@Agnicha - kobiety raczej nie miewają nadwyżki żelaza. U facetów częściej z tym bywa problem. @Dominikaa - nie do końca rozumiem, na czym polega Twój problem. Z samego Twojego opisu nie sposób wywnioskować, co jest przyczyną tych zmian, które Cię trapią. Piszesz, że nie masz upławów, a jednocześnie, że stale musisz nosić wkładki - skoro brak upławów (wydzieiny), to czemu te wkładki mają służyć? Jakie badania Ci robiono? Nie bardzo da się takie rzeczy leczyć zdalnie. Jakoś nie chce mi się wierzyć w "taką urodę". W pierwszej kolejności wykluczyłabym kwestie infekcyjne. Czyli, zaczęłabym od porządnego wymazu i posiewu. Mekotok, jeśli nie towarzyszy mu hiperprolaktynemia i ograniczenie płodności i nie jest na tyle obfity, by przez samo to był kłopotliwy, raczej nie stanowi poważnego problemu. Ja bym sobie nim nie zawracała głowy.
@Agnicha - żelazo jest w tzw. witaminach dla kobiet. Lekarze zalecają je bez wnikania w wyniki badań krwi. Ba, żelazo jest dodawane do produktów spożywczych takich jak płatki śniadaniowe. Nie przeczę, że da się je przedawkować, ale u zdrowej osoby (szczególnie kobiety) nie jest to takie łatwe. Co nie zmienia faktu, że łykanie suplementów żelaza (i innych też) przy braku wskazań uważam za pozbawione sensu.
@Katarzyna odnosnie mleka dziekuje a jesli chodzi o drugi problem to wytwarzam dużą ilosc sluzu ale posiewy wychodza idealne. Przepraszam, faktycznie pokrecilam bo myslalam ze uplawy to po prostu ta infekcyjna serkowata wydzielina.Dalas mi do myslenia troche i przycisne gina w tym temacie (drugiego) bo mnie to zwyczajnie meczy
@Jadwiga rumień się utrzymuje z tego co widzę z daleka ,bo śpi jeszcze.Opuchlizna zaczyna się minimalnie cofać .Mąż twierdzi że mała jest opuchnięta na twarzy ale na moje oko jest ok.Po prostu ostatnio ma takie pyzy .
Edit.Ruszylo po hydrocortyzonie od pediatry.Robilismy okłady , smarowalismy altacetem w żelu przez weekend ale nie działało.Dostawala też leki p.bolowe bo bardzo płakała.
Najgorsze jest to że ta sama szczepionka czeka nas 1 września ! Z racji tego że do tyłu że szczepieniami jesteśmy i szczepia ja wyrywkowo i na to co potrzebniejsze.Ale został jeszcze jeden Tetraxim i świnka,odra i róża .Chyba zdezerteruje
@Dominikaa - naturalna wydzielina z pochwy, nawet dość obfita, nie powinna być przyczyną podrażnień. Dlatego jednak bym szukała, co tam może siedzieć. Może trzeba pomyśleć nad zrobieniem posiewu w jakimś specjalistycznym laboratorium? Tam mają więcej różnych pożywek i potrafią wyhodować bardzo osobliwe drobnoustroje. Co do wkładek - skoro tymczasem musisz je nosić stale, to zastanowiłabym się nad zakupem wielorazowych bawełnianych, a jeszcze lepiej, bawełniano-bambusowych. Nie można wykluczyć, że te podrażnienia, mają związek z chemią zawartą we wkładkach. I może od tego warto zacząć? Jeszcze jeden temat - czy u Ciebie ta duża ilość wydzieliny, to jest tylko z pochwy, czy generalnie masz skłonność do produkcji dużej ilości śluzu? Czy nie miewasz ciągle kataru, czy często nie musisz odkrztuszać itp?
Nie ,nie mam dużej ilości wydzieliny po za tą.Lece poszukać takich wkładek w necie.Mam alergie kontaktowa na ppd i nikiel.Jednego i drugiego śladowe ilości mnie wysypuja.Nawet tradycyjne golenie nóg nie wchodzi w gre .Nie wiem na jakiej zasadzie się je produkuje alepewnie przechodzą przez jakieś metalowe mechanizmy. Poszukam też w necie jakiegos labka.Dziekuje Ci serdecznie za poświęcony czas
No, to jak masz alergię kontaktową, to wkładki jednorazowe są bardzo podejrzane. One potrafią zawierać bardzo nieciekawe chemikalia, czym producenci się nie chwalą. Tu jest fajny, choć dość ogólny tekst o wkładkach i podpaskach. Tak się teraz zastanawiam, skoro jesteś alergikiem, to czy ta wzmożona wydzielina nie jest elementem procesu zapalnego związanego z alergią na jakiś składnik podpasek/wkładek. Tym bardziej bym Ci proponowała pokorzystać przez jakiś czas z wkładek wielorazowych ekologicznych i poobsewrwować, co się będzie działo. Tylko pamiętaj o tym, że środek do prania tych wkładek też musisz dobrać bardzo ostrożnie.
