Tyndalizacja - takie trudne słowo - pasteryzowanie 2-3-krotne.
Raz zapasteryzowałam. Dokręciłam, bo pokrywka chyba luźno była. Słoik wystygł i zassał. Czy jak jutro wsadzę go do gara i będę gotować 30min to go ciśnienie nie rozwali? :-B Wybaczcie, ale ciągle mam obawy 8-X
Jeszcze poproszę łopatoloicznie co zrobić z orzechami? Wiem, że się je suszy, tylko gdzie? Można rozsypać na strychu, czy lepiej wystawiać na słońce? Ile trwa takie suszenie? Pierwszy raz mamy swoje orzechy
@matka6 w tym roku nie obierałam i wszystkie owoce przepuściłam przez maszynkę o dużych oczkach. Łatwiej niż mieszać do rozgotowania czy drobno kroić, a równie znakomity dżem wyszedł.
Kuczę, chyba się poddam. Zrobiłam te nektarynki i sałatke ogórkową. Pasteryzowałam 2x i większość słoików nie zassała :O po akcjach w akademiku 2lata temu się boję. chyba poprzestanę na mrożeniu...
@Savia, ja pasteryzuje z dokręconymi nakrętkami i nie wysadziło mi nic....jeszcze Czasem piszczy któraś podczas gotowania, ale potem samo zasysa przy stygnieciu. Poza tymi tegorocznymi truskawkami nigdy nic nie było zepsute (miesnych nie robiłam).
Ps. Ciagle obstawiam, że truskawi były felerne, a nie moja pasteryzacja. Może , gdybym tą wielokrotna zrobiła...:/
i podejrzewam, że to zakrętki. Nie mam niestety nowych, chociaż to nie takie po kiszeniu ogórków:P ale z drugiej strony Olesia całe życie kilka razy używała tych samych zakrętek i nie pamiętam, żeby miała takie przeboje. wszystko wyparzone (nie w piekarniku), czyste, ładnie mi bulgotały 30min. No dobra, woda wyparowała trochę, ale bez przesady.
Komentarz
Raz zapasteryzowałam. Dokręciłam, bo pokrywka chyba luźno była. Słoik wystygł i zassał. Czy jak jutro wsadzę go do gara i będę gotować 30min to go ciśnienie nie rozwali? :-B Wybaczcie, ale ciągle mam obawy 8-X
@Lila @mamababcia @babka4 @Bea i kto tam jeszcze może doradzić plisssssssssssssss
Tata mi kiedyś zrobił drewniany krążek z dziurkami na dno garnka. Służy mi już kilka lat. :-)
Ile dać cukru przy smażeniu i czy pasteryzować?
po akcjach w akademiku 2lata temu się boję. chyba poprzestanę na mrożeniu...
1. jak dokręcasz słoiki wstawiając do gara?
2. czy dokręcasz po wyjęciu?
3. Czy odwracasz do góry dnem i czy wtedy cieknie?
Znajdziemy przyczynę i na całe lata będziesz się cieszyć własnymi przetworami!
głupieję trochę...
owoców i zakwaszanych warzyw nie trzeba
odpowiedz mi na powyższe 4 pytania
4. po wystygnięciu
po 1 pasteryzacji nie ciekły, ale się nie wciągnęły, więc wstawiłam dziś drugi raz i gratis zaczęły cieknąć :-D ja chyba jestem łamaga po prostu :P
5. czy do góry dnem stoją do całkowitego wystygnięcia?
Qrcze, a moze one niedokręcone są...
6. Czy zostawiasz tak 1-2cm przerwy od pokrywki?
7. Czy wody w garze jest tak 3cm poniżej pokrywek (czy mniej lub więcej)
8. Czy woda bulgocze przy gotowaniu?
9. Czy gwint i pokrywka są super czyste?
Prrrrrrryyy szalona
Bo nam wypasteryzujesz wszystkie owoce i warzywa )
Poproszę 3 kg papryki
- nie ma , Savia wykupiła wszystko
Dziś ojcu pasteryzuję kiszone ogórasy na zimę, bo sobie już nie mam co (
No, ale niech no tylko Mąż na bazar w sobotę dojedzie B-)
http://wielodzietni.org/discussion/25857/podwojna-pasteryzacja-ratunku#Item_5
i podejrzewam, że to zakrętki. Nie mam niestety nowych, chociaż to nie takie po kiszeniu ogórków:P
ale z drugiej strony Olesia całe życie kilka razy używała tych samych zakrętek i nie pamiętam, żeby miała takie przeboje.
wszystko wyparzone (nie w piekarniku), czyste, ładnie mi bulgotały 30min. No dobra, woda wyparowała trochę, ale bez przesady.
ok, kładę małego i już piszę zaraz;-)
Ja używane używam do rzeczy kwaśnych (kiszone, pomidorowe, octowe), do dżemów często biorę nowe.