Każda praktycznie kultura europejska wywodzi się ze wsi a tylko Polacy się wstydzą. Serio siedząc tutaj naprawdę nie wiem czego. Polska jest kulturalnie dużo bogatsza niż taka Szwajcaria i Belgia. W polskich miastach jest gdzie wyjść, jest taka energia niespotykana. Z Polakami iest o czym pogadać bo nie boją się mieć poglądów wlasnych i bujnego temperamentu. Nie ma w nich tchórzostwa ani lizusostwa. Polacy się interesują różnymi rzeczami poza sportem i turystyką tudzież pracą. Przynajmniej takich spotykam. Co nie znaczy że się z nimi pogladowo zgadzam. Gdzie Polacy tam dyskusja. O polityce, religii, świecie... Rozmawiam czasem z innymi nacjami i są po prostu grzeczni i nie potrafią dyskutować. Chowają swoje poglądy dla siebie. I z grzeczności przytakują rozmówcy. A to poczucie wyższości jest nieraz śmieszne. Bo ci bardziej zachodni dzielą się z nami swoją arcywysoką kulturą. I uważają że my, Polacy niczego nie mamy do zaoferowania poza pracą.
Odrobinka, zgadzam się z każdym słowem. Zawsze zresztą z dumą mówię tutejszym, że jesteśmy z Polski. Zawsze dobrze mówię o moim kraju. Mówię, że w Polsce jest większa wolność, wiara kwitnie a Polacy są męscy i waleczni. Oni tu tego nie mają.
Zresztą sami jak przyjeżdżają do Polski, to widzą, jaka jest- słyszałam pełne zdumienia zachwyty nad Warszawą, że taka nowoczesna, Kraków też się bardzo podoba.
Z kolei z naszymi norweskimi przyjaciółmi zjeździliśmy Małopolskę, byli bardzo pod wrażeniem, pytali nas czemu Polacy wyjeżdżają z tak ciekawego kraju, który też jest bardzo piękny, ma wspaniałą przyrodę, zabytki o jakich Norwegom się nie śniło.
Polska jest świetna pod wieloma względami, które są bardzo ważne. Ale nie można nie zauważyć, że są pewne rzeczy, które wymagają zmian. I mówią o tym wszyscy Polacy, którzy wyjeżdżają na dłużej z Polski. Pewne rzeczy w kraju koniecznie trzeba zmienić. I być może zrobią to Polacy wracający z emigracji, bo mają pomysły.
A poza tym właśnie ubiór to tez zabawa. Pamiętam że jak byłam młodsza to często bawilam strojem. Czasem się faktycznie ubralam jak lafirynda a czasem jak zakonnica. To było fajne doświadczenie. Trochę odzwierciedlalo nastrój. Lubiłam to. Teraz mam mniej czasu na takie zabawy.
@Ida może ta Twoja koleżanka mieszka na wsi wśród Szwajcarek które styl mają naprawdę ciotkowo babciowy. Polki do pracy chodzą umalowane. Nie wyzywajaco ale w normalnym dziennym makijażu. Są zadbane. Nie wyjdą w byle czym na ulicę. Szwajcary mam wrażenie czasem wkładają to co mają pod ręką. Włosy w babciowych fryzurach. Buty tragedia. Gdyby nie obcy element to nie byłoby na czym oka zawiesić same wyplowiale kolory. Zero pomyslunku czy to do mnie pasuje. I serio widzę wulgarny styl u Portugalek, czasem u dziewczyn z byłej Jugosławii ale nie u Polek. Mam wrażenie że Szwajcarki w ogóle nie potrafią się bawić strojem.
Nie, mieszka w dużym mieście, kanton francuski. Ale ona nie porównywała, że Szwajcarki bardziej gustownie ubrane, tylko, że nie epatują nachalnie seksualnością. O to jej chodziło.
W Szwajcarkach jest zero seksualności. Serio. I bardzo potrafią to strojem podkreślić. Może dlatego ją Polki razily. Ja też mieszkam w kantonalnym mieście francuskojezycznym w dodatku uniwersyteckim. Jest tu dużo młodych dziewczyn z różnych krajów.
