Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kobiety nosicie spodnie?

1303133353640

Komentarz

  • W tych zalinkowanych filmikach panie wyglądają, jakby ubrały w ciuchy po "starszym bracie", "z szafy babcinej", bezkształtne, rozmemłane. 
    Co z tego, że czysto, skromnie - PRZESADNIE, jak niechlujnie.
    Te ciuchy wyglądają jak z darów dla powodzian- "noszę to co dali, a nie to co choćby rozmiarem pasuje"
    (proszę mi tu nie wytykać tych darów, bo ja z tych co w powodzi stracili b. dużo)
    O to chodzi, żeby wyglądać jak niekształtna masa?
    Z tego co Ty piszesz Brawario można wywnioskować, ze idealnie ubrane są tylko muzułmanki :)
    Skromnie, nic nie jest obcisłe, wszystko zakryte


    Przyznaję, zajrzałam aż z ciekawości na Twój profil na fejsie
     spodnie które masz na fotce - coś na krój bojówek (widać kawałek kieszeni w ok kolana), nie należą do tych przesadnie luźnych, więc chcąc nie chcąc zakreślają kształt pośladków
    Proponuję Ci Brawario alladynki 
    image


    zacznij nosić sam bezkształtne ciuchy ( a nie bojówki ), daj przykład innym, a nie tylko wytykasz innym, ze źle, niestosownie, nieskromnie ubrani :)

    Te średniowieczne kiecki co wkleiłeś to fajne jako przebranie na bal przebierańców, a nie jako codzienny ciuch

  • Normalność w przypadku stroju akurat odpowiada tu odsetkowi osób bez stwierdzonych zaburzeń psychicznych. Niezależnie od światopoglądu, dziś w Polsce chustka do wykopków na głowie wzbudzi co najmniej zdziwienie znakomitej większości społeczeństwa. No ale oni "ślepo podążają" za trendami :) Na szczęście nikt nie traktuje Twoich zaleceń poważnie, Brawario :) taki rozrywkowy przerywnik.
  • Pokazałam mojemu mężowi panie z filmiku i ich stroje.
    Powiedział, że nie pozwoliłby abym w takim czymś krzątała się po domu, po podwórku nie mówiąc już o wyjściu w czymś takim "do ludzi"
    Dodał, że nie to nic ze skromnością wspólnego, wręcz jest to odrażający, niechlujny ubiór, bo można ubrać się skromnie nie zkładając takiego czegoś na siebie.

  • Chustka to nie na wykopki, bo tam potrzebny porządny słomkowy kapelusz, tylko do dojenia żeby włosy nie powpadały do mleka  [-X , swoją drogą św. Paweł zaleca zakrycie głowy kobietom w kościele...Dla mnie to by była wygoda, mogłabym rzadziej myć włosy  :-\"
  • edytowano maj 2014
    Może spodnie nie są atrakcyjne i kobieta nie wygląda sexy jak to się mówi ale właśnie po to się w nich chodzi, żeby nie wyglądać seksownie , tylko normalnie i nie podwiewało tu i ówdzie.
    Teraz bedę wredna i czepię się do pani w baiłej bluzce i spodniczce w grochy co siedzi na schodach- to dopiero niebrawarystyczna odzież, raz, że spudnisia jak dla dzidzi piernik a`la Majka Jeżowska, dwa bluzka obcisła i ja bym się bała wyść na ulicę , żeby się wzrok obleśnych facetów nie przylepił. No chyba, że ktoś jest gabarytów wieszaka i ma same żebra aż po szyję to może nic nie widać.
  • edytowano maj 2014
    Co to znaczy niechlujny ubiór - czy pokazane stroje są brudne, wygniecione, poszarpane??? Oczywiście, że nie są. Ktoś tu sobie coś wymyśla i dopatruje się czegoś czego nie ma. Sukienki/Spódnice z filmików są kolorowe, czyste, schludne, kobiece, a zarazem skromne, przyzwoite i wstydliwe.
    Hipolit - nie noszę żadnych obcisłych spodni, tzw. bojówki to luźne, nie przylegające i podkreślające linii ciała spodnie.

