Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Homeschoolersi są the best! (2)

1121315171892

Komentarz

  • Cokolwiek to znaczy cierpieńTawowej i dzieciom oszczędź...


  • Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie dziś bronił edukacji zróżnicowanej,
    @Namor - a to z kogo cytat?
    Ciekawam :)
    k,
  • Mam do Was ogromną prośbę. Czy ktoś mógł by mi łopatologicznie wyjaśnić co muszę załatwić by zacząć córkę uczyć w edukacji domowej?? Z tego co się udało mi doczytać to dopiero od nowego roku szkolnego bym mogła zmienić jej system nauczania? Córcia potrzebuje więcej czasu na przyswojenie programu, w szkole nie nadąża za tempem pracy. Jak była chora i pracowałam z nią w domu prawie 3 tygodnie po powrocie sprawdzian zaliczyła 14/18 punktów, wcześniej bardzo słabo. Uznaliśmy z mężem, że tak będzie dla niej lepiej. Córka jest teraz w pierwszej klasie szkoły podstawowej. Bardzo proszę Was, o info. 
  • edytowano grudzień 2012
    @Dorunia - musisz z córką iść do poradni psychologiczno-pedagogiczej (w rejonowej będzie za dramo ale można też do prywatnej) celem badania i uzyskania opinii. Potem tę opinię, przed 31 maja, złożyć do dyrektora szkoły wraz z (1) podaniem o zgodę na realizację obowiązku szkolnego w domu, (2) oświadczeniem treści: "Jako rodzice ......imię i nazwisko dziecka... ur. ....data urodzenia dziecka..... oświadczamy iż zapewnimy dziecku warunki
    odpowiednie do realizacji obowiązującej podstawy programowej." oraz (3) zobowiązanie do dopilnowania, by dziecko każdego roku przystępowało do egzaminów klasyfikacyjnych, o których mowa w ustawie "O oświacie".

    Dyrektor ma obowiązek wyrazić zgodę i wyznaczyć jakieś wytyczne współpracy między Wami, a szkołą.
  • @Dorunia nie idź do przypadkowej szkoły - poszukaj przychylnej, która się zajmuje ED i nie stwarz problemów.
  • edytowano grudzień 2012
    Opinię z poradni już mam o wolniejszym tempie pracy. Wstępnie rozmawiałam z pedagog szkolną w której obecnie uczy się córka ruszyłam temat edukacji domowej. Pedagog uznała, że to jest całkiem rozsądne wyjście dla dziecka które wolniej pracuje, a jest zmuszone pracować w klasie 27 osobowej w tym dwoje dzieci dość mocno nadpobudliwych. No i tak uznaliśmy, że trzeba zbadać temat. 
  • Polećcie proszę książki bardzo przydatne w ED - zdążę pod choinkę zakupić. 
    www.edukacjadomowawpolsce.pl - ta właśnie zakupiłam. Co jeszcze warto? Nie tylko o ED ale do wykorzystania również przez dzieci - kilka ogólnych "encyklopedii dla dzieci" mamy, nie lubię książek w ciemno kupować przez internet, nie ma jak zobaczyć środka i ocenić jego wartości...
  • ziwa - W ED może się przydać wszystko. Tak myślę. Ja niedawno kupilam synowi atlas geograficzny (fakt, że najpierw go widziałam w księgarni, przejrzałam) i miał wielkie powodzenie. Jak patrzy teraz na mapy historyczne, to jest w stanie powiedzieć, jakie na danym terenie leży współczesne państwo. 
    Albo zaczytywała się w statystykach, jakie były w tym atlasie.

    Świetna sprawa, atlas zawsze się przyda, byle by był dobry.

    Mamy też dużo powieści dla dzieci i młodziezy, ale to ma sens jeśli nie ma się dostępu do biblioteki.

    A,  i jeszcze mamy kilka książek z  serii "Kocham Polskę". 
  • @Dorunia nie idź do przypadkowej szkoły - poszukaj przychylnej, która się zajmuje ED i nie stwarz problemów.
    Tylko jak trafić do takiej szkoły?? 
  • To zależy gdzie mieszkasz, mogę podać adres w Krakowie.
  • @Dorunia nie idź do przypadkowej szkoły - poszukaj przychylnej, która się zajmuje ED i nie stwarz problemów.
    Tylko jak trafić do takiej szkoły?? 
    Mijasz Kraków, jedziesz dalej. W Bielsku-Białej się też nie zatrzymujesz, kierujesz się na Żywiec. Tam nie jedziesz do Sylwuni, tylko w lewo do Jeleśni. Gdy tam trafisz nie jedziesz do granicy, tylko skręcasz w lewo do Koszarawy. W Koszarawie wbrew dotychczasowym praktykom skręcasz w prawo do Bystrej. Jadąc i podziwiając widoki nie przejmujesz się tym, że okolica wygląda jakbyś zabłądziła i zaraz miał się kończyć świat, ani tym że twoja komórka nie znajduje już sieci. Gdy po lewej miniesz jedyny sklep w okolicy - to znak, że zaraz za tartakiem po lewej jest szkoła.
  • Mimo wszystko, jeżeli szkoła jest na miejscu to nie muszę urządzac dalekich wypraw na egzaminy. W V, VI klasie i w gimnazjum to dzieci nawet same moga jeździć na egzaminy.
  • Ja jestem z okolic Łodzi. Nawet mi przez głowę nie przyszło, że ważne by szkoła była przyjazna ED  /:)

    Nasza pedagog szkolna na pytanie o ED bardzo się ożywiła i uznała, że to jest dobry pomysł, zaś obecna wychowawczyni córki zareagowała dość negatywnie. No i tak to jest....a ja "biedny" żuczek po środku. 

