Dzięki dziewczyny. Na szczęście nic spektakularnego się na razie nie dzieje ... A moze... Z drugiej strony la może szkoda bo by to go zmusiło do badań i wizyt lekarskich... na razie robie podchody żeby mu w ogole uświadomić, że taki stan nie jest normalny i można spróbować wyeliminować przyczynę..
Diete mu pilnuje dłuższy czas, tzn mocno ograniczylam mu od poczatku WIelkiego Postu cukier (co może się wiązać z utratą wagi, choć gubił już wcześniej kg), pakuje w niego ile się da owoców, warzyw, kiszonek, gluten sporadycznie dostaje, tego co je na obiadach w szkole nie kontroluje (głównie kopytka:P) ale nie je źle. Je coraz mniej to widzę. Przestał w tygodniu jesc w domu obiady bo twierdzi, że po tych porcyjkach jak dla 6latkow jest najedzony...
I spanie. Non stop rano słyszę dwa teksty na zmianę: albo jest niewyspany i zamulony, bo spał krótko i z przerwami, albo twierdzi (jak śpi więcej niż 6h) że za długo spał i dlatego jest rozespany... Nie pamiętam kiedy wstał wypoczęty... Teraz jak ja się lepiej troche czuje to popoludniami po.pracy się czasem kładzie, ale to trochę bez efektów, bo i tak widzę że nie wypoczywa.. Stres go zjada? No nie wiem, żeby tak przeżywał... Choć fakt że ma dużo na głowie ostatnie kilka miesięcy...
Tak czy siak się martwie i muszę jakoś pomyśleć jak o niego zadbać, bo się normalnie o chłopa boje...
Eeee no znowu nie przesadzajmy z tym chudnieciem 6 kg w 3 miesiące przy calodniowych pobytach po za domem, pracy w domu , stresie itd to znowu nie tak dużo, zwłaszcza jak sie ma z czego chudnąć; ) Ale laboratorium to chyba najłatwiejsze i najtańsze rozwiązanie. Rano przed praca 10 minut i juz
Mysle ze nie ma co debatować czy objawy sa niepojace czy nie. Chyba jednak jakiś lekarz powinien go zobaczyć i zdecydować czy jest sie czym martwic i jakie badania wykonać.
@Dorotak tsh badaliście? Molestujcie rodzinnego, troche podkoloryzować to i na bad serca skieruje, tarczycy i co tam wymyśli. Trzeba być upartym i walczyć o swoje:) Ja mojego przebadałam kiedyś na chudnięcie przede wszystkim i wyszła tarczyca.
@Jadwiga@Quintana Mąż miał często bóle w okolicach splotu,bolał go zoladek podczas stresu,po smażonym,po rosole,często zgaga,ogólnie ranigastu lykal jak cukierki.Nie tył,był często zmęczony. Adaś miał 2 latka wtedy i z objawow,-zatrzymanie wagi w 6 MSC szycia,później b.słaby przyrost.Często zwymiotował,zdarzało się to w systemie 2 dni spokoju,dzień a raczej kilka godz wymiotów ,spokój na dwa dni.Kupki a raczej biegunka przewlekła. Często płakał z niewiadomych powodów (wszyscy myśleli że zabki ,że skok rozwojowy itd)Po leczeniu prawie wszystko minęło oprócz slabiutkiego przyrostu wagi który trwa nadal.
Jeśli chodzi o leczenie to sprawdza się wszystkich członków rodziny i dorosłych leczy ,ale dzieci tylko i wyłącznie gdy są objawy.Ta bakterie ma duży procent społeczeństwa i jest okropna jak robaczyca.Daje popalić.
Moja córcia (3 miesiące) ma okropny katar wirusowy już 4 dzień, robimy nebulizacje z soli ale nie ma poprawy, nawet jest trochę gorzej. Co jeszcze można zrobić/ podać takiemu maluchowi? Czosnek? Do lekarza na razie wolałabym nie, bo pójdziemy z katarem a wrócimy nie wiadomo z czym:((
Mam paskudną anginę na którą pierwszy antybiotyk nie zadziałał od dziś inny.Dr.mówiła że tak krytycznego gardła długo nie widziała.Po jakim czasie ujawnia się bakteria poszpitalna?
