Straszny chaos, wiem, ale jakoś ciężko mi wszystko pogodzić, a w domu masa roboty... ---------------------------------------- U mnie też, ale zawsze pocieszam się, że to lepiej niż te ideologiczne wariactwa w szkole.
W I gimnazjum robie tak: j. polski, matematyka, języki obce robimy cały czas systematycznie. Natomiast przez pierwsze 2,5 miesiąca przerabiamy pierwszy semestr z chemii, historii i geografii i zaraz z tego egzamin. Od połowy listopada przerabiac będziemy fizykę, biologię i Wos. Ostatnio syn spytał się, czy fizyka będzie tak samo nudna jak chemia? @-) Podkreślę, że chemia i fizyka to moje ulubione przedmioty.
Jeśli śpiewacie - z łaciną można się wspomóc śpiewaniem części Mszy św. Missa de Angelis, oprócz tego, że w sieci się znajdzie, jest w śpiewniku x. Siedleckiego. Do tego np. Gaude Mater Polonia, Gaude amus igitur czy Breve regnum (już nie z "kościelnych"). I język się pozna, a i historyczny kontekst się doda. k.
No i oczywiście katecheza - mam jakieś przedsoborowe podręczniki do religii, takie dla ostatnich klas szkoły podstawowej lata '50-60, ale zbyt łatwe, szybko przerobimy i muszę obmyśleć coś dla pogłebienia tej wiedzy. ------------------------------ Spróbuj z Bractwem PX katechizm korespondencyjny.
Dalej uważam, że to nie to - jest dobry, ale bez przesady. Do katechizmu doczytujemy św. Tomasza po prostu. I jest okazja poruszyć zagadnienia filozoficzne.
No i oczywiście katecheza - mam jakieś przedsoborowe podręczniki do religii, takie dla ostatnich klas szkoły podstawowej lata '50-60, ale zbyt łatwe, szybko przerobimy i muszę obmyśleć coś dla pogłebienia tej wiedzy. ------------------------------ Spróbuj z Bractwem PX katechizm korespondencyjny.
Dalej uważam, że to nie to - jest dobry, ale bez przesady. Do katechizmu doczytujemy św. Tomasza po prostu. I jest okazja poruszyć zagadnienia filozoficzne.
Przy okazji tych katechez też poruszamy zagadnienia filozoficzne ;;)
Nie wiem gdzie zadać to pytanie więc zapytam tu Chcę zrobić doświadczenie ze zmianą koloru wody, wiem że dodawało się do czegoś kwasek cytrynowy ale do czego? czy możecie mi podpowiedzieć kilka prostych doświadczeń? takich do wykonania w domowych warunkach ale w miarę efektownych?
Doświadczenie nazywane zegarem jodowym jest często prezentowane na wszelkich pokazach chemicznych. Jest ono proste w wykonaniu, nie wymaga trudnodostępnych substancji chemicznych i zapewnia fascynujący efekt wizualny.
Zegar jodowy jest jedną z tak zwanych reakcji zegarowych, które polegają na sprzężeniu dwóch równoległych reakcji: szybkiej i powolnej. Efekt objawia się zwykle zmianą barwy roztworu zachodzącą nagle po pewnym czasie.
Czego potrzebujemy?
Wszystkie potrzebne substancje chemiczne są łatwo dostępne:
Ostrzeżenie: W tym doświadczeniu nie występują żadne silnie trujące substancje, jednak należy zachować ostrożność jak zawsze przy pracy z substancjami chemicznymi. W przypadku jodyny należy zachować ostrożność, ponieważ plamy jodu są trudne do usunięcia. Autor nie bierze jakiejkolwiek odpowiedzialności za wszelkie mogące powstać szkody. Robisz to na własne ryzyko!
Należy przygotować roztwór kwasu askorbinowego przez rozpuszczenie jednej tabletki (100mg) w około 25cm3 wody destylowanej. Skrobia nie rozpuszcza się w zimnej wodzie; niewielką jej ilość należy rozprowadzić we wrzącej wodzie. Przygotowane roztwory jest wygodnie przelać do odpowiednich buteleczek, np. z tworzywa sztucznego:
W czasie pokazu musimy wykonać następujące czynności w podanej kolejności:
Do zlewki wlewamy kilka kropli jodyny,
dodajemy powoli tyle roztworu kwasu askorbinowego, aby roztwór się odbarwił,
dodajemy kilka kropli roztworu skrobi,
dodajemy 10cm3 wody destylowanej,
wlewamy 15cm3 wody utlenionej,
mieszamy powstały bezbarwny roztwór i obserwujemy zmiany.
