Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Przepisy Ani D. zebrane z forum

1679111221

Komentarz

  • Taja, kuleczki kokosowe tez sa dobre:) Swego czasu z polowe wyjadlam Ani dzieciom;)
  • Moja mama robiła tak: gotowała ziemniaki, przepuszczała przez maszynka (nasza niewdzięczna robota kręcenia korbką), a potem surową cebulę w kosteczkę drobniutką (nasza niewdzięczna robota ;) ) i mieszała wszystko, a jeszcze biały ser dodawała do mielenia. Wszystko łączyła i napychała tym pierogi. 
  • Annamaria, te pierogi są proste. Farsz: gotowane ziemniaki, zimne, przepuszczasz przez maszynkę. Szlisz sporo cebuli, studzisz. Mieszasz, doprawiasz solą i pieprzem. Gotowe. Jedyny problem to dobre ziemniaki. Zdarzają się takie, co po przepuszczeniu przez maszynkę są brejowate, a nie suche i sypkie. A, ja czasem lubię dodać do takich pierogów trochę soczewicy zielonej, ugotowanej.
  • Magda, one były dla wszystkich, nie tylko dla dzieci :)
  • Ziemniaki do pierogów trzeba ugotować dzień przed, odparować i zostawić odkryte na noc. Wtedy są lepsze.
  • Z bliska i z daleka, bez cienia wątpliwości - to jest KASZA JAGLANA!
    Wygląda trochę jak ikra.
  • Bo to taki kawior dla ubogich ;-)
  • ZAPIEKANKA Z DYNI I FASOLI

    "Dynię kroję w kostkę, mieszam wyciśnięty czosnek, ze dwa ząbki, z olejem. W naczyni żaroodpornym mieszam dynię, fasolę jaś, olej z czosnkiem, przyprawiam obficie curry (powinno być go sporo), dodaje soli i trochę oleju. Zapiekam ok. 40 min, w połowie zapiekania warto wymieszać całość."
    Czy fasola surowa, czy namoczona, czy ugotowana ???
  • Fasola ugotowana. Bardzo lubię to połączenie.
  • Robię kuleczki kokosowe #67. Nie jestem mistrzem kuchni a nie chciałabym uronić niczego z wartości odżywczych przepisu. W przepisie jest by 1/3 szklanki kaszy jaglanej zalać 1 szklanką wrzątku i gotować na małym ogniu 30 min. Tak też zrobiłam ale po 15 minutach wyparowała woda. Nie mam innego wyjścia muszę dolać, czy lepiej przestać gotować skoro kasza już wchłonęła wodę?
  • Aha! ale nie wiem czy gotować pod przykryciem? Bo ja bez to zrobiłam...
  • Postpalatum, pewnie już zrobiłaś, ale gdyby coś, to: gotujemy na bardzo małym ogniu, pod przykryciem. Jak woda wyparuje i kasza na pewno jest ugotowana, to wyłączamy ogień. Kasza lepiej się gotuje pod przykryciem, inaczej dużo ciepła i wody ucieka górą. Kasza może się niedogotować.
  • @Ania D. mam do Ciebie pytanko. Dzis rozkroiłam Blue Hubbard. Upiekłam, ale miąższ był rzadszy anizeli krojona w listopadzie. Czy ona przy dojrzewaniu mięknie? Poprzednim razem kopytka wyszły genialne, teraz musiałam zrobić kluski kładzione. Pyszne były, ale... Jak to jest z tą dyńką?
  • Dziś wyszła mi papka bo miałam jeszcze i tak za mało wiórków :) Następnym razem wyjdzie :)
  • Savia, miąższ nie powinien być rzadszy. Coś się musiało zaczać dziać z tą dynią. Może podmarzła, zaczęła się psuć. Miąższ raczej z czasem zaczyna wysychać.
  • MI też wyszła papka... i się zniechęciłam do tych kuleczek :( i z drugiej strony ja zawsze robię więcej kaszy jaglanej więc nie wiem ile to jest 1/3 kubka suchej po ugotowaniu? 
  • edytowano stycznia 2013
    Savia, miąższ nie powinien być rzadszy. Coś się musiało zaczać dziać z tą dynią. Może podmarzła, zaczęła się psuć. Miąższ raczej z czasem zaczyna wysychać.
    No to nie wiem... Nie psuła się. Za długo piekłam? Zostawiłam na noc w zamkniętym piekarniku = wilgoć.
    Smakowo pyszna.
  • Taja, kasza może wchłonąć spore ilości wody. Do kotletów daję dwie miarki wody na miarkę kaszy, do kaszek na słodko więcej. Im więcej wody, tym rzadsza konsystencja. Ten przepis ma dobre proporcje, kuleczki z odpowiednią ilością wody i kokosa ładnie się trzymają.
    Savia, trzymałaś w piekarniku po upieczeniu do rana? W piekarniku, gdy dynia jest w zamkniętym, gorącym naczyniu skrapla się duża ilość pary wodnej. Dynia tym wszystkim nasiąka.
  • I tu jest pies pogrzebany... Dzięki Aniu!

