Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Homeschoolersi są the best! (2)

1464749515292

Komentarz

  • szlaczki sa nuuudne.
    to juz lepsze pisanie po śladzie , ale tez nuuuda

    tylko że ja jestem nieobiektywna bo wszystkie moje szkolne dzieci mają koszmarne pismo
  • no wlasnie, z jednej strony nuda, ale z drugiej syn ma klopoty dobrze trzymac olowek (musze ciagle kontrolowac).
  • u nas szlaczki przechodzą dzieci w okolicach 4-4,5 lat
  • mój 5 latek całkiem fajnie rysuje po śledzie, 4 latek powoli zaczyna
  • a jak dziecko przekłada i rysuje raz prawą raz lewą - i w sumie obiema robi to w podobny sposób, ma 4 lata i 3 miesiące. Je lewą, czasem prawą róznie

    rok starszy brat zdecydowanie leworęczny, rok młodsza siostra zdecydowanie praworęczna, a środkowy nieokrreślony za bardzo
  • Syn akurat skonczyl 6, jestesmy po ergoterapii, gdzie te sprawy byly wycwiczone, ale jako ze on w ogole niechetnie rysuje ma malo okazji do cwiczenia. Olowki miekkie i trojkatne mamy :D Mam po prostu dylemat, czy warto bawic sie w szlaczki, czy jednak konkrety cwiczyc (bo litery on doskonale rozroznia, ale pisze je z trudem i koslawo).
  • Mój pięciolatek niechętnie odnosi się do szlaczków, wychodzą mu okropne. Dałam spokój ze szlaczkami w zeszycie. Wydrukowałam duże szlaczki, zalaminowałam kartki i chętnie poprawia po śladzie markerem suchościeralnym. Ok kilku miesięcy zafascynował się pisaniem liter - nie zmuszam i nie zabraniam. Efekt? Wczoraj pokazałam mężowi zeszyt syna z literkami,  mąż na to: Ale świetnie nasza córka pisze! - Miał na myśli naszą siedmiolatkę  :D Synek, mimo starannego pisania liter, szlaczków dalej nieznosi i nie wychodzą mu wcale. Uważam zatem, że szlaczki same w sobie niczemu nie służą, mogą być fajnym ćwiczeniem ręki, ale nie muszą, są inne sposoby i nie warto dziecka na siłę torturować szlaczkami  ;)
  • edytowano stycznia 2014
    @Agnieszka3 dobrze mówi

    Zawsze przechodzi się od motoryki dużej do małej, ja bym szlaków nie pomijała

    najpierw lepienie, klejenie, wydzierania, wycinanie, malowanie, masa solna czy ciastolina, wszystko co wyrabia paluszki, precyzyjne ruchy nadgarstka i palców
    potem   pisanie  po śladzie, szlaczki, mozna też pisać po piasku, ryżu   czy mące  na tacy
    litery to wyższa szkoła jazdy
  • http://www.domino-edu.pl/index.php?cat_id=170&page=0&view=0&sort=default
    tutaj sprawdzone narzędzia do pisania, hurtownia też znana i solidna,
  • O tak, pisanie paluszkiem, a później pędzęlkiem, po zabarwionej kredą kolorowej soli, to jedna z ulubionych form spędzania czasu moich młodszych dzieci. Zamiast laminowania kartek do pisania po śladzie, można umieszczać je w koszulach z segregatora i pisać mazakiem suchościeralnym. Fajne są też ćwiczenia polegające na tym, że mama lub starsze rodzeństwo rysuje na suchościeralnej tablicy, a dziecko poprawia paluszkiem, ścierając wzór. Generalnie z własnego doświadczenia widzę, że każda forma ćwiczeń ręki szybko się nudzi i trzeba wymyślać coraz to nowe sposoby do zachęcania dziecka. Świetne też są kolorowanki rozcieraną plasteliną.
  • Mój najstarszy M. też pałał awersją do szlaczków, podobnie jak jego tato, który wspominał ideę szlaczka jako koszmar I klasy. Raz narysował pani kowboja z lassem i dostał pałę. Rozumiem, że niektórzy nie rozumieją, po co to robić i nie zmuszałam. Pisze średnio, jak się postara ładnie, na co dzień niezbyt. Wymyśliliśmy razem, że będzie chodził na zajęcia z lepienia z gliny, żeby ćwiczyć rękę - i to jest super, widzi cel działania i bardzo lubi.

