Właśnie wyczytałam, że w tej samej ulotce MMRII na początku napisano, że wirusa świnki namnożono na komórkach z lini VERO a pod koniec, że na komórkach zarodka kurzego. Natomiast wirus różyczki został namnożony w hodowliludzkich komórek diploidalnych fibroblastów płucnych (WI-38) czyli na ludzkich komórkach pobranych z abortowanego płodu. http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=auto&tl=pl&u=http://en.wikipedia.org/wiki/WI-38
Trochę się nie dziwę, bo też do tych strachliwych należę. Staram się nad sobą pracować. Bardzo pomaga zaufanie Bogu. Bez tego, skończyłabym jak moja bratowa, która dziś chciała jechać z trzylatkiem na SOR, bo pogryzły go w nogi komary i miał bąble... Na szczęście mój brat wybił jej ten pomysł z głowy.
Twórca szczepionki dr Diana Harrper powiedział wyraźnie: „Gardasil jest związany z co najmniej taką samą ilością poważnych powikłań, ile zgonów notuje się obecnie z powodu raka szyjki macicy”.[5]
Jest wiele artykułów opisujących negatywne skutki stosowania szczepionek przeciw HPV, np.:
Niemal przez rok, szczepionka HPV została powiązana z co najmniej pięcioma przypadkami śmiertelnymi, nie wspominając o tysiącach raportów na temat działań niepożądanych,z których 100 uznano za poważne, a wiele wymagało hospitalizacji.
Prof. Diane Harper, amerykańska uczona, która prowadziła najważniejsze badania przy opracowywaniu szczepionek HPV, oświadczyła publicznie, że te szczepionki są całkowicie nieskuteczne, lecz bardzo szkodliwe, trwale okaleczające i zabijające.
Przyznała też, że rak szyjki macicy jest chorobą bardzo rzadką w krajach rozwiniętych, i że jedyną skuteczną metodą zapobiegania temu rakowi są regularne badania cytologiczne. 95% naturalnych infekcji wirusem HPV kończy się całkowitym jego zwalczeniem przez układ odpornościowy i nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia kobiety.
==============================
Na raka:
profilaktycznie (i nie tylko) polecam jedzenie pestek z moreli lub innych: jabłek, gruszek, robienie kompotów ze śliwek z pestkami, wiśni z pestkami, pieczenie chleba z nasionami lnu - więcej informacji znajdziecie w necie (amigdalina, witamina B17); są zioła prazeciwrakowe, maliny, wiele innych oprócz unikania rakotwórczych substancji i niezdrowego żywienia (np. fluoru w pastach, aluminium w dezodorantach,itd) Jak znajdę czas, to może jeszcze o tym napiszę kiedyś.
"Co warto wiedzieć o szczepieniach ochronnych" Izabella Stępkowska- doktor nauk medycznych specjalizująca się w biochemii i biologii molekularnej nowotworów ośrodkowego układu nerwowego człowieka.
"Działanie szczepionek należałoby określić jako drażniące układ immunologiczny, zniekształcające jego przyrodzony tok rozwojowy i zmieniające jego odczynowość, tj. alergogenne."
"Najczęściej aplikacja szczepionki nie chroni przed zakażeniem. Szczepionka może złagodzić przebieg zakażenia, co niekoniecznie korzystne jest dla organizmu, gdyż pełne wyzdrowienie gwarantuje z reguły tylko ostra postać schorzenia." !
"Liczne są choroby o nieznanej etiopatogenezie, np. ziarnica złośliwa – nieuleczalna, rozrostowa choroba wywodząca się z węzłów chłonnych – podstawowych elementów strukturalnych i funkcjonalnych układu odpornościowego człowieka czy też inne choroby rozrostowe obejmujące składniki układu odpornościowego, do których zaliczyć trzeba, przede wszystkim, białaczki. Białaczki stanowią obecnie, obok nowotworów ośrodkowego układu nerwowego, najliczniejszą grupę chorób nowotworowych u dzieci (wiek: 0-15 lat). Te dwie grupy nowotworów są współcześnie częstym i bardzo poważnym problemem w lecznictwie pediatrycznym i z reguły rokują zgon dziecka. Fakty te świadczą o szczególnej subtelności oraz podatności na uszkodzenia zarówno układu odpornościowego, jak i układu nerwowego, co może być ściśle związane z zaburzeniami na etapie dojrzewania tych układów w okresie niemowlęctwa i wczesnego dzieciństwa."
