Ja się niestety też obawiam przymusu. Szczepionka nie chroni w pełni pojedynczego zaszczepionego. Wszędzie trąbią, że trzeba zaszczepić 70% populacji dla uzyskania odporności zbiorowej. Tylu chętnych to w Polsce nie ma.
Oczywiście, że nie będzie przymusu, żyjemy w jakże wolnym świecie! Po prostu bez szczepienia nie będzie się miało dostępu do wielu dobrodxiejst pierwszego świata. Ale zmuszać przecież nikt nikogo nie będzie, o co to to nie!
Za dużo osób się nie zaszczepi, nie wyłącza z życia i biznesu ponad połowy ludności. Zresztą kobiety w ciąży, dzieci , nie mogą nawetcsie szczepić tą szczepionką, to nigdzie dzieci nie wpuszczą ? Nie będzie takich ograniczeń, sami się ludzie straszą i nakręcają. Jest tylko pomysł, że szczepieni bez kwarantanny, ale mi bonus.
@Zuzapola Na niedawnej konferencji prasowej prof. Andrzej Horban, specjalista chorób zakaźnych i konsultant krajowy w tej dziedzinie oznajmił, że "jeżeli są wskazania do szczepień, to właściwie nie ma przeciwwskazań", poza ostrą chorobą gorączkową, która wymaga wyjaśnienia przyczyny. Wszystko inne nie jest przeciwwskazaniem
Też to czytałam, chodziło o osoby, które przeszły i chcą się zaszczepić, jak chcesz, to to, że przeszłaś chorobę, nie jest przeciwskazaniem. Dzieci i kobiety w ciąży, na pewno nie mogą być szczepione.
masz przykład Giertycha, który już za granicą hasa, podobnie jak jego klient Czarnecki.
A niby w jaki sposób rząd miałby temu zapobiec? Wyroki wydają sędziowie, a oni twardo stoją po stronie Układu. I do tego mają silne poparcie w Brukseli Teraz właśnie trwa walka o zachowanie polskiej suwerenności. Jeżeli Morawiecki ją przegra, to trzeba będzie powrócić do "tego co było", czyli - likwidacji składu TK, likwidacji Krajowej Rady Sądownictwa. I wtedy wysoko umocowani przestępcy będą swobodnie działali, a za kryty powędrują "szeryfi". Przerabialiśmy to na przykładzie posłanki Sawickiej.
Ja się niestety też obawiam przymusu. Szczepionka nie chroni w pełni pojedynczego zaszczepionego. Wszędzie trąbią, że trzeba zaszczepić 70% populacji dla uzyskania odporności zbiorowej. Tylu chętnych to w Polsce nie ma.
Zaszczepić trzeba ok. 90 proc. populacji, inaczej nie osiągniemy zamierzonego efektu.
@TecumSeh drugiego lockdownu też miało nie być, potem że tylko częściowy a okazuje się że nigdzie na wigilię nie mogę pojechać bo jest nas 6cioro więc ja bym tam rządowi nie wierzyła na slowo
dorabiam wypełniając ankiety , ostatnio modny temat to koronawirus i obostrzenia , już w kilku ankietach było pytanie czy zgadza się pan/Pani na wprowadzenie obowiazku używania maseczek w domu
Mnie interesuje, czy będą się odbywały konsultacje z lekarzem, tak jak w przypadku każdego szczepienia.
Jeśli tak , to jak mają one wyglądać przy teleporadach?? Korek już jest teraz. Dokladka jeszcze konsultacji w trupie służby zdrowia to nie wiem jak nazwać nawet.
Znając afery przeterminowanych czy wręcz źle przechowywanych szczepionek obecnie stosowanych, przy tej szczepionce, która wymaga specjalnego procedowania przechowywania nie wierzę, że każdy pacjent dostanie " zdrową " szczepionkę.
Puszczenie szczepień na tzw żywioł, to z całą pewnością korki , kolejki i źle przechowywane szczepionki.
Także ten , chyba kupię zapas chipsów na ten czas
Nie wiem, jak będzie w Polsce, ale w Niemczech na pewno zostanie wszystko dobrze zorganizowane. Przerabialiśmy to w roku 2009 podczas szczepień przeciw tzw. świńskiej grypie.
Klarcia, po raz 107 porównujesz choroby, a mozesz pokazać co jest (bylo) w nich podobne ? A w szczepionkach?
Szczepionka przeciw ospie wcale nie była halo; były liczne powikłania, zmarło troje dzieci, ile dorosłych - nie podano. Wczoraj rozmawiałam z lekarzem - gdzieś tam przeczytał, że powikłania po szczepionkowe były ostre. Jednak szczepienia były konieczne. Podobna była śmiertelność, z tym, że dzięki natychmiastowej reakcji ówczesnej władzy, jednak z powodu ospy zmarło mniej ludzi, aniżeli zakażonych covidem.
Nie wszystko jest cacy, ale nadal organizacja różnych masowych wydarzeń jest znacznie lepiej organizowana, aniżeli np. we Francji. No i Niemcy nadal są bardziej zdyscyplinowani - co prawda młodzież jest już inna. Moim zdaniem - należało by przywrócić obowiązkową służbę wojskową.
Moim zdaniem - należało by przywrócić obowiązkową służbę wojskową.
W Niemczech? A po co?
W Polsce to owszem, jestem jak najbardziej za (acz najpierw należałoby wyeliminować beton), ale w Niemczech - absolutnie.