  • @Maciejko, aspergerowcy mają często problem ze zbytnim napięciem mieśniowym, Mój niezdiagnozowany piatoklasita do dzisiaj pisze koślawo. a szlaczków nie znosił.
    A jesli chodzi o motorykę małą- kolezanka mi mówiła że kupiła dla córy kilkunastoletniek kulki magnetyczne- tylko malutkie kilkumilimetrowe- i buduje z nich dziewczyna ciekawe rzeczy- może to jest fajny sposób na ćwiczenie motoryki małej
  • Ale moja 7-latka świetnie sobie radzi. Chodziło mi o to, że 5-letni syn nieznoszący szlaczków, pisze już tak ładnie jak siostra  ;) Moje dzieci uczy najlepsza z możliwych nauczycielek, czyli ja we własnej osobie  :D
  • edytowano stycznia 2014
    Szlaczki mogą byc bardzo kreatywne ;) Moje  lubią Tymichovą (na poczatek, potem wymyslaja własne wzory) Wersje "zeszytowe" odpuszczamy.


  • Tymichową mam, też nie lubił - ale to ogólnie trudny przypadek. Musi robić po swojemu.

  • Takie kreatywne szlaczki w formie rysunków drukowałam, poprawiałam grubym czarnym markerem i dzieci kalkowały na papierze śniadaniowym. Zawsze to było wciagające urozmaicenie.
  • Opinia PPP ważna jest na cały etap edukacyjny: zerówka odzielnie, szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum. Chyba że szkoła coś poplącze, to trzeba dorabiać (jak u nas). Malgorzata, dopilnuj, żeby dyrektor dał zgodę od razu na całą szkołę podstawową (roczne przygot. przedszkolne, czyli zerowkę musi oddzielnie wg ustawy).

     

  • U nas w decyzji dyr. wpisał, że udziela zgody na spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą przez okres od I-III kl. i tu był haczyk, na który nie zwróciłam uwagi i teraz muszę drugi raz wyrabiać zgodę na kl. IV-VI. A u córki dyr. wpisał zgodę od razu od 0- III, i też niedobrze, bo trzeba oddzielnie na przygot. przedszkolne. Na mocy  art. 16 ust. 8 Ustawy o systemie oświaty z dn. 7.IX.1991 z późn. zm. (Dz. U. z 2004 nr 256, poz. 2572 z późn. zm.).
  • myślałam, że mam jeszcze czas z tą poradnią, a żeście mnie nastraszyli, że już macie poumawiane albo załatwione.

    Ja będę potrzebować dla świeżego zerówkowicza od września.
    Natomiast mam kłopot z obecnym zerówkowiczem (II poł 2008) bo on będzie miał zerówkę dwa lata - czy potrzebuję drugiej opinii czy ta pierwsza jest ważna?
    Muszę chyba do szkoły zadzwonić i się dowiedzieć co i ijak
  • @Aneczka08 jak się dowiesz, to daj znać. Jak sobie przypomnę zadzwonić do szkoły i zapytać, to okazuje się, że już szkoła nieczynna.
  • Na zerówkę przez dwa lata - opinia z poradni PPP wystarczy jedna, ja tylko dostarczyłam ponownie podanie do szkoły. No chyba że dyrektor przyjmie podanie na dwa lata. Poprzednio to zdaje sie nie wiadomo było, czy córka będzie mogła być drugi raz w zerówce.



    Dobrze jest wydrukować dokumenty aby dyrekcja nie musiała błądzić po necie ;)

    Można wydrukować fragment z rozporządzenia MEN (z oryginału, tu są wybrane fragmenty) i zaznaczyć to, co się tyczy ED:

    Rozporządzenie MEN  z dnia 30 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz. U. 2007 Nr 83 poz. 562)

    § 17.

    4. Egzamin klasyfikacyjny zdaje również uczeń:

    2)   spełniający obowiązek szkolny lub obowiązek nauki poza szkołą.

    5. Egzamin klasyfikacyjny przeprowadzany dla ucznia, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, nie obejmuje obowiązkowych zajęć edukacyjnych: technika, plastyka, muzyka i wychowanie fizyczne oraz dodatkowych zajęć edukacyjnych.

