Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kobiety nosicie spodnie?

13468940

Komentarz

  • Z tym się zgadzam, dlatego nie dopatruję się wszędzie prowokacji:cool:
    Pracowałam trochę na JG i tylko raz coś takiego widziałam, a dużo ludzi mi się przewijało- różnie ubranych. W pewnym momencie nawet dorzucono do moich obowiązków zwracanie ludziom uwagi na strój, co było dla mnie bardzo krępujące. Wolałam, aby zajmowali się tym 'habitowi', mieli większy autorytet od 'małolaty'.
  • [cite] Honorata:[/cite]no bez przesady nie mozna wszedzie dopatrywac sie prowokacji - niestosowny ubior to najczesciej efekt nieswiadomosci i braku wychowania do tej swiadomosci i tyle
    Niektorym sie wydaje, ze ladnie wygladac rowna sie wygladac sexy.... Tez sie na tym lapie...

    Poza tym moj maz oglada w pracy (czy chce czy nie) gole prawie biusty, nogi prawie do pachwin.. a ja mam w habicie chodzic? Albo sie przebierac w sex suknie na te jedyne pol godziny co wieczor, kiedy dzieci wreszcie zasna??
    Coraz czesciej zakladam na co dzien duze dekolty... Nie wiem co o tym na koniec myslec
  • Odrobinko, jak zwykle trafnie:))). Teraz będzie trochę kadzenia- uwielbiam czytać twoje posty, mądre, wyważone i bardzo, bardzo LOGICZNE:)))
  • "[/quote]Niektorym sie wydaje, ze ladnie wygladac rowna sie wygladac sexy.... Tez sie na tym lapie...[/quote]"

    Większości się tak wydaje.
    Ale słowo klucz to "się wydaje"
    Niestety trudno to wyrzucić ze swojej głowy, też mam z tym problem.
    Ta "filozofia" atakuje z każdej strony.

    Smutno strasznie zrobiło mi się ostatnio w lumpie jak skąpo i kiepsko ubrana sprzedawczyni atakowała starszą panią... że pora na krótsze i bardziej wydekolowane stroje...
    Niestety maż owej starszej pani zgadzał się ze sprzedawczynią.
  • [cite] Nika8:[/cite]
    [cite] Honorata:[/cite]no bez przesady nie mozna wszedzie dopatrywac sie prowokacji - niestosowny ubior to najczesciej efekt nieswiadomosci i braku wychowania do tej swiadomosci i tyle
    Niektorym sie wydaje, ze ladnie wygladac rowna sie wygladac sexy.... Tez sie na tym lapie...

    Poza tym moj maz oglada w pracy (czy chce czy nie) gole prawie biusty, nogi prawie do pachwin.. a ja mam w habicie chodzic? Albo sie przebierac w sex suknie na te jedyne pol godziny co wieczor, kiedy dzieci wreszcie zasna??
    Coraz czesciej zakladam na co dzien duze dekolty... Nie wiem co o tym na koniec myslec

    Ja w szafie też mam sporo bluzek z dekoltem , nie do pępka ale jednak z dekoltem i lubię się w nie ubierać. Tak więc dla mnie wygodnie ,ładnie , schludnie i nie wyzywająco i tego się będę trzymać. :smile:
  • Kurcze chyba każdemy wygodnie w bluzce z dekoltem, nie za gorąco i wogóle.

    W dodatku ładne kształty mam i wogóle:bigsmile:

    Ale nie chciałabym, żeby ktoś miał przeze mnie nieczyste myśli.
  • j bluzki z dekoltem nosze do karmienia. a ze karmie co chwile :)
  • Myślę, że wyglądać przyzwoicie można i w spodniach, chyba, że są to obcisłe niskie portki i cały pasek od stringów widać:wink:.
    Przyznam, że rzadko chodzę do Kościoła, ale jeśli idę to staram się być ubrana odpowiednio. W sumie nie ma znaczenia dla mnie czy jest to spódnica czy spodnie, ważne dla mnie, aby nie zwracały zainteresowania innych:wink:.
    Prawdą jest też, że obserwuję wielu młodych ludzi ubranych jak na dyskotekę, np. szorty w kształcie majtek, albo jak na boisko: koszulka z numerek i typowe szerokie sportowe szorty jakie u mnie są popularne. Nie mam nic przeciwko krótkim spodniom zarówno dla dziewcząt i chłopców (tych starszym również), ale powinny być dość długie (np. przed kolano) i z dobrego materiału np. płótno. Mój kościół jest mały, drewniany (generalnie zbudowany techniką identyczną jak okoliczne domy) i szybko się nagrzewa (nie to co polskie kościoły).
    Kiedy byłam w słonecznej Italii, nie wyproszono mnie ani z jednej Świątyni, czyli z moim strojem nie jest źle, uff.
  • Mi też bardzo podobał się wpis Odrobinki , dzięki :bigsmile:
  • A propos ubioru niewiast do kościoła opinia Sw Ojca Pio...Wklejam:

    Nie tolerował nieskromnych strojów: sukni z głębokim dekoltem, krótkich, obcisłych spódnic. Swoim duchowym córkom zakazał nosić także ubrań z przejrzystych materiałów. Z biegiem lat jego surowość wzrastała. Z uporem odsyłał od konfesjonału niewiasty, które uznał za nieskromnie ubrane. Niekiedy zdarzało się, że z bardzo długiej kolejki penitentów wysłuchał zaledwie kilku spowiedzi. Jego współbracia z niepokojem obserwowali te â?žczystkiâ? i zdecydowali o umieszczeniu na drzwiach kościoła dużego napisu:
    â?žNa wyraźne życzenie o. Pio niewiasty muszą przystępować do spowiedzi w spódnicach sięgających co najmniej 20 cm poniżej kolan. Zakazane jest pożyczanie dłuższych spódnic na czas spowiedzi.â?

    Z kolei sam o. Pio kazał przed wejściem do kościoła zawiesić taka inskrypcję:
    â?žZabrania się wstępu mężczyznom z obnażonymi ramionami i w krótkich spodniach. Zabrania się wstępu kobietom w spodniach, bez welonu na głowie, w krótkich strojach, z dużym dekoltem, bez pończoch lub w inny sposób nieskromnie ubranym.â?
  • Może zaopatrzę ten tekst jeszcze osobistym komentarzem.
    Gdyby nie to że napisane wyraźnie "zabrania się wstępu kobietom w spodniach" miałabym wątpliwości tego typu czy spodnie to rzeczywiście taki typowo męski strój, a moze od którejśtam epoki, a może chodzi o dżinsy jako takie, powiedzmy niezbyt eleganckie, moze takie plócienne fajne by się do koscioła nadawały...
    Jeszcze pozostaje pytanie, co powiedziałby Ojciec Pio, gdyby żył w dzisiejszych czasach...
  • Wtedy jeansy nosili tylko amerykańscy farmerzy....
  • w 1917 roku w objawieniach fatimskich maryja powiedziała też
    przyjdą mody obrażające Boga

    spodnie da kobiet weszły do mody w 1935
  • Mody obrażające Boga. Fakt. ale istniały już wiele lat przed objawieniami, Rzymianki ( chyba nawet te chrześcijańskie) nie nosiły gorsetów ani staników... to musiało wyglądać fatalnie.
    Później noszono w katolickiej Europie może i długie suknie ale dekolty były koszmarnie wycięte. Co z tego, że damy miały zakryte głowy i spódnice poniżej kostek jak cycki na wierzchu ?
  • noo
    [cite] krzysztof12:[/cite]w 1917 roku w objawieniach fatimskich maryja powiedziała też
    przyjdą mody obrażające Boga

