Dziekuje Wam za relacje Bo z telewizyjnych wypocin nic a nic dowiedziec sie nie moglam,bez ladu I skladu.A tak od Was prawdy dowiedziec sie mozna.Mysmy dzis modlili sie wspolnie rodzinnie za ojczyzne.
My jesteśmy z Ziemi Lubuskiej. Dziękujemy Wam za relację z Warszawy. Ponieważ media przedstawiały wydarzenia związane z 11 Listopada tak mgliście i niejasno, pokrętnie , skupiając się na agresji i ofiarach, zaczęliśmy tracić z mężem rozeznanie o co w tym wszystkim chodzi? Dlaczego ludzi chcących uczestniczyć w marszu nazwano już kilka dni wcześniej faszystami????!
Jeżeli dobrze rozumiemy to ktoś chce stłumić Polaków patriotów. Odebrać nam konstytucyjne prawa i nas skłócić. Brak mi słów, żeby wyrazić to co czuję. Mam wrażenie, że siedzimy na beczce z prochem.
Zastanawiam się, po co to tym na górze...
Jeszcze jedna prowokacja i zrobią coś na kształt stanu wyjątkowego, totalna inwigilacja, godzina policyjna, co jeszcze?
Czyli wracają "stare dobre czasy" - sprzed trzydziestu lat...:sad:
[cite] Pax:[/cite]Dziekuje Wam za relacje Bo z telewizyjnych wypocin nic a nic dowiedziec sie nie moglam,bez ladu I skladu.A tak od Was prawdy dowiedziec sie mozna.Mysmy dzis modlili sie wspolnie rodzinnie za ojczyzne.
Można. Wszystkiego można dowiedzieć się z telewizyjnych relacji. Trzeba tylko mieć dużo czasu, cierpliwości i wnikliwie analizować przekazywane relacje.
Chociaż .. mój Myszaty tylko rzucił okiem i już wiedział, o co w tym wszystkim biega.
PS: Sledzę relacje we wszystkich stacjach informacyjnych, najmniej rzetelne są niestety w telewizji publicznej. W takiej chwili szlag człowieka trafia.
[cite] Joanna Maria:[/cite]Zastanawiam się, po co to tym na górze...
Jeszcze jedna prowokacja i zrobią coś na kształt stanu wyjątkowego, totalna inwigilacja, godzina policyjna, co jeszcze?
Czyli wracają "stare dobre czasy" - sprzed trzydziestu lat...:sad:
Powiedziałabym więcej - szykują się jeszcze gorsze czasy. Przed 30 laty, nikt myślący nie dał sobie kitu wcisnąć, nawet "czerwoni" wiedzieli co jest grane.
Ręce opadają, bo wydaje się, że nie mam na nic wpływu, na to totalne pranie mózgów Polaków.
Ale... na szczęście mogę się modlić, coraz więcej i gorliwiej, pościć.
Wystarczy 10% modlących się za Ojczyznę, by Prawda zwyciężyła. Zatem do boju (różańcowego)!
[cite] Joanna Maria:[/cite]
Ale... na szczęście mogę się modlić, coraz więcej i gorliwiej, pościć.
Wystarczy 10% modlących się za Ojczyznę, by Prawda zwyciężyła. Zatem do boju (różańcowego)!
Tego już pewna nie jestem, to znaczy, że modlitwa "10 sprawiedliwych" wystarczy.
Jednak Bogu dziękuję, że Go co nieco poznałam, bo w innym wypadku zasiliłabym teraz szeregi terrorystów, tych po prawej stronie rzecz jasna. Za komuny byłam z tych, co to chcieli pociągi wysadzać.
Zwołane przez Blumsztajna i spółkę oddziały niemieckich anarchistów demolują Warszawę niczym esesmańskie odziały złożone z ich dziadków kilkadziesiąt lat temu.
Na Nowym Świecie doszło do bijatyki z udziałem kilkudziesięciu niemieckich lewaków ubranych na czarno i uzbrojonych w kije. Jak podał na twitterze dziennikarz Rzeczpospolitej Michał Majewski, zaatakowali oni grupę rekonstrukcyjną odtwarzającą wojska napoleońskie. Interweniowały duże siły policji, które zepchnęły ich do lokalu Krytyki Politycznej i tam odizolowały.
Kolorowa Niepodległa zebrała się na ul. Marszałkowskiej na wyskości numeru 64. Uczestnicy Marszu Niepodległości zbierają się dalej - na pl. Konstytucji, ale przed godziną 13:00 podeszli do uczestników blokady. Uczestników oddziela policja.
- Po godzinie 13.00 doszło do przepychanek. Policyjny kordon przerwali członkowie Kolorowej Niepodległej. - relacjonuje Marcin Gula, reporter tvn.warszawa.pl.
Na miejscu dużo policji. Grupa osób zabarykadowała się w kawiarni Nowy Wspaniały Świat. Ulica Nowy Świat jest zamknięta.
Grupa około 100 osób zaatakowała policjantów. Sytuacja została już opanowana - informuje o godzinie 12.30 Maciej Karczyński, rzecznik KSP.