Zachowanie przedstawionej kolejności dodawania substancji jest bardzo ważne!
Powstały roztwór jest całkowicie bezbarwny. Jednak po niedługim czasie cały roztwór w jednej chwili zmienia barwę na granatowo-czarną! Film z przeprowadzonego przeze mnie doświadczenia prezentuję poniżej:
Wyjaśnienie
By wyjaśnić mechanizm obserwowanej reakcji musimy wspomnieć parę słów o kwasie askorbinowym czyli witaminie C. Jest to organiczny związek chemiczny będący pochodną glukozy o wzorze sumarycznym C6H8O6. Wzór strukturalny:
Jodyna zawdzięcza swoją brunatną barwę rozpuszczonemu w niej jodowi. Dzięki dodatkowi kwasu askorbinowego jod zostaje zredukowany do jonów jodkowych, które nie dają w roztworze żadnej barwy (następuje odbarwienie). Redukcja jodu jest zjawiskiem powolnym. Nadtlenek wodoru ma działanie przeciwne: szybko utlenia jodki do wolnego jodu. Jest to jednak możliwe dopiero po wyczerpaniu zapasu kwasu askorbinowego. Właśnie to jest odpowiedzialne za opóźnienie wystąpienia zmiany barwy. W momencie wyczerpania w roztworze kwasu askorbinowego dochodzi do gwałtownego utlenienia jodków. W roztworze pojawia się stosunkowo duża ilość wolnego jodu, który wiążąc się ze skrobią daje ciemnogranatowe zabarwienie.
Długość oczekiwania na zabarwienie się roztworu można regulować w szerokim zakresie przez modyfikację ilości dodanego kwasu askorbionwego.
@Taw: wiesz już jak Sawickie rozplanowują egzaminy - przed czy po 4.04?
Nie mam pojęcia. W tym roku straciliśmy z nimi kontakt. Chyba zaczynamy odkrywać czym jest ED. Hehe ciekawe co na to Marcin: Oooo? moi kochani cudownie, że jesteście.
Coś w tym jest. Mam sąsiadkę, która jest w piątej ciąży. Jedno dziecko w trzeciej klasie, drugie w pierwszej, trzecie w przedszkolu, czwarte ma około 2 lat. I ona tak codziennie tylko zawozi i odbiera tą trójkę, i biega po schodach w tą i z powrotem (mieszka na 4 piętrze) a zimą kolejny dzidziuś.
Zaletą jest to, że jak już ich poodstawia to ma chwilę oddechu.
U naszym Decathlonie, w Piasecznie, jest na pięterku taki super plac wygrodzony bandami - nic tylko szaleć na tych wszystkich rolkach, hulajnogach i innych sprzętach. Też czasem na WF tam jeździmy :-)
Komentarz
----------------------------------------
U mnie też, ale zawsze pocieszam się, że to lepiej niż te ideologiczne wariactwa w szkole.
Ostatnio syn spytał się, czy fizyka będzie tak samo nudna jak chemia? @-) Podkreślę, że chemia i fizyka to moje ulubione przedmioty.
Missa de Angelis, oprócz tego, że w sieci się znajdzie, jest w śpiewniku x. Siedleckiego.
Do tego np. Gaude Mater Polonia, Gaude amus igitur czy Breve regnum (już nie z "kościelnych").
I język się pozna, a i historyczny kontekst się doda.
k.
jak dobrze Was poczytać
(wpadłam na chwilę bo przerwa)
za kilka dni jedziemy do Wawy zaliczać to co nauczone
popłoch w domu
Chcę zrobić doświadczenie ze zmianą koloru wody, wiem że dodawało się do czegoś kwasek cytrynowy ale do czego? czy możecie mi podpowiedzieć kilka prostych doświadczeń? takich do wykonania w domowych warunkach ale w miarę efektownych?
tu coś niecoś. Ale ja nie ED
Zegar jodowy
Prosto, ale efektownie!