    spodnie da kobiet weszły do mody w 1935

    Baranku boży naucz się w końcu że Maryja a więc Matka Boga piszemy WIELKĄ LITERĄ!!!:devil::devil::devil:
  • No ale dlaczego akurat spodnie obrażają Boga? A nie kuse spódniczki, szorty z półdupkami na wierzchu, gołe pępki i dekolty do pasa?
    Też weszły do kanonu mody po 1917 roku.
    A to że ojciec Pio nie akceptował kobiet w spodniach wcale nie świadczy o tym że to strój niestosowny do kościoła. Przecież święci nie są nieomylni w każdej kwestii. A kościół nie ogłosił że spodnie to niestosowny strój dla kobiety.
    Natomiast wkurza mnie brak reakcji na stroje że tak delikatnie nazwę nieskromne w kościele.
    Pomijam że nie słyszałam na żadnym nabożeństwie czegoś podobnego to jeszcze współwierni zamiast mówić o tym wprost obgadują takie osoby za plecami.
  • Mysle tez,Ze w dzisiejszych czasach kobieta powinna ubierac sie stosownie
    Do swojej sylwetki,jesli ma wiekszy biust I krotsza szyje to dekolt jak najbardziej,jesli jest szczupla I ma wystajace kosci obojczykowe to bez dekoltu-takim osobom pasuja golfy.Warto troche poczytac,obejrzec co komu pasuje.Odkrylam
    Niedawno,Ze lepiej miec mniej rzeczy,ale dobrych I dobranych do
    Sylwetki I je nosic,zamieniac I zainwestowac w dodatki.
  • [cite] Odrobinka Leśna:[/cite]No ale dlaczego akurat spodnie obrażają Boga? A nie kuse spódniczki, szorty z półdupkami na wierzchu, gołe pępki i dekolty do pasa?
    Też weszły do kanonu mody po 1917 roku.
    A to że ojciec Pio nie akceptował kobiet w spodniach wcale nie świadczy o tym że to strój niestosowny do kościoła. Przecież święci nie są nieomylni w każdej kwestii. A kościół nie ogłosił że spodnie to niestosowny strój dla kobiety.
    Natomiast wkurza mnie brak reakcji na stroje że tak delikatnie nazwę nieskromne w kościele.
    Pomijam że nie słyszałam na żadnym nabożeństwie czegoś podobnego to jeszcze współwierni zamiast mówić o tym wprost obgadują takie osoby za plecami.
    Alez obrażają myślę że doskonale wiesz iż wg. Ojca Pio spódnica musiała mieć określoną długość o ile dobrze pamiętam 20 cm poniżej kolan i to było sprawdzane zresztą linkowałam tekst o tym jak i fragmenty przytoczone przez Wielorybka.
  • [cite] Pax:[/cite]Mysle tez,Ze w dzisiejszych czasach kobieta powinna ubierac sie stosownie
    Do swojej sylwetki,jesli ma wiekszy biust I krotsza szyje to dekolt jak najbardziej,jesli jest szczupla I ma wystajace kosci obojczykowe to bez dekoltu-takim osobom pasuja golfy.Warto troche poczytac,obejrzec co komu pasuje.Odkrylam
    Niedawno,Ze lepiej miec mniej rzeczy,ale dobrych I dobranych do
    Sylwetki I je nosic,zamieniac I zainwestowac w dodatki.
    Jednak jakosć stroju będzie raczej miała drugorzędne znaczenie na razie chodzi o przyzwoitośc choć nie tylko. Proszę o to cytat: "Ładne, eleganckie ubranie jest również wyrazem szacunku względem tych, z którymi się spotykamy. Nasz przyzwoity wygląd powinien wzbudzać szacunek i wskazywać na naszą godność. Kobieta winna troszczyć się o elegancki wygląd, który musi być zadbany, skromny i czysty charakter. Przecież przez nasz strój wyrażamy również w jakiś sposób nasze wnętrze i pokazujemy, jakie wartości są nam bliskie. Kto na przykład kupiłby cokolwiek chętnie w sklepie spożywczym od sprzedawcy w brudnym i niechlujnym ubraniu? Albo jakie zaufanie i respekt wzbudzałby żołnierz czy policjant w podartym i brudnym mundurze, z poodrywanymi guzikami? Tymczasem właśnie na przykładzie munduru widać, jak wielkie znaczenie ma strój. Ubranie żołnierza, policjanta, strażaka czy innych służb mundurowych ma być praktyczne, ale ma również podkreślać, porządek, prestiż i powagę służby oraz państwa, któremu dana formacja służy. Dlatego też piloci samolotów pasażerskich mają eleganckie mundury, które podkreślają ich pozycję, świadczą o profesjonalizmie i są czytelnym sygnałem dla pasażerów: â?žmnie możecie zaufać, ja jestem odpowiedzialną osobą, która zadba o wasze bezpieczeństwoâ?. "




