Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

17172747677222

Komentarz

  • Jako stara kobieta, chorowałam na cały panel obecnie szczepiony ;) - odra, ospa, świnka, różyczka - ospę przechodziłam na wakacjach pod namiotem na polu namiotowym, razem z cała gromada innych dzieci , rożyczke rowniez na wakacjach w chałupie na wsi, bez wygód i z woda ze studni. Swinka i odra juz we własnym łózku. Najgorzej przechodziłam odrę - ale tez bez zadnych powikłań, tyle, ze z goraczka, wstretem do jedzenia itp. Na ospe chorowała juz czwórka moich dzieci - róznie przechodziły - najlzej ten, który mial akurat koło roku, najcieżej najstarszy, najwieksza wysypkę mial jeszcze inny. I jakoś nie rozumiem tej całej histerii, ze jak sie na te choroby nie zaszczepi, to z pewnościa naraża sie dziecko na nie wiadomo jakie niebezpieczeństwo. Akurat tak ogólnie chyba jestesmy dość odporni - jak widze, ze niektórzy w kółko na cos choruja, z rota na czele, to cóż, u nas ostatnio ktoś podłapał (w wersji nie tak spektakularnej) nie pamietam kiedy, raz mąż mial - z 11 lat temu? W zimie jeden z synów przywlókł grypę ze szkoły - chorowało z 70 % jego klasy - wszyscy ostrzegali, ze zaraz wszyscy sie połozymy - mial tylko on, nikt w domu sie nie zaraził. I np. dlatego nie widze sensu szczepienia w naszej rodzinie i przeciwko rota (bylismy oczywiscie namawiani) i przeciwko grypie, czy innym sprawom nieobowiazkowym. A i cześc tych obowiazkowych, typu rozyczka, uwazam, za nieco chociaz dyskusyjne.
  • szczepienia przeciwko rota to w ogóle kpina. niczym ta reklama "WIERZE ze szczepieinka MOZE UCHRONIC moje dziecko przed powaznymi powikłaniami" taaa
  • nasza pediatra sie zbuntowala na zaswiadczenia pt. dziecko jest zdrowe i moze chodzic do przedszkola... inni w okolicy raczej tez niechetni.. nie pamietam czemu ale trafila nawet do mnie jej argumentacja..
  • nie wiem skad ta nagonka na ospe. za moich czasów to była niegrozna choroba wieku dzieciecego
  • Prawda jest taka że przedszkole nie ma prawa żądać od nas kartek z potwierdzeniem "zdrowe" aczkolwiek w naszym przedszkolu rodzice się na to zgodzili bez ani jednego wyjątku na pierwszym zebraniu organizacyjnym.Nie było też najmniejszego problemu w tym aby zadzwonić do pediatry i poprosić o wypisanie tego zasw. bo rodzic nie ma jak z dzieckiem podejść ,a wszystkie objawy minęły.Nasza grupa była raczej bardzo zgrana ,nie robiliśmy sobie i nauczycielom nigdy problemów. Ospę przeszła calutka grupa Adama,oraz starszy brat i młodszą siostrą.Niestety roczna wtedy Wiktoria przeszła ospę tragicznie,bo w rankach po krostkach, które pękały rozwinął się gronkowiec.Adam też mial ten sam szczep gronkowca i prawdopodobnie razem z ospa przytargal go z przedszkola. Nie dopilnowalismy i malutka też zlapala. Blizny po zakażonych ranach mają spore i paskudne ,ale co zrobić.Najważniejsze że to już za nami.Po ospie poradnia szczepień przesunęła nam o kilka MSC szczepienia. Są lekarze którzy z katarem u członka rodziny ,malucha nie zaszczepia. Ale przecież to od nas rodziców zależy czy zaprowadziły na to szczepienie w danym momencie dziecko do przychodni.Na ospę ,rota i pneumokoki nie Szczepiona.Nie widzę w tym sensu.Inne rozbijamy i odraczamy w czasie.Są różni pediatrzy tak jak i różne matki i dzieci.Każdy chciał by mieć rację i aby była ona uznawana ale tak nigdy nie było i nie będzie.
  • tak, są lekarze co nie zaszczepią dziecka, jeśli w rodzinie jest ktoś chory

