@offca dzięki za wyjaśnienie. Opis wstrząsający, ale i to pytałam. Gdzieś mi się jeszcze obiło o uszy, że kobiety po aborcji mają większą szansę na raka piersi.
Sam żeś zaczął Tecumam Sehu Przecież ten cały czarny protest jest częścią przewrotu ideologicznego, o którym to Ty żeś wtrącił. Zrobiłeś słusznie (w/g mnie), ale dlaczego nie ciągniesz tematu dalej? Coś Cię rozproszyło ?
No bo ten cały Pis postępuje zupełnie niekonwencjonalnie. Powinien dążyć do zabrania wolności finansowej, a on utworzył ten 500+. Temat aborcji był z haczykiem, t.j. z opcją karania kobiet (aby pogłębić ich poczucie krzywdy), a on go odrzucił. Pis postępuje wbrew regułom nie tylko przewrotu ideologicznego, ale także regułom demokratycznym. Przecież to jest bardzo dziwne.
Nie wiem dlaczego umniejszanie 500+ ma aż tylu zwolenników. Mogli to rozegrać lepiej, ale ten projekt w sposób REALNY pomógł wielu rodzinom uzyskać wolność finansową. Przecież tak naprawdę Pis mógł to rozegrać inaczej, w sposób EMOCJONALNY np. bardziej bazując na emocjach religijnych.
Co do projektu Ordo Iuris, to faktycznie z przyczyn czysto politycznych powinni go przyjąć. Jednak odrzucili go wskazując przyczynę. Czyli innymi słowy chcą go przyjąć w postaci bardziej dopracowanej. Przyszłość powinna to pokazać.
Jeśli to takie oczywiste że idziemy w kierunku przewrotu ideologicznego, to Pis powinien być wychwalany pod niebiosa, ponieważ on ten kierunek stara się zmienić. Nie mówię że wszystko mu wychodzi, ale jego starania (mi się tak wydaje) pokazują że to właśnie jest jego celem. Można brać wykład, który poleciłeś, punkt po punkcie i dzięki temu dostrzec pewną logikę w staraniach Pisu, aby nie doszło do przewrotu.
I co jeszcze mogę bardziej sprecyzować? Myślę w ten sposób. Może i błędnie. Czas pokaże.
@TecumSeh No to przez kogo Ty chcesz by PiS był wychwalany?
No przynajmniej przez te jednostki, które są świadome że Pis o nie walczy. Ja dopiero ostatnio nabrałem przypuszczeń że Pis może zaczyna robić coś naprawdę dobrego. Akurat wtedy jak mam wrażenie że podpadł u większości. Jednak nie jestem tego pewny bo generalnie nie zajmuję się polityką, chociaż temat manipulacji bardzo mnie interesuje.
Ten tekst przypomniał mi to co pisała Anka, o sytuacji gdy decyzja narażania i poświęcenia swojego życia jest WYBOREM kobiety. ps. uprzedzam że styl tej notki tzn pisanie w trzeciej osobie jest trochę męczące w odbiorze (niemal niczym pełne zadęcia wpisy TecumSeh naszpikowane uśmieszkami samozadowolenia kończące co drugie zdanie).
@Paprotka, tak, tak, wybór to podstawa. Dlatego kolejny krok to wybór, czy stary rodzic ma jeszcze żyć czy nie etc. Przecież to taki sam wybór. I poczęte dziecko i stary czy chory człowiek nigdy sie nie obroni. I ta wspaniała matka też będzie kiedyś stara i też może się nie obronić. Bo decydują silni, nie słabi.
No pewnie, od decyzji że nie chce się osieracać dzieci i takiego tam kaprysu by jednak walczyć o swoje życie prosta droga do poddania kogoś eutanazji. Po co mieć cokolwiek do powiedzenia w kwestii swojego życia. Nie wierzę, co za bzdury...
No pewnie, od decyzji że nie chce się osieracać dzieci i takiego tam kaprysu by jednak walczyć o swoje życie prosta droga do poddania kogoś eutanazji. Po co mieć cokolwiek do powiedzenia w kwestii swojego życia. Nie wierzę, co za bzdury...
co tam osierocanie i walka o życie - teraz dramatem jest perspektywa przeprowadzki, pakowania książek i zabawek dziecięcych, "uwiązania w pieluchach" + tragifarsa 60mkw. na potencjalnie 5 osób
a liczne przedstawicielki "czarnego protestu" - jak np. przeurocze różowowłose zjawisko - walczą o aborcję "no limits" - bez żadnych ograniczeń (w tym wieku ciąży)
Marsjanka - tekst który zalinkowałam dotyczy czegoś zupełnie innego niż piszesz. Ja uważam że w opisanej sytuacji nie powinien za kobietę decydować lekarz. Decyzja o donoszeniu ciąży jeśli wiąże się to z ryzykiem śmierci powinna należeć do niej. Ale okej, wg pokrętnego toku myślenia niektórych zapewne poddam bliskich eutanazji, niech będzie.
