Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Homeschoolersi są the best! (2)

145791092

Komentarz

  • Straszny chaos, wiem, ale jakoś ciężko mi wszystko pogodzić, a w domu masa roboty...
    ----------------------------------------
    U mnie też, ale zawsze pocieszam się, że to lepiej niż te ideologiczne wariactwa w szkole.
  • edytowano października 2012
    W I gimnazjum robie tak: j. polski, matematyka, języki obce robimy cały czas systematycznie. Natomiast przez pierwsze 2,5 miesiąca przerabiamy pierwszy semestr z chemii, historii i geografii i zaraz z tego egzamin. Od połowy listopada przerabiac będziemy fizykę, biologię i Wos.
    Ostatnio syn spytał się, czy fizyka będzie tak samo nudna jak chemia? @-) Podkreślę, że chemia i fizyka to moje ulubione przedmioty.
  • Jeśli śpiewacie - z łaciną można się wspomóc śpiewaniem części Mszy św.
    Missa de Angelis, oprócz tego, że w sieci się znajdzie, jest w śpiewniku x. Siedleckiego.
    Do tego np. Gaude Mater Polonia, Gaude amus igitur czy Breve regnum (już nie z "kościelnych").
    I język się pozna, a i historyczny kontekst się doda.
    k.
  • No i oczywiście katecheza - mam jakieś przedsoborowe podręczniki do
    religii, takie dla ostatnich klas szkoły podstawowej lata '50-60, ale
    zbyt łatwe, szybko przerobimy i muszę obmyśleć coś dla pogłebienia tej
    wiedzy.
    ------------------------------
    Spróbuj z Bractwem PX katechizm korespondencyjny.
    Dalej uważam, że to nie to -  jest dobry, ale bez przesady. Do katechizmu doczytujemy św. Tomasza po prostu. I jest okazja poruszyć zagadnienia filozoficzne. 
  • jak dobrze Was poczytać

    (wpadłam na chwilę bo przerwa)

    za kilka dni jedziemy do Wawy zaliczać to co nauczone

    popłoch w domu

     

    8-|
  • No i oczywiście katecheza - mam jakieś przedsoborowe podręczniki do
    religii, takie dla ostatnich klas szkoły podstawowej lata '50-60, ale
    zbyt łatwe, szybko przerobimy i muszę obmyśleć coś dla pogłebienia tej
    wiedzy.
    ------------------------------
    Spróbuj z Bractwem PX katechizm korespondencyjny.
    Dalej uważam, że to nie to -  jest dobry, ale bez przesady. Do katechizmu doczytujemy św. Tomasza po prostu. I jest okazja poruszyć zagadnienia filozoficzne. 
    Przy okazji tych katechez też poruszamy zagadnienia filozoficzne ;;)
  • Nie wiem gdzie zadać to pytanie więc zapytam tu :)
    Chcę zrobić doświadczenie  ze zmianą koloru wody, wiem że dodawało się do czegoś kwasek cytrynowy ale do czego? czy możecie mi podpowiedzieć kilka prostych doświadczeń? takich do wykonania w domowych warunkach ale w miarę efektownych?
  • TawTaw
    edytowano listopada 2012

    Zegar jodowy

    Pro­sto, ale efek­tow­nie!

    Doświad­cze­nie
    nazy­wane zega­rem jodo­wym jest często pre­zen­to­wane na wszel­kich
    poka­zach che­micz­nych. Jest ono pro­ste w wyko­na­niu, nie wymaga
    trud­no­do­stęp­nych sub­stan­cji che­micz­nych i zapew­nia
    fascy­nu­jący efekt wizu­alny.

    Zegar jodowy jest jedną z tak
    zwa­nych reak­cji zega­ro­wych, które pole­gają na sprzęże­niu dwóch
    rów­no­le­głych reak­cji: szyb­kiej i powol­nej. Efekt obja­wia się
    zwy­kle zmianą barwy roz­tworu zacho­dzącą nagle po pew­nym cza­sie.

