Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

17273757778222

Komentarz

  • czy moje dzieci jak beda wczesniakami to mi beda szczepic w pierwszych dobach? jakie sa wytyczne?
  • WZWB dają nawet małym wcześniakom w pierwszej dobie. Z BCG się wstrzymują. W starszym wieku wcześniakom są zalecane i refundowane także szczepienia dodatkowe, spoza kalendarza szczepień obowiązkowych.
  • @Tola - ale co ja mam teraz odpierać merytorycznie? Chciałaś lepsze źródło, wpadł mi w ręce artykuł ze źródła, które powinno Ci się wydać lepsze, to Ci zalinkowałam. Gdybym Cię wrzuciła do jakiegoś wora i uznała, że nie warto sobie zawracać głowy tym, co Ty uważasz, to nie wysilałabym się, żeby Ci linkować kolejne źródło na ten sam temat. Zacytowane przez Ciebie zdanie było z mojej strony zwrotem retorycznym o naturze ogólnej - mam taką obserwację, że wielu ludzi nie lubi zgłębiać różnych kontrowersyjnych tematów, bo łatwiej im się żyje wierząc w powszechnie przyjęte opinie na różne tematy. Przyznaję, że często tak łatwiej jest żyć. Jeśli tą moją refleksją o naturze ogólnej poczułaś się zaszufladkowana, to wiedz, że nie było to moją intencją.
  • edytowano czerwca 2016
    Artykuły naukowe zwykle są pisane dość prostym językiem. Jedyna bariera, to słownictwo fachowe. Ale to jest zwykle dość międzynarodowe, więc jeśli ktoś siedzi w branży, to ma szanse sporo zrozumieć z artykułów naukowych. Na pewno łatwiej je się czyta niż beletrystykę :-)
    A teraz, nie obraź się, bo nie jest moim celem Cię obrażać, ale czy nie masz poczucia, że w świetle tego, co możesz przeczytać w artykule z PubMedu, informacje z Twoich wczorajszych linków trącą trochę niedoinformowaniem lub naiwną propagandą?
  • kurcze. moze nie beda az tak male zeby je dopieszczali tymi truciznami.. choc w tym temacie pozytywnie mnie maz moj zaskoczyl. przewaznie zdystansowany, kiedy ja juz bym sie poddala na pneumokoki naszej ulubionej lekarce bo tosia sie lapala na taki podarek od miasta.. to o n twardo ze nie chcemy i do widzenia :-) a nie musze mowic ze argumenty lecialy ciezkoartyleryjskie..
  • @MAFJa

    Gruźlicy mozna odmówić..
    A wzwB to pewnie trzeba decyzje podjąć w zależności od stanu dzieci i ewentualnych koniecznych zabiegów.

    Naszemu odmówiłam,ale jak miał kilka miesięcy było realne ryzyko operacji na przepuklinę i wtedy nawet @Katarzyna mówiła,ze ona by zaszczepiła :D

    Jesli wiec dzieci bedą dłużej w szpitalu ,to nie wiem czy jest sens sie wzbraniać przed wzw.
  • Kajtkowi też dałam żóltaczkę zaszczepić, jak juz wiadomo było, że dłuższy szpital.
    Na gruźlicę nie namawiano jakoś szczególnie.
  • Obecnie nawet w szpitalu polskim nie tak łatwo złapać WZWB. Szczególnie, jeśli człowieka nie poddają operacji z użyciem wielorazowych narzędzi.
    To, tak na marginesie.
  • mije generalnie dobrze znosily szczepienia z wyj. jedenj dawki 5 w 1 o juz tych skojarzonych brac nie bedziem ale sie boje ze takie maluchy moga sie uszkodzic..
  • Ja chciałam moich młodszych na to wzwb zaszczepić teraz przed latem bo zawsze jakieś szycie mamy u kogoś.
    Ale co chwila coś przeszkadza...

    No i siebie muszę ale mam ponoć zaczekać na 2 trymestr.
    Dwa cc miałam bez tej szczepionki i dopiero potem mnie oświeciło ze nie mam :-S
  • @annabe - jak musisz się zaszczepić, to zainwestuj w Engerix przynajmniej. Choć ja bym nie miała odwagi szczepić się w ciąży. Szczególnie, że wiem, jak przeszłam to szczepienie...
  • @Katarzyna ależ ja wcale nie mam odwagi! Miałam zamiar zrobić to engerixem.
    Nie chce wcale sie szczepić w ciazy. Tylko gapa jestem :-(
    W 3 ciazy uświadomiłam sobie ze tego nie mam. I od tamtego czasu nie uzupełniłam i znów ciąża.

    Boje sie szczepić i boje sie ze moze wypaść ciecie.. Wtedy świadoma nie byłam a teraz stres ze coś złapie by mnie zżarł..
  • Możesz powiedziec jakie miałaś powikłania?
  • No, niby nic strasznego, w każdym razie, nie wygląda, żeby pozostawiło trwałe skutki - po pierwsze dawce 3 tygodnie infekcji wyglądającej ja megagrypa z gorączką ok. 40 stopni (w życiu tak ciężko nie chorowałam, odra, to przy tym była bułka z masłem). Po drugiej dawce (wzięłam dwa miesiące po pierwszej, bo czułam, że najpierw muszę dojść do siebie po chorobie) - powtórka z rozrywki, na szczęście tylko tydzień. Oczywiście, żaden lekarz nie widział związku ze szczepieniem. Nikogo nie przekonywało, że to dziwny zbieg okoliczności, że przez 10 lat nie chorowałam wcale, a tu nagle w ciągu dwóch miesięcy dwie poważne infekcje i obie zaczęły się w 2-3 dni po kolejnych dawkach szczepionki. Ot, przypadkowo zbieżność.
  • @MAFJa, u wcześniaków szczepienia są zależne od masy dziecka, wydaje mi się 2 kg dla gruźlicy, ale moja miała 2450, potem spadła do 2300 i spotkałam się ze zrozumieniem, że nie chcę szczepić ze względu na małą masę. Jak przejdziesz się do neurologa, to wpisze obowiązkowy refundowany krztusiec acelularny (mnie o tym nie poinformowano drogą "służbową") i będą wciskać maksimum nieobowiązkowych refundowanych.
  • Katarzyna to bardzo niefajnie :-(

