no wiem wiem ja dżemy ograniczam bo mają dużo cukru a czytałam na pewnym forum że cukier to złuooooo
jak zrobiłam w tamtym roku takie bezcukrowe i ich nie ograniczalam to zaraz zostały zjedzone, a takie zwykłe cukrowe jeszcze mam u nas to jak słodycze, wydzielam i już:D (ale nas mało )
bo z 20 słoików musu jabłkowego zjedliśmy może 3 reszta się zepsuła brzoskwiniowe bez cukrowe też się wszystkie popsuły jablko-gruszka-śliwka - faktycznie żaden się nie popsuł, ale może dlatego że je zjedliśmy szybko bo miałam wielki stres że się zepsują, więc kazałam je jeść szybko i dużo
a te z zelfixem trzymają się długo i dobrze, tylko no niestety są mocno słodzone
itd. w tym wątku już się kilka razy żaliłam na stratę czasu, pieniędzy i roboty przy przetworach
Napiszcie, jak się robi bezcukrowe truskawki, bo zanim przeryję te 49 stron, to sezon na truskawki się skończy.... Dodam, że w zeszłym roku te słodzone mi spleśniały (pewnie od tego zuuuego cukru...) :-B
u mnie ogorki zrobily sie z czasem takie ze od dotkniecia sie rozpadaly..i mam urazzeby na zime robic... jak zeby twarde w miare zostaly.. dodam ze mialam eko
Ja tez się ostatnio naczytałam o walorach tych bezcukrowych przetworów i przyznam, że zrobiłam z brązowym cukrem dżem truskawkowy. Zastanawiam się właśnie co by tu teraz (jeszcze przed porodem) zdziałać. Co jeszcze robicie? @Lila, a te jabłka bez cukru robisz?
A ja się boję brać za ogórki bo mi nie wyszły w zeszłym roku ( A dżem z moreli robiłyście? Mi kiedyś wyszedł pyyyszny z cz.porzeczki i chyba w tym roku też trochę zrobię. Dziś zrobiłam kompot z czereśni
Czytam wątek od początku i @Lila, jak mi nie dasz przepisu na tę sałatke, co do 29 strony go nie ma, to Cię myszami poszczuję, niedobra, zuuuuuaaaaa kobieto... Co tam kolegium, samorealizacja, terminy pracowe, jak JA CHCEM OGÓRKI!!!
My wczoraj z mężem dżem (powidło?) z czereśni zmajstrowaliśmy ( tzn już do słoików powkładane.) Takie nasze wspólne nowe hobby odkryliśmy Niestety jakieś robale tez polubiły nasze czereśnie, bo w połowie siedziały. Trzeba było dobrze patrzeć, żeby się jakiś do dżemu nie wkradł. Jeszcze sporo owoców na drzewie zostało, więc ten tydzień czereśniowy będzie.
dobra kupiłam 5 kg czarnej porzeczki bo mi się zamarzył dżem. Dziś już zrobiłam jutro jeszcze pogotuję trochę
czy jak zaleję gorący ustawię do góry dnem i się zassie to można nie pasteryzować. bo jak dotaąd wszystko pasteryzuję i trochę się boję czy mi nie zbombażuje albo nie skiśnie bez pasteryzacji
Ania ja z czarnej robiłam dwa lata temu- nie pasteryzowalam tylko do góry dnem. Nawet mam jeszcze jeden słoik sprzed dwoch lat, gdzies sie uchował i jest pyszny! Ani jeden mi sie nie zepsuł.
A powiedzcie mi bo juz sama nie wiem- zrobiłam ten kompot z czeresni- jak zamykałam słoiki to wydawało mi sie ze dobrze zamknęłam. A na drugi dzien gdy odwracalam je z przykrywki zeby normalnie stały to z kazdego poleciała mi woda.. Dzis sprawdziłam to nic nie kapie, pokrywki ładnie wklesly, chyba sie nie zepsują co?
@annabe - ja tak mam często przy pomidorach jeśli tylko wieczko jest wklęsłe to się nie przejmuję, akurat z pomidorów nigdy nic mi się nie zepsuło
a ja jestem dumna bo zrobiłam 10 słoiczków malych i 2 litrowe dzemu z czarnych porzeczek pierwszy raz w zyciu bo generalnie dżemów nie jadam, ale odkąd najstarszy jest na bezmlecznej diecie to mu do naleśników daję czasami albo do jaglanki
Dobra, jestem w rozpaczy. Ogórki się wyrywają z lodówki, ostatnia szansa żeby je dziś na sałatkę przerobić. Czy ktoś, ktokolwiek, ma przepis na ogórki od Lili? Było curry, i ocet, i czosnek chyba, i krojone w plasterki z cebulą (?)...
Albo ktoś ma kontakt do Anioła Stróża @Lila, żeby ją dźgnął?
Wyszukiwarka opowieada tylko o tym, że Lila ma świetny przepis na ogórki curry, ale samego przepisu się nie dogrzebałam
Ale znalazłam np. taki przepis, też w wątku (od beatasb): 4 szklanki wody 1 szklanka octu 1 szklanka cukru 1,5 łyżki soli 3 łyżki carry Zagotować Ogórki obrać, pokroić w plasterki (dość grube, nawet 0,5 cm) i luźno włożyć do słoika Dodać gorczycę, listek selera, kilka krążków marchewki, plasterek cebuli. Pasteryzować ok. 7 minut od zagotowania wody. Ja dodaję jeszcze czosnek, bo wszyscy lubią taki. Zalewam gorącą zalewą i zamykam i od razu do gara z gorącą wodą. Wtedy ogórki pozostają twarde i jędrne.