    Czego potrze­bu­jemy?

    Wszyst­kie potrzebne sub­stan­cje che­miczne są łatwo dostępne:

    • skro­bia ziem­nia­czana,
    • jodyna,
    • nad­tle­nek wodoru 3% (woda utle­niona),
    • wita­mina C (kwas askor­bi­nowy)

    Ostrze­że­nie:
    W tym doświad­cze­niu nie występują żadne sil­nie tru­jące
    sub­stan­cje, jed­nak należy zacho­wać ostrożn­ość jak zaw­sze przy
    pracy z sub­stan­cjami che­micz­nymi. W przy­padku jodyny należy
    zacho­wać ostrożn­ość, ponie­waż plamy jodu są trudne do usu­nięcia.
    Autor nie bie­rze jakiej­kol­wiek odpo­wie­dzial­no­ści za wszel­kie
    mogące pow­stać szkody. Robisz to na wła­sne ryzyko!

    Należy przy­go­to­wać roz­twór kwasu askor­bi­no­wego przez roz­pusz­cze­nie jed­nej tabletki (100mg) w około 25cm3
    wody desty­lo­wa­nej. Skro­bia nie roz­pusz­cza się w zim­nej wodzie;
    nie­wielką jej ilość należy roz­pro­wa­dzić we wrzącej wodzie.
    Przy­go­to­wane roz­twory jest wygod­nie prze­lać do odpo­wied­nich
    bute­le­czek, np. z two­rzywa sztucz­nego:

    Zaczy­namy pokaz!

    W cza­sie pokazu musimy wyko­nać następu­jące czyn­no­ści w poda­nej kolej­no­ści:

    1. Do zlewki wle­wamy kilka kro­pli jodyny,
    2. doda­jemy powoli tyle roz­tworu kwasu askor­bi­no­wego, aby roz­twór się odbar­wił,
    3. doda­jemy kilka kro­pli roz­tworu skrobi,
    4. doda­jemy 10cm3 wody desty­lo­wa­nej,
    5. wle­wamy 15cm3 wody utle­nio­nej,
    6. mie­szamy pow­stały bez­barwny roz­twór i obser­wu­jemy zmiany.

    Zacho­wa­nie przed­sta­wio­nej kolej­no­ści doda­wa­nia sub­stan­cji jest bar­dzo ważne!

    Pow­stały
    roz­twór jest całk­o­wi­cie bez­barwny. Jed­nak po nie­dłu­gim cza­sie
    cały roz­twór w jed­nej chwili zmie­nia barwę na gra­na­towo-czarną!
    Film z prze­pro­wa­dzo­nego przeze mnie doświad­cze­nia pre­zen­tuję
    poni­żej:

    Wyja­śnie­nie

    By
    wyja­śnić mecha­nizm obser­wo­wa­nej reak­cji musimy wspom­nieć parę
    słów o kwa­sie askor­bi­no­wym czyli wita­mi­nie C. Jest to orga­niczny
    związek che­miczny będący pochodną glu­kozy o wzo­rze suma­rycz­nym C6H8O6. Wzór struk­tu­ralny:

    Ilustracja

    Jodyna
    zaw­dzięcza swoją bru­natną barwę roz­pusz­czo­nemu w niej jodowi.
    Dzięki dodat­kowi kwasu askor­bi­no­wego jod zostaje zre­du­ko­wany do
    jonów jod­ko­wych, które nie dają w roz­two­rze żad­nej barwy (następuje
    odbar­wie­nie). Reduk­cja jodu jest zja­wi­skiem powol­nym. Nad­tle­nek
    wodoru ma dzia­ła­nie prze­ciwne: szybko utle­nia jodki do wol­nego
    jodu. Jest to jed­nak możl­iwe dopiero po wyczer­pa­niu zapasu kwasu
    askor­bi­no­wego. Wła­śnie to jest odpo­wie­dzialne za opóźn­ie­nie
    wystąpie­nia zmiany barwy. W momen­cie wyczer­pa­nia w roz­two­rze kwasu
    askor­bi­no­wego docho­dzi do gwałt­ow­nego utle­nie­nia jod­ków. W
    roz­two­rze poja­wia się sto­sun­kowo duża ilość wol­nego jodu, który
    wiążąc się ze skro­bią daje ciem­no­gra­na­towe zabar­wie­nie.

