rondo jest rozgrzebane od dawna, co więcej po przebudowie nie będzie już rondem a skrzyżowaniem tym samym utraci nazwę Dmowskiego, ponieważ skrzyżowania nie mają imion. Po to robiona jest przebudowa. Przy okazji zostanie zakorkowane centrum, ponieważ zlikwidowane będą pasy dla samochodów oraz wprowadzone naziemne przejścia dla pieszych
Ratusz ma czas na wykonanie polecenia do środowego wieczoru
Wskazane przedmioty mają być uprzątnięte na odcinku od ronda Dmowskiego do ronda Waszyngtona, czyli na trasie odbywającego się 11 listopada marszu, od godziny 20.00 w środę do północy w czwartek. Dodatkowo do godziny 20.00 w środę prezydent Warszawy ma poinformować wojewodę o wykonaniu polecenia.
W zeszłym roku według sądu, nie było marszu, to albo był i sąd się wygłupił, że nie było, a jeśli był, to powinni normalnie iść jako zgromadzenie cykliczne.
bardzo dobrze, gospodarz miasta tak jak gospodarz domu ma obowiązek sprzątąć śmieci
Ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i inne elementy małej architektury to są śmieci? Polecenie ich sprzątania to nie tyle upokorzenie Trzaskowskiego, tylko otwarte przyznanie się do świadomości tego, że na marszu pod patronatem państwa pojawi się takie bydło, że trzeba przed nimi pochować wszystko co da się oderwać od ziemi. Była właściwie jakaś inna manifestacja, przed którą chowano ławki i stojaki na rowery?
Niech jeszcze zadbają, by nikt nie spalil żadnego balkonu.
Jak policja nie prowokuje, to i burd nie ma. W tym roku widocznie Ci którzy zawsze bohatersko stawiali czoła marszowi, pojechali na granicę. Aktywiści lewicowi też na wschodzie. Antifę tak samo koło granicy widziano. Kto by miał teraz głowę do marszu.
bardzo dobrze, gospodarz miasta tak jak gospodarz domu ma obowiązek sprzątąć śmieci
Ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i inne elementy małej architektury to są śmieci? Polecenie ich sprzątania to nie tyle upokorzenie Trzaskowskiego, tylko otwarte przyznanie się do świadomości tego, że na marszu pod patronatem państwa pojawi się takie bydło, że trzeba przed nimi pochować wszystko co da się oderwać od ziemi. Była właściwie jakaś inna manifestacja, przed którą chowano ławki i stojaki na rowery?
Niech jeszcze zadbają, by nikt nie spalil żadnego balkonu.
Faktycznie zadbali, ustawili parawany utrudniające rzucanie w budynki.
A gdyby taki marsz organizować np. na nieużywanym lotnisku lub w podobnym miejscu, w którym nie ma niczego równie niebezpiecznego jak ławki i prowokującego jak balkony? Ile można byłoby miejskich pieniędzy zaoszczędzić...
Równie dobrze mogę powiedzieć - gdyby tak wszystkie parady odmieńców, obsceniczne zresztą, organizować poza rogatkami miast, ile można by było miejskich pieniędzy zaoszczędzić.
Moim zdaniem - asekuracja przed szykowaną prowokacją. Oprócz zwyczajnej chuliganerii, szykuje się na gościnne występy Antifa.
Ty tak na poważnie o tych gościnnych występach Antify, jak rozumiem niemieckiej?
Tak, na poważnie. Przyjechali z Niemiec, ale ostali szybko przez organizatorów spacyfikowani, chyba zgarnęła ich policja, nie zdążyli zrobić zadymy.
Mam wrażenie, że pracowicie opisujesz jakąś alternatywną rzeczywistość, która co prawda nie istnieje, ale za to jest bardziej zgodna z lansowanymi przez ciebie ideami
Nie no, oczywiście można też napisać jak powyżej. Kto ma jakie oczekiwania wobec marszu? Jeśli lewica oczekuje burd i pobić, które nie miały miejsca, więc snuje teorie, że to jeszcze gorzej, to jaki można mieć punkt wspólny? Inni oczekują wielkiego, biało- czerwonego marszu.
@Kajla bo uczestnicy parady równości to elita, nie to, co ta patriotyczna hołota. Kulturalni, schludnie ubrani, z wyważonymi hasłami, happeningami na wysokim poziomie i w ogóle szkoda, że Marsz Niepodległości nie jest jedną wielką paradą równości. Równości, tolerancji i braterstwa, z udziałem gości zza granicy i kolorowymi flagami. Ta nasza ma tylko dwa. Smutne
@Kajla - identyfikujesz się jako lewica? Ja tylko zacytowałam tytuł z Krytyki Politycznej. Ktoś słusznie zauważył, że w tym roku policja ochraniała marsz, wiec jakoś tzw. incydentów nie było. Pikietę z Babcią Kasia (widzialyscie, jak atakowała ochronę marszu?) szybko wyniesiono, antifiarzy zneutralizowano i jakoś zadym nie było. Do tej pory zawsze znalazła się grupa, która MUSIAŁA blokować faszystów, a policja nie miała wytycznych, żeby coś z tym zdecydowanie robić. Teraz Onet podaje, że miasto poniosło ogromne koszty wywozu materiałów budowlanych z ronda Dmowskiego. Dla mnie jest to o tyle nienormalna sytuacja, że zwyczajnie takie materiały budowlane powinny być zabezpieczone przed osobami postronnymi w trakcie prowadzenia prac budowlanych. Do tego większość została dostarczona na ten teren naprawdę w ostatnim czasie. Gdyby miasto współpracowało w jakikolwiek sposób z organizatorami marszu można to było rozwiązać inaczej, stworzyć taki harmonogram dostaw, żeby nie było problemu z zalegającymi płytami chodnikowymi (bo one leżały i czekały na budowę), może zwieźć materiały kawałek dalej w kierunku dworca centralnego. Ale miasto żadnej współpracy nie brało pod uwagę, a przecież nawet w przypadku jakiegokolwiek innego zgromadzenia plac budowy to nie jest dobre miejsce. Brak dobrej woli i pójście w zaparte.
Komentarz
hehe
mówiłem - cienkie paróweczki
Ratusz ma czas na wykonanie polecenia do środowego wieczoru
Wskazane przedmioty mają być uprzątnięte na odcinku od ronda Dmowskiego do ronda Waszyngtona, czyli na trasie odbywającego się 11 listopada marszu, od godziny 20.00 w środę do północy w czwartek. Dodatkowo do godziny 20.00 w środę prezydent Warszawy ma poinformować wojewodę o wykonaniu polecenia.
sprzątaj Rafałek :-)
W sumie przeszłabym się raz na ten marsz, nigdy nie byłam i zastanawiam się czy warto. Ktoś z forumowiczów był?
Jak policja nie prowokuje, to i burd nie ma. W tym roku widocznie Ci którzy zawsze bohatersko stawiali czoła marszowi, pojechali na granicę. Aktywiści lewicowi też na wschodzie. Antifę tak samo koło granicy widziano. Kto by miał teraz głowę do marszu.
Nawet się nie kryją
Na TT obiło mi się o oczy, że przyjechała grupka, chcieli wejść w Marsz i zostali usunięci.
to cóż...
nie było czego nagrywać