Przepychanki w stolicy, są ranni.
Pierwszy niebezpieczny incydent podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie. Przed siedzibą Krytyki Politycznej doszło do starcia tzw. grupy rekonstrukcyjnej i zamaskowanych aktywistów anarchistycznych bojówek z Antify.
Według świadków, grupę około 30 ubranych w historyczne mundury uczestników defilady, która ma ruszyć niebawem, zaatakowali kijami ludzie w kominiarkach.
Uczestnicy tej bijatyki twierdzą, że byli to Niemcy.
Mieli przy sobie kije, wszyscy byli ubrani na czarno. No i zaatakowali w biały dzień Polaków idących na obchody naszego święta - relacjonuje uczestnik bijatyki.
- Zobaczyli u kolegi biało-czerwony szalik i w naszą stronę zwróciło się kilkadziesiąt osób. Zaczęło się bicie, kopanie. Ledwo zdążyliśmy uciec. Kolega, który miał czerwony szalik został potraktowany pałką. W tej chwili odwieźli go do szpitala - dodaje w rozmowie z reporterem radia RMF FM.
Przy ulicach jest też kolejna karetka. Część uczestników zajścia zbiegła, a część jest wciąż zamknięta w siedzibie Krytyki Politycznej.
Mąż po powrocie stwierdził, że policja nieźle prowokowała i miała inne cele niż ochrona - nawet po zakończeniu Marszu kiedy już się wszyscy rozchodzili...
Nie trawię przywódcy MP ale jedno mnie zastanawia, jeśli twierdzi a twierdzi że to prowokacja bo zamaskowane osoby przeniknęły do grupy i zaczęły atak to dlaczego "pozwala" na to by w ogóle jego ludzie mogli mieć zasłonięte twarze? Przeraża mnie też że tacy obcokrajowcy mogli sobie przyjechać wyżyć się i co ? Odnoszę wrażenie że organizatorzy nie udzwignęli ciężaru odpowiedzialności i nie porazili sobie z tym wszystkim, od zaproszeń na faszystowskich stronach zaczynając.Trzeba było się odciąć, zabronić zapraszania itp. ze względu na to że ludzie którzy idą w marszu w żaden sposób nie są zainteresowani takim towarzystwem. Tego moim zdaniem zabrakło i teraz mamy skutki, sami się podłożyli że tak napiszę.
anmamako- cuuuudo- z takimi patriotami Polska nie zginie.
Dziękuję za wieści z frontu. Po obejrzeniu kawałka w TV bylam przerażona, a tu jednak kolejna manipulacja informacją. Moze choć w TV Trwam pokażą prawdziwą relację z Marszu- trzeba to nagłaśniać- Wasze piękne świadectwa i zdjęcia. żałuję że nas tam nie było
Ja byłam tak wkurzona,że gdybym mogła,to wlazłabym przez telewizor i napukałabym prowokatorom. Chłopaki też(znaczy moja młodzież). Wyglądało to bardzo groźnie.
[cite] MamaMika:[/cite]Ja byłam tak wkurzona,że gdybym mogła,to wlazłabym przez telewizor i napukałabym prowokatorom.
Chłopaki też(znaczy moja młodzież).
Wyglądało to bardzo groźnie.
Marsz był dla patriotów a nie szwabskich nazistów, nie wiem jakim prawem oni się na tym marszu znaleźli. Tudzież inni zadymiarze. Czy hitlerowcy pomogli nam w odzyskaniu niepodległości ?:shocked::shocked::shocked::shocked::shocked::shocked::shocked::shocked::shocked::shocked:Śmiem też podejrzewać , że tam przeniknęły wynajęte przez władzę gumbasy zakapturzone i zasłonięte co by wywołać rozrubę, skompromitować marsze i doprowadzić do zaostrzeń prawnych usprawiedliwiających daleko posunięte interwencje policji.
Nie podoba mi się też manipulacja mediów mająca na celu przekazanie ludziom informacji że patriotyzm = faszyzm.
Meter szedł razem z Piotoru, poglądy ma wypisz wymaluj takie same, więc i relacji pisał nie będzie, widział to samo. I wnioski tyż niestety zbieżne.
A my najserdeczniej dziękujemy Ance! Gościło u niej 26 (dwadzieścioro sześcioro) dzieci wraz z matkami. Zadymki na placu Konstytucji to przy tym pikuś :cool: Było super świetnie!
Komentarz
http://youtu.be/BHTrAcSHdsU
Jeżeli dobrze rozumiemy to ktoś chce stłumić Polaków patriotów. Odebrać nam konstytucyjne prawa i nas skłócić. Brak mi słów, żeby wyrazić to co czuję. Mam wrażenie, że siedzimy na beczce z prochem.
Jeszcze jedna prowokacja i zrobią coś na kształt stanu wyjątkowego, totalna inwigilacja, godzina policyjna, co jeszcze?
