jeszcze w tym wątku chyba nie pisałam czy u rocznego dziecka może buc zbyt bogate życie wewnętrzne? dzis wyjątkowo dała czadu, krzyki przez sen, kręcenie sie, prężenie sie, a nawet wstawala co jakis czas. szkoda mi jej bylo bardzo.
Hmm... tez mam zagwostke. Cora 7lat, od lutego narzeka na pobolewanie brzucha, na poziomie zoladka raczej. Mowi ze boli - sama z siebie - czasem wieczorem, gdy pytam twierdzi ze zawsze boli. Tyle, ze nie widze by przeszkadzalo jej to we snie, w zabawie. Ma AZS - generalnie w normie, choc w najgorszym stanie posladki i gorne czesci ud. Z pobraniem kalu to jest gimnastyka - nie wyrobie teraz by jezdzic gdzies co drugi dzien. Macie jakis pomysl? Mnie ostatnio robale po glowie chodza, tylko tak mysle by nie wpasc w obsesje jakas.
Można odrobaczać roczne dziecko. @Basja napisz maila do dr. Ozimka Mi kiedyś odpisał, że tym lekiem który on poleca, - ni......zyd czy jakoś tak ;-) nie pamiętam jak się nazywa, ale on leczy wsio jak leci :-) - mogę leczyć już roczne dziecko. Ale w Twoim przypadku lepiej byłoby się z nim skonsultować. Nas czeka za niebawem ta wątpliwa przyjemność odrobaczania, jeszcze mi porcja leków po zeszłorocznej kuracji została i trzeba wykorzystać :-)
Ja mam dylemat. Wreszcie wzięłam sie za sprawę robaków. Poszłam do znajomego, pediatry. Średni dostał lek ( o niego mi najbardziej chodzi) i starszy przy okazji. Plan był taki: zentel jednego dnia zeby potraktować towarzystwo chemia a potem kuracja wspomagająca, zeby środowisko w orgazizmie nie było sprzyjające powrotom- 3 tyg nalewka z orzecha. No wiec zentel wzięli, potem kolejne dwa dni dawka nalewki. Starszy wypił co mu dałam, młodszy nie wszystko wiec moze dlatego nie miał objawów. Starszy juz 2 go dnia padł na cały dzień z bólu brzucha. Pokładał sie, płakał ze boli, nie miał sił nawet po schodach do domu wejść. Noce przeplakane. Wyjeżdżaliśmy wiec skonsultowalam sprawę przełożenia o tydzien. Az sie boje zaczynać od pon. Tak mi go szkoda nie wiedziałam jak mu pomoc zastanawiam sie czy kontynuować...
@annabe, ja znawcą nie jestem, ale nalewka, jak sama nazwa wskazuje jest na alkoholu i to mocnym zapewne... Czy aby ten alkohol nie za silny dla dziecka? Jednorazowo słyszałam i stosowałam sama i mogę potwierdzić zbawienne działanie orzechówki, ale doraźnie. O dłuższym stosowaniu w tej postaci nie słyszałam....
No niby własnie dawka jest tak rozłożona ze nie powinno szkodzić. 1 tydzien 10 kropli dziennie, potem większa a w 3 tygodniu najwieksza dawka. Ale jesli moj najstarszy miał taka reakcje po 2 dniach, tez mogl go bolec po zentelu, nie wiadomo... Juz nie wiem co mam robić. Z kolei znajoma ze sklepu zielarskiego, córka tego pediatry, mówi ze ból brzucha to dobry objaw..
ja zaczelam dawac Vernikabon- ojca Grzegorza. Tylko nie wiem czy to da jakis efekt. Dzieciaki zgrzytają zębami do bólu. Myślę,że to efekt wakacyjnych wypraw kempingowych.
u nas dziś koniec odkurzania prania kanap dywanów i jutro dalszyciąg prania. Wzięty pyrantel grupowo radośnie i wogóle. Nie pamiętam co prałam co nie, to mnie trochę przerasta, żeby wszystko uprać. Po kilku dniach mam dość, i wizje że nic nie ma sensu bo i tak znajdzie się coś niezdezynfekowanego. NIe mam zamiaru zabierać się za książeczki i skrzynie klocków:(
A mnie martwi, że ja stary hodowca nie mogę się doprosić lekarza rodzinnego recepty na jakiekolwiek leki odrobaczające, bo ona twierdzi, że najpierw trzeba przebadać całą rodzinę na kał po 3 próbki co 2 dni....I to musiałabym albo sama wozić do jakiegoś laboratorium w innym mieście albo gdzieś tam zanieść nawet do przychodni w odpowiednich godzinach...weź to zbierz po 3 dawki odchodów od każdego....To nierealne. Oczywiście ja mam zwiarzaki odrobaczane regularnie ale jajami glist ( szczególnie niebezpiecznych bo LUDZKICH) można się zarazić w basenach , kąpieliskach i szkolnych toaletach, tasiemcem w lesie i na łące. a nawet jakby się komuś chciało szukać jaj w kale to nie zawsze wychodzi. Na robalach znam się chyba lepiej niż większość internistów od ludzi ale mi nie uwierzy.
czytałam że sok z marchwi na czczo ma działanie odrobaczające:)
Kiedyś profilaktycznie dawało się czosnek świeży rozgnieciony w mleku ale to może tylko spowodowac , że robaki wyjdą na jaw , tak ostatecznie to zabijają je tylko środki paraliżujące ich układ nerwowy.
