Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kącik działkowca

1149150152154155193

Komentarz

  • My też nie. A trzeba? :-)  Z resztą wszystkie zeszłoroczne Ksawerowie i Franciszki mi demolowaly prowizoryczne konstrukcje na plotkach drewnianych gdzie się pięly..
  • Nie te tam... Wichury :-) 
    Podziękowali 1Agax4
  • Nie wiem chętnie dowiem... W sobotę maja być spece od trawy u nas... Jak rozwiną ja to może zacznę częściej bywać w ogrodzie..  A malował ktoś wapńem drzewka? W zeszłym roku strasznie nam zarlo...  Jak to się robi i. Warto? 
  • @annabe trzy drzewka to doprawdy mało, wykopałabym czym prędzej suche drzewko

    i zastanowiłabym się nad nowym, w ogrodzie czasem tak trzeba

  • Jak mocno grzebie w ziemi, to zakładam takie gumowe grube jak do sprzątania. Do innych prac ogrodniczych takie materiałowe czarne i gumowane od wewnętrznej strony i na palcach. Jak wygrzebie jakąś pare, to napiszę jaka to firma.
  • Hortensja mi zdechla, ta przedogrodkowa, z 4 zostala 1:/ te w ogródku pięknie rosną.musze.jednak cos innego na przedogrodek wymyślić:/
  • edytowano kwietnia 2018
    @Elunia , jak najbardziej można podcinać teraz. Mój tata tak robi. 
  • @Elunia moj maz ma troche doswiadczenia z przycinaniem winogrona. Generalnie to jest juz troche pozno na przycinanie, bo wegetacja ruszyla i bedzie Ci "plakalo", moze bardziej chorowac i odbije sie to na plonach. Ale z drugiej strony lepiej jest przyciac niz nie przyciac, ciecie bardzo pobudza do wzrostu. 
    Jak obetniesz to posmaruj od razu te miejsca mascia na rany i ten zabieg smarowania trzeba powtarzac. 
    Podziękowali 2sylwia1974 madzikg
  • Uja - ale zupelnie zdechla? U mnie jak byly duze mrozy albo przymrozki wiosenne, to o prawda wierzch przemarzał, ale potem puszczeły nowe pędy od korzenia.
  • Ula powiedział(a):
    Uja - ale zupelnie zdechla? U mnie jak byly duze mrozy albo przymrozki wiosenne, to o prawda wierzch przemarzał, ale potem puszczeły nowe pędy od korzenia.
    jedna zupełnie, cała sucha ;/
    a druga prawie cała, jak łamię gałozkę to takie ledwo co zielone jest, a inne juz wypuścił pączki liściowe, a ta nic, więc pewnie nie odbije;/
  • A to bukietowa czy ta szlachetna? Bo u mnie tak przemarzała ta szlachetna, dorobia sie nawet miana kapusty, bo jak juz odbila, to liście miała bujne, tylko zadnych kwiatów.
  • @uJa a na ulicy odśnieżali i sypali solą może? Bo jeśli tak, to sól mogła poniszczyć i wtedy te rośliny dużo później puszczają liście. Możesz jeszcze trochę poczekać i zobaczyć, mogą od korzenia odbić.
  • poczekam, może ruszą, tylko ta jedna obok ruszyła ładnie, a reszta już nie ;/
    odśnieżali ale nie sypali solą (chyba)

    hortensje chyba bukietowe mam prawda? :) miś polarny i coś jeszcze
  • tak, masz bukietowe

  • Elunia powiedział(a):
    A kto się zna na winogrona? Nie podcieliśmy zimą, można teraz?
    ja zawsze podcinam na przedwiośniu...luty/marzec...teraz to już soki puszczają...słaby moment
    http://www.winogrona.org/index.php?title=OBRAZKOWY_ELEMENTARZ_CIĘCIA