"Narzucane ustawowo wszczepianie patogenów noworodkom (już w pierwszej dobie po urodzeniu) i niemowlętom, których układ odpornościowy oraz funkcje rozlicznych narządów, w tym - mózgu, nie są w pełni ukształtowane, nie posiada żadnych podstaw naukowych ani zdroworozsądkowych i winno być jak najszybciej zaniechane." !!!
Może być nieprawidłowo pobrana albo nieprawidłowo przechowywany materiał i wtedy nawet najlepsze wykonanie i opisanie badania nie będzie adekwatne do stanu faktycznego. Ale to znaczy tylko tyle, że warto robić cytologię w miejscu, gdzie pracują osoby, które się na tym znają. To się tyczy wszelkich procedur diagnostycznych i leczniczych - jeśli oddamy się w ręce osób niekompetentnych, to rośnie ryzyko, że coś, co miało nam pomóc nie pomoże, a może nawet zaszkodzić.
@M_Monia - nie słyszałam o szczepionce, która by chroniła przed błędami lekarzy. @joanna_91 - niektóre badania trudniej jest źle wykonać, a inne łatwiej. Co do cytologii - jeśli osoba pobierająca używa właściwego sprzętu (odpowiednia szczoteczka, szkiełko i utrwalacz) oraz zna prawidłową technikę, to ryzyko popełnienia błędu jest nieznaczne. Dodatkowo system Bethesda (ten nowy, opisowy) zawiera także informację o tym, jakie komórki były w materiale dostarczonym do badania, więc jest pewna kontrola. Tego nie było przy klasyfikacji w systemie Papanicolau, czyli tym ograniczającym się do grup. Wtedy było dużo łatwiej o błąd w badaniu i niewykrycie zmian patologicznych. Inna sprawa, że jeśli ktoś jest z grupy ryzyka (np. ma przypadki raka szyjki macicy w najbliższej rodzinie), to dobrze, żeby badanie cytologiczne uzupełnić kolposkopią. W tej sprawie też warto się udać do kogoś, kto ma doświadczenie.
@M_Monia - nie jestem ginekologiem - tak, dla zaspokojenia Twojej ciekawości. @joanna_91 - jeśli cytologia wychodzi prawidłowa, to wystarczy zrobić kolejną za 3 lata. Gdybyś jednak miała nie spać po nocach, to warto zrobić sobie prywatnie raz w roku - nie kosztuje fortuny. W kwestii nadżerek - sugeruję poczytać o "nadżerkach rzekomych" - często kobiety są bez potrzeby poddawane leczeniu stanów fizjologicznych... Co do diagnostyki w kierunku ryzyka nowotworów - można, na przykład, sprawdzić, czy ktoś jest nosicielem genów predysponujących do wystąpienia raka piersi - BRCA1 i BRCA2. Niektórzy w przypadku nosicielstwa sugerują nawet prewencyjną mastektomię - patrz casus Angeliny Jolie.
@M_Monia - czuj się wolna w kwestii pytań do mnie na priv. Oczywiście, nie jestem w stanie zagwarantować, że będę umiała Ci pomóc, ale podzielę się swoją wiedzą w najlepszej wierze.
Ta historia wydaje mi się ciekawa z tego względu, że podaje przykład wyzdrowienia dzięki diecie - sądzę, że nie musi być ona dokładnie taka, ale na pewno dieta oczyszczająca może pomóc w powrocie do zdrowia i zregenerowaniu komórek.
Dieta oczyszczająca - mam na myśli kilkumiesięczną zdrową dietę bez mleka, glutenu i cukru (no i innych niezdrowych rzeczy).
Może być też dieta dr Dąbrowskiej.
O wspomnianej tu tzw. surowej diecie niewiele wiem.
Szczepionka na tężca, paraliż poszczepienny i surowa dieta - historia Bethany
"Historia 17 letniej Bethany, która po skaleczeniu gwoździem trafiła do szpitala, gdzie podano jej „rutynowo" szczepionkę na tężca i od razu jej stan zaczął się pogarszać, nastąpiła zła reakcja na szczepionkę i doszło do zaburzenia układu nerwowego. W wyniku tych komplikacji nastąpił całkowity paraliż, od pasa w dół. Dziewczyna została przykuta do wózka inwalidzkiego. Jej życie całkowicie się zmieniło, przebywała w różnych szpitalach, gdzie lekarze nie potrafili jej pomóc, nie dawali jej żadnych szans na wyleczenie. A dzięki tym wszystkim nowym wynalazkom, które na niej „testowali" stawała się coraz bardziej chora i bardziej niepełnosprawna. Przyjmowała również duże ilości leków sterydowych ponieważ miała chroniczną astmę. Choroby spowodowały u niej, że w niektórych częściach nóg zniknęły nerwy.
