@Ojejuju - z okulistami nie bardzo mam do czynienia, bo szczęśliwie wzrok mam OK. Spotkałam się z praktyką nie przepisywania okularów przy małych wadach, żeby oko ćwiczyło i to do mnie przemawia. Może podobny pomysł z tym -2 jeśli wada jest nieco większa. @Malia - masz gdzieś tę ulotkę z glukometru? Bo dziwne to dla mnie, że wyniki z niego są o 12% wyższe. To chyba zależy od kalibracji glukometru. Że norma dla zdrowych po posiłku jest 140 to się mogę zgodzić, ale też przyjmuje się, że jednorazowy wynik powyżej 140 (szczególnie w ciąży, gdy zmienia się metabolizm węglowodanów), nie jest tragedią. Obawiam się, że gin będzie naciskać na badanie obciążenia glukozą. Moim zdaniem - bez sensu i prawdopodobnie wyjdzie Ci źle skoro wyszedł Ci wysoki cukier po obiedzie z deserem.
"Szczegółowe informacje na temat glukometru' Porównanie wyników glukometru z wynikami otrzymanymi w laboratorium Wyniki pomiarów otrzymane z glukometru OTS są skalibrowane przy użyciu osocza. Ułatwia to choremu i lekarzowi porównanie wyników z glukometru z wynikami testów przeprowadzonych w w warunkach laboratoryjnych. Jeżeli użyto innego typu glukometru - takiego, który zapewnia wyniki sklalibrowane przy użyciu krwi - można zauważyć, że wyniki pomiarów z glukometru OTS są w przybliżeniu wyższe o 12%.
No to wynika, że: 1. ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem 2. Pani gin wyssała z palca 125
@MartynaN - nie ulega wątpliwości, że Malii na zdrowie wyjdzie rezygnacja z cukrów prostych w diecie. I myślę, że ona jest tego świadoma. Ale też nie ma co w histerię popadać i odmawiać sobie deseru przy niedzielnym proszonym obiedzie. To było moje zdanie. Zdanie osoby sfiksowanej na punkcje diet... ;-)
Deserów nie używam raczej... A teraz zwalę na dziecko: pse Pani, bo ona mnie namówiła na ten sernik. Ja wcale nie chciałam Siłą mnie do tej cukierni zaciągnęła
Dobra, plan chyba mam taki: 1. Mierzyć dalej, no trudno, trza znowu 40 zeta zainwestować w paski 2. Zakładam, że tym razem wartości będą lepsze, bo: 3. zrezygnuję z owoców i kanapek z domowymi powidłami
Ojejuju wada - to taka ktora rosnie z dzieckiem. Niezaleznie od noszenia okularow. Dziecko rosnie to i wada rosnie. Zaczynalam od -1,5, a poprzestalam na -8 i -7. Czasem mam o pol lub cwierc dioprii mniej w ta lub tamta. W ciazy sie pogarsza. Minusy sa drozszymi szklami od plusow. Zalezy jeszcze od wady tzw cwiartki sa drozsze od calych i od.polowek. moze astygmatyzm tez zwiekszac cene i cylider. Chyba od 3 jest wyzsza cena. Ja, place zbojecko 1000 zl. Ale teraz 2-3 lata albo i dluzej pochodze. Wiem jaki to koszt dla dziecka, znaczy moi rodzice wiedza. Dopoki mialam zmienna wade, np. co pol rolu zmiana, to szkla. A jak stanela troche, to plastik. Glowa moze bolec od okularow, jesli sa szklane i ciezkie. Nos tez od tego bolec moze. A takie noszenie i nienoszenie okularow bardzo oslabia oczy.
