@Wanda, obawiam się, że Twoja forsycja mogła nie być rokującym egzemplarzem. Ta resztka samych kwiatków sugerowałaby, że jest w słabej kondycji. Moja zawsze wypuszcza liście jeszcze w trakcie tego jak są kwiaty. Kwiatki teraz dopiero przekwitają a od dobrego tygodnia jest juz cała zielona i nowe pędy ma. A kwiatki wśród zieleni powoli opadają.
Dzis mialam szwunga do roboty a ze bylo fajne slonce - polaczylam przyjemne z pozytecznym i w sukience plazowej przesiekałam i wyplewilam caly skalniaczek szykujac miejsce na tegoroczne nasadzenia. Jutro ide zrobic jakis napad na kwiatki, portfel zaboli
Kwiatki szybko jej opadly od wozenia w samochodzie (teza sprzedawcy). Teraz ma optymalne warunki i nic. Ok, przesadze na tyl ogrodu a od frontu posadze sobie cos innego.
Podejrzewam, że była przemarznieta - już dawno powinna mieć liście. Mozesz ja ddosc krótki przyciąć - jeśli w korzeniach jest jeszcze trochę życia, to będzie im latwiej obsłużyć mniejsza roślinę.
Moja roza( herbaciana) odmiany Chopin odeszla tej zimy za teczowy most, jak Ty to mowisz... Robótka Nory Jones. Wczoraj jak sadzilam kwiatki na skalniaku dokopalam sie do takiego jej tunelu wielkosci pięści. Maz na wiosne kilka razy postrzelal jej karbidem i na razie spokoj ale co naniszczyla zimą to naniszczyla.
Wracając do pryskania czereśni i innych, zdecydowanie lepiej zastosować Mospilan niż Calypso. Wiadomo, że każdy z nich to chemia, ale w ulotce Calypso wyraźnie pisze, że może powodować raka. Już bym wolała nie jeść czereśni.
Dokładnie w Calypso jest napisane: " Podejrzewa się, że powoduje raka". Na konferencji organizowanej przez rm jeden z profesorów mówił, że taki wpis oznacza, że jest pewność (nie podejrzenie), że może powodować nowotwory. Zresztą nawet mówił o Calypso (stosowanym przez rolników na kukurydzę). Oczywiście każdy ma wybór, ja tylko przestrzegam, że można wybrać mniejsze zło.
Jak pozbyc sie chwastow z trawnika? Jest ich coraz wiecej... popryskalam kawalek preparatem chwastox duo, ale efekt taki se. W dodatku kaza nie kosic tydzien przed i po aplikacji. Nie dam rady tyle nie kosic, moja trawa za szybko odbija.
A nawoziłaś trawnik? Im trawa w lepszej kondycji, tym chwastów mniej. Pytanie też o to jakie to są chwasty - są gatunki wyjątkowo odporne na herbicydy. Efekt działania herbicydu też nie jest widoczny od razu. Trzeba poczekać 2-3 tygodnie. I z tym niekoszeniem przed i po to prawda - chodzi o to, aby przy oprysku rośliny miały jak największą powierzchnię liści, a potem by było odpowiednio dużo czasu na przemieszczenie się środka z liści do korzeni.
Z doświadczenia wiem, że teraz wiosną jest w tej kwestii najgorzej, bo najwięcej chwastów kiełkuje - latem, o ile trawnik nie przeschnie mocno, jest dużo lepiej.
Niby ciepło ale perz Fusilade pryskałam pod nową plantację. Miną już miesiąc a dopiero zaczyna byc widać efekty. Wrr. Chyba folię bidowlaną rozłożę i ugotuję
Ja mam marne doświadczenia ze skutecznością Fusilade - jeden zabieg zazwyczaj nie wystarczał
Haniu, nspisz jeszvze prosze jak czesto podlewac trawnik? Mam spryskiwacze automatyczne ustawione na 2 podlewania po 15 minut w nocy, ale czy to nid za duzo? Co mi grozi przy zbyt czestym podlewaniu? Pewnie mech. Czy trawa sie gorzej ukorzenia wtedy?
Lepiej rzadziej - np. gdy nie ma wielkich upałów co 2-3 dni, a dłużej np. 25-30 minut. Szczególnie jeśli masz piaszczysta ziemię, a chyba o takiej wspominałaś. Taki sposob nawadniania zmusza rośliny do głębszego korzenienia się, dzięki czemu trawnik jest bardziej odporny na braki wody ewentualne, choroby i lepiej wykorzystuje substancje odżywcze. I lepsze jest nawadnianie tuż przed świtem - wtedy trawa szybko obeschnie, co zapobiega rozwojowi chorób. Trochę dziwny jest dla mnie system dwukrotnego podlewania w nocy. Ustawienia sterownika automatycznego nawadniania powinno się tez modyfikować w ciągu roku zależnie od przebiegu pogody - inaczej się podlewa upalnym latem, inaczej wiosna, czy jesienią. Ja jestem zwolennikiem podlewania jak najmniej - tyle tylko, ile potrzeba. Trawnik po jednym dniu upału nie uschnie - warto obserwować i zmieniać ustawienia.