    6. Uczniowi, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, zdającemu egzamin klasyfikacyjny nie ustala się oceny zachowania.

    7. Egzaminy klasyfikacyjne przeprowadza się w formie pisemnej i ustnej.

    9. Termin egzaminu klasyfikacyjnego uzgadnia się z uczniem i jego rodzicami (prawnymi opiekunami).

    11. Egzamin klasyfikacyjny dla ucznia, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, przeprowadza komisja powołana przez dyrektora szkoły, który zezwolił na spełnianie przez ucznia odpowiednio obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą. W skład komisji wchodzą:

    1)   dyrektor szkoły albo nauczyciel zajmujący w tej szkole inne stanowisko kierownicze - jako przewodniczący komisji;

    2)   nauczyciele zajęć edukacyjnych określonych w szkolnym planie nauczania dla odpowiedniej klasy.

    12. Przewodniczący komisji uzgadnia z uczniem, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, oraz jego rodzicami (prawnymi opiekunami) liczbę zajęć edukacyjnych, z których uczeń może zdawać egzaminy w ciągu jednego dnia.

    13. W czasie egzaminu klasyfikacyjnego mogą być obecni - w charakterze obserwatorów - rodzice (prawni opiekunowie) ucznia.

    14. Z przeprowadzonego egzaminu klasyfikacyjnego sporządza się protokół zawierający w szczególności:

    1)   imiona i nazwiska nauczycieli, o których mowa w ust. 10, a w przypadku egzaminu klasyfikacyjnego przeprowadzanego dla ucznia, o którym mowa w ust. 4 pkt 2 - skład komisji;

    2)   termin egzaminu klasyfikacyjnego;

    3)   zadania (ćwiczenia) egzaminacyjne;

    4)   wyniki egzaminu klasyfikacyjnego oraz uzyskane oceny.

    Do protokołu dołącza się pisemne prace ucznia i zwięzłą informację o ustnych odpowiedziach ucznia. Protokół stanowi załącznik do arkusza ocen ucznia.

    16. W przypadku nieklasyfikowania ucznia z zajęć edukacyjnych w dokumentacji przebiegu nauczania zamiast oceny klasyfikacyjnej wpisuje się "nieklasyfikowany".

  • edytowano stycznia 2014
    kasuję - bo zabija telefon taka ilość

  • Sorry, może głupie pytanie, ale wypadłam z wątku.
    Czy po zerówce potrzebne jest nowe zaświadczenie z PPP dla dziecka? (zerówka szkolna, czyli dziecko zostaje w tej samej placówce)
  • edytowano stycznia 2014
    Tebacha,po zerowce,,jeżeli idzie do 1KL jest potrzebny nowy.
  • Mam pytanie. Czy jesli zapisze dziecko do prywatnej szkoły przyjaznej ED to muszę w niej normalnie płacić czesne? Jak o jest?
  • @annabe - zależy jak się umówisz ze szkołą. My, w naszej prywatnej szkole, od kiedy dzieci są w ED, płacimy tylko niewielką kwotę za zorganizowanie egzaminów. Z czesnego jesteśmy zwolnieni.
  • W sopockiej-gdańskiej Montessori ed jest nieodpłatna.
  • @manna, @agga dzięki. To teraz pytanie czy przyjmą mnie w rejonowej, mojej warszawsko - białołęckiej. Bo starszych juz nie chcieli przyjać w innej sprawie. Odsyłają mnie z Warszawy do Szczecina, bo jestesmy w ED w szkole pod Szczecinem. I muszę bulić w prywatnej poradni. 
  • @tebacha - mogą Cię, skubańcy, nie przyjąć, bo tam u nich obowiązuje "św. rejonizacja". Dlatego my mamy poradnię w Ursusie (tam dzieci zapisane do szkoły), a nie tam gdzie jesteśmy zameldowani ani tam, gdzie mieszkamy. Wprawdzie, z tego, co wiem, nie ma formalnych przeszkód, żeby poradnia przebadała dziecko nie z rejonu, ale chyba te panie tam nie lubią sobie dokładać pracy...
  • Nie przyjmą. Rejon obowiązuje. Pisze priw
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.