@Malia - ale z tego, co tam zacytowałaś, to wynika raczej, że Twój glukometr może zawyżać wyniki względem glukometru kalibrowanego przy użyciu krwi. Jak rozumiem, ma dawać wyniki adekwatne do tych uzyskiwanych w badaniach w laboratorium. Tym bardziej uważam, że granica 125 jest z paluszka wyssana. Co do planu - mierzyć dalej warto ale bym histerii nie dostawała. Jabłek bym sobie nie odmawiała. Powidła domowe, szczególnie jeśli słodzone, warto wykluczyć z diety.
Katarzyna, masz może jakiegoś linka do wiarygodnych wskazań dietetycznych przy cukrzycy ciężarnych? Nie chcę Cię tu męczyć o każdą pierdołe typu czy mogę jeść domowy chleb żytni na zakwasie... Albo mango albo banana...
@Malia - nie mam zaufania do nikogo, kto pisze o cukrzycy ciężarnych. Jak dla mnie, to jest jednostka chorobowa wydumana, żeby się diabetologom nie nudziło ;-) W tym się zgadzam ze zdaniem M. Odenta. W ciąży często zmienia się metabolizm węglowodanów, a do tego obniża się próg nerkowy i łatwiej o cukier w moczu. Ot, taka fizjologia. Z tej fizjologii wynika, że kobieta w ciąży jest bardziej wrażliwa na błędy dietetyczne polegające na nadmiernej podaży węglowodanów prostych i innych pokarmów o wysokim indeksie glikemicznym. Polecam tabele indeksów glikemicznych - im produkt ma niższy IG tym bezpieczniej można go konsumować przy problemach z metabolizmem węglowodanów.
Moi tylko drobiazgi typu szycie rany. Oraz składanie ręki ale to było złamanie zamknięte. Koleżanki syn bez szczepieia WZWB miał zakładane dreny do uszu. Ja sama miałam dość dużą operację ortopedyczną (operacyjne składanie złamanego obojczyka) w wieku 19 lat bez uprzedniego szczepieni p/WZWB i mnie nie poczęstowali w szpitalu.
Ciekawi mnie jak nas potrakyuja jesli skorzystamy ze swego prawa pacjenta i nie zrobimy szczepienia ale chyba się boje bo w takich kajetanach to masowo tną i kto wie co tam krąży
Cukrzyca w ciąży (tzw. ciążowa) może być tak samo niebezpieczna jak zwykła, doprowadzić nawet do śpiączki, więc na pewno warto ograniczyć słodkie potrawy i kontrolować poz. cukru. Ale ważne, żeby mierzyć go też na czczo.
@Ojejuju - krótkowzroczność niestety pogłębia się z czasem i to w różnym tempie u różnych osób, ja zaczynałam późno, w wieku 15 lat z wadą -1,5, teraz mam -4. Właśnie źle dobrane szkła powodują bóle głowy (albo nienoszenie ich w ogóle). Takie okulary z apteki to moim zdaniem kiepski pomysł.
@Ojejuju Ja niedawno okulary kupowałam i powiem tak: cenowo u optyka za jedno szkło (najtańsze) 100zł a za same szkła w vision ekspress kolega z podobną wada i też astygmatyzmem zapłacił 120 zł za oba szkła!!! Następne szkła też robię u nich!!!
Z oprawkami inny temat, bo oprawki kosztują bardzo dużo... Ale Można jakies uzywane dać do zmiany szkieł. Ja swoje dostałam w prezencie od kolegi (przedstawiciela handlowego) i poszłam tylko po szkła...
@Aneczka08 - tzn. w miarę zbliżania się do 50. urodzin też coś się zmienia mój tata nadal normalnie nosi okulary (chyba ma ok. -3,5), ale do czytania już musi je zdejmować. A wiele osób 50+, jak zresztą wiadomo, potrzebuje oddzielnych okularów do czytania, nawet jeśli dotąd nie mieli wady wzroku.
do 50 jeszcze mi trochę brakuje:-) do czytania zdejmowałam zawsze i w ogóle mam wrażenie, że błędem było zaczynanie od razu od - 1,5, bo potem ta wada stała chyba z 15 lat bez zmian, może gdybym zaczęła od mniejszych wartości to i mniejsza wada by potem była.