Zwariowalam no ale:d kupilam heliotrop czy on sobie poradzi w cieniu? I fuksje?.takie cos zwisajace na balkon przepiękne, tylko czy ona moze byc w słońcu? Sprzedawca byl taki "metny" w zeznaniach jak z dziecmi marudzacymi wiec juz szybko wzięłam. Poradzcie bo musze je gdzies zasadzić. Dzwonek karpacki byl ale jakis taki wysoki ze na jednej wysokiej nodze byly dzwonki, a to inaczej wygladalo niz w google wiec pani nie uwierzylam.
Zwariowalam no ale:d kupilam heliotrop czy on sobie poradzi w cieniu? I fuksje?.takie cos zwisajace na balkon przepiękne, tylko czy ona moze byc w słońcu? Sprzedawca byl taki "metny" w zeznaniach jak z dziecmi marudzacymi wiec juz szybko wzięłam. Poradzcie bo musze je gdzies zasadzić. Dzwonek karpacki byl ale jakis taki wysoki ze na jednej wysokiej nodze byly dzwonki, a to inaczej wygladalo niz w google wiec pani nie uwierzylam.
Zwariowalam no ale:d kupilam heliotrop czy on sobie poradzi w cieniu? I fuksje?.takie cos zwisajace na balkon przepiękne, tylko czy ona moze byc w słońcu? Sprzedawca byl taki "metny" w zeznaniach jak z dziecmi marudzacymi wiec juz szybko wzięłam. Poradzcie bo musze je gdzies zasadzić. Dzwonek karpacki byl ale jakis taki wysoki ze na jednej wysokiej nodze byly dzwonki, a to inaczej wygladalo niz w google wiec pani nie uwierzylam.
Heliotrop na słońce, fuksja do cienia.
No to lipa:/ bylo słuchać Hani a nie brać co jest. A ta fuksja.może w ogrodzie rosnąć? Czy tylko do doniczek?
Fuksja jest bardzo delikatna. Moze rosnac w ogrodzie ale w stanowisku polcienistym i zacisznym, nie na przeciagu. Chyba latwiej jest prowadzic fuksje w doniczkach na balkonie czy tarasie, bo masz wtedy wieksza kontrole nad roslina - ile ma slonca, ile ma wody, czy troche bardziej ja wystawic na slonce czy moze troche bardziej schowac. Jej kwiaty sa takie sliczne i delikatne - jak posadzisz w gruncie bez zadaszenia - przypuscmy, ze przyjdzie silniejszy deszcz czy grad i Ci ją wytlucze. Szkoda by bylo.
Pfffffff zla jestem:/ mam jeden balkon sloneczny z hakami na donice i te fuksje takie piękne. No nic dam mamom po jednej;d wczesny prezent na dzień mamy. Hahaah to dorobilam zakupy.
Jak masz sloneczny balkon to nie kombinuj tylko zasadz proste a piekne rosliny, ktore dobrze Ci pojda na sloncu: w centralnym miejscu doniczki pelargonia wiszaca czerwona, po prawicy i lewicy zolta sanwitalia i na koniec po bokach lobelia i lobelia i masz kobieto spokoj na cale lato.
Komentarz
Oczywiście każdy ma wybór, ja tylko przestrzegam, że można wybrać mniejsze zło.
Ustawienia sterownika automatycznego nawadniania powinno się tez modyfikować w ciągu roku zależnie od przebiegu pogody - inaczej się podlewa upalnym latem, inaczej wiosna, czy jesienią. Ja jestem zwolennikiem podlewania jak najmniej - tyle tylko, ile potrzeba. Trawnik po jednym dniu upału nie uschnie - warto obserwować i zmieniać ustawienia.
I fuksje?.takie cos zwisajace na balkon przepiękne, tylko czy ona moze byc w słońcu?
Sprzedawca byl taki "metny" w zeznaniach jak z dziecmi marudzacymi wiec juz szybko wzięłam. Poradzcie bo musze je gdzies zasadzić.
Dzwonek karpacki byl ale jakis taki wysoki ze na jednej wysokiej nodze byly dzwonki, a to inaczej wygladalo niz w google wiec pani nie uwierzylam.
pachnaca wanilia, odstraszająca komary....
musi cudnie pachnieć