Znaczy się to normalne jest, bo przez dziewięć lat mnie to trochę dręczyło, że nie dopajałam małego jak nie miałam pokarmu (a upał był) i ze krzywdę mu zrobiłam.
Boję się jak to tym razem będzie bo dziewiąty miesiąc a ja w piersiach nie mam ani kropelki siary, a zawsze już miałam
A jescze jedno Katarzyno, korzystając ze tu jesteś dzisiaj mały off top odebrałam dziś wyniki badań i zaniepokoiło mnie że w moczu mam olbrzymie ilości kryształów (szcz. wapń) 833 gdy norma poniżej 60. Co to jest?
No i niestety morfologia bez zmian czyli słaba a powinno być lepiej, czy hematokryt 30 jest przeciwwskazaniem do porodu domowego. chyba jest zwiększone ryzyko krwotoku.
@manna - metyldopa (dopegyt) i blokery kanału wapniowego, szczególnie nifedypina oraz labetalol. Nie wiem, co z tego dostałaś. Najczęściej dają dopegyt. @DOrota. - a poza szczawianami mocz OK? Żadnych wskaźników infekcji? A kamieni nerkowych nie masz czasem? Tudzież piasku w nerkach?
Z samego hematokrytu trudno wróżyć. Ryzyko krwotoku jest większe przy niskim poziomie płytek krwi. A niski hematokryt może być wynikiem krwotoku. Jest też ryzykowny w kontekście potencjalnego krwotoku, bo po krwotoku zawsze spada, więc skoro wyjściowo jest niski, to trzeba brać pod uwagę, że po utracie krwi będzie jeszcze niższy.
Katarzyno, poza szczawianami, są wszędobylskie azotyny, ale one tak sobie sa od poczatku ciązy więc przywykłam do tego, no i erytrocyty w badaniu cytometrycznym sa podwyższone, ale tylko troszkę 22 ( norma ponizej 20) w ogólnym nie ma. dolegliwości ze srony pęcherza nie mam Ph moczu 5. Białka i bakterii tez w końcu nie ma
Krwotoku nie miałam, hemoglobina 10,8 taka sama jak 10 tygodni temu, mimo przyjmowania żelaza.
@Dorota. - zastanawiałabym się czy te Twoje azotyny i szczawiany nie mogą mieć związku z boreliozą. One mogą być podwyższone przy infekcjach bakteryjnych.
Hemoglobina 10,8 przy hematokrycie 30, jak dla mnie, brzmi świetnie. Bardziej bym się nad tym hematorkytem zastanawiała, bo w tym tygodniu ciąży już powinien być wyższy. Może oprócz żelaza przydałaby się suplementacja B12 i kw. foliowego? O ile suplementacja Cię nie obrzydza. Jak Cie obrzydza sztuczna, to zielone warzywa (kwas foliowy) i czerwone mięcho (B12). No i z żelazem trzeba dawkę wit. C dostarczyć, to się lepiej przyswaja.
A jak płytki (PLT)? W normie?
Hmmm. mogą mieć związek z boreliozą , ostatnio się z mężem śmialiśmy że bolą nas prawe stopy w podbiciu, znaczy stara borelka się uaktywnia. Niestety po mojej swietnej odporności od czasu spotkania z boreliozą pozostało wspomnienie. Co rusz któreś z nas coś łapie i zaraza rodzinkę, przyzwyczaiłam się już ze ostatnio tydzień kicham i kaszlę , tydzień jest ok. W tym tygodniu ok! Mogę rodzić!
Od miesiąca biorę biofer (zelazo) z kwasem foliowym i dlatego liczyłam na poprawę
@Dorota. - badałaś żelazo i ferrytynę? Czasem utrzymywanie względnie niskiego poziomu żelaza w ustroju jest ze strony organizmu sposobem na radzenie sobie z infekcją bakteryjną. Bakterie do życia też potrzebują żelaza - mało żelaza w ustroju utrudnia im namnażanie się. Nie wiem dokładnie, jak to się ma do borelii akurat ale mogę w wolnej chwili poszukać. Twoja hemoglobina jest OK (wg moich prywatnych standardów ) i nie walczyłabym za wszelką cenę o jej podniesienie.w
[cite] Namorowa:[/cite]Sprawdziłam w książeczkach wszystkie dzieci w 4 dobie miały bilirubunę między 12 a 14 poza Kaziem który się załapał na powyżej 15.
No ja powiem tak, że to naświetlanie to trauma jest straszna i dla mnie i dla dzieci, ja sobie zdaję sprawę, że czasem to konieczne, ale każde z dzieci dało się dobudzić na karmienie, pięknie że tak powiem wydalało i wszystkie niemalże książkowo w 8 bardziej się zażółcają i same sobie z tym radzą.
A w szpitalu terror dopajania glukozą i straszenia transfuzją...
Mój Piotruś w 4 dobie życia miał bilirubinę 21,38. No i nam mmowiono,że transfuzja nas czeka.Ale czy od krwi?Ja mam 0Rh-,a mąż BRh-. Przez całą ciąże antyciał nie było.
