Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pytanie medyczne

1424345474878

Komentarz

  • Predikata, pewnie, jak masz się martwić o siebie i dziecko, to najlepiej zbadać. Lepiej czegoś nie przegapić.
    Powodzenia i życzę, żeby Twój kleszcz nie był zarażony. Nie wszystkie są!
  • Da się wyleczyć anginę bez antybola?  Lecimy wszyscy po kolei - część juz wyzdrowiała, ale niektórzy maja kropy na migdałach. Nie poznam, czy to wirusowe, czy bakteryjne.... :(
    Czym mozna jeszcze powalczyć? (p/gorączkowe, octenisept, witC)
  • A próbowaliście monodiety jaglankowej? :D

  • A prawdziwa angina to nie zawsze bakteryjna jest?
  • kiedyś mie internet mówił, że i wirusowa może być angina. ale ja nie lekarz, to nie wiem, ile prawdy powiedział.

    @balum, ja się wyleczyłam z anginy monodietą jaglankową, psikaniem Argentin T i płukaniem salviseptem (dwie ostatnie rzeczy to sugestia lekarska była). Było strasznie, rzygałam ropą, ale dało radę. Aczkolwiek nie wiem, czy bym miała jaja na dzieciach testować.
  • Nie mam diagnozy lekarskiej, tylko tak dopytuję, na wszelki wypadek.... 
    Angina jest ponoć jedna, bakteryjna, ale wirusowe infekcje gardła z podobnymi objawami (często mylone, bo tylko wymaz potwierdza) laryngolodzy zwą anginami "francuskimi ".;)

    Ja z tego wyszłam, najmłodsze też, więc jest szansa.... Najwyzej ASO im porobię za jakiś czas .
    Jutro jaglanka! Że tez zapomniałam 
    8-|
  • Jestem w trakcie anginy i prawie zeszłam..
    Płukanie wodą utlenioną tym razem nie pomagało, znaczy pomogło ale na tyle że ropy w gardle nie było, za to był pomór wszytskich komórek w organiźmie... znaczy tak tragicznie sie czułam, wyłam z bólu....
    Przypomniało mi sie czemu dzieci w chorobie marudza.
  • @Ulga - zwykle kolejność jest następująca: zastój - zapalenie - ropień. Przy czym, proces może zostać przerwany na każdym etapie. Jeśli dojdzie do ropnia, to raczej małe szanse na uniknięcie interwencji chirurgicznej, choć nie musi to być od razu nacięcie.
    Nie chciałabym się mądrzyć, ale opisane przez Ciebie postępowanie jest nieprawidłowe i bardzo ryzykowne. Opróżnianie chorej piersi raz na dobę, to proszenie się o kłopoty. Sama kapusta, przy zaawansowanym procesie, nie pomoże.
    Sugerowałabym konsultację z lekarzem, który zna się na problemach w laktacji i będzie umiał postawić prawidłową diagnozę (użyteczne może być badanie USG) oraz dobrać właściwy antybiotyk (Duomox zwykle zapisywany w takiej sytuacji jest najczęściej nieskuteczny) i zdecydować o przebiegu dalszego leczenia.
  • @Ulga - zapalenie może być konsekwencją tego "wyciszania laktacji". Cieszę się, że odczuwasz poprawę. Może zamiast karmić z tej piersi odciągaj pokarm ręcznie? To chyba sposób najmniej drastyczny dla uszkodzonych brodawek, bo można ich wcale nie dotykać. Przed odciąganiem warto pierś rozgrzać (ciepły prysznic, ogład z pieluszki namoczonej w bardzo ciepłej wodzie, dmuchanie suszarką do włosów itp. w zależności od tego, co najlepiej niesiesz), a po odciąganiu zimną kapuchę.
  • edytowano sierpnia 2014
    .
  • @Annana - rozumiem, że to wskaźnik Castelliego? Znaczy się, że cholesterol człowiek ma nieprawidłowy. Na pewno dieta Dąbrowskiej by nie zaszkodziła.
  • edytowano sierpnia 2014
    .
  • @Annana - polecam książkę Bożeny Kropki na temat alergii. Może bardzo pomóc ułożyć prawidłową dietę eliminacyjną. Dietetyk może zaserwować jakieś głupoty - zależy, jakiej jest orientacji. Pewnie o warzywach będzie, ale może się upierać, że mięso i nabiał są w diecie niezbędne. Obawiam się, że jeśli mąż liczy na poprawę stanu zdrowia, to bez diety i zmiany trybu życia się nie obejdzie. Możesz go pocieszyć, że to nie są najgorsze rzeczy, które się w życiu przytrafiają. A dzięki nim może się nie przekonać, jakie są te gorsze.
    Mój brat, w terminalnej fazie raka, od 1,5 roku na diecie wegańskiej, po wielokroć rozpamiętuje, jaka to szkoda, że on tyle lat żył w nieświadomości i nie wiedział, że dzięki właściwej diecie mógłby tak bardzo poprawić stan swojego zdrowia...
  • Tylko napomknę, żeby mnie nikt nie posądził o lekceważenie zdrowia dzieci - wszystkie przeżyły i nawet wyzdrowiały. Niniejszym potwierdzam, że nie każde "typowo anginowe gardło"  i b. wysoka goraczka jest objawem anginy. Sezon letnich angin uważam za zamknięty, czego i Wam życzę!
  • edytowano sierpnia 2014
    .
  • edytowano sierpnia 2014
    @Annana mamy podobne problemy :( Ja ważę 87kg, mąż wprawdzie mniej bo 82 ale brzuszkowy i cholesterol 330. Przechodzimy na Dąbrowską jak tylko mąż skończy żniwa.