Pomimo iż została okaleczona nie tylko fizycznie, ale również psychicznie, to miała jeszcze w sobie tyle siły, że zaczęła szukać metod na własną rękę, aby wyzwolić się z tego koszmaru. W końcu trafiła na „surową dietę" i zmieniła całkowicie swoje odżywianie i po 6,7 miesiącach wstała z wózka, do którego była przybita przez 3,5 roku. Teraz zdrowa i pełna wigoru dziewczyna przedstawia światu swoją historię cudownego ozdrowienia za pomocą surowej diety. Powstał również film o niej, więcej na jej stronie:http://www.sanaview.com/Bethanys-Stor..."
Jeszcze jedno - znalazłam coś takiego, nie wiem, czy to aktualne:
"KALENDARZ SZCZEPIEŃ"
"Opracowano na podstawie Załącznika nr 1 do Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 21 czerca 2000 r. (Dz. U. Nr 55, poz. 664)"
"Podawane w wywiadzie przebycie zachorowania na odrę nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia; szczepionkę należy podać po upływie dwóch miesięcy od wyzdrowienia."
---------------------- Nijak nie mogę tego zrozumieć: po co szczepionka, skoro dziecko przechorowało i nabyło odporność na całe życie? I to właściwie zaraz po przechorowaniu???
Właściwie to wszystkie szczepionki są podawane bez pytania, czy dziecko chorowało już na daną chorobę, więc szczepienie nie byłoby potrzebne.
@Joanna Maria - to powyżej, to żadna nowość. W dodatku, od pewnego czasu w Pl nie podaje się szczepionki p/odrze a jedynie potrójną MMR (lub Priorix) p/odrze śwince i różyczce. I jak wół stoi w zaleceniach, że przechorowanie którejkolwiek z tych chorób nie jest przeciwwskazaniem do podania szczepionki. Poza wszystkim innym, przyjmuje się, że rozpoznanie zawsze mogło być nietrafne i przechorowana "odra" wcale nie była odrą. Ja jestem takim przypadkiem - jak miałam rok, to przechodziłam trzydniówkę mylnie rozpoznaną jako odra, więc mnie nie zaszczepili. Odrę przeszłam nako nastolatka. Oczywiście, można by było zbadać przeciwciała, ale to drogie badanie - taniej podać szczepionkę. Przecież szczepienia nikomu nie szkodzą :-?
@Katarzyna - jakby Cię zaszczepili to i tak po kilkunastu latach straciłabyś przeciwciała, szczepionka przestałaby działać i tak byś zachorowała? Tak teoretycznie pytam, bo i miesiąc po szczepionce mogłabyś zachorować. Ale nawet wierzący w wielką skuteczność szczepień nie powiedzą chyba, że zyskasz uodpornienie na odrę na całe życie? Chyba, że się powtarza szczepienie co trzy lata przez całe życie?
@Joanna Maria - zaraziła mnie koleżanka, co była w dzieciństwie szczepiona. Nie mam więc złudzeń, że gdyby mnie zaszczepili, to z równym powodzeniem mogłam tę odrę przechorować.
Komentarz
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_komórkowa_VERO
i tutaj ulotka szczepionki przeciw polio do wstrzyknięć gdzie jest napisane, że linia wirus Polio namnożono na małpich komórkach
http://www.stopnop.pl/images/PDF/imovax polio.jpg
MMRII odra świnka różyczka (wirus świnki namnażany na linii komórkowej VERO
http://www.stopnop.pl/images/PDF/mmr_ii.pdf
http://translate.google.com/translate?hl=pl&sl=auto&tl=pl&u=http://en.wikipedia.org/wiki/WI-38
coraz straszniejsze rzeczy wyciągacie
a mnie przychodnia ściga o szczepienie młodszej
strach i szczepić i nie szczepić
ehhhhhhh
chociaż ja zawsze się wszystkiego bałam i ciężko mi to przeskoczyć
Prof. Diane Harper, amerykańska uczona, która prowadziła najważniejsze badania przy opracowywaniu szczepionek HPV, oświadczyła publicznie, że te szczepionki są całkowicie nieskuteczne, lecz bardzo szkodliwe, trwale okaleczające i zabijające.
Przyznała też, że rak szyjki macicy jest chorobą bardzo rzadką w krajach rozwiniętych, i że jedyną skuteczną metodą zapobiegania temu rakowi są regularne badania cytologiczne. 95% naturalnych infekcji wirusem HPV kończy się całkowitym jego zwalczeniem przez układ odpornościowy i nie stanowi żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia kobiety.
Najwyższe stężenie "witaminy B17" można znaleźć w przyrodzie
Pestkach lub nasionach owoców:
jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek,
Fasoli:
bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna(Phaseolus coccineus).
