Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

13233353738222

Komentarz

  • Dorośli często świadomie godzą się testować takie leki, np. na stwardnienie rozsiane.
  • @Ergo

    No więc na tym między innymi polega mój problem ze szczepieniami - poczytaj sobie o procedurach dopuszczania szczepionek do obrotu. Jak poskrobać to okazuje się że są znacznie mniej rygorystyczne niż dla zwykłych leków.
  • @Ergo, w przypadku dzieci zgodę wyrażają rodzice (albo i nie, zależy, czy przychodnia mówi, co robi, czy nie). Mam koleżankę, która świadomie brała udział w takim testowaniu. Znaczy jej dzieci brały udział, ona wyrażała zgodę.
  • edytowano września 2013

  • edytowano września 2013
    Ale jestem wkurzona. Byłam z dziećmi w przychodni, córkę zaszczepiłam a z synem byłam na wizycie, miałam kilka pytań. Z synem (2, 5) wyszla spraw zaleglych szczepień na odrę , świnkę, różyczkę. Powiedziałam ze nie będziemy szczepić bo szczepionka nietyczna i mamy znajomych u których wystapił po niej znaczny regres rozwoju  i autyzm. Lekarka chciała żebyśmy podpisali oswiadczenie że nie bedziemy szczepić ale nie chcieliśmy i cała gadka, pouczanie, chociaż strwiedzilismy jasne że nie zmienimy stanowiska i tez nic nie podpiszemy. Ja rozumiem ze przychodnia chce mieć podkładke, ale wiem też że takie oświadczenie otwiera drogę do działań Sanepidu. Więc lekarka stwierdziła że postepujemy nieetycznie bo zrzucamy na nich odpowiedzialnośc ze dziecko nieszczepione! Tylko ciekawe kto poniesie odpowiedzialność za blizsze czy dalsze skutki tego szczepienia?
    Najlepsze jest to że lekarka(bardzo wierząca) przyznała że szczepionka ta jest nieetyczna, ale na szczęscie jest produkowana z linii komórkowych abortowanych plodow ludzkich jedynych i tych samych tz że nie sa potrzebne nowe abortowane płody do kolejnych partii szczepionek. To faktycznie pocieszające... I ciagle chrzaniła o odrze w Afryce. Jakos nie planujemy akurat tam wyjeżdzac w najbliższym czasie...
    Tak truła, że jak powiedziałam z czym przyszlismy to ona ...ze juz nie ma czasu żeby się umówic na kolejną wizytę(!). Mąż z pracy sie zwolnil żeby z nami isc a oni sobie jaja robią. Chyba powinnam zlożyc na nia skargę, przyszłam po pomoc i jej nie dostałam. To pacjent dla lekarza jest czy odwrotnie?

    U córki szczepienia trochę odciągnełam w czasie, a w przychodni chca szczepić zgodnie z kalendarzem i na 2 zaległe...Przeciez napisane ze po 6 miesiacu to trzeba szczepić, nie ważne ze pol roku nie minęło od 2 dawki engerixu...
  • Co do polio, to juz jestem przekonana, ze nie warto na to szczepic. Zastanawiam sie jednak nad tetanosem, najmlodsza ma 20 miesiecy i nieszczepiona jeszcze, sama nie wiem. Czy ktos madrzejszy doradzi mi tudziez podsunie jakis rzetelny material o dzisiejszych zagrozeniach?

    Rozmawialam tez z dyrektorka szkoly, do ktorej od tego roku uczeszcza moj syn. Powiedziala, ze jezeli przyniose jej zaswiadczenie od lekarza uzasadniajace, dlaczego nie chce go doszczepic na polio i tetanos wlasnie, to jej taka dokumentacja wystarcza (mieszkam we Francji, gdzie tylko te 2 szczepionki sa obowiazkowe i wymagane przy zapisie do szkol i na rozne zajecia). O polio juz wiem troche wiecej, ale tetanos?

