mysle, ze taki porzadny maz aby nie narazac zony na paradowanie w grzesznych strojach w upalne dni powienien jej kupic dom z prywatna plaza nad morzem lub jeziorem ...O! tak zwana rezydencja letnia
bo tak sobie mysle ze ok ..mozna sie ubierac skromnie i wstydliwie ale inne kobiety w otoczeniu ubieraja sie "wgodnie" a nawet najporzadniejszy maz slepcem nie jest i krew nie woda
Ale czy publiczne jedzenie nie jest czynnoscia nieskormna ?
Kiedyś słyszałam, że tak zwłaszcza jedzenie lodów i jak kobieta chce je zjeść to musi się zaopatrzyć w łyżeczkę i schować się w parku na jakiejś ławce , żeby nie jeść lodów jęzorem aby nie budzić w panach nieskromnych myśli. Tak sobie zastanawiam się czy to raczej niektórzy panowie nie są zbyt nieskromni czy wręcz obleśni w swoim myśleniu o kobietach, a nie, że to wina kobiet.
OK, każdą zasadą i wypowiedź można sprowadzić do absurdu. Ja np. mógłbym teraz zwolenniczkom używania bikini na plaży zarzucać, że takim razie to popierają też striptiz i domy publiczne. Czy naprawdę mamy dyskutować w ten sposób? Czy może bądźmy uczciwi i ściśle trzymajmy się tego co ktoś powiedział.napisał?
No, plażowe Jednak ich celem nie jest skromność- po prostu zafiksowani na punkcie białej skóry Azjaci używają ich, żeby sobie przypadkiem ryjka nie opalić
Sukienki wklejone przez Wielorybek też są OK. To być może jest jeden z dobrych kierunków - połączenie skromności i wstydliwości odnośnie długości, luźności owych sukienek bez "archaizacji" stylu kroju, etc (no i pewien wdzięk oraz gustowność są tu chyba dla wielu dostrzegalne - więc jeśli dla kogoś jest to takie ważne, to niech mu tam będzie). Mnie tam "archaizacja" kobiecego stylu odziewania się nie razi, ale rozumiem i szanuję odczucia tych niewiast, które to razi, więc to jest jedna z dobrych opcji i alternatyw dla niestety przeważających od prawie 100 lat w kobiecej modzie trendów bezwstydu, nieskromności i próżności.
Brawario czy Ty naprawdę choć przez jedną krótką chwilę myślałeś, że jakaś pozostajaca przy zdrowych zmysłach niewiasta będzie gotowa ubrać się w średniowieczną suknię zapylać w tym na rowerze/ w samochodzie/ rozwozić dzieci po placówkach/pójść do pracy/gotowac obiad??????* niepotrzebne skreślić
Ta instrukcja z 1930 roku, może nie jest niezmienna w każdym ze swych szczegółów (np. nie sądzę, by czymś zdrożnym był dekolt na 5 zamiast 2 placów albo rękawy nie zakrywające łokci) ale ogólnie rzecz biorąc daje dobre pojęcie tego na czym polegają obiektywne kanony skromności w sposobie ubierania się niewiast.
Ogólnie rzecz biorąc duch tego nauczania wskazuje nam, że zawsze nieskromne i bezwstydne jest publiczne pokazywanie się w minisukienkach, krótkich spodenkach, obcisłych spódnicach (czyli tych podkreślających linię pośladków i ud), obcisłych bluzkach (czyli uwydatniających linię piersi), bluzkach z dekoltem odsłaniających choćby część piersi, obnażonych ramionach.
@Brawario i widzisz tu dochodzimy do punktu, w którym porzucamy sferę absurdu i zaczynamy się zgadzać. Zapodawane przez Ciebie dotąd przykłady każą mi podejrzewać, że jeszcze byśmy się różnili w poglądachna to co znaczy "obcisłe" ale z grubsza już zaczyna to mieć ręce i nogi. Bo cały wic tkwi w tym, że ja (podobnie jak podejrzewam większość na forum) widzę problem golizny na ulicy ale mierzi mnie próba wylewania dziecka z kąpielą i próba twierdzenia, że instrukcja z 1930 r jest niezmienna, obowiązująca i kropka. To chyba nie było nauczanie ex catedra? Problemen naprawdę nie są noszone przez nas cieliste rajstopy, rękaw do połowy ramienia, spódniczka tuż przed kolano, dekolt na 5 palców (niech Ci będzie), spodnie które nie są rurkami. Gdyby tak się nosiła ulica było by chyba naprawdę nieźle.