Małgorzata - ty serio po napisaniu pod moim adresem "pierdol się" zaczynasz jeszcze ze mną jak gdyby nigdy nic rozmowę? Uwaga, to było pytanie retoryczne. Bez odbioru.
@katarzynamarta - co tam takie oczywistości, jak uciążliwość zajmowania się zniedołężniałym, starym członkiem rodziny! Tu masz interesujących przykład - doszło do tragedii, biedny chłopak pójdzie siedzieć tylko za to, że miał biznesplan, a eutanazja nie jest w Polsce legalna.
@Paprotka, co to za mówienie, że kobieta ma mieć wybór? A dlaczego ma mieć? Bo ona może mówić, a dziecko nie powie? A dlaczego ona ma decydować, ze to jej życie jest ważniejsze i zniszczyć drugie życie? Może akurat to właśnie małe życie jest cenniejsze? Po trupach do własnej śmierci (kiedyś)? Zabić swoje dziecko? No, to jeśli taka kobieta uważa, że ma mieć możność podjęcia decyzji o zabójstwie, to ja uważam, że inni powinni zrobić wszystko, by tego dziecka nie zabiła. Trzeba powstrzymać ludzi przed tym, co najgorsze, jeśli sami tego nie widzą i nie potrafią.
@Paprotka ; Rozumiem że Ty jako embrion też mogłaś osobiście decydować o własnym życiu ????? Nie mogłaś? Ano widzisz ktoś zdecydował za Ciebie , dano Ci przeżyć wiec dlaczego tyle tego pisania Twego w kwestii wyboru.
Mnie się wydaje, że im nie chodzi o prawo wyboru, (bo wolnej woli nikt nie jest stanie odebrać), tylko o to, żeby każdy mógł sobie wybrać, czy uważa, że robi dobrze, czy źle...
A mnie sie.wydaje, ze wszystkie te lewackie dyskusje probuja wymazac w ogole kategorie dobra i zla. Jest niby "dylemat", czasem sie wspomni, ze moralny. Zasadniczo jednak uprawia sie tu misterium "swietego dylematu", gdzie glownym kaplanem jest podejmujaca decyzje kobieta. Kontemplujemy jej cierpienie, mozemy nawet reportaz napisac o tych, co wybieraja tak i smak. Ale oceniac? W zyciu! Bo szczytem czlowieczenstwa jest akt "podejmowania decyzji", co tego, ze okrutnej i glupiej.
A mnie smuci że prawackie dyskusje są takie jednomyślne. W całym narodzie zanika umiejętność wymiany poglądów, a nie tylko u lewaków. Ten proces oczywiście można odwrócić, ale pierwszym krokiem musiałoby być zauważenie belki we własnym oku.
Jak można kogoś oceniać jak samemu się źle widzi?
A co do wyboru, to fałszem jest forsowana teza jakby ludzie stanowili autonomiczne jednostki mające prawo do swobodnego wyboru. Jako ludzie jesteśmy powiązani ze sobą różnymi relacjami i potrzebami. W społeczeństwie są potrzebujący którzy sami we własnym zakresie, nie są w stanie sobie poradzić. Są też ludzie bardziej utalentowani którzy aby uchronić się przed pychą, powinni się udzielać.
@Kana ja mam obawę ze chodzi o to by wlaśnie nie nazywać aborcji złem że poprostu sprawić by społeczeństwo uwazalo to za rzecz neutralną taką jak inne zabiegi medyczne Zobaczcie z jaką lekkością piosenkarka o tym mowila - jakby poszla sobie na zabieg spa
Niech każdy ma wybór ale co do swojej osoby a nie innej, w tym dziecka poczętego. Wolność wyboru jest ograniczona prawem do życia jako wartości nieporównywalnie wyższej. Nie można w imię wolności wyboru zabijać ludzi.