    trzy lata temu byłam początkująca w tej dziedzinie - z tego się nauczyłam.
    Zima tylko obrywam to co mi zawadza, końcówki z liśćmi...wiosną rozpoznaję ubiegłoroczne pędy i przyklejam je do rusztowania kolorową taśmą izolacyjną. Dzięki temu rok później wiem które gałązki są świeże.
    Dwa lata z rzędu miałam super owocowanie. W tym roku przycinałam już będąc bardzo pewna siebie ;)
  • Rejczel powiedział(a):
    @Elunia moj maz ma troche doswiadczenia z przycinaniem winogrona. Generalnie to jest juz troche pozno na przycinanie, bo wegetacja ruszyla i bedzie Ci "plakalo", moze bardziej chorowac i odbije sie to na plonach. Ale z drugiej strony lepiej jest przyciac niz nie przyciac, ciecie bardzo pobudza do wzrostu. 
    Jak obetniesz to posmaruj od razu te miejsca mascia na rany i ten zabieg smarowania trzeba powtarzac. 
    i jak już "płacze" to trzeba ciąć pod takim kątem, by nie zalewało tworzących się już pąków
  • Ja podciełam tydzień temu, faktycznie troche puszczało soki - ale starałam sie obcinac suche pędy. W zeszłym roku mocno poprzycinałam, teraz juz nie tak bardzo. Ale to moje winogrono i tak jest chore, w sumie nie wiem, co z nim robić, bo w zeszłym roku bardzo je zaatakowała szara pleśń - może mozna by je było juz teraz czymś pryskać prewencyjnie?
  • Ja nie ruszam :-) w zeszłym roku słabo było w tym pewno też... W przyszłym może zaszaleje
  • Najważniejsze rozróżniać te gałązki, które zaowocują od tych , które nie dadzą plonu.
    Owocujące gałązki wyrosną na zeszłorocznych pędach. Zeszłoroczne pędy są gładkie, te starsze jakby powleczone łuszczącą się korą. Ja zostawiam po 2-3 mocne pędy zeszłoroczne i ucinam na 5/6 oczku, przywiązuję je poziomo do konstrukcji.
    Jak jest za gęsto słabiej będą owocować. Jak źle się przytnie to nie zaowocują, jak nie będzie się przycinało kilka lat, zdziczeją i będą miały coraz drobniejsze owoce.
  • Jak nie ma duzych przyrostow to ja bym je zostawila juz w spokoju. Kilka lat temu przycielismy wlasnie poczatkiem kwietnia i chociaz maz posmarowal ta mascia, to plakalo jeszcze nawet w czerwcu i soki zamiast isc w owoce - wyplakaly sie bez sensu. Zlapalo wtedy taka chorobe, ze na wpol dojrzale grona odlaczaly sie od kisci i spadaly na taras. Dobrych owocow bylo niewiele.
  • @Elunia jak ona taka młoda, a była w ubiegłym roku cięta, to bym nie ruszała. Może będzie miała trochę mniej lub mniejsze owoce. Gdyby była zapuszczona, stara to bym rozważyła cięcie o tej porze, ale takiej młodej nie ma sensu moim zdaniem.
  • Czemu moje zonkile nie zakwitly? Juz któryś rok same liście:/
  • Wstydaja sie majestatu, @uJa.
    Podziękowali 1madzikg
  • uJa powiedział(a):
    Czemu moje zonkile nie zakwitly? Juz któryś rok same liście:/
    Narcyzom dobrze służy co jakiś czas wykopanie cebulek i ponowne wsadzenie - najlepiej w inne miejsce. 
    Podziękowali 1celinka
  • A moze bardziej slonecznie potrzebuja? My mamy narcyzy po poprzednich wlascicielach (dom ma kolo 60 lat), kwitna bujnie co roku. Sa w zacisznym, cieplym miejscu-przy scianie domu, w klasycznym ogródku kwiatowym.
    Podziękowali 1Milamama
  • kowalka powiedział(a):
    A moze bardziej slonecznie potrzebuja? My mamy narcyzy po poprzednich wlascicielach (dom ma kolo 60 lat), kwitna bujnie co roku. Sa w zacisznym, cieplym miejscu-przy scianie domu, w klasycznym ogródku kwiatowym.
    A to też prawda, że potrzebują słońca.
  • tulipany ponoć mają liście jak cebulki są za głęboko

    żonkile były sadzone w zeszłym roku i jeszcze w poprzednim, ale nigdy nie kwitły, są w najbardziej słonecznym miejscu ogródka, spróbuję je jeszcze gdzieś przenieść dzięki
  • Szkoda że nie ma już na forum Savii , lubiłam jej wpisy w tym wątku ;)
    Podziękowali 3balum celinka madzikg
  • U nas jest tak, że z okazji świąt Wielkanocnych, co jakiś czas albo sami kupujemy, albo ktos mam przywozi takie lidlowo/biedronkowe promocyjne żonkilki a to w jakiejs niby połowce jajka, a to w doniczce itp. Po świetach zwykle to pada, ja zakopuje gdzies przed domem i o dziwo - w kolejnym roku odrastają - teraz mam już chyba z 5 - 6 takich kępek. A takie specjalnie kupowane w formie cebulek - jakoś po roku dwóch mi znikają :(
  • :) mamy i my ogródek, dość mały, juz częściowo przekopany, zajmujemy się tylko uprawą warzywna. 

    Dzieci są przeszczesliwe, czekam co to będzie jak Im zacznie cos wyrastac, będzie niezla ekscytacja.

    Uprawiali kiedyś w doniczkach w mieszkaniu na parapecie co nieco i wtedy juz były emocje.

    A tu większy teren. Cieszę się z Nimi, chociaz ten temat mnie nie pasjonuje.
    Z drugiej strony dzieci wieku rzeczy nas uczą, Może mnie zapala do ogrodnictwa.
    Podziękowali 1Monika73
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.