@Ojejuju, takich okularów z apteki (czy np. z Rossmana) absolutnie nie można, a już na pewno nie do stałego używania. Optyk mierzy np. rozstaw źrenic, którą każdy ma inną. Od źle dobranych okularów to nie tylko głowa może boleć, ale i można sobie pogorszyć wzrok. A to że synowi wzrok się pogarsza, to niekoniecznie Wasze zaniedbania, ale po prostu tak jest.
@Ojejuju nasza okulistka nie zalecała chodzenia stałego przy szkłach minusowych i zalecała czytanie bez okularów. Może syn dużo urósł w ostatnim czasie i stąd pogorszenie.
@In Spe - możesz jej napisać zwolnienie ;-) A na serio - jeśli masz podejrzenie, że te bolesne miesiączki są wynikiem jakiś nieprawidłowości, to trzeba wysłać dziewczę do ginekologa i diagnozować. Najczęściej jednak, u młodych dziewczyn, bolesne miesiączki to po prostu taka uroda. Szczególnie jeśli inne kobiety w rodzinie też miały takie nieprzyjemności w młodości, to najprawdopodobniej rzecz jest niewyleczalna. Choć pewnie można trafić na pomysłowych lekarzy, którzy wymyślą jakieś traktowanie tego hormonami, bo a nuż pomoże. Ja miałam tę nieprzyjemność w młodości (jak większość kobiet z mojej rodziny). Było tragicznie (z wymiotami włącznie), pomagały tylko zastrzyki przeciwbólowe, bo środki doustne wracały zanim zaczęły działać. Pomogło mi trochę, gdy mi jeden lekarz uświadomił, że to w znacznej mierze psychosomatyczne, a całkiem pomogło, jak urodziłam pierwsze dziecko. Uprzedzam pytania - alimentów nie zamierzam Twojej córce płacić, gdyby uznała, że zalecam jej szybką ciążę, na pozbycie się tej przykrej przypadłości ;-)
Komentarz
@Malia - masz gdzieś tę ulotkę z glukometru? Bo dziwne to dla mnie, że wyniki z niego są o 12% wyższe. To chyba zależy od kalibracji glukometru. Że norma dla zdrowych po posiłku jest 140 to się mogę zgodzić, ale też przyjmuje się, że jednorazowy wynik powyżej 140 (szczególnie w ciąży, gdy zmienia się metabolizm węglowodanów), nie jest tragedią. Obawiam się, że gin będzie naciskać na badanie obciążenia glukozą. Moim zdaniem - bez sensu i prawdopodobnie wyjdzie Ci źle skoro wyszedł Ci wysoki cukier po obiedzie z deserem.
@Malia , ja bym zrezygnowała z deserów. Tak czy tak, wyjdzie na zdrowie.
"Szczegółowe informacje na temat glukometru'
Porównanie wyników glukometru z wynikami otrzymanymi w laboratorium
Wyniki pomiarów otrzymane z glukometru OTS są skalibrowane przy użyciu osocza. Ułatwia to choremu i lekarzowi porównanie wyników z glukometru z wynikami testów przeprowadzonych w w warunkach laboratoryjnych. Jeżeli użyto innego typu glukometru - takiego, który zapewnia wyniki sklalibrowane przy użyciu krwi - można zauważyć, że wyniki pomiarów z glukometru OTS są w przybliżeniu wyższe o 12%.
No to wynika, że:
1. ja nie potrafię czytać ze zrozumieniem
2. Pani gin wyssała z palca 125
A teraz zwalę na dziecko: pse Pani, bo ona mnie namówiła na ten sernik. Ja wcale nie chciałam Siłą mnie do tej cukierni zaciągnęła
1. Mierzyć dalej, no trudno, trza znowu 40 zeta zainwestować w paski
2. Zakładam, że tym razem wartości będą lepsze, bo:
3. zrezygnuję z owoców i kanapek z domowymi powidłami
Minusy sa drozszymi szklami od plusow. Zalezy jeszcze od wady tzw cwiartki sa drozsze od calych i od.polowek. moze astygmatyzm tez zwiekszac cene i cylider. Chyba od 3 jest wyzsza cena.