Te kobiety popierające aborcję ( a chodziło im o możliwość zabicia płodu w każdym momencie jego życia, czyli to co rodzice wcześniaków nazywają dziećmi i ratują za wszelką cenę, dla nich to tylko coś, kawał mięcha z kostkami ) niestety uważam za... zdrajczynie naszej płci. Nie chodzi tu o dobro kobiet ani dzieci tylko co ? Jak zwykle wygodę nieodpowiedzialnych facetów i żeby alfonsi nie musieli sie martwić jak ,, pracownica" zajdzie w ciążę nie wiadomo z jakim klientem I nie ma z kogo alimentów ściągnąć a tylko ,,kłopot" jest.
Niech każdy ma wybór ale co do swojej osoby a nie innej, w tym dziecka poczętego. Wolność wyboru jest ograniczona prawem do życia jako wartości nieporównywalnie wyższej. Nie można w imię wolności wyboru zabijać ludzi.
Dokładnie. Klaps i krzyk to przemoc, ale zabójstwo niewinnego maluszka to walka o prawa czyjekolwiek...Nie rozumiem tej filozofii.
Komentarz
Jak ktoś woli poczytać lub ma mniej czasu to:
http://libertarianin.org/przewrot-ideologiczny/
http://s-pl.pl/index.php?id_promowany=272
No bo ten cały Pis postępuje zupełnie niekonwencjonalnie. Powinien dążyć do zabrania wolności finansowej, a on utworzył ten 500+. Temat aborcji był z haczykiem, t.j. z opcją karania kobiet (aby pogłębić ich poczucie krzywdy), a on go odrzucił. Pis postępuje wbrew regułom nie tylko przewrotu ideologicznego, ale także regułom demokratycznym. Przecież to jest bardzo dziwne.
Nie gniewam się, ale żądam wyjaśnień
Co do projektu Ordo Iuris, to faktycznie z przyczyn czysto politycznych powinni go przyjąć. Jednak odrzucili go wskazując przyczynę. Czyli innymi słowy chcą go przyjąć w postaci bardziej dopracowanej. Przyszłość powinna to pokazać.
Jeśli to takie oczywiste że idziemy w kierunku przewrotu ideologicznego, to Pis powinien być wychwalany pod niebiosa, ponieważ on ten kierunek stara się zmienić. Nie mówię że wszystko mu wychodzi, ale jego starania (mi się tak wydaje) pokazują że to właśnie jest jego celem. Można brać wykład, który poleciłeś, punkt po punkcie i dzięki temu dostrzec pewną logikę w staraniach Pisu, aby nie doszło do przewrotu.
I co jeszcze mogę bardziej sprecyzować? Myślę w ten sposób. Może i błędnie. Czas pokaże.
No przynajmniej przez te jednostki, które są świadome że Pis o nie walczy. Ja dopiero ostatnio nabrałem przypuszczeń że Pis może zaczyna robić coś naprawdę dobrego. Akurat wtedy jak mam wrażenie że podpadł u większości. Jednak nie jestem tego pewny bo generalnie nie zajmuję się polityką, chociaż temat manipulacji bardzo mnie interesuje.
Ten tekst przypomniał mi to co pisała Anka, o sytuacji gdy decyzja narażania i poświęcenia swojego życia jest WYBOREM kobiety. ps. uprzedzam że styl tej notki tzn pisanie w trzeciej osobie jest trochę męczące w odbiorze (niemal niczym pełne zadęcia wpisy TecumSeh naszpikowane uśmieszkami samozadowolenia kończące co drugie zdanie).
a liczne przedstawicielki "czarnego protestu" - jak np. przeurocze różowowłose zjawisko - walczą o aborcję "no limits" - bez żadnych ograniczeń (w tym wieku ciąży)
Małgorzata - ty serio po napisaniu pod moim adresem "pierdol się" zaczynasz jeszcze ze mną jak gdyby nigdy nic rozmowę? Uwaga, to było pytanie retoryczne. Bez odbioru.
Rozumiem że Ty jako embrion też mogłaś osobiście decydować o własnym życiu ?????
Nie mogłaś? Ano widzisz ktoś zdecydował za Ciebie , dano Ci przeżyć wiec dlaczego tyle tego pisania Twego w kwestii wyboru.
To mnie odpowiedz.
Jak można kogoś oceniać jak samemu się źle widzi?
A co do wyboru, to fałszem jest forsowana teza jakby ludzie stanowili autonomiczne jednostki mające prawo do swobodnego wyboru. Jako ludzie jesteśmy powiązani ze sobą różnymi relacjami i potrzebami. W społeczeństwie są potrzebujący którzy sami we własnym zakresie, nie są w stanie sobie poradzić. Są też ludzie bardziej utalentowani którzy aby uchronić się przed pychą, powinni się udzielać.