jak zrobić plastry bakłażana z piekarnika? Kroić w krążki czy na długość? jak grube plastry i w jakiej temperatrze? Chodzi mi o takie raczej do przekąski niż na konkretne danie.
Mam pytanie:czy któraś z Szanownych Pań robiła tartę na kruchym spodzie na wytrawno-uwaga!-w prodiżu?Wiem,wiem,staroświeckie urządzenie,ale z konieczności - na razie w nim piekę;-).Ale tarty nie wiem,czy wychodzą w nim...jak sądzicie?
Ja co prawda biszkoptu w prodizu nie pieklam nigdy, robie z tego przepisu http://www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii I czytalam w komentarzach, ze ktos piekl w prodizu I mu wyszedl. A akurat temat mi byl potrzebny, bo mama chciala w prodizu upiec (niestety jeszcze nie piekla, wiec nie podziele sie doswiadczeniami). Tylko pewnie trzeba wyczuc czas, sprawdzac patyczkiem I jak jest suchy to skonczyc pieczenie, bo prodize maja rozne moce. No I jeszcze jedno, on dosc sporo rosnie, ja bym na pierwszy raz na probe zrobila z polowy skladnikow, bo jak za duzy urosnie, to od pokrywy sie moze przypalic.
zaraz stuknie mi czterdziesta a ja dopiero pierwszy raz zrobiłam barszcz ukraiński wcześniej to była zupa gotowana przez męża tylko że On niestety każdą zupę musi robić na tonie mięsa więc teraz już gotuje tylko te zupy których ja nie bardzo lubię albo te które już na mięsie muszą być
tak więc mam za sobą ten pierwszy raz i powiem Wam że barszcz wyszedł wyśmienity gdyby nie to, że będe za chwilę ćwiczyć to zeżarłabym pół gara
Ilośc warzyw "na oko" brałam i tak wyszło 3 marchewki średnie 1 pietruszka srednio większa 1 seler ciut większy niż pięść 8 buraków średnio mniejszych 2 cebule pół małej główki kapusty - ja miałam dużą to dałam ćwiartkę koncentrat pomidorowy- słoiczek puszka fasoli, albo namoczona i wcześniej ugotowana
na patelni poddusiłam cebulę pokrojoną w piórka dodałam seler i pietruszkę pokrojone w zapałkę/słupki - tak drobniej (jak do chińszczyzny) jak się lekko poddusiły to dodałam marchewkę pokrojoną w talarki - cieniutkie
wszystko do gara dołożyłam kapustę poszatkowaną i o zgrozo ) trzy ziemniaki pokrojone w drobną kostkę (te o zgrozo bo my nie jemy ziemniaków :na codzień) zalałam wodą
na drugiej patelni poddusiłam buraki pokrojone w słupki (jak seler i piertruszkę) podlałam dwoma małymi kieliszkami octu , dałam trzy łyżeczki cukru i słoik koncentratu
dusiłam jakieś pół godziny
potem wszystko do gara z całą resztą
podlałam wodą - gęste toto, no ale jak się robi "na oko" to i tak bywa na koniec puszkę białej fasoli i czosnek
doprawiłam solą, pieprzem i papryczkami chilli
na talerzu dodatkowo "kleks" śmietany ukwaszonej
buraczki lekko chrupkie, reszta warzyw w sumie też ale ja tak lubię nie lubię rozgotowanych warzyw
Komentarz
Cyprian się nie sypie
http://www.mojewypieki.com/post/biszkopt-przepis-ii
I czytalam w komentarzach, ze ktos piekl w prodizu I mu wyszedl. A akurat temat mi byl potrzebny, bo mama chciala w prodizu upiec (niestety jeszcze nie piekla, wiec nie podziele sie doswiadczeniami).
Tylko pewnie trzeba wyczuc czas, sprawdzac patyczkiem I jak jest suchy to skonczyc pieczenie, bo prodize maja rozne moce.
No I jeszcze jedno, on dosc sporo rosnie, ja bym na pierwszy raz na probe zrobila z polowy skladnikow, bo jak za duzy urosnie, to od pokrywy sie moze przypalic.
zaraz stuknie mi czterdziesta a ja dopiero pierwszy raz zrobiłam barszcz ukraiński
wcześniej to była zupa gotowana przez męża
tylko że On niestety każdą zupę musi robić na tonie mięsa
więc teraz już gotuje tylko te zupy których ja nie bardzo lubię
albo te które już na mięsie muszą być
tak więc
mam za sobą ten pierwszy raz
i powiem Wam
że barszcz wyszedł wyśmienity
gdyby nie to, że będe za chwilę ćwiczyć to zeżarłabym pół gara
i tak wyszło
3 marchewki średnie
1 pietruszka srednio większa
1 seler ciut większy niż pięść
8 buraków średnio mniejszych
2 cebule
pół małej główki kapusty - ja miałam dużą to dałam ćwiartkę
koncentrat pomidorowy- słoiczek
puszka fasoli, albo namoczona i wcześniej ugotowana
na patelni poddusiłam cebulę pokrojoną w piórka
dodałam seler i pietruszkę pokrojone w zapałkę/słupki - tak drobniej (jak do chińszczyzny)
jak się lekko poddusiły to dodałam marchewkę pokrojoną w talarki - cieniutkie
wszystko do gara
dołożyłam kapustę poszatkowaną i o zgrozo ) trzy ziemniaki pokrojone w drobną kostkę
(te o zgrozo bo my nie jemy ziemniaków :na codzień)
zalałam wodą
na drugiej patelni
poddusiłam buraki pokrojone w słupki (jak seler i piertruszkę)
podlałam dwoma małymi kieliszkami octu , dałam trzy łyżeczki cukru i słoik koncentratu
dusiłam jakieś pół godziny
potem wszystko do gara z całą resztą
podlałam wodą - gęste toto, no ale jak się robi "na oko" to i tak bywa
na koniec puszkę białej fasoli i czosnek
doprawiłam solą, pieprzem i papryczkami chilli
na talerzu dodatkowo "kleks" śmietany ukwaszonej
buraczki lekko chrupkie, reszta warzyw w sumie też
ale ja tak lubię
nie lubię rozgotowanych warzyw
edit
wszystko podduszałam na maśle klarowanym
a zamiast octu mogę dać cytrynę ?
ja nie umiem jej gotować , ale smak babcinej polewki z dzieciństwa mam w pamięci