Moje dzieci cały czas czegoś dotykają, trzymają łapy w buzi, przy okazji wizyty w sklepie wycierają podłogi rękami i ubraniem, na szczęście już nie wpakowują sobie do ust znalezionego jedzenia, jak to było jakiś czas temu. Musiałabym je trzymać szczelnie zamknięte w pokoju cały czas żeby to miało sens...
Trochę mnie to kosztuje psychicznie, fizycznie i finansowo, to całe odrobaczanie, ale może bedę miała satysfakcję z dokończenia co postanowione. Mimo wszystko nie dam rady zdezynfekowac wszystkiego, i nie widzę też sensu, skoro czasem chodzi się do ludzi a u nich wcale nie jest jakoś sterylnie. A jak pójdą do szkoły to co, odrobaczanie co miesiąc?
Koło 6 roku dzieci lepiej zabijają jaja glist kwasem w żołądku albo lepiej myją ręce albo nie grzebią nimi w buzi, w każdym razie lekarz, ojciec 10 dzieci (podobno) , powiedział że są odporniejsze.
Profilaktycznie powinno się podawać dzieciom często chleb z czosnkiem, i do popicia kwas z kiszonych ( nie kwaszonych sklepowych !) ogórków, oraz dużo kiszonej kapusty. To co prawda nie odrobacza ale sprawia , że w żołądku jest środowisko nieprzychylne robakom. Także do chrupania pestki z dyni.
olejek oregano wykazuje działanie przeciwpasożytnicze, SZCZEGÓLNIE W PRZYPADKU LAMBLII, a ostatni byłem kupować pasze dla kur i sie dowiedziałem ze też sprzedawali olejek oregano dla zwierząt jako naturalny antybiotyk i na odrobaczanie zwierzat
Komentarz
Po dzisiejszym dniu jestem zdesperowana
Jak nie masz znajomych, to zajrzyj na priv.
czy u rocznego dziecka może buc zbyt bogate życie wewnętrzne?
dzis wyjątkowo dała czadu, krzyki przez sen, kręcenie sie, prężenie sie, a nawet wstawala co jakis czas.
szkoda mi jej bylo bardzo.
wg mnie nie cofa jej się
@Basja napisz maila do dr. Ozimka
Mi kiedyś odpisał, że tym lekiem który on poleca, - ni......zyd czy jakoś tak ;-) nie pamiętam jak się nazywa, ale on leczy wsio jak leci :-) - mogę leczyć już roczne dziecko. Ale w Twoim przypadku lepiej byłoby się z nim skonsultować.
Nas czeka za niebawem ta wątpliwa przyjemność odrobaczania, jeszcze mi porcja leków po zeszłorocznej kuracji została i trzeba wykorzystać :-)
No wiec zentel wzięli, potem kolejne dwa dni dawka nalewki. Starszy wypił co mu dałam, młodszy nie wszystko wiec moze dlatego nie miał objawów. Starszy juz 2 go dnia padł na cały dzień z bólu brzucha. Pokładał sie, płakał ze boli, nie miał sił nawet po schodach do domu wejść. Noce przeplakane.
Wyjeżdżaliśmy wiec skonsultowalam sprawę przełożenia o tydzien. Az sie boje zaczynać od pon. Tak mi go szkoda nie wiedziałam jak mu pomoc zastanawiam sie czy kontynuować...
się przyjrzeć dzieciowej "wydalonej" gliście, to przypłaciła to wysypką.
To reakcja nerwicowa.
Oczywiście ja mam zwiarzaki odrobaczane regularnie ale jajami glist ( szczególnie niebezpiecznych bo LUDZKICH) można się zarazić w basenach , kąpieliskach i szkolnych toaletach, tasiemcem w lesie i na łące. a nawet jakby się komuś chciało szukać jaj w kale to nie zawsze wychodzi. Na robalach znam się chyba lepiej niż większość internistów od ludzi ale mi nie uwierzy.
Kiedyś profilaktycznie dawało się czosnek świeży rozgnieciony w mleku ale to może tylko spowodowac , że robaki wyjdą na jaw , tak ostatecznie to zabijają je tylko środki paraliżujące ich układ nerwowy.
a ostatni byłem kupować pasze dla kur i sie dowiedziałem ze też sprzedawali olejek oregano dla zwierząt jako naturalny antybiotyk i na odrobaczanie zwierzat