Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Homeschoolersi są the best! (2)

1545557596092

Komentarz

  • Sawickich osobiście bardzo bardzo lubię, ale są od Was daleko bardzo, z dojazdem parę razy w roku jest kłopot.
  • Wiecie, czego się obawiam?Może to jakaś moja fantazja i czarnowidztwo, ale jak przeczytałam o tym kursie dla edukatorów domowych to mi przez głowę przeszła myśl, czy to  piiiiiiiiiiiiiii państwo nie położy za jakiś czas łapy na tym systemie i nie upaństwowi, uramkuje, upiprzepisowywuje etc coś tak fajnego
    powiedzcie mi, że fantazjuję
  • @kociara -mam dobre doświadczenia ze współpracy z muzeami, można wszystko samemu ciągnąć, ale my lubimy korzystać z wiedzy i zasobów innych. Z kursów dla nauczycieli też bym czasem skorzystała, ale nie podpadam, bo nie mam państwowych kwalifikacji, miło, że ktoś zauważył, że tacy też uczą.
  • @kociara nie jesteś odosobnioną w obawach!
  • @Eleonora- ja nie o tym, w moich wizjach widzę państwowych edukatorów, narzuconych rodzicom w stylu: ED?aleszproszzzbardzo ale tylko z edukatorem domowym, mającym kwalifikacje
  • edytowano maja 2014
    Ale to seminarium nie jest kuratoryjne, żeby szkolić nas, tylko po to, żeby przedstawić ofertę, z której możemy korzystać... i dokroić ją do naszych potrzeb- bardziej biznesowe, moim zdaniem.
  • MiniLab koszt 59 zł (1 dziecko+rodzic), bilet rodzinny tylko dla 4 osób, warsztaty dzielone wiekowo (nie można wziąć wszyskich dzieci razem), hałas w przestrzeniach wystawowych - to bariery, które nie pozwalają korzystać nam z CN. Miło byłoby, żeby coś się zmieniło w tym względzie.
  • @Eleonora- no przecież wiem, wyraźnie napisałam, ze jak przeczytałam, to metodą skojarzeń i wolnych myśli przyszło mi do głowy, to, co napisałam-jaśniej nie umiem
  • @Agnicha - a skąd ta rewelacja? Bo było o takim projekcie głośno jakoś na początku roku szkolnego, ale, póki co, żadne zmiany w przepisach nie weszły i obowiązuje nieprzekraczalny termin 31 maja.
    @kociara - mam nadzieję, że Twoja czarna wizja się nie ziści. Co więcej, łudzę się, że może uda się poluzować prawo jeszcze bardziej i znieść nieprzekraczalny majowy termin składania wniosków o ED oraz coroczne egzaminy.
  • To i całe szczęście, że wreszcie wchodzi w życie ta zmiana!
    To teraz czekam na zniesienie corocznych egzaminów :-D
  • @AB Wysłałem priv z pytaniem.
  • że każdy rodzic może uczyć dzieci w domu. Nie wymaga to ponadstandartowej wiedzy czy też dokształcania się po nocach


    http://naszdziennik.pl/wp/77373,niesztampowe-nauczanie.html
  • edytowano maja 2014
    @AB, polecam naszą trójmieska szkołę montessori.
    No tak mówię a egzaminy przed nami i troche się stresuję bo wiem ze nie wszystko przerobiłam tak jak powiennam (właściwie chodzi o jeden przedmiot który w podstawówce miałam źle prowadzony a syn tez ma umysł matematyczno przyrodniczy)
  • edytowano maja 2014
    Tak wkleję tylko dla zainteresowanych niepodkładaniem siebie i własnej szkoły.


    Rozporządzenie MEN z dnia 30 kwietnia 2007 r. w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy oraz przeprowadzania sprawdzianów i egzaminów w szkołach publicznych (Dz. U. 2007 Nr 83 poz. 562)

    § 17.

    4. Egzamin klasyfikacyjny zdaje również uczeń:

    2) spełniający obowiązek szkolny lub obowiązek nauki poza szkołą.

    5. Egzamin klasyfikacyjny przeprowadzany dla ucznia, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, nie obejmuje obowiązkowych zajęć edukacyjnych: technika, plastyka, muzyka i wychowanie fizyczne oraz dodatkowych zajęć edukacyjnych.

    6. Uczniowi, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, zdającemu egzamin klasyfikacyjny nie ustala się oceny zachowania.

    7. Egzaminy klasyfikacyjne przeprowadza się w formie pisemnej i ustnej.

    9. Termin egzaminu klasyfikacyjnego uzgadnia się z uczniem i jego rodzicami (prawnymi opiekunami).

    11. Egzamin klasyfikacyjny dla ucznia, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, przeprowadza komisja powołana przez dyrektora szkoły, który zezwolił na spełnianie przez ucznia odpowiednio obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą. W skład komisji wchodzą:

    1) dyrektor szkoły albo nauczyciel zajmujący w tej szkole inne stanowisko kierownicze - jako przewodniczący komisji;

    2) nauczyciele zajęć edukacyjnych określonych w szkolnym planie nauczania dla odpowiedniej klasy.


    12. Przewodniczący komisji uzgadnia z uczniem, o którym mowa w ust. 4 pkt 2, oraz jego rodzicami (prawnymi opiekunami) liczbę zajęć edukacyjnych, z których uczeń może zdawać egzaminy w ciągu jednego dnia.