Czyli wracają "stare dobre czasy" - sprzed trzydziestu lat...:sad:
Można. Wszystkiego można dowiedzieć się z telewizyjnych relacji. Trzeba tylko mieć dużo czasu, cierpliwości i wnikliwie analizować przekazywane relacje.
Chociaż .. mój Myszaty tylko rzucił okiem i już wiedział, o co w tym wszystkim biega.
PS: Sledzę relacje we wszystkich stacjach informacyjnych, najmniej rzetelne są niestety w telewizji publicznej. W takiej chwili szlag człowieka trafia.
Powiedziałabym więcej - szykują się jeszcze gorsze czasy. Przed 30 laty, nikt myślący nie dał sobie kitu wcisnąć, nawet "czerwoni" wiedzieli co jest grane.
Ale... na szczęście mogę się modlić, coraz więcej i gorliwiej, pościć.
Wystarczy 10% modlących się za Ojczyznę, by Prawda zwyciężyła. Zatem do boju (różańcowego)!
Tego już pewna nie jestem, to znaczy, że modlitwa "10 sprawiedliwych" wystarczy.
Jednak Bogu dziękuję, że Go co nieco poznałam, bo w innym wypadku zasiliłabym teraz szeregi terrorystów, tych po prawej stronie rzecz jasna. Za komuny byłam z tych, co to chcieli pociągi wysadzać.
http://internaut.nowyekran.pl/post/37169,niemcy-w-warszawie-relacja-na-zywo
Nikt nie ma wątpliwości kto tu jest agresorem.
Zwołane przez Blumsztajna i spółkę oddziały niemieckich anarchistów demolują Warszawę niczym esesmańskie odziały złożone z ich dziadków kilkadziesiąt lat temu.
Na Nowym Świecie doszło do bijatyki z udziałem kilkudziesięciu niemieckich lewaków ubranych na czarno i uzbrojonych w kije. Jak podał na twitterze dziennikarz Rzeczpospolitej Michał Majewski, zaatakowali oni grupę rekonstrukcyjną odtwarzającą wojska napoleońskie. Interweniowały duże siły policji, które zepchnęły ich do lokalu Krytyki Politycznej i tam odizolowały.
Kolorowa Niepodległa zebrała się na ul. Marszałkowskiej na wyskości numeru 64. Uczestnicy Marszu Niepodległości zbierają się dalej - na pl. Konstytucji, ale przed godziną 13:00 podeszli do uczestników blokady. Uczestników oddziela policja.
- Po godzinie 13.00 doszło do przepychanek. Policyjny kordon przerwali członkowie Kolorowej Niepodległej. - relacjonuje Marcin Gula, reporter tvn.warszawa.pl.
Na miejscu dużo policji. Grupa osób zabarykadowała się w kawiarni Nowy Wspaniały Świat. Ulica Nowy Świat jest zamknięta.
Grupa około 100 osób zaatakowała policjantów. Sytuacja została już opanowana - informuje o godzinie 12.30 Maciej Karczyński, rzecznik KSP.
Przepychanki w stolicy, są ranni.
Pierwszy niebezpieczny incydent podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie. Przed siedzibą Krytyki Politycznej doszło do starcia tzw. grupy rekonstrukcyjnej i zamaskowanych aktywistów anarchistycznych bojówek z Antify.
Według świadków, grupę około 30 ubranych w historyczne mundury uczestników defilady, która ma ruszyć niebawem, zaatakowali kijami ludzie w kominiarkach.
Uczestnicy tej bijatyki twierdzą, że byli to Niemcy.
Mieli przy sobie kije, wszyscy byli ubrani na czarno. No i zaatakowali w biały dzień Polaków idących na obchody naszego święta - relacjonuje uczestnik bijatyki.
- Zobaczyli u kolegi biało-czerwony szalik i w naszą stronę zwróciło się kilkadziesiąt osób. Zaczęło się bicie, kopanie. Ledwo zdążyliśmy uciec. Kolega, który miał czerwony szalik został potraktowany pałką. W tej chwili odwieźli go do szpitala - dodaje w rozmowie z reporterem radia RMF FM.
Przy ulicach jest też kolejna karetka. Część uczestników zajścia zbiegła, a część jest wciąż zamknięta w siedzibie Krytyki Politycznej.
Nasz mały patriota :bigsmile:
Dziękuję za wieści z frontu. Po obejrzeniu kawałka w TV bylam przerażona, a tu jednak kolejna manipulacja informacją. Moze choć w TV Trwam pokażą prawdziwą relację z Marszu- trzeba to nagłaśniać- Wasze piękne świadectwa i zdjęcia. żałuję że nas tam nie było
Chłopaki też(znaczy moja młodzież).
Wyglądało to bardzo groźnie.
Nie podoba mi się też manipulacja mediów mająca na celu przekazanie ludziom informacji że patriotyzm = faszyzm.
A my najserdeczniej dziękujemy Ance! Gościło u niej 26 (dwadzieścioro sześcioro) dzieci wraz z matkami. Zadymki na placu Konstytucji to przy tym pikuś :cool: Było super świetnie!