E no co wy... a po starszych to nie można? Ja będę miała wszystko po starszych. Łóżeczko, wózek, wanienki, ubrania... Ubrania tylko przebieram płciowo żeby chłopaka w serduszka nie ubierać. Jaka wyprawka? Paczkę pieluch kupię i tyle.
A obsikiwanie przez chłopaka przecież zabawne jest - ile śmiechu ma cała rodzina! Po co sobie to gadżetami odbierać
@kulka, kolezanka ma juz 2 chlopakow, zasadniczo ma wszystko. To typ ktory ma wszystko pieknie popakowane w pudlach i opisane. Ale ochronki na siusiaka nie ma na pewno .
masakra, chwilkę musiała pomyśleć zanim zajarzyłam o co chodzi na zdjęciu... synek lat 4 popatrzył i pyta - ojej a czyja ta ręka, ojej, ktoś zgubił rękę
Moja szwagierka chciała mi opylić taki leżaczek "przytulaczek" kiedy byłam w trzeciej ciąży. Nie chcieliśmy, więc w rodzinie wybuchł skandal że nam szkoda pieniędzy i żałujemy na dziecko
byłam kiedyś świadkiem, ogrzewania pieluchy tetrowej na grzejniku i "obłożenia" noworodkowi tą pieluchą twarzy (tak dookoła i na policzkach), żeby czuło się przytulone
W mieszkaniu były: matka dziecka, babcia i prababcia i my- przy czym ja w totalnym szoku. Nie było w zwyczaju przytulać dziecka, łatwiej było szaleć z ogrzewaniem pieluchy
to z tymi rękami to chyba nie służy do głaskania tylko takie zabezpieczenie zeby się maluch nie odwracał na plecki podczas snu. My mieliśmy takiego misia na pasie bo był u nas refluks i dzieci się dusiły pokarmem. Nie dość ze łóżeczko musialo stać na książkach z jednej strony to jeszcze konieczne bylo spanie na boku, a jedna królewna najbardziej lubila spać na brzuszku z nosem w materacu a druga na plecach. Poduszka niestety "uciekała" a ten misiol się jednak sprawdził. Był tak wyprofilowany że nie dało się przekręcić.
MamaMika, a ile ma Twój najmłodszy synek? Nie zostawiłaś sobie ciuszków po dzieciach? Ja się właśnie bardzo cieszę, że wszystko już mam - dokupiłam tylko kilka body i pajacyków w najmniejszym rozmiarze, bo tych miałam mało i głównie pożyczone. Jaka ulga, że wszystkie te gadżety, wózek, łóżeczko już jest - tylko odświeżyć, poprać itd.
Myślę, że wyprawkę się kompletuje w II połowie ciąży po prostu, ze spokojem, żeby nie zostało potem wszystko naraz.
@Mika, teraz to siebie jeszcze porozpieszczaj! Ciuchy ciazowe takie fajne sie porobily , nie do poznania w porownaniu z moda sprzed chocby 5 lat. I pretekst, zeby sobie balerinki w roznych kolorach pokupowac (no co, w koncu lato jak jesien sie zapowiada, a buty plaskie w ciazy wazne ). I chusteczki, kolczyki, naszyjniki i wszelkie mozliwe pierdolki, w koncu mama piatki ma blyszczec i juz! Od letnich wyprzedazy/kalendarzowej jesieni przerzucisz sie na kompletowanie wyprawki (akurat bedziesz wiedziala, czy sukienusie i takie tam...)
MamaMika nie wiem jak reszta forumowych mam ale ja się czuję urażona ! będąc na forum tyle czasu, martwić się o wyprawkę? nie wiedzieć, że jedno słowo a już z wszech stron są słane urocze niemowlęce ciuszki w każdym kolorze i rozmiarze? że wózki, zabawki, wanienki, ba nawet wiaderka rozdaje się tu bez mrugnięcia okiem? pożycza się książki i chusty i nosidła i krzesełka na rower, i do karmienia itd.
i martwić się o to wszystko będąc na naszym forum?
no wiesz co ! ( a ja mam tyle ładnych podziewczynkowych ciuszków, ale nei to nie :-w)
edit: jakby poszlo jednak za szybko, to i na to forum ma rade... Wyprawka dla zimowego dziecia (wrzucam wersje ang, bo polska jakas uboga, nie przetlumaczyli za duzo) http://www.garnstudio.com/lang/us/category.php?id=3
Jeszcze dodam, że pożyczanie się opłaca i przynosi dobre skutki. Ja odkąd urodziłam pierwszego Krzysia, chciałam drugie dziecko i trzymałam ciuszki i całą resztę, bo przecież zaraz mi się przyda. A tu Bóg chciał, że musiałam czekać rok po cc, a potem pojawiły się trudności - i tak jakoś któregoś dnia pogodzona z tym, że nie wiem czy i kiedy doczekam się drugiego - zaczęłam pożyczać / rozdawać różne rzeczy - a to fotelik, a to leżaczek, becik, karuzelkę, matę itd. Długo nie trwało i zaszłam w ciążę. Większość rzeczy nadal mam, a te wydane do mnie wracają albo wrócą i to z nawiązką, bo dziewczyny jeszcze często dodają coś od siebie. Ile ciuszków ciążowych dostałam od koleżanek, chociaż w ogóle o nie nie prosiłam
Ja trzymałam wszystko dla siebie do trzeciej córki ( przecież chciałam mieć trzy córki!!!)....potem wszystko wydałam...Nawet koszulę w której zawsze jechałam do porodu wyrzuciłam....