Wiem, ja już przeczytałam cały ten wątek, i kilka innych zawierających frazę "pieprzone+ogórki+curry+od+zdradzieckiej+nieodzywającej+się+Lili" i nic ~X(
Nie te, nie te... nie było marchewki... i chyba nie gotowanie... aaaAAAAaaa!!!!!!
Za późno, cholera, za późno... Nie zdążę kupić co tam potrzebne, bo wychodzę już, a jutro rano jedziemy po J, i dopiero w piątek będziemy, a ogórki nie wytrzymają, no nie... Trudno, jest mi winna jakieś 20 słoiczków sałatki ogórkowej. Dzięki.
Aneczka z całym szacunkiem ale 10 dni to bym sie bała w misce trzymać te zasolone tarte i posypane nasieniem kopru my ok 2-3 dni zostawialiśmy potarte ogórasy i do słoików pasteryzować 10 min
zwłąszcza upały a na wyjeżdzie na noc otwartych okien nie zostawisz
Małe ogórki zgniły wczoraj ~X( Tak ze trzy kilo poooooszło w las, czy też raczej na kompostownik. Więc duże poszły w słoiki, trudno, choć mam poczucie porażki - litrowy słoik wypełniony 5-6 ogórkami?! Zostało parę na bieżący użytek. Ale za to znów Lila może być moją najlepsiejszą koleżanką od przetworów, bo zgniły przez panią z urzędu skarbowego co mnie wzywała bez sensu, ciśnienie mi podnosząc i marnując wczoraj cały dzień. A z kolei do tej tury dodałam zgodnie z sugestią AniD. liść orzecha i ciekawam, czy to będzie miało jakiś wpływ.
W sobotę znów sobie pofolguję - J wraca, więc mi kupi i doniesie do kuchni co chcę... :x
Komentarz
tak mało bo wszystko kupne owoce
ja dżemy ograniczam bo mają dużo cukru
a czytałam na pewnym forum że cukier to złuooooo
jak zrobiłam w tamtym roku takie bezcukrowe i ich nie ograniczalam to zaraz zostały zjedzone, a takie zwykłe cukrowe jeszcze mam u nas to jak słodycze, wydzielam i już:D (ale nas mało )
brzoskwiniowe bez cukrowe też się wszystkie popsuły
jablko-gruszka-śliwka - faktycznie żaden się nie popsuł, ale może dlatego że je zjedliśmy szybko bo miałam wielki stres że się zepsują, więc kazałam je jeść szybko i dużo
a te z zelfixem trzymają się długo i dobrze, tylko no niestety są mocno słodzone
itd. w tym wątku już się kilka razy żaliłam na stratę czasu, pieniędzy i roboty przy przetworach
(nawet ogórki kiszone mi się popsuły )
Może w tym roku zrobię coś więcej niż kompoty?
Chociaż kompoty zeszłego lata wyszły mi boskie =P~
na musik jablkowy tez
@Lila, a te jabłka bez cukru robisz?
Całkowicie ugotowaną? Zblanszowana? Surową? Co zrobić, żeby nie straciła jedności po rozmrozeniu?
Nadmiar mam, nie do przejedzenia.
A dżem z moreli robiłyście?
Mi kiedyś wyszedł pyyyszny z cz.porzeczki i chyba w tym roku też trochę zrobię.
Dziś zrobiłam kompot z czereśni
Czytam wątek od początku i @Lila, jak mi nie dasz przepisu na tę sałatke, co do 29 strony go nie ma, to Cię myszami poszczuję, niedobra, zuuuuuaaaaa kobieto... Co tam kolegium, samorealizacja, terminy pracowe, jak JA CHCEM OGÓRKI!!!
Mam białej porzeczki nadmiar, co z tego można zrobić?
czy jak zaleję gorący ustawię do góry dnem i się zassie to można nie pasteryzować. bo jak dotaąd wszystko pasteryzuję i trochę się boję czy mi nie zbombażuje albo nie skiśnie bez pasteryzacji
Mam już 33 słoiki truskawek i 32 czereśni.
7 sztuk dżemu truskawkowego.
a ja jestem dumna bo zrobiłam 10 słoiczków malych i 2 litrowe dzemu z czarnych porzeczek pierwszy raz w zyciu bo generalnie dżemów nie jadam, ale odkąd najstarszy jest na bezmlecznej diecie to mu do naleśników daję czasami albo do jaglanki
jednak zapasteryzowałam...
Albo ktoś ma kontakt do Anioła Stróża @Lila, żeby ją dźgnął?
Ale znalazłam np. taki przepis, też w wątku (od beatasb):
4 szklanki wody
1 szklanka octu
1 szklanka cukru
1,5 łyżki soli
3 łyżki carry
Zagotować
Ogórki obrać, pokroić w plasterki (dość grube, nawet 0,5 cm) i luźno włożyć do słoika
Dodać gorczycę, listek selera, kilka krążków marchewki, plasterek cebuli. Pasteryzować ok. 7 minut od zagotowania wody. Ja dodaję jeszcze czosnek, bo wszyscy lubią taki. Zalewam gorącą zalewą i zamykam i od razu do gara z gorącą wodą. Wtedy ogórki pozostają twarde i jędrne.
Nie te, nie te... nie było marchewki... i chyba nie gotowanie... aaaAAAAaaa!!!!!!
Źródło obecnie w pracy w terenie .
ale 10 dni to bym sie bała w misce trzymać te zasolone tarte i posypane nasieniem kopru
my ok 2-3 dni zostawialiśmy potarte ogórasy
i do słoików pasteryzować 10 min
zwłąszcza upały a na wyjeżdzie na noc otwartych okien nie zostawisz
ktoś kojarzy stronę na której był przepis?
W sobotę znów sobie pofolguję - J wraca, więc mi kupi i doniesie do kuchni co chcę... :x