  • Jeśli zapiszecie się do Sawickich (tej szkoły, o której pisze Namor) macie zapewniony najświętszy spokój, życzliwość, dowolność w doborze metod, podręczników itd - i raz do roku wycieczkę na egzaminy. Sama radość. My też u nich jesteśmy, bo nie mam siły bojów toczyć z rejonem.
  • najświętszy spokój
    jako że dyrektorostwo są wielodzietni katolicy. :D
  • Zaliczyliśmy, zaliczyliśmy egzaminy trymestralne w gimnazjum !!!

    Warto się uczyć w domku !!!

    Uważnie, solidnie , w skupieniu !!!

     

    Teraz już mi nikt nieżyczliwy nie podskoczy ( co się dotychczas zdarzało, a czym się ogromnie przejmowałam)

  • Ale przecież SO-CJA LI-ZA CJA  JEST  NAJ-WAŻ-NIEJ-SZA!!!

    :-)

  • edytowano grudzień 2012

    Zaliczyliśmy, zaliczyliśmy egzaminy trymestralne w gimnazjum !!!

    Warto się uczyć w domku !!!Uważnie, solidnie , w skupieniu !!! Teraz już mi nikt nieżyczliwy nie podskoczy ( co się dotychczas zdarzało, a czym się ogromnie przejmowałam)
    --------------------------
    Z jakich przedmiotów?  Za jednym razem wszystkie przedmioty? @-)
  • Głupi człowiek ( mówię o sobie) tak długo w to wierzył.

    I w ogóle we wszystko co mu wmawiali.

    Ale lepiej przejrzeć na oczy późno niż wcale  ;)

  • Oczywiście, nie słuchać co ludzie gadają! :))
  • Ale przecież SO-CJA LI-ZA CJA  JEST  NAJ-WAŻ-NIEJ-SZA!!!

    :-)
    Socjalizacja i komunikacja. Czyli formacja na dobrego socjalistę i komunistę.
  • Siedzieliśmy w Warszawie tydzień, syn zdawał 6 przedmiotów, z każdego egzamin ustny i pisemny.Po 2-3 działy z każdego podręcznika.
  • To ładnie! =D>
  • edytowano grudzień 2012

    Ja jestem z okolic Łodzi. Nawet mi przez głowę nie przyszło, że ważne by szkoła była przyjazna ED  /:)

    Nasza pedagog szkolna na pytanie o ED bardzo się ożywiła i uznała, że to jest dobry pomysł, zaś obecna wychowawczyni córki zareagowała dość negatywnie. No i tak to jest....a ja "biedny" żuczek po środku. 
    Ja bym pociągnęła rozmowę z tą pedagog, czy ona np. nie zna takiego dyrektora czy grona pedagogicznego w okolicy, który tak jak ta pedagog byłoby przyjazne ED.
  • Dorunia, dobrze też szukać w szkołach prywatnych, ale tych bardziej normalnych ;), bo dla szkoły to czysty zysk ze względu na subwencje jakie ta szkoła otrzymuje z racji prowadzenia ED.

  •  
    Kochani, to Wy mi dodaliście odwagi tym, że pierwsi poszliście tą drogą  :x
  • Ja też dzięki temu forum zdecydowałam się, bo nigdzie wcześniej w realu nie spotkałam się z ED.

  • Jak komuś mówię o naszych planach związanych z ED. To pukają się w głowę, no a socjalizacja?? Nawet tekst, że córka by chodziła na zajęcia plastyczne dwa razy w tygodniu do naszego MDK-u nie trafiają, koniecznie według nich dziecko musi chodzić do szkoły.

    Moje dzieci nie chodziły do przedszkola, pracowałam z nimi w domu. Potem na teście było pytanie o czerwonego kapturka, ja pominęłam i dziecko dostała bardzo złą ocenę, bo nie zna podstaw (tak to nazwali). Wkurzyłam się i kazałam sześciolatkowi (syn gru wyrecytować nazwy planet w układzie słonecznym  z pamięci, wyrecytował. Najzabawniejsze, że po tym drobiazgu zmienili opinię mi do szkoły. :-? 

  • ja myślę, że dzieciom z rodzin wielodzietnych to z marszu powinni wstawiać 6 z P.O. :>
  • Jak komuś mówię o naszych planach związanych z ED. To pukają się w głowę, no a socjalizacja?? Nawet tekst, że córka by chodziła na zajęcia plastyczne dwa razy w tygodniu do naszego MDK-u nie trafiają, koniecznie według nich dziecko musi chodzić do szkoły.

     

    To pukanie się w głowę tych ludzi bardzo dobrze oddaje stan ich umysłu. ;)

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.