Co fakt to fakt. Są różne figury. Tylko że widok takich hmmm dużych pań bez urazy w legginsach, rurkach, mini, obcislych kusych bluzeczkach,czesto z wyeksponowanym tatuażem mnie zawsze zadziwia. Cieszę się wprawdzie że na wysokich obcasach rzadko je widuję. I nie żebym miała coś im za złe. Myślę że się dość przyzwyczaiłam do takich widoków i czasem zazdroszczę swobody.
Tak mi przyszło do głowy że może to jest domena Polek takie skupianie się na ubiorze? Zwłaszcza innych... Tu jakby nikt nie reaguje. Chyba że jakaś gruba przesada...
Ida odnosiłem sie do kiecek i tego ze Norweżki to w kieckach skromne nawet na plazy. Wyjezdzajac gdziekolwiek nie spędzam pobytu tylko i wyłącznie w hotelu. Jestem praktycznie każdego dnia w centrum, w późnych godzinach nocnych także. Nawet będąc teraz w Egipcie. Tu na ulicach miejscowe to wiadomo -zakutane. Turystki całkiem normalnie- na chwile obecna w szortach, koszulkach ( o zgrozo! na ramiączkach także) w sukienkach, spódnicach itp, i niekoniecznie maxi. Aktualnie pewnie ze 30 stopni jak nie wiecej- a jest wieczor. Wulgarnego ciucha na kobiecie tu nie widze i nie widziałam. Oczywiście dla mnie, bo jak wyżej wspomniałam mini nie jest dla mnie wulgarnym strojem w Turcji gdzie bywam cześciej jest nawet wieksza swoboda stroju. Z drugiej strony to prawde mówiąc mam gleboko w ..... kto jsk sie ubiera. Mdła mnie moze plandeka z żuka sie okryć, jeśli tej osobie to pasuje to niech jej bedzie na zdrowie. jakas taka dziwna mentalność ze bardzo sie lubi oceniać innych na podstawie tego co maja na dobie, jaki maja kolor i długość paznokcie czy jski makeup i rzęsy maja.... wiesz, nie przyszłoby mi do głowy zgłaszać ze pani ubrana inaczej to byc moze prostytutka < emotka waląca głowa w mur>
i jeszxze jedno co Tu masz Ida do tych pomalowanych paznokci kompleks obgryzionych kołków czy ki uj
Z tymi ciuchami to tez jest tak, że jak kobieta ładna z buzi i zgrabna (czytaj Polka ) to choćby i w podkoszulku z jeansami i trampkami była to będzie za seksowna, za wyuzdana. A jak jeszcze paznokcie pomaluje, o zgrozo np na czerwono! .. to chodzący burdel bedzie. Oczywiście tylko w oczach jaśnie świętoje...wych. A jak kto brzydki i galaretowatej sylwetki to i cudna zwiewna suknia mu nie pomoże i tak każdy pomysli "fajny namiot na tej pani" Life is brutal
Tylko że, katarzynamarta, akurat Norweżki dość często są nieprawdopodobnie piękne. I mówią to na ogół polscy faceci.
Hipolit, nie czytasz przed komentowaniem. Pisałam już, że w nieszczęśliwym zestawieniu rozmaitych elementów dziwnego stylu, pomalowane na czerwono paznokcie to jakby gwóźdź do trumny...
------------ Ida odnosiłem sie do kiecek i tego ze Norweżki to w kieckach skromne nawet na plazy.
------------
Nigdy nie pisałam, że Norweżki skromne nawet na plaży. Różne są. Napisałam tylko, że niektóre panie noszą tuniczki plażowe. I mnie się to podoba.
I na sto procent pisałaś o sukienkach KĄPIELOWYCH wcześniej, nie o plażowych. Mó syn ma koszulki kąpielowe, tzn. wchodzi do kąpieli nie rozebrawszy się.
I na sto procent pisałaś o sukienkach KĄPIELOWYCH wcześniej, nie o plażowych. Mó syn ma koszulki kąpielowe, tzn. wchodzi do kąpieli nie rozebrawszy się.