Ja, place zbojecko 1000 zl. Ale teraz 2-3 lata albo i dluzej pochodze.
Wiem jaki to koszt dla dziecka, znaczy moi rodzice wiedza.
Dopoki mialam zmienna wade, np. co pol rolu zmiana, to szkla.
A jak stanela troche, to plastik.
Glowa moze bolec od okularow, jesli sa szklane i ciezkie. Nos tez od tego bolec moze.
A takie noszenie i nienoszenie okularow bardzo oslabia oczy.
Co do planu - mierzyć dalej warto ale bym histerii nie dostawała. Jabłek bym sobie nie odmawiała. Powidła domowe, szczególnie jeśli słodzone, warto wykluczyć z diety.
Dzięki za rady!
Nie chcę Cię tu męczyć o każdą pierdołe typu czy mogę jeść domowy chleb żytni na zakwasie...
Albo mango albo banana...
W ciąży często zmienia się metabolizm węglowodanów, a do tego obniża się próg nerkowy i łatwiej o cukier w moczu. Ot, taka fizjologia. Z tej fizjologii wynika, że kobieta w ciąży jest bardziej wrażliwa na błędy dietetyczne polegające na nadmiernej podaży węglowodanów prostych i innych pokarmów o wysokim indeksie glikemicznym. Polecam tabele indeksów glikemicznych - im produkt ma niższy IG tym bezpieczniej można go konsumować przy problemach z metabolizmem węglowodanów.
BTW - u dentysty też można WZWB złapać.
Z oprawkami inny temat, bo oprawki kosztują bardzo dużo... Ale
Można jakies uzywane dać do zmiany szkieł. Ja swoje dostałam w prezencie od kolegi (przedstawiciela handlowego) i poszłam tylko po szkła...
do czytania zdejmowałam zawsze i w ogóle mam wrażenie, że błędem było zaczynanie od razu od - 1,5, bo potem ta wada stała chyba z 15 lat bez zmian, może gdybym zaczęła od mniejszych wartości to i mniejsza wada by potem była.
A to że synowi wzrok się pogarsza, to niekoniecznie Wasze zaniedbania, ale po prostu tak jest.
A moja taka pokraczna wypowiedź pisana z telefonu.
Ale w sumie charakter pisma (realny) mam "lekarski" .
A na serio - jeśli masz podejrzenie, że te bolesne miesiączki są wynikiem jakiś nieprawidłowości, to trzeba wysłać dziewczę do ginekologa i diagnozować. Najczęściej jednak, u młodych dziewczyn, bolesne miesiączki to po prostu taka uroda. Szczególnie jeśli inne kobiety w rodzinie też miały takie nieprzyjemności w młodości, to najprawdopodobniej rzecz jest niewyleczalna. Choć pewnie można trafić na pomysłowych lekarzy, którzy wymyślą jakieś traktowanie tego hormonami, bo a nuż pomoże. Ja miałam tę nieprzyjemność w młodości (jak większość kobiet z mojej rodziny). Było tragicznie (z wymiotami włącznie), pomagały tylko zastrzyki przeciwbólowe, bo środki doustne wracały zanim zaczęły działać. Pomogło mi trochę, gdy mi jeden lekarz uświadomił, że to w znacznej mierze psychosomatyczne, a całkiem pomogło, jak urodziłam pierwsze dziecko. Uprzedzam pytania - alimentów nie zamierzam Twojej córce płacić, gdyby uznała, że zalecam jej szybką ciążę, na pozbycie się tej przykrej przypadłości ;-)