    Dłu­gość
    ocze­ki­wa­nia na zabar­wie­nie się roz­tworu można regu­lo­wać
    w sze­ro­kim zakre­sie przez mody­fi­ka­cję ilo­ści doda­nego kwasu
    askor­bion­wego.

    Życzę miłej i pou­cza­jącej zabawy:)

    http://weirdscience.net23.net/Zegar jodowy.html

  • @Taw: wiesz już jak Sawickie rozplanowują egzaminy - przed czy po 4.04?
  • Ja mam dwa egzaminy.

    A do tego jeszcze dwie rozmowy sprawdzające postępy dziecka w nauce.

    Pierwsza już w piątek.

  • Nie

    w szkole rejonowej

  • @Taw: wiesz już jak Sawickie rozplanowują egzaminy - przed czy po 4.04?
    Nie mam pojęcia. W tym roku straciliśmy z nimi kontakt. Chyba zaczynamy odkrywać czym jest ED. Hehe ciekawe co na to Marcin: Oooo? moi kochani cudownie, że jesteście.
  • edytowano listopada 2012
    czym jest ED.
    ------------------------
    ED to harówa!
  • czym jest ED.
    ------------------------
    ED to harówa!




    Jaka tam harówa...?

    Harówa to wstać rano odstwić do szkoły, odebrać i chodzić na zebrania...

  • No... może masz rację...
  • Coś w tym jest. Mam sąsiadkę, która jest w piątej ciąży. Jedno dziecko w trzeciej klasie, drugie w pierwszej, trzecie w przedszkolu, czwarte ma około 2 lat. I ona tak codziennie tylko zawozi i odbiera tą trójkę, i biega po schodach w tą i z powrotem (mieszka na 4 piętrze) a zimą kolejny dzidziuś.

    Zaletą jest to, że jak już ich poodstawia to ma chwilę oddechu. 

  • Co rano moja M. jeszcze przekłada się z boku na bok a sąsiadka z całą czwórką już do szkoły drepcze.
  • Dziś byliśmy w Decathlonie na WFie - cały sklep dla nas, wszyscy w szkole, wszystkie hulajnogi wolne :)

  • Dziś byliśmy w Decathlonie na WFie - cały sklep dla nas, wszyscy w szkole, wszystkie hulajnogi wolne :)

    To całkiem niezły plan. Musimy też uskutecznić :D
  • U naszym Decathlonie, w Piasecznie, jest na pięterku taki super plac wygrodzony bandami - nic tylko szaleć na tych wszystkich rolkach, hulajnogach i innych sprzętach. Też czasem na WF tam jeździmy :-)
  • Dziś byliśmy w Decathlonie na WFie - cały sklep dla nas, wszyscy w szkole, wszystkie hulajnogi wolne :)

    genialne!!!

  • edytowano listopada 2012
    A dziś w ramach historii, geografii, przyrody czytaliśmy pół dnia AF Ossendowskiego "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów" :)
    Trochę się bałam czytać dzieciom, ale można zgrabnie ominąć parę opisów krwawych dzieł bolszewików... 



  • No i kaligrafia mnie odrzuca, może macie jakieś zachęcające pomysły - najbardziej dla 3 kl p. potrzebna.
  • Co to jest kaligrafia?
  • Dzięki Aga - znalazłam tam też całe wyrazy - i o to mi najbardziej chodziło - bo same litery to jeszcze ujdzie, ale łączenia to już kosmos .
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.