@Aga85 - jak bez gorączki, to spacery bardzo wskazane. Z domowych sposobów: - nebulizacja solą fiz - inhalacja sodą oczyszczoną - wietrzenie, obniżanie temp. w domu i nawilżanie powietrza - odciąganie wydzieliny z nosa "katarkiem" - inhalacja z rozgniecionego czosnku U takiego malucha nawet 2 tygodnie się może katar ciągnąć.
Dzwonil moj ojciec, zle się czuje i nie wie do jakiego lekarza iść. Moze poradzicie? Objawy: bóle węzłów chlonnych raz pod jedna pachą, raz pod drugą. Są b. mocne i nie pomagają leki p. bólowe jest jakies zwyrodnienie kregosłupa, ktore 'przenosi' sie na klatke piersiową cisnienie w czasie atakow bolu skacze dosyc wysoko 150/100 (nasza rodzina niskocisnieniowa)
Ojciec byl w szpitalu na neurologii w kiepskim szpitalu, bral jakies zastrzyki, mydocalm i cos na cisnienie dostal, ale nie odczul poprawy. Musiał sie zwolnic do domu z pracy bo juz nie mogl wytrzymać. Chciałby pojsc do jakiegos lekarza, ale nie wie, do kogo uderzyc. Neurolog? Ortopeda? jakis inny? Nie wiemy co badać i od czego zacząc. help
edit. moj ojciec nigdy sie nie skarzył na choroby i ból. Wystraszył mnie ten telefon bo nie pasuje mi to do niego. Zawsze ukrywał choroby.
Kluska, ale co to znaczy te guzy?Powiekszeie wezlow chlonnych pod pachami u starczej osoby jest niepokojące. Koniecznie do lekarza nawet internisty ustalić czy ma powiększone wezly,czy cos innego nazywa guzami.
moj ojciec ma 54 lata, nie jest chyba jeszcze stary jakos strasznie. byl u rodzinnego, ten go wyslal do szpitala na neurologię. Na neurologii nic nie znalezli, badania podstawowe wyszły mu dobrze, ale jak było tak jest nadal. Bol sie nasila i ojciec juz nie wie, do kogo ma iść, do jakiego lekarza. Nawet prywatnie, byle do własciwego, ale pomysłu nie mamy, do jakiego.
@kluska - a USG tych powiększonych węzłów chłonnych ktoś robił? @MartynaN - wypowiesz się, czy to by było uzasadnione? Bo to pierwsza myśl, co mi przyszła do głowy.
Kluska, w pierwszej kolejności niepokojące jest powiększenie wezlow chlonnych pod pacha ale należy soe odnieść czy sa powiększone czy nie. Dla mnie to by bylo kluczowe bo w zależności od wyniku wybieralabym lekarza. Kazalabym w pierwszej kolejności pomacac interniscie, jezeli stwierdzi powiększenie wezlow obwodowych zrobila bym usg. Później w zależności od wyniku wubralabym lekarza.
@andora - a to się nie da samodzielnie wyczuć, czy węzły są powiększone? Przecież powinny być niewyczuwalne. Ja często miewam powiększone podżuchwowe i to jest bardzo jednoznaczne, lekarz mi nie potrzeby, żeby to stwierdzić.
tak, usg nic nie wykazało. Tzn lekarka wiele się nie odzywała, powiedziała ze ona nic tam nie widzi, i ból nie moze być od tego. Ojciec sie pofatygowal dzis do szpitala na neurologie i od poniedziałku ma byc przyjęty znowu na oddział. Moze cos wymyslą..widac ze nikt nie ma pomysłu, co go boli i dlaczego.
A jak szybko moze zniknac rumien ?Adam czasami ma na karku taka okrągłą plame ale bez tego typowego srodka.Miał 4 kleszcze w ciagu miesiaca.Łapał je w ogródku przedszkolnym.Pierwszego wyciagneła sasiadka ktora w szp.zakaznym pracuje i kazała zapisac z tyłu w ksiazeczce ze tego i tego dnia był klesz i podczas jego bytowania był rumien o takiej i takiej srednicy.Kiedys miałam zdjecie w telefonie.Musze poszukac .