Doświadczenie
nazywane zegarem jodowym jest często prezentowane na wszelkich
pokazach chemicznych. Jest ono proste w wykonaniu, nie wymaga
trudnodostępnych substancji chemicznych i zapewnia
fascynujący efekt wizualny.
Zegar jodowy jest jedną z tak
zwanych reakcji zegarowych, które polegają na sprzężeniu dwóch
równoległych reakcji: szybkiej i powolnej. Efekt objawia się
zwykle zmianą barwy roztworu zachodzącą nagle po pewnym czasie.
Czego potrzebujemy?
Wszystkie potrzebne substancje chemiczne są łatwo dostępne:
Ostrzeżenie:
W tym doświadczeniu nie występują żadne silnie trujące
substancje, jednak należy zachować ostrożność jak zawsze przy
pracy z substancjami chemicznymi. W przypadku jodyny należy
zachować ostrożność, ponieważ plamy jodu są trudne do usunięcia.
Autor nie bierze jakiejkolwiek odpowiedzialności za wszelkie
mogące powstać szkody. Robisz to na własne ryzyko!
Należy przygotować roztwór kwasu askorbinowego przez rozpuszczenie jednej tabletki (100mg) w około 25cm3
wody destylowanej. Skrobia nie rozpuszcza się w zimnej wodzie;
niewielką jej ilość należy rozprowadzić we wrzącej wodzie.
Przygotowane roztwory jest wygodnie przelać do odpowiednich
buteleczek, np. z tworzywa sztucznego:
Zaczynamy pokaz!
W czasie pokazu musimy wykonać następujące czynności w podanej kolejności:
Zachowanie przedstawionej kolejności dodawania substancji jest bardzo ważne!
Powstały
roztwór jest całkowicie bezbarwny. Jednak po niedługim czasie
cały roztwór w jednej chwili zmienia barwę na granatowo-czarną!
Film z przeprowadzonego przeze mnie doświadczenia prezentuję
poniżej:
Wyjaśnienie
By
wyjaśnić mechanizm obserwowanej reakcji musimy wspomnieć parę
słów o kwasie askorbinowym czyli witaminie C. Jest to organiczny
związek chemiczny będący pochodną glukozy o wzorze sumarycznym C6H8O6. Wzór strukturalny:
Jodyna
zawdzięcza swoją brunatną barwę rozpuszczonemu w niej jodowi.
Dzięki dodatkowi kwasu askorbinowego jod zostaje zredukowany do
jonów jodkowych, które nie dają w roztworze żadnej barwy (następuje
odbarwienie). Redukcja jodu jest zjawiskiem powolnym. Nadtlenek
wodoru ma działanie przeciwne: szybko utlenia jodki do wolnego
jodu. Jest to jednak możliwe dopiero po wyczerpaniu zapasu kwasu
askorbinowego. Właśnie to jest odpowiedzialne za opóźnienie
wystąpienia zmiany barwy. W momencie wyczerpania w roztworze kwasu
askorbinowego dochodzi do gwałtownego utlenienia jodków. W
roztworze pojawia się stosunkowo duża ilość wolnego jodu, który
wiążąc się ze skrobią daje ciemnogranatowe zabarwienie.
Długość
oczekiwania na zabarwienie się roztworu można regulować
w szerokim zakresie przez modyfikację ilości dodanego kwasu
askorbionwego.
Życzę miłej i pouczającej zabawy:)
http://weirdscience.net23.net/Zegar jodowy.html
Ja mam dwa egzaminy.
A do tego jeszcze dwie rozmowy sprawdzające postępy dziecka w nauce.
Pierwsza już w piątek.
Nie
w szkole rejonowej
------------------------
ED to harówa!
Jaka tam harówa...?
Harówa to wstać rano odstwić do szkoły, odebrać i chodzić na zebrania...
Coś w tym jest. Mam sąsiadkę, która jest w piątej ciąży. Jedno dziecko w trzeciej klasie, drugie w pierwszej, trzecie w przedszkolu, czwarte ma około 2 lat. I ona tak codziennie tylko zawozi i odbiera tą trójkę, i biega po schodach w tą i z powrotem (mieszka na 4 piętrze) a zimą kolejny dzidziuś.
Zaletą jest to, że jak już ich poodstawia to ma chwilę oddechu.