    Jak juz sie zdecyduje to chyba na koniec wakacji jak wrócimy z wyjazdu.
    Ale jeszcze pogadam z moja dr czy to jest bardzo konieczne..
  • ale ten krztusiec to chyba akurat lepszy niz te co sa darmowe? my ze szczepien wogole raczej nie zrezygnujemy.
  • No, lekarz to pewnie będzie namawiał.
    Dla mnie dziwne bardzo, że Ciebie nie objął kalendarz szczepień i nie miałaś tego WZWB w gimnazjum.
  • Obecnie nawet w szpitalu polskim nie tak łatwo złapać WZWB
    @Katarzyna pediatra w szpitalu, która nas przekonywała po ostatnim porodzie do szczepienie, była innego zdania ;)
  • Ja bym ją poprosiła, żeby to powtórzyła przy ordynatorze :-P
  • Szkoda, że na to nie wpadłam 8-}
  • Obecnie standard sterylizacji wszystkich wielorazowych narzędzi jest na prawdę bardzo wyśrubowany. WZWB najłatwiej było onegdaj złapać przez narzędzia wielokrotnego użytku (na przykład u dentysty, czy kosmetyczki, wcale nie koniecznie w szpitalu). Ja sama miałam w '96 roku operację ortopedyczną i po niej mnie bardzo uczulano na to, żeby sprawdzić, czy mi szpital nie sprzedał WZWB (byłam honorowym krwiodawcą, więc było to ważne nie tylko dla mnie osobiście). Badałam - nie sprzedali mi.
    Obecnie w powszechnym użyciu są autoklawy, nad którymi jest bardzo ścisła kontrola. Wszystkie wielorazowe narzędzia muszą być sterylizowane w autoklawie i musi to być udokumentowane.
  • Kurczaki @Katarzyna to co Ty mi 2 lata temu za straszności opowiadałaś ?

    Chyba,ze przez 2 lata tak sie czystość podniosła :-?
  • @chabrowa - Twoje dziecko miało mieć operację. To jednak nieco większe ryzyko niż w przypadku hospitalizacji "obserwacyjnej". Czystość ponosi się stale. Największy skok był kilka lat temu. Zaszczepienie przed operacją, gdy nie ma przeciwwskazań do szczepienia jest krokiem wartym rozważenia.
  • A to sie dobrze rozumiemy.
    Myślałam,ze sugerujesz,ze nawet w przypadku operacji, jakość usług medycz h podniosła sie na tyle,ze jest ryzyko zakażenia znikome.


    Pewnie warto podejmować takie decyzje po porodzie - w zależności w którym tc na świat przyjadą Chłopaki MAFJi i w jakim bedą stanie.
    Bo niestety czasem to nie tylko pobyt obserwacyjny.
  • Podniosła się jakość sterylizacji i ryzyko złapania w szpitalu WZWB jest duuużo, duuuużo niższe niż w latach '70, '80, czy '90. Ale jakieś ponoć jest, więc warto zapobiegać. Co do wcześniaków, warto mieć świadomość, że jednak dawka szczepienia i tak nie jest skuteczna, a drugą podaje się standardowo 6 tygodni po pierwszej.
  • Jeden z księży z naszej parafii miał poszpitalną żółtaczkę i to na tyle poważną, że jego stan był bardzo ciężki. Dłuuugo się leczył, na szczęście teraz wszystko dobrze. Dlatego zaszczepiłam dzieci. Zresztą tylko na WZWB ;) A wirusy niech zakaźnych niech łapią i zdobywają odporność. Chociaż boję się o siebie i męża, bo my nie chorowaliśmy w dzieciństwie.
  • Nie jestem aż tak pewna ze dr będzie mnie bardzo namawiać.

    Muszę jeszcze poszukać swoje książeczki zdrowia. Mi sie wydawało ze miałam szczepienie, choć moja mama mówi ze nie.
  • edytowano czerwca 2016
    @annabe - pamiętam, że moje koleżanki z roku na położnictwie (rocznik coś ok. '88) wszystkie były szczepione w gimnazjum. Ale niesety nie pamiętam, od którego roku się u nas szczepiło te roczniki. Zaczęli szczepienia masowe między 1993 a 1996 ale nie potrafię znaleźć szczegółowych danych. Jedyna szansa, to znalezienie tej książeczki zdrowia.
    Tutaj można sobie poczytać trochę o historii WZWB w Polsce. Moim zdaniem bardzo ciekawe, ale nie do końca uspokajające.
  • edytowano czerwca 2016
    Niekoniecznie o szczepieniach ale warto obejrzec
    Film z wypowiedziami J. Zieby
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.