@AB zawsze z podstawy, ale egzamin dostosowany, mowa o egzaminie gimnazjalnym i spr klas szóstych to przy lekkiej niepełnosprawności,
przecież w nauczaniu podstawa ta sama, program generalnie też, tylko dostosowany
Jednak nie wiem czy mówicie o egzaminie semestralnym i końcoworocznym przy ED czy o spr i egzaminie w ramach OKE, uprzedzam cały czas mówię o lekkiej niepełnosprawności
Myślę, że jednak takie dziecko łatwiej jest ocenić nauczycielowi, który dziecko zna. On ma dostosować metody i formy pracy z dzieckiem, ale również - moim zdaniem - sposoby sprawdzania wiedzy. Taki n-l co to dziecka nie zna... miałby chyba spory problem z dostosowaniem się do Niego. A i dziecko mogłoby mieć problem z otwarciem się przed takim obcym.
Dzieci znają biegle kilka języków, bo są bardzo zdolne i rodzice muszą z nimi w tych językach rozmawiać bardzo często - no chyba nie w ramach tych 1,5- 2 godzin dziennie?
Tamta Mama powiedziała, że jak dzieci będą chciały wrócić do szkoły to wrócą. Nie rozumiem tego. Tu wychwalają ED, że to najlepsze dla ich dzieci, a tam posłaliby te dzieci do szkoły, jeśli dzieci by tylko tego chciały.
Rodzina sympatyczna, ale jednocześnie ich przykład nie dla mnie.
ATSD uwazam, ze nauka jezykow obcych jest bardzo rozwijajaca, kazdy nowy jezyk, to "nowe zycie". Czlowiek wchodzi w kulture, sposob myslenia, postrzegania swiata. Moze pisze zawilo, ale moze ktos zrozumie No i nie ma chyba lepszego sposobu (sama praktykuje) jak codzienne, zwykle rozmowy, czytanie ksiazek itp w danym jezyku. Dlatego jakos metoda mnie nie szokuje, raczej podziwiam rodziciow, ze im sie chce, bo nawet perfekcyjnie poznany jezyk obcy zawsze jest obcy, szybciej wyraza sie mysli w jezyku ojczystym.
nie to , że nie podoba, po prostu jak czytam że trzylatka czyta i pisze, albo, że super mówią w tylu językach, to myślę sobie, że to nie jest dla mnie do osiągnięcia.
Jeden mówi biegle w językach, drugi jest artystą, trzeci ma rozwinięte myślenie techniczne- nie wszyscy są równi. Ja już naszym języki odpuściłam, koncentruje się na tym do czego mamy zdolności. Języki tyle, żeby zdali. Chociaż nasz ksiądz na kolędzie namawiał nas na Salomona, a oni tam mają ciekawe warsztaty językowe, a ode mnie to rzut beretem - i zagwozdkę mam. A do PPP zapisaliśmy się .....termin na marzec.
Komentarz
zawsze z podstawy, ale egzamin dostosowany,
mowa o egzaminie gimnazjalnym i spr klas szóstych
to przy lekkiej niepełnosprawności,
przecież w nauczaniu podstawa ta sama, program generalnie też, tylko dostosowany
Jednak nie wiem czy mówicie o egzaminie semestralnym i końcoworocznym przy ED czy o spr i egzaminie w ramach OKE, uprzedzam cały czas mówię o lekkiej niepełnosprawności
ale, że jak nie ma?
:-?
lekki
umiarkowany
znaczny
głeboki
:-?
Nic się nie zmieniło
Taki n-l co to dziecka nie zna... miałby chyba spory problem z dostosowaniem się do Niego.
A i dziecko mogłoby mieć problem z otwarciem się przed takim obcym.
http://korwin-mikke.pl/wideo/pokaz/edukacja_w_domu/1584
Tamta Mama powiedziała, że jak dzieci będą chciały wrócić do szkoły to wrócą. Nie rozumiem tego. Tu wychwalają ED, że to najlepsze dla ich dzieci, a tam posłaliby te dzieci do szkoły, jeśli dzieci by tylko tego chciały.
Rodzina sympatyczna, ale jednocześnie ich przykład nie dla mnie.
Jeden mówi biegle w językach, drugi jest artystą, trzeci ma rozwinięte myślenie techniczne- nie wszyscy są równi. Ja już naszym języki odpuściłam, koncentruje się na tym do czego mamy zdolności. Języki tyle, żeby zdali. Chociaż nasz ksiądz na kolędzie namawiał nas na Salomona, a oni tam mają ciekawe warsztaty językowe, a ode mnie to rzut beretem - i zagwozdkę mam. A do PPP zapisaliśmy się .....termin na marzec.
@agga na garach to moi świetnie grają, i nie tylko na garach ale na czym popadnie
Termin w PPP mojej szkoły u piusowców, mamy tam darmową poradnię prywatną.