  • edytowano maj 2014
    Zresztą w ostatnich komentarzach widać poważne zaburzenie równowagi w hierarchii wartości odnośnie zasad ubierania się. Owszem, chciałybyście Panie, jakoś uwzględniać skromność i wstydliwość w tej dziedzinie, ale jednocześnie bardzo akcentujecie potrzebę pogodzenia tego z byciem ładnie, wdzięcznie i gustownie ubraną.

    I to jest problem. O ile bowiem oczywiście nie ma niczego złego w byciu ładnie, wdzięcznie i gustownie ubraną, to te "wartości" powinny schodzić zdecydowanie na dalszy plan w rozważaniach odnośnie tego jak się ubrać. Priorytetem jest tu bowiem skromność, przyzwoitość i wstydliwość. To są pierwsze i fundamentalne rzeczy, o które trzeba się troszczyć w sposobie ubierania się. Piękno, wdzięk i gustowność są OK, ale zdecydowanie na dalszych pozycjach.

    Pismo święte w swych napomnieniach odnośnie niewieściego ubioru chyba nigdy nie mówi: "Ubierajcie się ładnie i gustownie" ale za to mówi: "Odziewajcie się wstydliwie, skromnie i przyzwoicie".

    A w sytuacji, gdy ktoś stawia te wszystkie rzeczy niejako na równi sobie, to chodzenie na wyraźne kompromisy z niemoralnymi i bezwstydnymi modami jest wręcz gwarantowane - czego np. dowodem jest sugerowanie, iż Marylin Monroe mogła by być jakimś miernikiem odnośnie poprawnego sposobu ubierania się (albo wpis M. Moni, że w ciepłą pogodę musi pokazać się np. w minispódniczce) Skupianie się na potrzebie pokazania w swym ubiorze swego piękna i wdzięku do domena tego świata, a nie tradycyjnie chrześcijański duch. Spróbuję to wytłumaczyć może jeszcze na jednym przykładzie - pragnienie bycia lubianym i szanowanym nie jest raczej niczym złym. Ale gdy ktoś skupia się równie, czy porównywalnie mocno na tym, by jednocześnie kochać i bać się Boga i zarazem być lubianym oraz szanowanym, to szybko zacznie chodzić na różne złe lub niebezpieczne kompromisy. I podobnie jest z zaburzeniem równowagi w troszczeniu się o skromność i "ładność" w ubiorze.

