Help! Nasza 3,5 latka sie przesiadła na rower z pedałami... Nie wiem co kupic? 12 calowy? Czy juz 16"? No i jaki? Chciałabym zeby był lekki... A te zwykle to mega ciężkie i czuje ze to bezsensu.
Jakie firmy polecacie? Ważne zeby ten rower jeszcze potem był dla kolejnych dzieci
Wysoka prawie 5 latka... Potrzebuje roweru, a matka nie ma pojęcia jakiego szukać. Jako że do tej pory miała taki, którym jeździła do 3rz z bocznymi kołami, teraz przydał by się taki do nauki jazdy na 2 kołach nareszcie... Tylko jakie to maja być koła? Jaka rama, kierownica, marka... W grę wchodzą tylko używane, olx Trójmiasto o te sprawy. @uJa, co byś poleciła?
@Bambiu, to ja chętna! Zocha jest... Uparta... F.na biegowy teraz i no nie ma siły, Z.musi mieć swój, wzrost ma znaczny jak na swój wiek bo w sumie na długość nosi ciuchy 128 więc juz chyba te 120cm jej stuknelo. A ja laik totalny...
A macie dobry patent na nauke jazdy na 2 kołach? Może po prostu ja posadze, popchne i każe jechać?
no mysmy biegali z fa po parku w zeszlym roku.. glownie sily miala babcia.. ja bylam po poronoeniu wiec mniej ale i tak wogole bylam w stanie bo w ciazy se tego noe wyobrazam.. tosi kupilismy w tym roku za urodzinowa kase ten btwin ale mi soe wydaje ze to ciezki grzmot... wbrew opiniom tu czytanym- moze sie myle... tosia powoli zalapuje pedalowanie w domu.. na dwor z biegowym chodzi chodz to podobno na jej koslawosc kolanek i stop szkodzi..
@Dorotak, przypomnij się jutro gdybym zapomniała. Kółka dokręcane też powinnam mieć, chyba że pożyczyłam i nie wróciły. Może znajdę i "kij biegowy" dla rodzica , ale nie wiem czy nie skuteczniejsze odkręcenie pedałów na tydzień, a potem już z pedałami powinna dać radę.
Dziecko, które uczy się na 2 kolkach, powinno dosięgnąć na początku stopami do ziemi, nie tylko do pedałów. Mamy puky 16 i na razie super się sprawdza. Wedle rad forumowy dokupiłam wypasny dzwonek i dziecko zadowolone:)
Ooooo dzwonek!!!! Genialny pomysl na zachete. My z 2 tyg temu kupilismy 12 z pedalami, Pawel ma 3,5 ale wysoki nie jest, wiec mysle ze i w tym i w przyszlym będzie na 12 jezdzil. Ma za soba 1,5-2 sezony biegowego. Na razie efekty kiepskie. Tzn nie lapie pedalowania. Uczylismy go wg internetowych rad od zjezdzania z gorki, tu oczywiscie nie bylo problemu. Potrafi opanowac rower, balansowac cialem, hamowac hamulcem w pedalach , ale nie umie pedalowac i niechetnie w ogole trzyma stopy na pedalach. Traktuje go jak wiekszy, ciezszy i mniej wygodny biegowy rower i tylko prosi " moge zabrwc biegowke"... No i co robic?... Nie chce go zniechecac, ani meczyc. Mlodszy pewnie dopiero za kilka miesiecy usiadize na biegowym. P.s Aha wg teorii ktora czytalam dzieciom po biegowym nie jest zalecane dokrecanie kolek bocznych, wiec ich nie mamy ani kija biegowego.
My kupilim losową 12 i za duża na razie. Pewnie po btwina pojedziemy, jak pinceta przyjdzie... Na biegowym już szaleje, kręci szlaczki z górki, z nogami podwiniętymi i młodszego bym na biegowy powoli chciała wsadzać...
U nas K. z biegowego wyrósł już w zeszłym roku (z 12 - a śmigał pięknie i bardzo go lubił), chcieliśmy kupić mu z zeszłym roku 14 btwina i się okazało, że ma za duże ..... stopy - haczył nimi o osłonę łańcucha przy pedałowaniu. Kupiliśmy 16 - niby na wzrost, długość nóg ok, ale dla dla czterolatka jednak za ciężki taki rower. Mam nadzieję, że w tym roku załapie
no, bywał że na rowerze z ramą się jeździło,noge sie przekładało pod rame i heja Ja też nie patrzałam na wagę i inne cuda wianki wsiadł w sklepie na rower,dobry? dobry i tyle z tym, ze wczesniej jak jeździł na trzech kółkach, to po prostu starcił te boczne w tej szaleńczej jeździe i przyjechal któregos razu bez nich więc uznaliśmy, ze pora na większy rower,taki 'doroslejszy" z zaznaczeniem,ze jak się będzie bał,to pomozemy popychając rowerek z nim z............przepaści nie chciał ryzykować,więc wsiadl i pojechał sam psujac starym zabawę )
kupiłam 2,5 latce rower na oko fajny, ładny, dobrze zrobiony, nie za ciężki, nauczyła się na nim jezdzić bez bocznych kółek, trochę to zajęło ale się udało, nie była to jednak płynna jazda, co przejechała kawałek zsiadała, nie pedałowała, nie chciała na nim jezdzić. Po kilku tygodniach przyjechała do mnie pewna zacna forumka, która chwaliła się że jej syn to znakomicie jeździ na rowerze, szliśmy na spacer, syn dostał ten rower i co się okazało? wyglądał jakby pierwszy raz na rowerze jechał, zaczęłam się śmiać że niby tak miał śmigać i co? a że forumka zacna to jej uwierzyłam że ukochany synio świetnie jeździ i okazalo się ze to wina roweru, ciezko chodzily pedala , koła, kierownica czego na pierwszy rzut oka nie bylo widać. Dostala inny os razu wsiadla i przrhechala 5 km. Teraz od razu wolę kupić rower z dobrymi opiniami.
moje jezdzily od zawsze zwyklymi skladakami romet ,jak za ciezko wystarczylo zebatke zmienic przesmarowac i jazda, a ze po trawie, polu nierowno to wiadomo ze ciezej niz po asfalcie ale to wies i tu potrzebny rower niepsujacy wytrzymaly i taki ktorego
Komentarz
My mamy dla córki taki 20 calowy.