I znowu gdyby niewiasta odziana zgodnie z tą nieszczęsną instrukcją wyszłaby na ulicę koło 1860 r to by pewnie na taczkach ją wywieźli jako ladacznicę.
Ps w protokole rozbieżności pozostaje nam nadal basen i plaża
:P
Ja to chyba jednak powinnam właśnie wrócić do bikini jeśli mam nie kusić swoim wyglądem a powodować odwrócenie oczu
Pragnę zauważyć, że w czasach św. Ojca Pio faszyści zaczęli fascynować się nudyzmem, odrzucano chrześcijańską moralność zastępując ją powrotem do starożytnego kultu hedonizmu i fizyczności. Nie dziwota, że pewne zjawiska były dla świętego szokujące.
Braw się zmarnował bo powinien być księdzem- moralistą. Wtedy mógłby realizować swoje powołanie grzmiąc do ludu, aby nie wchodzili w krótkich szortach, koszulkach lambadówkach i kąpielowych klapkach do kościoła na Mszę Św. bo to nie nadmorski kurort. Skądinąd słusznie bo niektórzy nie mają wyczucia , taktu i samokrytycyzmu. Nie mógłby chodzić na plażę ani basem bo tam kler nie bywa z powyższych względów. A tak widocznie ciągnie latem nad wodę ale dekoncentrują go foczki, przez co się chłopina jeszcze utopi.
Ooo, no rzeczywiście jest na tym forum kogo umoralniać.... @-) matki wielodzietne, ojców, którzy zatyrani codziennością nawet nie mieli by czasu obrzucać niewiast niepowściągliwym wzrokiem. Katolików a nawet ultra. Braw, idź nawracaj na forum onet, wp gazeta i przede wszystkim FACET, jakie tam świntuchy są oj miałbyś co do roboty.
Właśnie oglądałam filmik jednej adwentystki dnia siódmego o uprawianiu sportu w przyzwoitym odzieniu. Wcale ciekawy
Na plazy wszyscy maja stroje kapielowe, to jest miejsce by je ubierać
Ech, jeszcze jeden dowód na to, że nie jestem normalna. :-< Po plażach florydzkich zasuwałam w kiecce :P
Otóż mnie nie interesuje, ze jeden z drugim czy jedna z druga zle sie czuja kiedy widza na płazy mnie w stroju kąpielowym czy w szortach na ulicy. Mam w głębokim poważaniu to, ze mogą mieć nieczyste myśli i tym samym zgrzeszyc. To oni maja problem nie ja. Ja nic nie robię co nie jest w zgodzie z moim sumieniem ale nie bede tez robic nic zeby to innym " było dobrze"
Hmm... Być może Braw nieco przesadza, ale jednak istnieje taka kategoria jak grzechy cudze. M.in. pobudzać do grzechu... :-?
Nie wiem o co chodzi ze św. Joanną Mollą. Pomijając już to, iż kanonizacja nie oznacza stwierdzenia absolutnej bezbłędności i bezgrzeszności wszystkich czynów Świętego, to akurat na wklejonych zdjęciach św. Joanna Beretta nie ma żadnych ewidentnie i obiektywnie nieskromnych czy bezwstydnych elementów w swym stroju.
Ciekawe co na to panowie (normalni) - czy kobiety ubrane w mocno zabudowane sportowe kostiumy pływackie w czepku i okularkach są sexi czy nie? Bo z tego co ja pamiętam to średnio. Ze mnie to się na basenie młodzież nabijała ostatnio, bo mnie kostium pływacki spłaszcza na całkiem płasko.
prowincujszka -ale ja już nieraz pisałem, że nie piętnuje noszenia spodni u niewiast, ani tym bardziej odsłaniania łokci (rękawy do połowy przedramienia są całkowicie w porządku).
Jak tak to ok Jednak muszę wyznać , że w jeansach ciężko się pływa a potem długo schnie i nerki sobie można załatwić, w stroju kąpielowym jest wygodniej.