Ja jestem za tym, aby w Niemczech, bo tutaj żyje moja rodzina i wnuk. Widzę, jak rozwydrzona robi się młodzież - wnuk akurat nie, ma dobry charakter i dał się wychować na porządnego człowieka. Ma 17 lat i jak wszystko dobrze pójdzie, to za 2 lata będzie się żenił - czeka, aż mu narzeczona dorośnie, bo ona ma dopiero 14 lat. Młody jest O.K., ale myślę, że pobyt w wojsku by mu się przydał - za delikatny, jak na faceta jest, królika nie umiał by zabić.
Zdyscyplinowany naród niemiecki na rozkaz władzy i królika zabije i tego kogo władza wskaże, nie ma problemu, nie ma że boli, nie ma że słaby. Ordnung muss sein.
Wydaje mi się , że Niemcom nie jest potrzebna służba wojskowa. Oni są po prostu gotowi w razie potrzeby
To, co obecnie mamy w Bundeswehr, to stado bezjajecznych byczków. Zaczęło się właśnie z chwilą zniesienia obowiązku służby wojskowej. Do walki nadają się jedynie jednostki specjalne, ale one stanowią zdecydowaną mniejszość wśród żołnierzy. Jest tak, jak podaje TecumSeh: "dziś byśmy ich pokonali bez większego problemu."
Jeżeli dojdzie do draki, to nie Polska będzie agresorem - nie mam najmniejszej chęci, aby mój wnuk był zmuszony mówić po rosyjsku.
Komentarz
Szczepionka nie chroni w pełni pojedynczego zaszczepionego. Wszędzie trąbią, że trzeba zaszczepić 70% populacji dla uzyskania odporności zbiorowej. Tylu chętnych to w Polsce nie ma.
Na niedawnej konferencji prasowej prof. Andrzej Horban, specjalista chorób zakaźnych i konsultant krajowy w tej dziedzinie oznajmił, że "jeżeli są wskazania do szczepień, to właściwie nie ma przeciwwskazań", poza ostrą chorobą gorączkową, która wymaga wyjaśnienia przyczyny. Wszystko inne nie jest przeciwwskazaniem
A niby w jaki sposób rząd miałby temu zapobiec? Wyroki wydają sędziowie, a oni twardo stoją po stronie Układu. I do tego mają silne poparcie w Brukseli
Teraz właśnie trwa walka o zachowanie polskiej suwerenności. Jeżeli Morawiecki ją przegra, to trzeba będzie powrócić do "tego co było", czyli - likwidacji składu TK, likwidacji Krajowej Rady Sądownictwa. I wtedy wysoko umocowani przestępcy będą swobodnie działali, a za kryty powędrują "szeryfi". Przerabialiśmy to na przykładzie posłanki Sawickiej.
Zaszczepić trzeba ok. 90 proc. populacji, inaczej nie osiągniemy zamierzonego efektu.
To nie jest kwestia wiary. Gdyby nie wyszczepiono polskiego społeczeństwa przeciw Ospie prawdziwej, to mielibyśmy wtedy taką zarazę, że głowa mała.
Nie wiem, jak będzie w Polsce, ale w Niemczech na pewno zostanie wszystko dobrze zorganizowane. Przerabialiśmy to w roku 2009 podczas szczepień przeciw tzw. świńskiej grypie.
A w szczepionkach?
Szczepionka przeciw ospie wcale nie była halo; były liczne powikłania, zmarło troje dzieci, ile dorosłych - nie podano. Wczoraj rozmawiałam z lekarzem - gdzieś tam przeczytał, że powikłania po szczepionkowe były ostre. Jednak szczepienia były konieczne.
Podobna była śmiertelność, z tym, że dzięki natychmiastowej reakcji ówczesnej władzy, jednak z powodu ospy zmarło mniej ludzi, aniżeli zakażonych covidem.
Dlaczego?
Ja jestem za tym, aby w Niemczech, bo tutaj żyje moja rodzina i wnuk.
Widzę, jak rozwydrzona robi się młodzież - wnuk akurat nie, ma dobry charakter i dał się wychować na porządnego człowieka. Ma 17 lat i jak wszystko dobrze pójdzie, to za 2 lata będzie się żenił - czeka, aż mu narzeczona dorośnie, bo ona ma dopiero 14 lat.
Młody jest O.K., ale myślę, że pobyt w wojsku by mu się przydał - za delikatny, jak na faceta jest, królika nie umiał by zabić.
To, co obecnie mamy w Bundeswehr, to stado bezjajecznych byczków. Zaczęło się właśnie z chwilą zniesienia obowiązku służby wojskowej. Do walki nadają się jedynie jednostki specjalne, ale one stanowią zdecydowaną mniejszość wśród żołnierzy.
Jest tak, jak podaje TecumSeh: "dziś byśmy ich pokonali bez większego problemu."
Jeżeli dojdzie do draki, to nie Polska będzie agresorem - nie mam najmniejszej chęci, aby mój wnuk był zmuszony mówić po rosyjsku.
Nie ma się co łudzić, potencjał gospodarczy i populacyjny jest po stronie Niemiec. Cała Polska ma PKB na poziomie Bawarii.
Zmiana pacyfistycznego nastawienia to tylko kwestia przestawienia wajchy medialnej i pokazania kilku trupów.
Zawsze działało, sięgając niedaleko, do Bergamo w tym roku. Ludzie zaczynają robić i myśleć jak tego oczekujesz.