Jest fantastyczny, wygodny, bardzo solidny, ze sprężynowym siodełkiem ze skóry.
Pięknie wygląda i jest niezastąpiony.
Nie ma przerzutek - ale dla nas to nie problem - płaskie mamy wkoło tereny.
Jakie firmy polecacie? Ważne zeby ten rower jeszcze potem był dla kolejnych dzieci
Jak dziecko opanowało biegowy to noe ma co go cofać i dawać rower na 4 kolka
ha to jest największy problem, co z tego że równowagę trzyma jak nie wie jak pedałować i nie chce ;/
Wolał jeździć na hulajnodze.
A w tym roku, ma 4,5 śmiga na tym 16 świetnie i szybko.
Rok temu nie był, aż tak silny i nie był w stanie siebie uciągnąć.
U nas 12 odpadło w przedbiegach, bo posłużyłby Mu taki rower może rok, a może i mniej. Jaś jest z tych wysokich.
@uJa, co byś poleciła?
Zocha jest... Uparta... F.na biegowy teraz i no nie ma siły, Z.musi mieć swój, wzrost ma znaczny jak na swój wiek bo w sumie na długość nosi ciuchy 128 więc juz chyba te 120cm jej stuknelo. A ja laik totalny...
A macie dobry patent na nauke jazdy na 2 kołach? Może po prostu ja posadze, popchne i każe jechać?
Może znajdę i "kij biegowy" dla rodzica , ale nie wiem czy nie skuteczniejsze odkręcenie pedałów na tydzień, a potem już z pedałami powinna dać radę.
Mamy puky 16 i na razie super się sprawdza. Wedle rad forumowy dokupiłam wypasny dzwonek i dziecko zadowolone:)
My z 2 tyg temu kupilismy 12 z pedalami, Pawel ma 3,5 ale wysoki nie jest, wiec mysle ze i w tym i w przyszlym będzie na 12 jezdzil. Ma za soba 1,5-2 sezony biegowego.
Na razie efekty kiepskie. Tzn nie lapie pedalowania. Uczylismy go wg internetowych rad od zjezdzania z gorki, tu oczywiscie nie bylo problemu. Potrafi opanowac rower, balansowac cialem, hamowac hamulcem w pedalach , ale nie umie pedalowac i niechetnie w ogole trzyma stopy na pedalach. Traktuje go jak wiekszy, ciezszy i mniej wygodny biegowy rower i tylko prosi " moge zabrwc biegowke"... No i co robic?... Nie chce go zniechecac, ani meczyc. Mlodszy pewnie dopiero za kilka miesiecy usiadize na biegowym.
P.s
Aha wg teorii ktora czytalam dzieciom po biegowym nie jest zalecane dokrecanie kolek bocznych, wiec ich nie mamy ani kija biegowego.
Kupiliśmy 16 - niby na wzrost, długość nóg ok, ale dla dla czterolatka jednak za ciężki taki rower. Mam nadzieję, że w tym roku załapie
Chyba większość z nas, z naszego pokolenia uczyła się jeździć na rowerze, na takim jaki był pod ręką
Ja też nie patrzałam na wagę i inne cuda wianki
wsiadł w sklepie na rower,dobry? dobry i tyle
z tym, ze wczesniej jak jeździł na trzech kółkach, to po prostu starcił te boczne w tej szaleńczej jeździe i przyjechal któregos razu bez nich
więc uznaliśmy, ze pora na większy rower,taki 'doroslejszy"
z zaznaczeniem,ze jak się będzie bał,to pomozemy
popychając rowerek z nim z............przepaści
nie chciał ryzykować,więc wsiadl i pojechał sam
psujac starym zabawę )
z fejsa chyba się nie da tak od razu filmiku wrzucić
ino z yt
kupiłam 2,5 latce rower na oko fajny, ładny, dobrze zrobiony, nie za ciężki, nauczyła się na nim jezdzić bez bocznych kółek, trochę to zajęło ale się udało, nie była to jednak płynna jazda, co przejechała kawałek zsiadała, nie pedałowała, nie chciała na nim jezdzić. Po kilku tygodniach przyjechała do mnie pewna zacna forumka, która chwaliła się że jej syn to znakomicie jeździ na rowerze, szliśmy na spacer, syn dostał ten rower i co się okazało? wyglądał jakby pierwszy raz na rowerze jechał, zaczęłam się śmiać że niby tak miał śmigać i co? a że forumka zacna to jej uwierzyłam że ukochany synio świetnie jeździ i okazalo się ze to wina roweru, ciezko chodzily pedala , koła, kierownica czego na pierwszy rzut oka nie bylo widać. Dostala inny os razu wsiadla i przrhechala 5 km. Teraz od razu wolę kupić rower z dobrymi opiniami.