    @Katarzyna +++ za brata i Jego rodzinę! O ogrom Łask Bożych dla nich.
  • mój mąż zbił cholesterol z pona 300 do 140 w 6 tyg Dąbrowskiej
    Teściowej spadł z 360 na 190 po 3 tyg Dąbrowskiej

    Mąż tak też zrzucił ponad 20 kg a że dietę nadal trzyma (nie ściśle wegańską, choć mięsa w niej mało) to cholesterol w normie i waga stoi. Post Dąbrowskiej robimy sobie co 2-3 miesiące przez ok 10 dni.

    Nasza koleżanka kardiolog będzie pisać doktorat o tym jak dieta wegańska cofa miażdzycę!

    @Annana ; - ja mięso kupuję dośc rzadko i generalnie robię różne rzeczy bez mięsa. Mąż mięsożerca po 2 ltach takiego żywienia stwierdził, że w sumie to już go tak do mięsa nie ciągnie:-)
  • @Annana - nie sądzę, by przymus był celowy. Jeśli mąż sam nie zrozumie, że zdrowa dieta może być zbawienna dla jego zdrowia, to cały Twój wysiłek pójdzie na marne - nawtrzącha się tego mięcha na "gościnnych występach". Oczywiście, wykluczenie mięsa z diety całej rodziny, to dobry krok, ale nie wystarczający. Czasem niechęć do zmiany diety jest powodowana bardziej barierą psychologiczną, niż faktyczna potrzebą spożywania mięsa - wielu ludzi, po prostu, nie wyobraża sobie, co jeść, jeśli nie mięso i nabiał. Ostatnio gościłam pewne małżeństwo - zaraz na początku pobytu u nas żona zwierzyła się, że chętnie by z mięsa w diecie rodziny zrezygnowała, ale mąż sobie nie wyobraża życia bez niego. Tymczasem mąż jadł u nas przez półtora tygodnia prawie bezmięsnie i niskonabiałowo (jajek trochę używamy) i wcale się nie skarżył, przeciwnie - chwalił jedzenie. Z tego, co pamiętam, Ania D. też pisała, że jej goście często się dziwią, że wegańskie jedzenie jest takie smaczne.

  • edytowano sierpnia 2014
    .
  • Poproszę łądnie o inspirację obiadową. Co dzisiaj gotujecie dziewczyny?
  • To jest sprawa diety i nieszczelnych zniszczonych jelit. Każde niestrawione do końca białko które przez dziurawe jelito dostanie się do krwi jest antygenem prowokującym odpowiedź immumologiczną. Mąż kiedyś po sytej kolacji poszedł zbadać krew. Laborantki powiedziały mu, że ma przyjść jeszcze raz na czczo bez kolacji bo surowica była mętna, cholesterol bardzo wysoki i wyniki badań zakłócone.

    Trzeba pozbyć się grzyba candida z jelita, odnowić florę bakteryjną a do tego świetnie się nadaje dieta Dąbrowskiej.
    Jak mąż nie zrozumie przyczyn złego samopoczucia i mechanizmu leczenia dietą to nie będzie miał wystarczająco silnej motywacji.

  • dziś to nic ale wczoraj robiłam leczo (cukinia, papryka, cebula, pomidory) podawane z ryżem lub kasza gryczaną niepaloną. Do tego sałtka z surowego kalafiora z groszkiem , pomidorem i sosem jogurt +majonez
  • Mąż cukinii nie może. Ale kalafiora  może, muszę coś z kalafiorem pokombinować żeby syte było
  • to jak może to mu fasolę albo soczewicę dorzuć. pyszna jest też zapiekanka z wcześniej podgotowanych ziemniachów z zieloną soczewicą i cebulą, trochę olejem lub oliwą trzeba pokropić
  • @Annana - z warzyw, generalnie, jedzenie nie będzie tak sycące, jak ze zbóż lub mięsa. Wyjątek ziemniaki stanowią, ale ich, jak wspominałaś, mąż nie może. Polecam produkty zbożowe pełnoziarniste, jako "wypełniacz" diety. 2-3 razy w tygodniu można jakieś strączkowe podać - one też sycące.
  • edytowano sierpnia 2014
    .
  • Na słonecznikowym chyba nie bardzo :( A jak z oliwą?
  • @AB - wiesz, jak jest, 6 tygodni Dąbrowskiej by mu nie zaszkodziło ;-)
    Domyślam się, że tłuszczów zwierzęcych twój M. nie spożywa w nadmiarze. Przyjrzałabym się bliżej wątrobie, bo tam się coś dzieje (Alat), a to może mieć związek z wysokim poziomem trójglicerydów i niskim HDL.
  • @AB - no, to zmień koniecznie! Gdyby się opierał postrasz zawałem i udarem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.