    Tak też nawet, gdyby uznać, że ubiory na filmikach są brzydkie albo "niechlujne" - choć w całkowitą szczerość (a przynajmniej w to, że są one przemyślane) tych deklaracji nie wierzę i sądzę, że owe wynikają raczej z głupiej przekory czy ulegania pewnym manipulacjom - to i tak to nie byłby główny problem na który trzeba zwracać uwagę jeśli chodzi o ubieranie się kobiet.
  • Brawario, chciałabym wytłumaczyć na przykładzie Anieli Salawy jak wiadomo skromnej i czystej: http://www.cudaboze.pl/2007/rozdzial.php?numer=3&rozdzial=2 , gdyby założyła taki worek jak na filmikach dziewczę w żółtym, zamknęli by ją w szpitalu dla wariatów. Suknia bł. Anieli ma pasek, podkreśla kobiecą sylwetkę, i jest adekwatna do ubiorów z epoki, choć zapewne w wersji skromnej. Ma zapewne zaszewki guziki, mankiety w rękawach itd. 
  • edytowano maj 2014
    Joanna - żartujesz??? Przecież jeśli chodzi o estetykę to suknia bł. Anieli Salawy wygląda na znacznie brzydszą niż suknie pokazane na filmiku - choćby dlatego, że jest czarna, a sukienki z filmiku są barwne i kolorowe. Poza tym to suknia Anieli ma krój o wiele bardziej workowaty (krój tych rękawów jest jakiś taki szczególnie nienaturalny i dziwaczny). Dla mnie to nie jest problem, ale bądźmy uczciwi i konsekwentni, jeśli już oceniamy, który strój jest ładniejszy, a który brzydszy.
  • Brawario ale mnie się te suknie na filmikach zarówno kolorystycznie jak i krojem kojarzą z koszulami nocnymi i to w wersji babciowej.
  • A co takiego nieestetycznego jest w kroju "babcinych koszul nocnych"?
  • To jest ładne co się komu podoba :) Dla kobiet ważne są szczegóły, staranność wykonania, materiał, w takich podomkach nie wygląda się godnie tylko żałośnie. Część kobiet w czerni wygląda zjawiskowo innych np. mnie przytłacza. Kobiety są jak kwiaty - jedna ma urodę róży inna malutkiego fiołka. Ale abstrahując od piękna - jesteśmy matkami, żonami, i mamy wyglądać godnie. Krój rękawów to wymarzone przez Anię z Zielonego wzgórza bufki!!!!
  • @Brawario nie ma nic nieestetycznego w babcinych koszulach nocnych poza tym że są strojem podomkowym i do łóżka. Nie chciałabym w koszuli nocnej chodzić np do kościoła czy na zakupy.
  • Sorry ale męska mentalność dotyczaca ubioru również uległa zmianie. .otóż zaczeli skupiać sie na babskich kiecuszkach zamiast na meritum
  • edytowano maj 2014
    Dobra, nie kontynuujmy już rozważań dotyczących estetyki pokazanych na filmiku sukienek, bo tak sie składa, że osoby na nim ukazane są przeze mnie szanowane i cenione, a niektóre z uwag tu padających pod ich adresem wywołują we mnie - właśnie dlatego, że znam i cenię te osoby - pewnego rodzaju  psychiczne i emocjonalne cierpienie. Poza tym, jak już o tym powyżej napomknąłem uważam te bardzo krytyczne (ba, czasami wręcz chamskie) uwagi (odnośnie strojów z filmiku) za wynikające z przekory albo co najmniej nieprzemyślane. Ostatecznie zaś biorąc skupianie się na czysto estetycznych wrażeniach związanych z wizualnym odbiorem danego stroju odwraca uwagę od tego co w tej sprawie jest naprawdę ważne i fundamentalne.
    Skupmy się więc na meritum rzeczy - kto się zgadza z tym, iż troska o zachowanie skromności, wstydliwości i przyzwoitości w odzieniu jest o wiele ważniejsza od troski o estetyczne piękno, gustowność i powabność stroju i że w żaden sposób obu grup tych wartości nie można stawiać ze sobą równi - jest na dobrej drodze. Kto uważa inaczej ten błądzi i podąża ślepą uliczką  :P
  • edytowano maj 2014
    "Nie widze nic zlego w takiej rozrywce, zwlaszcza jesli ma byc pietnowana
    na podstawie doslownie rozumianego cytatu z Biblii (czy to raczej nie
    domena protestantow?), podobnie jak te o noszeniu ozdob czy zaplataniu
    wlosow."

    Błądzisz - to nie jest domena protestantów. Zdecydowana większość nauczania Magisterium Kościoła opiera się właśnie na dosłownej wykładni prawd i zasad objawionych w Piśmie świętym.
  • Oczywiście, że nie powinien się angażować w tego typu dyskusje, bo daje kontrargument dobry. W ten sposób tylko przyznaje, że przy w miarę normalnej sprawności moralnej spokojnie można patrzeć na dekolty, debatować o nich godzinami i nic się złego nie dzieje. Bo się nie dzieje u Ciebie, Brawario? :)
  • A kto patrzy na dekolty? Zresztą co innego jest spojrzeć niejako mimowolnie, a co innego "wpatrywać się" (przed czym przestrzega Pismo św. i Tradycja Kościoła).
  • Mimowolnie wchodzisz na tę wątki z nieskromną odzieżą? Jeśli Ty jesteś w stanie przejść czystym przez ten wątek, to dlaczego inny mężczyzna nie może być w stanie przejść czystym przez ulicę, na Boga?
  • Apropos przebierania się męskich aktorów za niewiasty, coś z tradycyjnej wykładni Kościoła:

    "Dlatego
    Ten, który potępia wszelkie zakłamanie, nie pochwala tego, kto udaje
    inny głos, płeć, wiek, kto zmyśla miłość, gniew, wzdychanie, łzy. W
    końcu, jeśli w Prawie ustanawia, że ma być przeklęty, kto będzie ubierał
    się w szaty kobiece jak osądzi aktora pantomimy, który oprócz tego jest
    wprawiany w roli kobiety
    ?" - Tertulian, "O widowiskach".
  • @Quintana piękna jest ta sukienka :) a materiał miodzio :)
  • edytowano maj 2014
    A. - przecież tu raczej nie ma zdjęć z nieskromną odzieżą. Ja bynajmniej takowych nie zauważyłem.
  • Brawario, jesteś mennonitą albo się blisko przyjaźnisz z nimi - po co więc mieszasz na forum katolickim?
  • image

    szanowna redakcjo TO JA, pod tym wszystkim mam założone SPODNIE
    ;))
  • image
    a to już w gronie kobiet :)
  • edytowano maj 2014
    Ergo - to Ty mieszasz katolikom w głowach obrzydzając takie takie tradycyjnie katolickie zasady jak skromność, wstydliwość i przyzwoitość w ubiorze oraz przeceniając w tej dziedzinie wartość estetycznego piękna i gustowności.
    W pewnych ważnych kwestiach oczywiście nie zgadzam się z mennonitami, ale znam ich osobiście i owszem bardo cenię ich przywiązanie do rodziny, prostoty, skromności oraz coś co można nazwać tzw. spokojnym radykalizmem - i to wszystko są wartości i zasady przekazywane w tradycyjnym nauczaniu katolickim.
  • Co to znaczy niechlujny ubiór - czy pokazane stroje są brudne, wygniecione, poszarpane??? Oczywiście, że nie są. Ktoś tu sobie coś wymyśla i dopatruje się czegoś czego nie ma. Sukienki/Spódnice z filmików są kolorowe, czyste, schludne, kobiece, a zarazem skromne, przyzwoite i wstydliwe. 
    Hipolit - nie noszę żadnych obcisłych spodni, tzw. bojówki to luźne, nie przylegające i podkreślające linii ciała spodnie.
    -----------------------------
    Niechlujne nie znaczy ze brudne czy poszarpane.
    Są źle dobrane, za duże, wzory i kolory w połączeniu ze sobą mogą spowodować chorobę lokomocyjną u patrzącego na nie.
    I to jest właśnie niechlujstwo.
    Co z tego, ze czyste?
    Czy to jedyny warunek?
    Myślisz serio, że mężowie chcą widzieć swoje żony w takich "barchaniastych ciuchach", w za dużych, niekształtnych, źle dopasowanych sukmanach?
    Mój mąż nie, wręcz przeciwnie, nie pozwoliłby mi nosić na grzbiecie czego nawet podobnego.
    Większość znajomych mi mężczyzn też nie chciałoby aby ich żony wyglądały tak jak panie z filmików.
    Ba, ja nie widuję tak ubranych kobiet na ulicy!
    Kobieta chce być atrakcyjna, chce dobrze wyglądać dla swojego męża, dla siebie.
    Skoro nie widać tak ubranych kobiet na ulicy, to znaczy, ze większość facetów nie myśli tak jak Ty o "idealnym stroju kobiecym" 
  • edytowano maj 2014
    Proszę nie kontynuować temat strojów z filmiku. Proszę skupić się raczej na meritum sprawy i spróbować odpowiedzieć na pytanie - co jest znacznie ważniejsze w tym jak się ubieramy: skromność i wstydliwość (które są zresztą pojęciami w dużej mierze obiektywnymi )czy poczucie estetycznego piękna (które jest w dużej mierze subiektywne)???

  • ja to bym chetnie wystepowala w takiej sukni do ziemi..serio 
    zasiadla bym w tej sukni w pieknym zloconym fotelu, popijala melise i w tym fotelu i sukni i pod wplywem melisy wychowywala swe cory odziane w rownie piekne strojne suknie 
  • Można pogodzić jedno z drugim, wyglądać dobrze i estetycznie, ale litości !!!! to nie muszą być ciuchy którymi TY się zachwycasz !!!
    zauważ zresztą, że mało kto podziela tu zachwyt nad ciuchami, które uważasz za jedyne godne i przyzwoite

    Sukienki/Spódnice z filmików są kolorowe, czyste, schludne, kobiece, a zarazem skromne, przyzwoite i wstydliwe. 

    Zgodzę się z tym że są wstydliwe!

    WSTYD byłoby mi się w tym pokazać !


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.