     Dopisze tylko, ze nalezy sie doszczepiac co 5 lat, by nie byc poza prawem ;)
  • tetanos to chyba na tezec właśnie. Gdybyśmy nie byli poza systemem polskim, w który jest wszystko albo nic, to na tezec bym szczepiła.
  • Na polio bym nie szczepila, jesli nie jezdzilabym z dziecmi na wyprawy w strone Azji, poza Europe (Europa i Ameryka jest w zasadzie wolna od polio) Ale jezdze, wiec decyzja byla stosunkowo prosta, plusy dodatnie wziely gore nad plusami ujemnymi ;).
    Co do tezca- moge podac dane dla Niemiec:
    Szczepionka dosyc skuteczna (nabywa sie odpornosc), NOP wystepuje w 3-13% przypadkow, w wiekszosci miejscowe zaczerwienienia/ zapalenia, ale tez silne reakcje alergiczne, w przeciagu 15 lat wystepily 13 przypadki arthritis (zapalenie stawow?), i inne, jednostkowe.
    W Niemczech co roku zachorowuje ok 30 osob, z czego srednio 2 ze skutkiem smiertelnym.
    W USA 15% ofiar smiertelnych to nieszczepione osoby, 6% to takie, ktore nie do konca byly zaszczepione (dostaly tylko 1-2 dawki), przy pelnym szczepieniu (3 dawki) ofiar smiertelnych nie bylo (cos dziwna ta statystyka, jakas niepelna).

    To tak na szybko. Jedni sie szczepia, inni nie (nawet jak maja dzieci w przedszkolach lesnych, czyli jak dziecko spedza pol zycia w lesie i czesto ma rozne obrazenia). Decyzja nalezy do Ciebie :)
  • Chyba kiedys AB podawala, ze jest dostepna szczepionka tylko na tezec i nazywa sie tetana. Musze sprawdzic, bo we Francji szczepia tylko skojarzonymi, w pakiecie DT Polio.
  • musi być szczepionka na tężec, przecież szczepią po urazach, ale czy ona się nadaje dla dzieci...
  • A po urazach to się szczepi czy podaje surowicę?
  • Po urazach doszczepiają dawką przypominającą jeśli od ostatniej dawki minęło więcej niż rok. Surowicę podają tylko w wyjątkowo ciężkich, ryzykownych przypadkach - np. rozległa rana zanieczyszczona obornikiem.
  • No to i nas wezwali, narazie do przychodni, ale listownie, zobaczymy co będzie dalej, tak bardzo nie chcę jej szczepić na tą potrójną ospę/odrę/różyczkę :/ ale nie wiem czy mam siłę na walkę z urzędami
  • @uJa, to sanepid krakowski?
  • A nie wiem pod jaki podlegamy, albo pod Nowy Sącz albo pod Kraków muszę sprawdzić,
    Na razie pismo z przychodni że mamy się w trybie pilnym stawić do szczepienia tężec, polio i MMR, na tężęc ją zamierzam zaczepić bo wzięła już 2 dawki to trzecią dam by już było pełne, a resztę będę baaardzo odwlekać, zobaczymy co dalej.
  • edytowano września 2013
    Na tezec idz,a potem bedzie jesień i katarki, zima i zapalenia gardła i takie tam.

    chociaz według pediatrów z którymi ja miałam do czynienia przeziebienie nie jest przeciwskazaniem, co ciekawsze niedawno przebyte zap. płuc tez nie.
  • Nasz czeka teraz MMR.. zamierzam póki co nic nie robić, a jak zaczną się czepiać, to ją wypiszę z przychodni, bo w pracy dostałam pakiet na dziecko za śmieszne pieniądze, więc w razie coś to lekarz dla dziecka będzie, a tam nie trzeba zostawiać żadnych szczepieniowych kart :D
  • Nasz czeka teraz MMR.. zamierzam póki co nic nie robić, a jak zaczną się czepiać, to ją wypiszę z przychodni, bo w pracy dostałam pakiet na dziecko za śmieszne pieniądze, więc w razie coś to lekarz dla dziecka będzie, a tam nie trzeba zostawiać żadnych szczepieniowych kart :D
    Myslisz, że można się z przychodni wypisać ot tak?
  • @uJa, my na razie szczepiliśmy na żółtaczkę ale lekarka powiedziała, że jak zaszczepimy jeszcze DTP to sanepid nie powinien się czepiać, więc w razie jakby co to od tego zaczniemy...
  • Mam bardzo ważne pytanie: czy po pierwszej dawce szczepionki przeciwko pneumokokom można zrezygnowac z podawania kolejnych?znajomi mają kilka dni do drugiego szczepienia i mają problem????Ich wcześniejsze dziecko ma problemy z pneumokokami.