Nie, kłamstwo. Na sto procent pisałam o sukienkach plażowych, w których niektóre panie się kąpią. Wolno im, jak mają taką fantazję. Może to dlatego, żeby schłodzić ciało na dłużej? Nigdy nie nazwałam sukienek plażowych kąpielowymi, to są konfabulacje nieuważnych czytelniczek.
Z tymi ciuchami to tez jest tak, że jak kobieta ładna z buzi i zgrabna (czytaj Polka ) to choćby i w podkoszulku z jeansami i trampkami była to będzie za seksowna, za wyuzdana. A jak jeszcze paznokcie pomaluje, o zgrozo np na czerwono! .. to chodzący burdel bedzie. Oczywiście tylko w oczach jaśnie świętoje...wych. A jak kto brzydki i galaretowatej sylwetki to i cudna zwiewna suknia mu nie pomoże i tak każdy pomysli "fajny namiot na tej pani" Life is brutal
Tylko że, katarzynamarta, akurat Norweżki dość często są nieprawdopodobnie piękne. I mówią to na ogół polscy faceci.
Pytanie: i co w związku z tym że Norweżki są piekne? I że mówią o tym polscy faceci? Kompleksy jakieś jak Boga kocham
Ano to, że one tutaj chodzą właśnie w podkoszulku, z dżinsami i w trampkach najczęściej - i nie wyglądają wyuzdanie. A urodę mają nieziemską.
piekna Norweżka w podkoszulku, dżinsach i trampkach nie wyglada wyuzdanie a brzydka Norweżka...
wczesniej smokyeye, czerwony lakier, sztuczne rzęsy to wyuzdanie teraz, ze jak piękna kobieta to nawet w "zwyklaku" nie jest wyuzdana
Ida pisesz, ze Norweżki kapią sie w kieckach i dodajesz ze przecież im wolno jak maja taka fantazje
czemu zatem oceniasz u innych kobiet czerwony lakier, sztuczna rzese, szorty czy kiecke na ramiaczkach czemu oceniasz inne kobiety -Półki, Rosjanki i zarzucasz im wyuzdany stój a co to one nie moga chodzić ubrane jak chca, nie moga miec takich "fantazji@ i nosić sie po swojemu a czym one sie różnią od Norweżek
I dlatego nie ma co się dziwić, że Włoszki takie eleganckie, kobiece, wesołe i zadbane. Tam mężczyźni są bardzo wyczuleni na kobiece wdzięki i dają temu wyraz w sposób bardzo otwarty
I na sto procent pisałaś o sukienkach KĄPIELOWYCH wcześniej, nie o plażowych. Mó syn ma koszulki kąpielowe, tzn. wchodzi do kąpieli nie rozebrawszy się.
Nie, kłamstwo. Na sto procent pisałam o sukienkach plażowych, w których niektóre panie się kąpią. Wolno im, jak mają taką fantazję. Może to dlatego, żeby schłodzić ciało na dłużej? Nigdy nie nazwałam sukienek plażowych kąpielowymi, to są konfabulacje nieuważnych czytelniczek.
Pisałaś, nawet tutaj -strona 5, tak mi sie w tel wyświetla. Wroc i doczytaj władne słowa i pisałaś kiedys w innym wątku o Norweżkach kąpiących sie w kieckach
Oj tam, w UK na basen wchodzi facet w tiszercie i bojowkach za kolana i jest ok. A tu dyskusja czy szorty plazowe sa ok czy jednak slipki.
Ej, uważaj, bo nieuważne czytelniczki zmienią Twoją wypowiedź i będą Ci wmawiać, przez wszystkie wątki, że NA STO PROCENT TWIERDZIŁAŚ, że w UK faceci na basen chadzają w tiszertach, uwaga, KĄPIELOWYCH oraz bojówkach , a jakże też KĄPIELOWYCH. I nie zmienią zdania, choć nie potrafią udowodnić, że tego nie napisałaś.
Hipolit, NIGDY nie nazwałam tych sukienek kąpielowymi, bo nimi nie są. To, że jakiś facet wejdzie do basenu w bojówkach nie czyni ich bojówkami kąpielowymi, a to,że jakieś panie weszły do jeziora w plażówkach -też nie czyni ich kąpielowymi.