Postaram się więcej nie wypowiadać się w tym wątku, bo myślę, że już z mojej strony rzecz jest wyczerpana. Podałam treści i nauki, którymi się kieruję, ufając bezgranicznie, że stosując się do nich nie popełnię niestosowności. Nikogo nie sądzę, bo po pierwsze nie mam do tego uprawnień, a po drugie zapewne Pan Bóg ma wzgląd na te czasy wielkiego pomieszania z poplątaniem. Lecz skoro się już dokopałam do tych zaleceń, to uważam, że w sumieniu jestem zobowiązana do potwierdzania ich moim życiem. Jest to wyraz mojego ufnego posłuszeństwa nauce KK. I wolę dla bezpieczeństwa być po tej stronie barykady, gdzie jest zdecydowana mniejszość tego forum. Na pewno nikogo nie gorszę, co najwyżej może ktoś poczuć jakieś zdegustowanie, choć do tej pory z czymś takim się nie spotkałam, z koleżankami różnie się ubierającymi żyję w harmonii i nie stronią ode mnie. Jakoś również nigdy nie zagadnęły o mój strój - więc chyba nie rażę. Sądzę, że dlatego, że obecnie można chodzić w czym się chce. I ten fakt jest moim kamuflażem. To by było na tyle Jednym słowem: więcej kija w mrowisko nie będę Wam wkładać. Pozdro i do zoba może w innym wątku
Komentarz
Kiedyś słyszałam, że tak zwłaszcza jedzenie lodów i jak kobieta chce je zjeść to musi się zaopatrzyć w łyżeczkę i schować się w parku na jakiejś ławce , żeby nie jeść lodów jęzorem aby nie budzić w panach nieskromnych myśli.
Tak sobie zastanawiam się czy to raczej niektórzy panowie nie są zbyt nieskromni czy wręcz obleśni w swoim myśleniu o kobietach, a nie, że to wina kobiet.
Co nam pozostało drogie panie
Ogólnie rzecz biorąc duch tego nauczania wskazuje nam, że zawsze nieskromne i bezwstydne jest publiczne pokazywanie się w minisukienkach, krótkich spodenkach, obcisłych spódnicach (czyli tych podkreślających linię pośladków i ud), obcisłych bluzkach (czyli uwydatniających linię piersi), bluzkach z dekoltem odsłaniających choćby część piersi, obnażonych ramionach.
Nie dziwota, że pewne zjawiska były dla świętego szokujące.
Cóż, o ile w sporym stopniu zgadzam z Brawem, to mam gołe nóżki przez większą część roku
Nie mógłby chodzić na plażę ani basem bo tam kler nie bywa z powyższych względów. A tak widocznie ciągnie latem nad wodę ale dekoncentrują go foczki, przez co się chłopina jeszcze utopi.
@-)
matki wielodzietne, ojców, którzy zatyrani codziennością nawet nie mieli by czasu obrzucać niewiast niepowściągliwym wzrokiem. Katolików a nawet ultra.
Braw, idź nawracaj na forum onet, wp gazeta i przede wszystkim FACET, jakie tam świntuchy są oj miałbyś co do roboty.
Właśnie oglądałam filmik jednej adwentystki dnia siódmego o uprawianiu sportu w przyzwoitym odzieniu. Wcale ciekawy
Na plazy wszyscy maja stroje kapielowe, to jest miejsce by je ubierać
Ech, jeszcze jeden dowód na to, że nie jestem normalna. :-< Po plażach florydzkich zasuwałam w kiecce :P
Otóż mnie nie interesuje, ze jeden z drugim czy jedna z druga zle sie czuja kiedy widza na płazy mnie w stroju kąpielowym czy w szortach na ulicy.
Mam w głębokim poważaniu to, ze mogą mieć nieczyste myśli i tym samym zgrzeszyc. To oni maja problem nie ja.
Ja nic nie robię co nie jest w zgodzie z moim sumieniem ale nie bede tez robic nic zeby to innym " było dobrze"
Hmm... Być może Braw nieco przesadza, ale jednak istnieje taka kategoria jak grzechy cudze. M.in. pobudzać do grzechu... :-?
Jednak muszę wyznać , że w jeansach ciężko się pływa a potem długo schnie i nerki sobie można załatwić, w stroju kąpielowym jest wygodniej.
http://www.fronda.pl/blogi/miroslaw-salwowski/i-ciebie-to-podnieca,38112.html