Cola chyba pomogła córce. Wołała o jedzenie i na razie nie zwróciła. Ja bardzo słaba, z temperaturą, ale biegunka też ustąpiła. Więc polecam colę na dolegliwości żołądkowe ;-)
Córka w pt szczepiona Tetraximem w poradni szczepień .Ponoć łagodna Szczepionka .Dtp i polio .Od pt boli ją ręką,jest zgrubienie nie ma rumienia ale od wczoraj bola ja plecki.Gdy schyla się,lezy narzeka na ból,a gdy ja podnoszę na ręce zaczyna płakać.Tak może być czy jechać gdzieś z nią już dziś ?Moim dzieciom nigdy nic po szczepieniach nie było.Zadnych gorączek,boli -doslownie nic.
Czy na zlamane kosci rzeczywiscie dobrze jest jesc galaretki? Martwie sie o obojczyk corki, w pt bylysmy na naprawie gipsu, zepsuty nie usztywnial ramienia i pol dnia sie to ruszalo, potem zaczelo ja bolec. Po obmacaniu i poprawieniu gipsu przedluzyli termin zdjecia o tydzien, wiec w sumie 4 tyg. Co bedzie jak to sie krzywo zrosnie?
Zosia robiła - najczęściej truskawkowe z miksowanych owoców z żelatyną, Kajtek uwielbia owoce, to mu w zasadzie wszystkie smakowały, choć tych plastikowych, co podawali na deser w szptalu ani ruszył :P
Nina lubi truskawki, ale swieze, sprawdze czy zje z zelatyna. Ona ogolnie woli surowizne. Dzis dostala niestety galaretke samo zuo, bo nic innego nie mialam.
Zależy, w jakich jednostkach. Norma dla kobiet to 12-16 g/dl lub 7,44-9,92 mmol/l. Jak widzisz, w przypadku pierwszych jednostek 8 to będzie wynik bardzo marniutki (solidna anemia, w zasadzie poniżej 8 g/dl to już się człowiek kwalifikuje do transfuzji), a w przypadku drugich jednostek 8 jest wynikiem zupełnie w normie. Jeśli masz 8 i trochę g/dl to warto uzupełniać żelazo. Zawsze w towarzystwie wit. C i z daleka od wapnia. Da się z tego wyjść. Z farmakologicznych specyfików polecam Floradix żelazo, bo dobrze się przyswaja i nie powoduje sensacji ze strony układu pokarmowego. Myślę, że ze 3 miesiące solidnej suplementacji będą potrzebne.
W szpitalu robili mi badania i powiedzieli przy wypisie tylko, że mam słabą hemoglobinę (trochę ponad 8). Jak zapytałam o normę dla tego badania to położna powiedziała, że gdyby było 11 to można to zaleczyć dietą, ale 8 to już mało. Pytam bo była dziś u nas położna środowiskowa i też coś o transfuzji wspominała i się zastanawiam czy to nie na wyrost. Ale skąd się takie spadki biorą? :O
Spadki biorą się najpierw w ciąży (musiałaś mieć anemię już w końcówce ciąży, inna rzecz, że w ciąży to stan fizjologiczny), a potem z utraty krwi w czasie porodu i połogu. Nie dramatyzowałabym tego 8 i trochę. Ja po pewnych życiowych przejściach miałam 7,8 i lekarz, owszem, zaproponował transfuzję, ale bardzo spokojnie przyjął moją odmowę ("Tak się spodziewałem, że się pani nie zgodzi, ale przy takim wyniku mam obowiązek zlecić tansfuzję. Proszę tylko o podpis w dokumentacji, ze pani nie wyraża zgody.") Dostałam dwa zastrzyki domięśniowe z żelaza w odstępie 12 godzin (tyle byłam na oddziale), a potem radziłam sobie Floradixem i dietą, bo żelazo w tabletkach bardzo źle toleruję. Nie umarłam ;-) Hemoglobina wróciła do normy po jakiś 3 miesiącach.
@Dominikaa - jeśli nie ma problemów z gospodarką żelaza, to zaszkodzić jej nie powinno. Ale bez wcześniejszych badań uważam takie łykanie za bezsensowne - preparaty żelaza zwykle są słabo tolerowane przez układ pokarmowy. Po co sobie to robić, jeśli nie ma takiej potrzeby?
@Katarzyna mogę Cie jeszcze troche pomeczyć? w lato mam czesto jakby odparzenia w "tamtejszych okolicach" piecze,swedzi,no nie fajnie jest.Nie radze sobie z tym .Nie mam zadnych upławów ,ale za chwile mam mieć miesiaczke i chciała bym to jakoś podleczyć chociaż.Do gina termin mam na koniec sierpnia lub ew polowa lipca u innego.od 13 rz jestem skazana na wkładki i tak sobie zamiennie nosze jak nie podpaski to wkładki w zaleznosci od momentu w cyklu.Moja gin Twierdzi ze niektóre kobiety po prostu tak maja ze te wkładki musza nosić i juz.Chwilami juz mi sie wyć chce bo jest upał a ja sie kisze we wkładkach.Czy jest dla mnie jeszcze jakas nadzieja?;) Ogólnie jesli chodzi o ginekologiczne sprawy to ja jestem dziwnym przypadkiem.Nawet mleko w piersiach mam od ponad 9 lat a prolaktyne w normie gdy nie karmie.Mi to nie przeszkadza ale tez zaden lekarz nic z tym nigdy nie robił. bo jak widza ze prolaktyna w normie to odpuszczaja albo wala bromergon na pol roku ktory nic nie zmienia.A jak on sobie nie radzi to załamuja rece i koniec tematu.
Komentarz
Więc polecam colę na dolegliwości żołądkowe ;-)
Sa tez tabletki z zelatyna
jeszcze dobry tydzień i jedziemy zdjąć gips, zobaczymy czy tabsy pomogły
Jeśli masz 8 i trochę g/dl to warto uzupełniać żelazo. Zawsze w towarzystwie wit. C i z daleka od wapnia. Da się z tego wyjść. Z farmakologicznych specyfików polecam Floradix żelazo, bo dobrze się przyswaja i nie powoduje sensacji ze strony układu pokarmowego. Myślę, że ze 3 miesiące solidnej suplementacji będą potrzebne.
Nie dramatyzowałabym tego 8 i trochę. Ja po pewnych życiowych przejściach miałam 7,8 i lekarz, owszem, zaproponował transfuzję, ale bardzo spokojnie przyjął moją odmowę ("Tak się spodziewałem, że się pani nie zgodzi, ale przy takim wyniku mam obowiązek zlecić tansfuzję. Proszę tylko o podpis w dokumentacji, ze pani nie wyraża zgody.") Dostałam dwa zastrzyki domięśniowe z żelaza w odstępie 12 godzin (tyle byłam na oddziale), a potem radziłam sobie Floradixem i dietą, bo żelazo w tabletkach bardzo źle toleruję. Nie umarłam ;-) Hemoglobina wróciła do normy po jakiś 3 miesiącach.
Ogólnie jesli chodzi o ginekologiczne sprawy to ja jestem dziwnym przypadkiem.Nawet mleko w piersiach mam od ponad 9 lat a prolaktyne w normie gdy nie karmie.Mi to nie przeszkadza ale tez zaden lekarz nic z tym nigdy nie robił. bo jak widza ze prolaktyna w normie to odpuszczaja albo wala bromergon na pol roku ktory nic nie zmienia.A jak on sobie nie radzi to załamuja rece i koniec tematu.