zeznał dr Barboni, jest powiązana z otrzymaniem szczepionki.
Co ważne we Włoszech szczepionka MMR nie jest obowiązkowa, jest szczepionką zalecaną przez państwo, a orzeczenie mówi, że skoro włoskie rządowe instytucje medyczne zdecydowanie zalecają dzieciom szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce, państwo powinno wziąć odpowiedzialność za uszkodzenie zdrowia chłopca.
Pogląd sądu został w międzyczasie poparty przez Włoski Sąd Najwyższy, który orzekł, że rząd włoski musi zapłacić odszkodowanie dla dzieci uszkodzonych przez jakiekolwiek szczepionki podawane pod auspicjami ministra zdrowia – nawet jeżeli nie są one obowiązkowe.
„Służby medyczne bardzo nas nakłaniały, żeby podać Valentinowi szczepionki” opowiada Antonella.
„Wysyłano do nas nieustannie listy z terminami wizyt w przychodni. Zaczęli przysyłać je, jak syn miał 3 miesiące. Był duży nacisk. Listy powodowały, że my i inni rodzice czuliśmy się zobowiązani, żeby wziąć szczepionkę MMR, aby ochronić nasze ukochane dziecko przed strasznymi chorobami.”
Orzeczenie włoskiego sądu może stanowić precedens dla wielu podobnych procesów cywilnych. http://stopnop.pl/aktualnosci1/131-wlochy-wygrane-odszkodowanie-za-autyzm-poszczepienny
Źródło: dailymail.co.uk
15.06.2012
Szczepienia dzieci w 1 dobie pozostawię bez komentarza.
Obecnie odnotowuje się zachorowania związane ze szczepieniami żywą szczepionką przeciw poliomyelitis tzw. VAPP występujące w następstwie namnażania sie wirusów pochodzących ze szczepionki podanej danej osobie lub osobie z otoczenia lub VDPV porażenia wywołanego w wyniku zakażenia zmutowanym w środowisku wirusem polio pochodzenia szczepionkowego.
Obecnie nie rejestruje się zachorowań na błonicę.