Komentarz
... A moze... Z drugiej strony la może szkoda bo by to go zmusiło do badań i wizyt lekarskich... na razie robie podchody żeby mu w ogole uświadomić, że taki stan nie jest normalny i można spróbować wyeliminować przyczynę..
Diete mu pilnuje dłuższy czas, tzn mocno ograniczylam mu od poczatku WIelkiego Postu cukier (co może się wiązać z utratą wagi, choć gubił już wcześniej kg), pakuje w niego ile się da owoców, warzyw, kiszonek, gluten sporadycznie dostaje, tego co je na obiadach w szkole nie kontroluje (głównie kopytka:P) ale nie je źle. Je coraz mniej to widzę. Przestał w tygodniu jesc w domu obiady bo twierdzi, że po tych porcyjkach jak dla 6latkow jest najedzony...
I spanie. Non stop rano słyszę dwa teksty na zmianę: albo jest niewyspany i zamulony, bo spał krótko i z przerwami, albo twierdzi (jak śpi więcej niż 6h) że za długo spał i dlatego jest rozespany... Nie pamiętam kiedy wstał wypoczęty... Teraz jak ja się lepiej troche czuje to popoludniami po.pracy się czasem kładzie, ale to trochę bez efektów, bo i tak widzę że nie wypoczywa..
Stres go zjada? No nie wiem, żeby tak przeżywał... Choć fakt że ma dużo na głowie ostatnie kilka miesięcy...
Tak czy siak się martwie i muszę jakoś pomyśleć jak o niego zadbać, bo się normalnie o chłopa boje...
Ale laboratorium to chyba najłatwiejsze i najtańsze rozwiązanie. Rano przed praca 10 minut i juz
Jeśli chodzi o leczenie to sprawdza się wszystkich członków rodziny i dorosłych leczy ,ale dzieci tylko i wyłącznie gdy są objawy.Ta bakterie ma duży procent społeczeństwa i jest okropna jak robaczyca.Daje popalić.
Do lekarza na razie wolałabym nie, bo pójdziemy z katarem a wrócimy nie wiadomo z czym:((
- nebulizacja solą fiz
- inhalacja sodą oczyszczoną
- wietrzenie, obniżanie temp. w domu i nawilżanie powietrza
- odciąganie wydzieliny z nosa "katarkiem"
- inhalacja z rozgniecionego czosnku
U takiego malucha nawet 2 tygodnie się może katar ciągnąć.
Objawy:
bóle węzłów chlonnych raz pod jedna pachą, raz pod drugą. Są b. mocne i nie pomagają leki p. bólowe
jest jakies zwyrodnienie kregosłupa, ktore 'przenosi' sie na klatke piersiową
cisnienie w czasie atakow bolu skacze dosyc wysoko 150/100 (nasza rodzina niskocisnieniowa)
Ojciec byl w szpitalu na neurologii w kiepskim szpitalu, bral jakies zastrzyki, mydocalm i cos na cisnienie dostal, ale nie odczul poprawy. Musiał sie zwolnic do domu z pracy bo juz nie mogl wytrzymać.
Chciałby pojsc do jakiegos lekarza, ale nie wie, do kogo uderzyc. Neurolog? Ortopeda? jakis inny?
Nie wiemy co badać i od czego zacząc.
help
edit. moj ojciec nigdy sie nie skarzył na choroby i ból. Wystraszył mnie ten telefon bo nie pasuje mi to do niego. Zawsze ukrywał choroby.
byl u rodzinnego, ten go wyslal do szpitala na neurologię. Na neurologii nic nie znalezli, badania podstawowe wyszły mu dobrze, ale jak było tak jest nadal. Bol sie nasila i ojciec juz nie wie, do kogo ma iść, do jakiego lekarza. Nawet prywatnie, byle do własciwego, ale pomysłu nie mamy, do jakiego.
@MartynaN - wypowiesz się, czy to by było uzasadnione? Bo to pierwsza myśl, co mi przyszła do głowy.
Ojciec sie pofatygowal dzis do szpitala na neurologie i od poniedziałku ma byc przyjęty znowu na oddział. Moze cos wymyslą..widac ze nikt nie ma pomysłu, co go boli i dlaczego.