  • Aniu, sprawdzę czy to kwestia wsadzenia do piekarnika czy dyni - piekę druga połówkę.
  • kulki są pyszne :)
    w ramach lenistwa nie kulam ich tylko upycham w plastikowych foremkach na lód a potem odwracam na deskę i mam np 6 kwiatuszków :) są śliczne i smaczne :)
  • To ja jeszcze w sprawie kulek: czy wyjda mi, jesli zamiast miodu dodam stevii, czy miod musi byc koniecznie, zeby wszystko ladnie posklejal?
  • Kasza sama ładnie się skleja, w sumie z miodem to robi się nieco rzadsze.
  • edytowano stycznia 2013
    Bez miodu będą się raczej rozsypywać. Ja raz dałam za mało i też się nie kleiły. A stevię to masz w postaci takiego zielonego proszku? Bo ja mam właśnie całe opakowanie tego i za bardzo nie wiem ile i do czego używać, zwłaszcza że bardzo czuć posmak. Zamiast miodu można użyć syrop z agawy - jest bardzo neutralny w smaku i ma super właściwości.Ewentualnie syrop klonowy.
  • edytowano stycznia 2013
    Kasza sama ładnie się skleja, w sumie z miodem to robi się nieco rzadsze.
    To może ja coś za pierwszym razem "sknociłam"
    ;;)
  • Wiesz, ja się nie upieram, bo nie robiłam bez miodu czy słodu. Robiłam inne rzeczy z kaszy na słono, typu ciasteczka, one trzymały się ładnie.
  • Może nie w temacie, ale czy (i jesli tak, to dlaczego) pestki słonecznika, dyni, orzechy (pekany, włoskie czy takie małe okrągłe, nie pamiętam nazwy) są szkodliwe dla dzieci? Ponoć dlatego, że są tłuste i dlatego ciężkostrawne :O
    Zawsze mi się wydawało inaczej, ale człowiek całe życie się uczy...

    Moja mama jak widzi, jak syn zażera się pestkami słonecznika, a nie daj Boże dwulatka je orzechy i te same pestki, to w starszną panikę wpada....
  • @szczurzysko - zależy, ile tego jedzą. Jeśli to podstawa ich wyżywienia, to może im nie służyć ;-) Mnie zawsze straszono, że się dziecko takim orzeszkiem zadławić może i udusić. Druga sprawa, to że orzechy bywają alergizujące. Szczególnie ziemne.
  • Wiesz, ja się nie upieram, bo nie robiłam bez miodu czy słodu. Robiłam inne rzeczy z kaszy na słono, typu ciasteczka, one trzymały się ładnie.

    kuleczki wyszly i bez miodu, rzeczywiscie dobrze sie trzymaja (ale wazne, zeby lepic je jeszcze, jak kasza jest goraca/ciepla). A stevie dalam w proszku. Syn na diecie bezcukrowej, wiec nawet posmak mu nie przeszkadza, wazne, ze wreszcie cos slodkiego jest :D
  • Druga sprawa, to że orzechy bywają alergizujące. Szczególnie ziemne.
    Bo ziemne są najczęściej z wysuszoną pleśnią. Słyną z tego.... niestety.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.