    a są lekarze, co zaszczepią bez zgody rodziców noworodka z wrodzonym zapaleniem płuc leczonego dwoma antybiotykami
  • Mi tak zaszczepili w szpitalu po porodzie wcześniaka nie pytając sie o zgode.
  • Jesli chodzi o ospę to wystarczył mi przykład z mojego podwórka zeby utwierdzić sie w tym ze na ospę nie zaszczepie nawet jak będzie obowiązkowa- zachorowali 3 lata temu moi dwaj synowie, zaraziliśmy dwójkę znajomych- a tamci kuzyna. Najgorzej ospę przeszedł ten 6 letni kuzyn- był jedyny zaszczepiony.
  • edytowano marca 2016
    Biedne maluszki:(
    Odnośnie ospy ,ostatnio musiałam pojechać na doraźną bo miałam mega nawrot Łzs ,calutka twarz ,szyja ,uszy ,piklo ,swedzialo i saczylo się.No i na doraźnej opowiedziałam że choruje na to od 10 lat ,żeby przepisała mi leki na grzybka który to wywołuje,podalm pani dr nazwę grzybka po czym pani doktor mówi mi że mam ospę.Mówię jej że to co mam na twarzy to nie pierwszy i nie ostatni raz a ospę miałam mając 15 lat ,półpaśca prawie rok temu a ona na to że to ospa i już ! Wypisala receptę na lek P.wirusowy i pudroderm (!,) i wymownie spojrzała na drzwi.Recepty nie wzięłam,ale Pojechalismy do zakaźnego na dyzur licząc że będzie dermatolog na dyżurze, ale trafiliśmy tylko na zakaźnika który parsknal śmiechem gdy mnie obejrzał.Także wierzę że są lekarze i lekarze .Po tamtym straciłam w nich wiarę na chwilę.
  • Czy ktoś się orientuje czy warto doszczepiać się szczepionką na wzw b? Na studiach z mężem zaszczepiliśmy się (cykl 3 szczepień) i mieliśmy po 10 latach powtórzyć 1 szczepienie, że to niby da odporność już na całe życie. Dodatkowo mąż zaszczepiony energixem a ja nieszczęsnym euvaxem (wtedy nic nie wiedziałam o szczepieniach a była moda na to szczepienie).
  • Sprawdź pciała antyHbs
  • edytowano kwietnia 2016
    Generalnie, obecnie się nie zaleca rutynowego doszczepiania, ale miano przeciwciał bardzo indywidualne jest. Sprawdzić warto.
  • dziękuje za odp.
  • Wygląda na to, że media, zarówno te lewicowe, jak i prawicowe, w kwestii szczepień trzymają wspólny proszczepionkowy kurs: Gość za GW.
  • ...ależ mnie ta gazeta/portal wkurza w kilku kwestiach... X(
    a niby tacy katole
  • A czy macie jakieś badania, mysli a propos szczepienia " na kleszcze'?
  • Nie ma szczepienia na kleszcze, ani nawet przeciw kleszczom. Jest szczepionka przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych. Ono występuje tylko w niektórych obszarach, głównie na terenie dawnych województw białostockiego, suwalskiego i olsztyńskiego. Rocznie jest zgłaszanych ok. 200-250 przypadków. Śmiertelność ok. 1%. Szczepienie obejmuje cykl podstawowy 3 dawek (0; 1-3; 9-12 miesięcy) oraz dawkę przypominającą co 3 lata.
    Nie ma szczepionki przeciw boreliozie, która jest znacznie częstszym zagrożeniem ze strony kleszczy (w 2010 r ponad 8500 zgłoszonych przypadków).
  • Koleżanka prosiła mnie, żeby zapytać, a nuż ktoś pomoże, czy znacie może jakiegoś pediatrę w Warszawskim Luxmedzie, z którym można się dogadać w sprawie indywidualnego kalendarza szczepień. Jest nękana przez Sanepid i straszona grzywną, więc chciałaby znaleźć lekarza, który nie robiłby problemów.
  • http://www.dziennikzachodni.pl/wiadomosci/katowice/a/szczepionka-albo-mandat-nie-zaszczepisz-dziecka-bedziesz-ukarany-pierwsze-mandaty-juz-wystawione,10102486/



    Buuuu zna ktoś tego wojewodę, żeby mu wyperswadować co trzeba?