    A tu całość: http://www.przymierzezmaryja.pl/Godnosc-chrzescijanina,2637,a.html?nor=

    :bigsmile:
  • No nie wiem Pax, im więcej mam pod bluzką tym bardziej się zakrywam. Nie sądzę aby kogoś zgorszyły kości obojczykowe natomiast tłusty, nieestetyczny biust starszej pani wylewający się w kościele przez dekolt do pępka chyba nie pasuje do tego miejsca.
    Tylko np. czy suknie ślubne powinny być po samą brodę z jakąś koszmarną kryzą a la Elżbieta I ? Nie sądzę aby to było ładne ani wygodne a przecież ślub bierze się w kościele i nikt nie czuje niesmaku. Chociaż ja jestem pruderyjna to tez miałam obojczyki na wierzchu, krótki rękaw i żaden ksiądz nie był oburzony.

    Co do długich spodni to nie rozumiem dlaczego miałyby być niestosowne ? Ja w spodniach czuję się bardziej samczo i bezpiecznie, raczej to nie wzbudza pożądliwości u cudzych mężów.
  • A jak się czepiać kobiet to i równie dobrze spodnie na męzczyznach powinny być gorszące bo przecież kiedy Pan Bóg stworzył świat nie kazał mężczyznom nosić spodni, starożytni Żydzi chodzili w sukienkach, przepaskach. Podobnie wyglądała męska moda grecka i rzymska ( togi, tuniki) w czasach Chrystusa a spodnie to chyba wynalazek Gallów ?
  • :shocked::shocked::shocked:
  • Stoją takie ,,grzybiarki" niedaleko mnie, przy szosie chyba tej samej narodowości....Podobno co kraj to obyczaj.
  • Romką by była to szybko by ją wyprostowali, za to ich lubię.:bigsmile:
  • Może się akurat urwała z porodówki ?
    Serio, jak ja przymierzałam suknię a była do zwężania i skracania to pani całkiem poważnie zapytała moją matkę, czy jednak nie zostawić miejsca tu i ówdzie bo do ślubu daleko a potem bywają takie kwiatki.:wink:
  • Bidulce zabrakło na gipiurkę...
  • Jak brałam ślub miałam odkryte ramiona, czego żałuję, bo nikt nie zwrócił mi uwagi ...
    a mi to do głowy nie przyszło (serio!!!)
    Czego żałuję, teraz, bo wiem ze nie jest to właściwe w kościele ani też eleganckie.

    Potem "odkryłam" Matkę Bożą, chyba od tego mi się teraz tak zrobiło
    :bigsmile:

    Mój Ptyś zwrócił mi też uwagę na inny aspekt "a co będzie jak Komunia Św. wpadnie za dekolt?"
    Jakby nie patrzeć jest to poważne zagadnienie...

    No i przeklejam jeszcze coś ładnego

    "Ks. kard. Stefan Wyszyński w przemówieniu do dziewcząt pytał i napominał: Królowa Polski z Jasnej Góry ma suknię ozdobioną liliami. Czy do każdej swojej sukienki mogłabyś przypiąć lilijkę z szaty Matki Boskiej jako wyraz maryjnego stylu i mody?"

    http://www.przymierzezmaryja.pl/Godnosc-chrzescijanina,2645,a.html?nor=
  • [cite] Jadwiga:[/cite]Prowincjuszko, może suknie ślubne pod brodę nie muszą być, ale jakiś gust chyba powinien być i choć odrobina skromności. Bo inaczej wyjdzie coś takiego:
    panna-mloda.jpg

    czy cycki były w zestawie?
  • Pewnie kosztowały też sporo...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.