Jak ktoś wejdzie do jeziora w futrze, to też powiesz, że futro jest kąpielowe?
Prowincjuszka 117 razy pisała, że pływa w spodniach, czy ktoś napisał wniosek, że Polki pływają w spodniach? znajdę Twój wpis o kieckach kkąpielowych, bo wiem, że był.
Znajdź. Tylko koniecznie, że napisałam "sukienki kąpielowe". A nie to, co ja cały czas powtarzam: sukienki plażowe, w których ktoś tam zażywał kąpieli.
Czy Ida jest moderatorem? Albo czy jakiś moderator zmienil jej wpisy? Nie żebym coś sugerowała, ale mnie tez rzuciła się w oczy nazwa sukienki kąpielowe (bo znałam nazwę plażowe) a teraz wlasnie plażowe są. Nie sądzę by tak wielu z nas się to pomylilo. Ciekawe.
Nie jestem żadnym moderatorem. Wpisy NIE zostały zmienione. Ani przeze mnie, ani przez nikogo innego. Nie potraficie czytać, i tyle.
Czytacie to, co chciałybyście, aby się znalazło w czyjejś treści.
Komentarz
Odrobinka, zgadzam się z każdym słowem. Zawsze zresztą z dumą mówię tutejszym, że jesteśmy z Polski. Zawsze dobrze mówię o moim kraju.
Mówię, że w Polsce jest większa wolność, wiara kwitnie a Polacy są męscy i waleczni. Oni tu tego nie mają.
Zresztą sami jak przyjeżdżają do Polski, to widzą, jaka jest- słyszałam pełne zdumienia zachwyty nad Warszawą, że taka nowoczesna, Kraków też się bardzo podoba.
Z kolei z naszymi norweskimi przyjaciółmi zjeździliśmy Małopolskę, byli bardzo pod wrażeniem, pytali nas czemu Polacy wyjeżdżają z tak ciekawego kraju, który też jest bardzo piękny, ma wspaniałą przyrodę, zabytki o jakich Norwegom się nie śniło.
Polska jest świetna pod wieloma względami, które są bardzo ważne.
Ale nie można nie zauważyć, że są pewne rzeczy, które wymagają zmian.
I mówią o tym wszyscy Polacy, którzy wyjeżdżają na dłużej z Polski.
Pewne rzeczy w kraju koniecznie trzeba zmienić. I być może zrobią to Polacy wracający z emigracji, bo mają pomysły.
Nie, mieszka w dużym mieście, kanton francuski. Ale ona nie porównywała, że Szwajcarki bardziej gustownie ubrane, tylko, że nie epatują nachalnie seksualnością.
O to jej chodziło.
https://fstoppers.com/portraits/average-faces-women-around-world-2944
Wyjezdzajac gdziekolwiek nie spędzam pobytu tylko i wyłącznie w hotelu. Jestem praktycznie każdego dnia w centrum, w późnych godzinach nocnych także.
Nawet będąc teraz w Egipcie.
Tu na ulicach miejscowe to wiadomo -zakutane.
Turystki całkiem normalnie- na chwile obecna w szortach, koszulkach ( o zgrozo! na ramiączkach także) w sukienkach, spódnicach itp, i niekoniecznie maxi.
Aktualnie pewnie ze 30 stopni jak nie wiecej- a jest wieczor.
Wulgarnego ciucha na kobiecie tu nie widze i nie widziałam.
Oczywiście dla mnie, bo jak wyżej wspomniałam mini nie jest dla mnie wulgarnym strojem
w Turcji gdzie bywam cześciej jest nawet wieksza swoboda stroju.
Z drugiej strony to prawde mówiąc mam gleboko w ..... kto jsk sie ubiera.
Mdła mnie moze plandeka z żuka sie okryć, jeśli tej osobie to pasuje to niech jej bedzie na zdrowie.
jakas taka dziwna mentalność ze bardzo sie lubi oceniać innych na podstawie tego co maja na dobie, jaki maja kolor i długość paznokcie czy jski makeup i rzęsy maja....
wiesz, nie przyszłoby mi do głowy zgłaszać ze pani ubrana inaczej to byc moze prostytutka < emotka waląca głowa w mur>
i jeszxze jedno co Tu masz Ida do tych pomalowanych paznokci
kompleks obgryzionych kołków czy ki uj
Tylko że, katarzynamarta, akurat Norweżki dość często są nieprawdopodobnie piękne.