    Miałam nadzieję, że ta pani Korzekwa z citizengo chociaż sprawę tej nieetycznej załatwi. Kurka no, trzeba ich uświadomić, chociaż o tych nieetycznych. Jak to zrobić?
  • Chodzi o śląskiego oczywiście.
  • też trafiliśmy na ten artykuł :( no niby wierzące ludzie w tym PiSie syn Ministra Zdrowia z tego co wiem w seminarium, a za ich czasów ścigają za nieszczepienie na MMR - wrrrr....
  • Czytaliście ten smaczek? Czy po takich sensacjach można jeszcze wierzyć w szczerość intencji WHO i wielkich firm farmaceutycznych?
  • Antygen HCG i "uczulenie" na ciążę, to jest mechanizm działania tej szczepionki. Nie mam przekonania, że o tym marzą feministki...
  • No, niestety, Gazeta Wyborcza o tym nie pisze... ;-)
    Gdybyś jednak zniżyła się do przeczytania artykułu w tym niegodnym źródle, to byś się dowiedziała, że skuteczność antykoncepcyjna tej szczepionki jest nieporównywalnie niższa niż skuteczność sterylizacji. Jej działanie ma za zadanie wytworzenie przeciwciał, które w razie ciąży będą ją niszczyć. Nie u każdej zaszczepionej (nawet pełnym cyklem 5 szczepionek) takie przeciwciała się wytwarzają w liczbie odpowiedniej dla skutecznego wywoływania poronień. Podobnie, jak w przypadku wszelkich innych szczepionek - nie każdy zaszczepiony rozwija odporność poszczepienną. Dodatkowo, działanie szczepionki jest długotrwałe, ale nie dożywotnie.
    Oczywiście, wierzyć nie musisz. Zwykle znacznie przyjemniej jest żyć w przekonaniu, że wszystkie "światowe instytucje" gromadzą samych filantropów i działają dla dobra ludzkości. Pandemia świńskiej grypy też ogłoszona była onegdaj skwapliwie przez WHO wyłącznie dla dobra ludzkości...
  • "Co jeden artykuł to lepszy"
    Bardzo trafne spostrzeżenie; wspaniale, że w końcu znalazłaś coś wartego czytania.
    :D
  • "ospą zaraża się już przed wystąpieniem objawów"

    Łomatko szczurkom! Dzień zanim mnie obsypało byłam w szpitalu dziecięcym :O Zrobiłam im party?
  • Moja córka dzień przed wysypką była na dziecięcej wspólnotowej wigilii. Obcałowała i zaraziła wieeeeele osób 8-}
  • @Katia obawiam się, że tak.
  • @Tola - może PubMed jest dla Ciebie źródłem wystarczająco wiarygodnym?
  • Czytaj, @Tola, czytaj! Mam nadzieję, że choć ciut inaczej spojrzysz na ludzi, którzy podchodzą do pomysłów BigFarmy i wielkich międzynarodowych instytucji ze sceptycyzmem. Wiem, że łatwo wszystkich takich wrzucić do wora z napisem "OSZOŁOMY" i nie zawracać sobie głowy ich dziwnymi pomysłami... Przyznaję, że często tak łatwiej jest żyć - nie mieć wątpliwości i robić co każą... Bywa kuszące...
    Co do meritum - myślę, że szczepionka nie weszła do masowego użycia, bo jej skuteczność daje się wykazać na poziomie populacyjnym. W indywidualnych przypadkach jej efekt jest typu "na dwoje babka wróżyła" - ubezpłodni, albo nie. Kobiety z krajów cywilizowanych chcą samodzielnie sterować swoją płodnością. Specom z WHO/UNICEF jest obojętne która konkretnie Kenijka urodzi ile dzieci. Im zależy jedynie na tym, żeby w Kenii rodziło się ich mniej. I taki efekt można tą szczepionką osiągnąć. Zupełnie tak samo, jak w przypadku działań depopulacyjnych u określonego gatunku zwierząt na danym obszarze...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.