    Rodzice nie zostali poinformowani o kosztach, myślei, że to tylko jedna dawka....jest u nich kruch z kasą...a poza tym dopieor dowiadują sie o róznych rzeczach związnych ze szczepieniami i nie mogą podjąć decyzji.

    mozna, najwyzej dziecko nie nabedzie odpornosci. Ale ta szczepionka to i tak pic na wode, wiec stresu nie ma, czy sie szczepilo, czy nie.
  • a mnie pośrednio przyznano, że dobrze, iż w sytuacji młodej - nie zaszczepiłam jej. Tzn. nowy lekarz specjalista się nie zdziwił i nie walnął mowy w temacie. Ciekawe, jak to zostanie odnotowane w wypisie.
  • Nasz czeka teraz MMR.. zamierzam póki co nic nie robić, a jak zaczną się czepiać, to ją wypiszę z przychodni, bo w pracy dostałam pakiet na dziecko za śmieszne pieniądze, więc w razie coś to lekarz dla dziecka będzie, a tam nie trzeba zostawiać żadnych szczepieniowych kart :D
    Myslisz, że można się z przychodni wypisać ot tak?
    Mam nadzieję, że tak. Mogę przecież zawsze powiedzieć, że przenoszę gdzie indziej? Czy się mylę?
  • tak tylko np mi kazali podać adres nowej przychodni, żeby mogli tam przesłać karty szczepień... owydaniu ich do ręki nie było mowy
  • A jesli ktoś przeprowadza się do Anglii i nie wie jeszcze, jaką przychodnię wybierze, to wtedy wydadzą kartę do reki? 
  • @AnkaAso, wiem że ludzie w ten sposób kombinują nawet jeśli nigdzie się nie wyprowadzają, może to jest jakieś wyjście, jeśli się oczywiście ma na tyle odwagi;)

    @Anulcia, ja się przeprowadzałam i podawałam nowy adres przychodni, karty w życiu by mi do ręki nie dali - choćby dlatego, że karta nie jest moją własnością a przychodni (czy tam nfz-u). Tak czy inaczej nie ma letko:)
  • Ola, a podasz mi na priva adres Waszej przychodni i nazwisko lekarza, jeśli jakiś minimalnie dorzeczny?
  • a jak jest w Niemczech? jeśli chce tam się przeprowadzić, to jak to załatwić? książeczki zdrowia dziecka mam i tam są szczepienia. Syn jest na wszystko podstawowe zaszczepiony, teraz go czeka w 4 roku życia, czy po 4 jakaś szczepionka, ale nie zamierzam go tym szczepić, a córka jest tylko do MMR - sensie MMR nie było.
  • Zaraz jedziemy do szczepienia, jestem w tej ciąży tak uległa, że się boję że się zgodzę na wszystko co mi zaproponują ahhhh
    chyba muszę więcej o tych szczepionkach poczytać by być na 100% pewną
  • Ola, nie ma obowiązku by dziecko było zapisane do przychodni. Moje dzieci nie są zapisane nigdzie. W razie czego można mieć w domu wypełnioną deklarację, jak dziecko zachoruje, to idzie się od razu z deklaracją i już. Sporo ludzi zmienia adres zamieszkania, sporo się wyprowadza za granicę. Nie ma tu problemu. I nie każdy od razu musi znać swój adres zamieszkania. A kartami jest różnie, ja swoją dostałam w przychodni do ręki jak powiedziałam o wyprowadzce. A w ciągu roku można było dwa razy zmieniać przychodnię, jak więcej razy zmienić, to już się płaci.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.