Gdy zaszłam w ciążę z Franusiem....dostałam zewsząd mnóstwo wszystkiego...a robiąc porządki w szafie na dnie odnalazłam historyczną koszulę....Z wyrzutem w oczach poszłam z nią do męża...a on na to..." No co...? żal było wyrzucać, to schowałem....."
@MamaMika to my jakoś razem będziemy się kulać do porodu Mam termin na pierwszy tydzień stycznia jakos.
Czy coś już mam dla dziecka?
..obiecane łozeczko.i dwie pary reklamówkowych skarpetek OILATUM (rozmiar taki ze chyba predzej jako niedrapki sluzyc moga)
Nei mam miejsca w mieszkaniu na składowanie wiec czekam zawsze do ostatniej chwili..po kazdym dziecku zarzekam sie ze ostatnie, wiec nic nie przechowuję rzeczy, a potem olaboga . ponoc teraz corka ma byc, poprzednio syn, to tez komplikuje sprawe
O co jak o co, ale o ciuszki sie nie martwie "znalazly sie" przy Janku to moze i teraz ktos sie ulituje
a wiesz czy chłopiec czy dziewczynka i powiedz na kiedy termin...? Mice dałam dziewczęce...ale dla chłopaczka jeszcze coś może będę miała...a Julka z wózka wyjdzie wkrótce...mam gondolę nieużywaną...wiśniowa ...może się nam terminy jakoś ułożą
a wiesz czy chłopiec czy dziewczynka i powiedz na kiedy termin...? Mice dałam dziewczęce...ale dla chłopaczka jeszcze coś może będę miała...a Julka z wózka wyjdzie wkrótce...mam gondolę nieużywaną...wiśniowa ...może się nam terminy jakoś ułożą
Termin na koniec lutego, jeszcze nie wiem, czy chłopiec, czy dziewczynka. Kolor to w sumie najmniejszy problem o ile nie jest wściekle różowy:)
a wiesz czy chłopiec czy dziewczynka i powiedz na kiedy termin...? Mice dałam dziewczęce...ale dla chłopaczka jeszcze coś może będę miała...a Julka z wózka wyjdzie wkrótce...mam gondolę nieużywaną...wiśniowa ...może się nam terminy jakoś ułożą
Termin na koniec lutego, jeszcze nie wiem, czy chłopiec, czy dziewczynka. Kolor to w sumie najmniejszy problem o ile nie jest wściekle różowy:)
Ja w końcówce października urodzę dziewczynkę, myślę że do lutego zdąży już powyrastać - służę więc dziewczęcymi i trochę uniseksami
Komentarz
ATSD ja po 3 córkach mam 4. chłopaka i przez 16 mies.obsikał mnie ze dwa razy
Ja będę miała wszystko po starszych. Łóżeczko, wózek, wanienki, ubrania... Ubrania tylko przebieram płciowo żeby chłopaka w serduszka nie ubierać.
Jaka wyprawka?
Paczkę pieluch kupię i tyle.
A obsikiwanie przez chłopaka przecież zabawne jest - ile śmiechu ma cała rodzina!
Po co sobie to gadżetami odbierać
Kiedys widzialam raki lezaczek, ktorego kolysanie mialo nasladowac przytulanie
synek lat 4 popatrzył i pyta - ojej a czyja ta ręka, ojej, ktoś zgubił rękę
Nie chcieliśmy, więc w rodzinie wybuchł skandal że nam szkoda pieniędzy i żałujemy na dziecko
) ) ) ) )
ochraniacz na filutka...
nie no...
Btw,mam nadzieję nie potrzebować ochraniacza na siusiaka
że wózki, zabawki, wanienki, ba nawet wiaderka rozdaje się tu bez mrugnięcia okiem? pożycza się książki i chusty i nosidła i krzesełka na rower, i do karmienia itd.
i martwić się o to wszystko będąc na naszym forum?
no wiesz co ! ( a ja mam tyle ładnych podziewczynkowych ciuszków, ale nei to nie
:-w)
edit: jakby poszlo jednak za szybko, to i na to forum ma rade... Wyprawka dla zimowego dziecia (wrzucam wersje ang, bo polska jakas uboga, nie przetlumaczyli za duzo) http://www.garnstudio.com/lang/us/category.php?id=3
Do tej pory mi głupio, że się wyrwałam, że ciuchów ciążowych mi brakło, bo dostałam tyle, że mi szczena opadła.
Suszarka do suszenia pupci powiadacie...
:-?
przerażenie mnie ogarnia...
:-SS
Czego potrzebuję i w jakiej ilości?
Zapomniałam już...
jestem pewna, że ubranka nie będą żadnym problemem