za tą mgłę poranną , tak jakbym się w mleku kąpała? tego sie nie da opisać , nie widzisz nic kilka metrów dalej, czyli Dzięki Boże że doszliśmy spokojnie do szkoły i ze szkoły już w pięknych ciepłych promieniach słońca
Za to, ze codzienna modlitwa do Aniola Stroza dziala i dzieki niej oboje z mezem sie obudzilismy w nocy gdy sasiad cichutko zastukal, oznajmiajac, ze bylo wlamanie do naszego garazu. Byla 1.30 nad ranem gdy on wyszedl na papierosa i pogonil grupke gowniarzy spod naszego garazu, nie zdazyli nawet zniszczyc zamku.
Cudnie jest wiedziec, ze nie jestesmy sami i Ktos nam pomaga i czuwa.
Aga szczerze to czułam się trochę jak nastolatka na spotkaniach oazowych ... tylko z mężem i dziećmi Taki powrót do przeszłości .... pozytywnie jak najbardziej
Dziś z fajnych rzeczy, myślę, ze podobałyby się Waszej dziatwie. Widzieliśmy w parku w sumie ok. 7 wiewiórek. Ludzie wykładają im na pniu pożywienie: ziarna, orzechy, jakiś tłuszcz itp. Przybiegło około 5-6 i dawaj podjadać, fikać, ganiać się....i zaczęły się akrobacje; nawet przeskoczyć z drzewa na drzewo potrafi. Słyszeliśmy tez jak jedna dawała sygnały ostrzegawcze, chyba przed psami, albo przed nami...było to trochę jak odgłosy świstaka, a potem przeczytałam, że wiewióra i świstak są gatunkowo spokrewnione...
Nie wspomnę już, że kawki dostały swoją porcję chałwy...trochę podjadły gołębie, a wrona, której rzucałam, okazała się gapą, powyjadała resztki chałwy dopiero po wszystkich.
Nie macie pojęcia jakie z tych kawek spryciary, jak krążą nisko w grupach po 4, po 6 lub po 8, jak kołują obserwując kątem oka, czy czegoś nie ma do podjedzenia.
A jeszcze jedno. Warto czasem zadrzeć głowę do góry i zobaczyć na gałęziach jak wrony teraz pracowicie swoimi wielkimi dziobiskami roztłukują orzechy....
za to, że mogę się już (prawie) wyprostować. w środę mnie zgięło w pół i tak zostało. chodzić mogłam tylko małymi krokami, z podparciem, nic podnieść ani leżeć na wznak. ale już się chyba poprawia
za to, że mogę się już (prawie) wyprostować. w środę mnie zgięło w pół i tak zostało. chodzić mogłam tylko małymi krokami, z podparciem, nic podnieść ani leżeć na wznak. ale już się chyba poprawia
Powtórzę za Rogalikową ... tyle, że mnie zgięło w poniedziałek
Za mojego Meza i za rozmowy... Za to, ze pokazuje mi droge do zmiany a jednoczesnie akceptuje moje slabosci. I za to, ze Dziewczynki dzisiaj bardzo ladnie spaly w nocy ;-)
Komentarz
Za dobre wiadomości - może coś jeszcze ze mnie będzie
Za orga, jak zawsze
Za to, ze codzienna modlitwa do Aniola Stroza dziala i dzieki niej oboje z mezem sie obudzilismy w nocy gdy sasiad cichutko zastukal, oznajmiajac, ze bylo wlamanie do naszego garazu. Byla 1.30 nad ranem gdy on wyszedl na papierosa i pogonil grupke gowniarzy spod naszego garazu, nie zdazyli nawet zniszczyc zamku.
Cudnie jest wiedziec, ze nie jestesmy sami i Ktos nam pomaga i czuwa.
Diano, wrażenia pozytywne?
DK na razie odbieram bardzo pozytywnie. Jesteśmy po 2 spotkaniach, trzecie ma być u nas
Dziś z fajnych rzeczy, myślę, ze podobałyby się Waszej dziatwie. Widzieliśmy w parku w sumie ok. 7 wiewiórek. Ludzie wykładają im na pniu pożywienie: ziarna, orzechy, jakiś tłuszcz itp. Przybiegło około 5-6 i dawaj podjadać, fikać, ganiać się....i zaczęły się akrobacje; nawet przeskoczyć z drzewa na drzewo potrafi. Słyszeliśmy tez jak jedna dawała sygnały ostrzegawcze, chyba przed psami, albo przed nami...było to trochę jak odgłosy świstaka, a potem przeczytałam, że wiewióra i świstak są gatunkowo spokrewnione...
Myślę, że wrócimy tam i zaniesiemy im orzechów
Nie wspomnę już, że kawki dostały swoją porcję chałwy...trochę podjadły gołębie, a wrona, której rzucałam, okazała się gapą, powyjadała resztki chałwy dopiero po wszystkich.
Nie macie pojęcia jakie z tych kawek spryciary, jak krążą nisko w grupach po 4, po 6 lub po 8, jak kołują obserwując kątem oka, czy czegoś nie ma do podjedzenia.
A jeszcze jedno. Warto czasem zadrzeć głowę do góry i zobaczyć na gałęziach jak wrony teraz pracowicie swoimi wielkimi dziobiskami roztłukują orzechy....
akceptuje moje slabosci. I za to, ze Dziewczynki dzisiaj bardzo ladnie spaly w nocy
;-)