I mówią to na ogół polscy faceci.
Hipolit, nie czytasz przed komentowaniem. Pisałam już, że w nieszczęśliwym zestawieniu rozmaitych elementów dziwnego stylu, pomalowane na czerwono paznokcie to jakby gwóźdź do trumny...
------------
Ida odnosiłem sie do kiecek i tego ze Norweżki to w kieckach skromne nawet na plazy.
------------
Nigdy nie pisałam, że Norweżki skromne nawet na plaży. Różne są.
Napisałam tylko, że niektóre panie noszą tuniczki plażowe. I mnie się to podoba.
Nie, kłamstwo.
Na sto procent pisałam o sukienkach plażowych, w których niektóre panie się kąpią.
Wolno im, jak mają taką fantazję. Może to dlatego, żeby schłodzić ciało na dłużej?
Nigdy nie nazwałam sukienek plażowych kąpielowymi, to są konfabulacje nieuważnych czytelniczek.
Ano to, że one tutaj chodzą właśnie w podkoszulku, z dżinsami i w trampkach najczęściej - i nie wyglądają wyuzdanie. A urodę mają nieziemską.
Kwestia stylu. A nie urody.
gubie sie juz
piekna Norweżka w podkoszulku, dżinsach i trampkach nie wyglada wyuzdanie
a brzydka Norweżka...
wczesniej smokyeye, czerwony lakier, sztuczne rzęsy to wyuzdanie teraz, ze jak piękna kobieta to nawet w "zwyklaku" nie jest wyuzdana
Ida
pisesz, ze Norweżki kapią sie w kieckach i dodajesz ze przecież im wolno jak maja taka fantazje
czemu zatem oceniasz u innych kobiet czerwony lakier, sztuczna rzese, szorty czy kiecke na ramiaczkach
czemu oceniasz inne kobiety -Półki, Rosjanki i zarzucasz im wyuzdany stój
a co to one nie moga chodzić ubrane jak chca, nie moga miec takich "fantazji@ i nosić sie po swojemu
a czym one sie różnią od Norweżek
Wroc i doczytaj władne słowa
i pisałaś kiedys w innym wątku o Norweżkach kąpiących sie w kieckach
Ej, uważaj, bo nieuważne czytelniczki zmienią Twoją wypowiedź i będą Ci wmawiać, przez wszystkie wątki, że NA STO PROCENT TWIERDZIŁAŚ, że w UK faceci na basen chadzają w tiszertach, uwaga, KĄPIELOWYCH oraz bojówkach , a jakże też KĄPIELOWYCH. I nie zmienią zdania, choć nie potrafią udowodnić, że tego nie napisałaś.
To, że jakiś facet wejdzie do basenu w bojówkach nie czyni ich bojówkami kąpielowymi, a to,że jakieś panie weszły do jeziora w plażówkach -też nie czyni ich kąpielowymi.
Jak ktoś wejdzie do jeziora w futrze, to też powiesz, że futro jest kąpielowe?
Znajdź. Tylko koniecznie, że napisałam "sukienki kąpielowe".
A nie to, co ja cały czas powtarzam: sukienki plażowe, w których ktoś tam zażywał kąpieli.
Nie jestem żadnym moderatorem.
Wpisy NIE zostały zmienione. Ani przeze mnie, ani przez nikogo innego.
Nie potraficie czytać, i tyle.
Czytacie to, co chciałybyście, aby się znalazło w czyjejś treści.
Nikt nikomu nie każe się zgadzać, ani nie zgadzać.
Znów NADINTERPRETACJA.
Dziękuję!
katarzynamarta, ja i tak mam cierpliwość...
Kompleksy? Chyba nie masz jednak powodów...
Nie sądzę, żebyś ubierała się jak skrytykowane panie.... chyba....
tam pisałaś o kąpieli w kieckach, a nie o tym, by założyć coś idąc kupić lody.