@WdRW dzieki za “About Time“! Swietny film, wisienka na torcie byl Nick Cave na koncu. Opis filmu i plakat nie zachecal, wydawalos sie, ze bedzie nuuuuda.
Dla hiszpanskojezycznych "Ocho apellidos vascos" uśmiałam się tak, że mnie boki bolały. Ale do tego filmu przydatna jest znajomość przynajmniej jednej nacji - albo Basków albo Andaluzyjczyków. Choć bez tego tez jest śmieszny, tylko pewnie mniej
Nie wiem, czy jest do końca zgodny, z grubsza na pewno, ale bardzo polecam! Na mnie zrobił bardzo pozytywne wrażenie, a muzyka z tego filmu to jedna z moich ulubionych. I jak nie lubię muzułmanów, tak ten film mi ich pokazał od nieco innej strony. I źródła całego konfliktu też.
Ostatnio oglądaliśmy "Ex Machina" 2015 ( o sztucznej inteligencji)- ciekawy z zaskakującym zakończeniem. Polecamy "Interstellar" z 2014 tematyka lotów w kosmos, istnienia kilku wymiarów, rzeczywistości.
Oczywiście "Hobbit" i "Władca pierścieni" - wszystkie części. to dla tych co lubią fantastykę. My z mężem do nich należymy. Na kilku częściach byliśmy wspólnie w kinie.
Mnie się też dosyć podobała I część, a potem pomyłkowo poszedłem od razu na III do kina i zaraz na początku po paru minutach pytam kolesi, co siedzieli obok, czy ja czegoś nie przegapiłem. A oni trochę się obśmiali, potem zaś jeden powiedział: "niczego Pan nie stracił, bo w II części Bilbo tylko przez cały czas wk..wia smoka".
III część miejscami widowiskowa, ale mi się dłużyła.
Ciemne strony omega 3 Jest cały film na youtube. dokumentalny, bardzo ciekawy Tran norweski nie jest norweski a tym bardziej z dorsza czy rekina. Już nigdy nie wezmę tego świństwa. A nawet gdyby świństwem nie było to po obejrzeniu kawałka z dziećmi w przedszkolu nie mam zamiaru dać im zarobić. Domowy syrop z cebuli i kropka.
"W głowie się nie mieści. "- jak Was dzieci wyciągają do kina, ma być bez agresji , również dla 4 - latka, i z sensem. Ciekawie pokazuje skąd biorą się nasze zachowania, jak działa mózg, jak jest skonstruowana nasza psychika. Podane dla maluchów oczywiście. . .
Ten film "Czas na miłość" jest bardzo fajny! Zabawny, przyjemny, szkoda, że nawet w tak sympatycznym filmie trzeba było zrobić sceny łóżkowe, pasowały tam jak pięść do oka. Poza tym fantastyczny!
"Dziewczynę z perłą" obejrzałam sobie wczoraj po raz drugi, po paru latach. Fantastyczny wizualnie. I bardzo udatnie pokazana obopólna fascynacja. I taka refleksja - że jednak warto, żeby żona się interesowała pasjami męża, i chociaż trochę się wysiliła na ich rozumienie. Bo potem wszyscy nieszczęśliwi.
Joanna_91, absolutną klasyką jest prześliczny serial BBC z 1995 - "Duma i uprzedzenie", z Colinem Firthem i Jennifer Ehle. Pamiętasz, jak Bridget Jones puszczała sobie w kółko scenę z panem Darcym wskakującym do jeziora? To właśnie stąd. Najważniejsze, że ekranizacja jest bardzo wierna, kostiumy dopracowane, postaci dobrane zgodnie z opisem (tzn. kto w książce jest wysokim brunetem, to w filmie też). Najbardziej lubię oglądać w oryginale, żeby sobie akcent poprawić.
Komentarz
Dla mnie to on jest bardzo normalny i zwyczajny człowiek pracujący w trudnych sytuacjach.
1. Skrajny egocentryzm
2. Chorobliwa fascynacja seksem
3. Propaganda Medjugorja
To tak na szybko.
Warto wytrwać do końca
Wychodne mamusiek
http://cda.pl/video/152929f0
http://kulturadobra.pl/oblawa-2010/
http://kulturadobra.pl/w-pustyni-i-w-puszczy/
http://kulturadobra.pl/sprawa-wiary/
http://kulturadobra.pl/tajemnica-dzikiego-boru/
I jak nie lubię muzułmanów, tak ten film mi ich pokazał od nieco innej strony. I źródła całego konfliktu też.
Polecamy "Interstellar" z 2014 tematyka lotów w kosmos, istnienia kilku wymiarów, rzeczywistości.
Nudzę się.
Film na faktach.
III część miejscami widowiskowa, ale mi się dłużyła.
Jest cały film na youtube.
dokumentalny, bardzo ciekawy
Tran norweski nie jest norweski a tym bardziej z dorsza czy rekina.
Już nigdy nie wezmę tego świństwa.
A nawet gdyby świństwem nie było to po obejrzeniu kawałka z dziećmi w przedszkolu nie mam zamiaru dać im zarobić. Domowy syrop z cebuli i kropka.
w aptece
Najważniejsze, że ekranizacja jest bardzo wierna, kostiumy dopracowane, postaci dobrane zgodnie z opisem (tzn. kto w książce jest wysokim brunetem, to w filmie też).
Najbardziej lubię oglądać w oryginale, żeby sobie akcent poprawić.