Orzeszkach:
gorzkie migdały, macadamia(podobne do laskowych), nerkowca
Jagodach:
Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii, żurawiny błotnej, dziki bez (Sambucus L. ), malin, truskawek.
Nasionach:
lnu, sezamu, chia(Salvia hispanica)- czyli oleiste
Trawach:
Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo alepejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.) , trojeść amerykańska (Asclepias syriaca), pszenica(trawa).
Ziarnach:
kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz,chia, lnu, prosa, żyta, wyki, pszenicy(jagody).
"Szczepienia XXI wieku" - część pierwsza
Opublikowany 5 sie 2014
Spotkanie z prof. dr hab. Marią Dorotą Czajkowską-Majewską - 2 sierpnia, Warszawa
"Szczepienia XXI wieku" - część druga
filmik angielski z polskimi napisami z udziałem dra Andrew Wakefielda: https://www.youtube.com/watch?v=aTAxTkgkl74
Ponadto 45 angielskich filmików z polskimi napisami o szkodliwości szczepień jest na: https://www.youtube.com/user/magda25g/videos
Czy zanieczyszczone DNA ze szczepionek może powodować raka i choroby autodestrukcyjne?
Nie jestem entuzjastką szczepień ale te linki robią mało wiarygodne wrażenie...
Ale to znaczy tylko tyle, że warto robić cytologię w miejscu, gdzie pracują osoby, które się na tym znają. To się tyczy wszelkich procedur diagnostycznych i leczniczych - jeśli oddamy się w ręce osób niekompetentnych, to rośnie ryzyko, że coś, co miało nam pomóc nie pomoże, a może nawet zaszkodzić.
@joanna_91 - niektóre badania trudniej jest źle wykonać, a inne łatwiej. Co do cytologii - jeśli osoba pobierająca używa właściwego sprzętu (odpowiednia szczoteczka, szkiełko i utrwalacz) oraz zna prawidłową technikę, to ryzyko popełnienia błędu jest nieznaczne. Dodatkowo system Bethesda (ten nowy, opisowy) zawiera także informację o tym, jakie komórki były w materiale dostarczonym do badania, więc jest pewna kontrola. Tego nie było przy klasyfikacji w systemie Papanicolau, czyli tym ograniczającym się do grup. Wtedy było dużo łatwiej o błąd w badaniu i niewykrycie zmian patologicznych. Inna sprawa, że jeśli ktoś jest z grupy ryzyka (np. ma przypadki raka szyjki macicy w najbliższej rodzinie), to dobrze, żeby badanie cytologiczne uzupełnić kolposkopią. W tej sprawie też warto się udać do kogoś, kto ma doświadczenie.
@joanna_91 - jeśli cytologia wychodzi prawidłowa, to wystarczy zrobić kolejną za 3 lata. Gdybyś jednak miała nie spać po nocach, to warto zrobić sobie prywatnie raz w roku - nie kosztuje fortuny.
W kwestii nadżerek - sugeruję poczytać o "nadżerkach rzekomych" - często kobiety są bez potrzeby poddawane leczeniu stanów fizjologicznych...
Co do diagnostyki w kierunku ryzyka nowotworów - można, na przykład, sprawdzić, czy ktoś jest nosicielem genów predysponujących do wystąpienia raka piersi - BRCA1 i BRCA2. Niektórzy w przypadku nosicielstwa sugerują nawet prewencyjną mastektomię - patrz casus Angeliny Jolie.
Szczepionka na tężca, paraliż poszczepienny i surowa dieta - historia Bethany
Teraz zdrowa i pełna wigoru dziewczyna przedstawia światu swoją historię cudownego ozdrowienia za pomocą surowej diety. Powstał również film o niej, więcej na jej stronie:http://www.sanaview.com/Bethanys-Stor..."
do Rozporządzenia Ministra Zdrowia
z dnia 21 czerca 2000 r. (Dz. U. Nr 55, poz. 664)"
"Podawane w wywiadzie przebycie zachorowania na odrę nie jest przeciwwskazaniem do szczepienia; szczepionkę należy podać po upływie dwóch miesięcy od wyzdrowienia."
----------------------
Nijak nie mogę tego zrozumieć:
po co szczepionka, skoro dziecko przechorowało i nabyło odporność na całe życie?
I to właściwie zaraz po przechorowaniu???
Właściwie to wszystkie szczepionki są podawane bez pytania, czy dziecko chorowało już na daną chorobę, więc szczepienie nie byłoby potrzebne.
ja na odrę chorowałam mając ok 7-9 lat