@MamaWeroni - pytanie podstawowe - jaką grupę krwi ma Piotruś - jak ma B (po tatusiu), to mógł być konflikt w grupach głównych. Konfliktu w zakresie czynnika Rh nie mogło być, bo mąż ma Rh-, więc dziecko ma też Rh-. Te przeciwciała badane w ciąży to są anty-D, czyli związane z czynnikiem Rh, a inna sprawa, to przeciwciałą anty-B, które masz na pewno, bo każda osoba z grupą 0 je ma i nikt tego nie bada, bo nie ma takiej potrzeby.
@MamaWeroni - jak Piotruś ma 0 Rh- tak, jak Ty, to hiperbilirubinemia musiała mieć inne przyczyny niż grupa krwi. A nie podawali Ci czasem w trakcie porodu dużych dawek oksytocyny? Nie miałaś np. indukcji porodu? To często daje u dzieci silną żółtaczkę po porodzie.
@MamaWeroni - u wcześniaków nasilona żółtaczka jest bardzo częstym problemem. 36 tc. to jeszcze wcześniak. Już z samego tego powodu miał prawo mieć problemy z hiperbilirubinemią. A może jeszcze jakieś leki dostawał on albo Ty bezpośrednio przed porodem, a to zawsze wątrobę obciąża i nasila przebieg żółtaczki.
Katarzyno,nic nie dostawaliśmy.Piotruś ponad miesiąc męczył się z zółtaczką.Mi mówiono,że to inhibitory w moim mleku.Karmilam go sztucznie,bo takie były zalecenie.Mleko odciągałam,tylko,że później już do cyca nie wróciliśmy.Ja tez myśle,że to od wcześniactwa.
@MamaWeroni - jest coś takiego jak "żółtaczka późna mleka kobiecego" ale nie całkiem mi to pasuje do opisywanej przez Ciebie historii. Po pierwsze, taka żółtaczka nie zaczyna się w pierwszych dobach tylko pod koniec pierwszego tygodnia życia dopiero, a po drugie, bilirubina radykalnie spada przy karmieniu alternatywnym - już 24-48 godzin podawania sztucznego pokarmu rozwiązuje problem hiperbilirubinemii i można powrócić do naturalnego karmienia. Dziwne to trochę, o czym piszesz ale nie znam szczegółów, więc nie chcę się mądrzyć.
Katarzyno Piotruś był pod lamapmi 4doby i w ciągu 4dób miałam go może z 5 razy do karmienia.Dziękuję ci za odpowiedzi.Jestem pod wrażeniem twojej rozległej wiedzy:ct:
@AB - Młoda ma większe średnie stężenie hemoglobiny w krwince niż wymagane (MCHM). Ja bym się tym nie przejmowała. Tego drugiego nie rozumiem, o co chodzi.
Komentarz
Znaczy się to normalne jest, bo przez dziewięć lat mnie to trochę dręczyło, że nie dopajałam małego jak nie miałam pokarmu (a upał był) i ze krzywdę mu zrobiłam.
Boję się jak to tym razem będzie bo dziewiąty miesiąc a ja w piersiach nie mam ani kropelki siary, a zawsze już miałam
No i niestety morfologia bez zmian czyli słaba a powinno być lepiej, czy hematokryt 30 jest przeciwwskazaniem do porodu domowego. chyba jest zwiększone ryzyko krwotoku.
@DOrota. - a poza szczawianami mocz OK? Żadnych wskaźników infekcji? A kamieni nerkowych nie masz czasem? Tudzież piasku w nerkach?
Z samego hematokrytu trudno wróżyć. Ryzyko krwotoku jest większe przy niskim poziomie płytek krwi. A niski hematokryt może być wynikiem krwotoku. Jest też ryzykowny w kontekście potencjalnego krwotoku, bo po krwotoku zawsze spada, więc skoro wyjściowo jest niski, to trzeba brać pod uwagę, że po utracie krwi będzie jeszcze niższy.
Krwotoku nie miałam, hemoglobina 10,8 taka sama jak 10 tygodni temu, mimo przyjmowania żelaza.
38 tc.
Hemoglobina 10,8 przy hematokrycie 30, jak dla mnie, brzmi świetnie. Bardziej bym się nad tym hematorkytem zastanawiała, bo w tym tygodniu ciąży już powinien być wyższy. Może oprócz żelaza przydałaby się suplementacja B12 i kw. foliowego? O ile suplementacja Cię nie obrzydza. Jak Cie obrzydza sztuczna, to zielone warzywa (kwas foliowy) i czerwone mięcho (B12). No i z żelazem trzeba dawkę wit. C dostarczyć, to się lepiej przyswaja.
A jak płytki (PLT)? W normie?
Od miesiąca biorę biofer (zelazo) z kwasem foliowym i dlatego liczyłam na poprawę
Mój Piotruś w 4 dobie życia miał bilirubinę 21,38. No i nam mmowiono,że transfuzja nas czeka.Ale czy od krwi?Ja mam 0Rh-,a mąż BRh-. Przez całą ciąże antyciał nie było.
Jesteś niesamowita, jako rzecze Pax.
Priva piszę, bo nie śmiem tak publicznie.:shamed:
All - nie kadźcie mi tak, bo się zawstydzam i niekomfortowo się z tym czuję :shamed:
Ja tez i nie jest to wrażenie ale fakt,
Żadne tam kadzenie!
Też korzystam:bigsmile:
Tego drugiego nie rozumiem, o co chodzi.