    13. W czasie egzaminu klasyfikacyjnego mogą być obecni - w charakterze obserwatorów - rodzice (prawni opiekunowie) ucznia.

    14. Z przeprowadzonego egzaminu klasyfikacyjnego sporządza się protokół zawierający w szczególności:

    1) imiona i nazwiska nauczycieli, o których mowa w ust. 10, a w przypadku egzaminu klasyfikacyjnego przeprowadzanego dla ucznia, o którym mowa w ust. 4 pkt 2 - skład komisji;

    2) termin egzaminu klasyfikacyjnego;

    3) zadania (ćwiczenia) egzaminacyjne;

    4) wyniki egzaminu klasyfikacyjnego oraz uzyskane oceny.

    Do protokołu dołącza się pisemne prace ucznia i zwięzłą informację o ustnych odpowiedziach ucznia. Protokół stanowi załącznik do arkusza ocen ucznia.

    16. W przypadku nieklasyfikowania ucznia z zajęć edukacyjnych w dokumentacji przebiegu nauczania zamiast oceny klasyfikacyjnej wpisuje się "nieklasyfikowany".
  • W RM trwa audycja "Katolicka edukacja domowa szansą dla Polski!" z udziałem ks. Kadzińskiego, dr Mazana i rodziców
  • gdzies mi watek o darmowym podreczniku wcielo i nie moge go znalezc a chcialam naposac ze nasza szkoka juz kontaltowala soe z WSiP odnosnie Tropicieli i byc moze bedziemy mieli je w szkole naszej  :-) jeszcze tylko Pabi Dyrektor musi sprawdzic kilka kwesti i w tym tygodbii sie roztrzygnie czy bedziemy mielo darmowych Tropicieli czy nie :-)
  • o mamuniu jakie byki-literowki w powyzszym. glupi telefon!
  • Ktoś mi rzucił pomysł szkoły z internatem, katolickiej, bardzo dobrej... Oczywiście, koszt taki, że nie ma co rozważać, bo trzeba by miesięcznie 1000-1500 funtów (na jedno dziecko) przeznaczyć. Ale jak popatrzyłam na to, co oferuje taka szkoła, to ja odpadam z tym swoim ED. Ale w porównaniu z państwową szkoła to u mnie normalnie  Oxford... 
  • @Agnieszka82 ale ci tropiciele to do 1 klasy będą czy do zerówki też?
  • Darmowi Tropiciele dotyczą chyba dopiero szkoły, nie rocznego przyg.przedszkolnego.

     

    @Agnieszka82 tu Marcelina pisała o tym: http://wielodzietni.org/discussion/25033/e-nalfabeta-zobaczcie-bezplatny-podrecznika-dla-dzieci#Item_95

  • @Aneczka08 tylko 1 klasa zdaje sie :-(
  • Ale jak popatrzyłam na to, co oferuje taka szkoła, to ja odpadam z tym
    swoim ED. Ale w porównaniu z państwową szkoła to u mnie normalnie
     Oxford...
    ----------------------------
    To znaczy, że w tej katolickiej są stawiane bardzo wysokie wymagania uczniom?
    Czy takie szkoły katolickie nie podlegają kuratorium w UK?
  • To jest szkoła SSPX.


  • I nie ma nad nimi władzy państwo brytyjskie?

  • Nie znam zasad. Szkoły prywatne nie muszą realizować programu, są jednak nadzorowane. Ta ma wysokie wyniki w egzaminach.
    Nawet przy stypendium, nie damy rady z dojazdami kilka razy w roku, bo to daleko, na południu UK. Ja 500 miesięcznie nie wykrzesam, a co dopiero więcej.

    Ale tak mi przykro, że niewiele mogę swoim dzieciom dać.  Mogę uczyć, owszem, ale nie zrobię wszytskiego. Już staram się godzić się wszystko" naukę w domu, tego co ważne, w szkole angielski, dyżo, bo 4 razy w tygodniu po 4 godziny. Czasu mało na wszystko, a jak czas się znajdzie to sił nie ma. Bo chciałoby się i to i tamto... I syn też nie da rady w takim tempie. Jeszcze wciskam sport, pływanie - ile czasu dojazdy na basen... 

    A w takiej szkole to i łacina, języki obce, przedmioty ścisłe na wysokim poziomie. Ja bym długo może nie myślała, gdyby to było blisko i gdyby można było bez internatu. Wtedy byśmy może jakoś podołal finansowo.

  • Jedna porządna szkoła na takie duże państwo.

    Mam takie samo poczucie pewnego niedosytu jak Ty, Szczurzysko: Bo chciałoby się i to i tamto... I syn też nie da rady w takim tempie. Jednak pocieszam się, że to i tak lepiej niż dzieci chodziłyby do szkoły dla nas dostępnej. Chociaż ja nie widzę, żeby w Polsce jakakolwiek szkoła mnie zadowalała, no nie znam takiej.
  • Nie wiem, w tej naszej szkole fsspx przedmioty ścisłe w podstawówce to nie są na wysokim poziomie, wydaje mi się bardziej nastawiona na dziewczyny i na rozwijanie zdolności muzycznych. Języków obcych mają dużo, od 4 kl. niemiecki 2x na tydzień, angielski od 1 SP, 3 x. Łaciny w podstawówce nie ma.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.