Obejrzałam podpaski wielorazowe. Fajne choć strasznie drogie. Mam ochotę kilka uszyć i sprawdzić. Od dawna podejrzewam u siebie uczulenie na chemię w podpaskach.
@AleksandraB - a masz pojęcie, co w tych podpaskach jest? Jeszcze jak ktoś używa tych podpasek tylko przez 3-5 dni w miesiącu, to ma szanse odpocząć od tej chemii. Ale co mają powiedzieć osoby, które stale noszą wkładki?
@Katarzyna No właśnie nigdy nie pomyślałam co może być w podpaskach. Wyglądają tak ładnie i "sterylnie". Zawsze po okresie swędzi mnie krocze, a latem jestem tam zwyczajnie spocona. Córka za chwilę dostanie pierwszą miesiączkę. Ostatni moment na rewolucję w tej sprawie. Tak myślę czy szyć czy kupować. Dla córki kupię, żeby miały metkę. I tak ma do mnie żal, że jestem dziwna i Ona musi być przez to też dziwna. Takie kłopoty jak dzieci chodzą do szkoły i porównują się z koleżankami (z młodszą nie mam takiego problemu, nawet lubi być oryginalna)
Dominika u mnie taki objawy manifestowaly uczulenie na sztuczne majtki. Od kiedy nosze tylko białe bawelniane jest super. Podpaski nie uczulają mnie tylko takie wielkie tanie z bella.
Czyli nie tylko ja mam dość. ..Wkladki bella w niebieskim opakowaniu, podpasek tyle przerobilam i wszystkie do kitu(chcialo by sie nalisac do pupy;)) Majty jak i reszte ubran musze wymienic na biale bo ppd w ciemnych kolorach .Musze zrobic przewrót w zyciu i juz.Musze znalezc naturalny w miare plyn do hig intymnej. Widze ze wiekszosc tych podpasek bio jest bielonych woda utleniona wiec zostaja wielorazowe.Z proszkiem mam pomysl .Zwykle szare mydlo, naturalne przerobione na platki lub plyn do prania.Ostatnio owo mydlo ladnie dopiera skarpetki jesli je natre wiec i z tym powinno dac rade bo podpasek w cieplej wodzie nie dopiore wiec mysle ze bedzie to chyba jedyna opcja.
I co sprawdza Ci się ten kubeczek? Wygodny w stosowaniu? Juz długo się przymierzam do kupna ale się boje że mi się wyleje;) albo będę go czuc i bedzie denerwowal.
Ja jestem zadowolona. Najbardziej mi się podoba, że nie muszę myśleć czy mam coś przy sobie na zmianę, czy jest smietniczek itd. Koło 4.dnia zaczynam czuć, że go mam, ale 5-6 to już u mnie krwawienie na zwykłą wkładkę. Nic mi w każdym razie nie przecieka.
u mnie się kubeczek świetnie sprawdza nocą, bo @ bardzo obfity i wcześniej musiałam w nocy wstawać przynajmniej raz, a odkąd w najgorsze 2 noce jest kubeczek, można przespać do rana
i wkładki wielorazowe też bardzo polecam. Mniej wydzieliny, nie mam przemoczonej bielizny (zdarzało się, okropne uczucie ). Noszę je od kilku lat. Niedawno wymieniałam na nowe i kokosi miało najtańsze, a dobrze wykonane (bambusowe). Tylko te najtańsze, bawełniano-bambusowe nie nadają się na plamienia, bo nie zatrzymują w sobie wydzieliny, więc jeśli ktoś szuka nie tylko na czyste dni, to trzeba by popatrzeć raczej za jakimiś minipodpaskami eko
@AleksandraB - to powinien niezwłocznie trafić do dobrego fizjoterapeuty specjalizującego się w rehabilitacji mięśni dna miednicy. Kubeczek na to nie pomoże ;-)
Komentarz
@Dominikaa - nie do końca rozumiem, na czym polega Twój problem. Z samego Twojego opisu nie sposób wywnioskować, co jest przyczyną tych zmian, które Cię trapią. Piszesz, że nie masz upławów, a jednocześnie, że stale musisz nosić wkładki - skoro brak upławów (wydzieiny), to czemu te wkładki mają służyć? Jakie badania Ci robiono? Nie bardzo da się takie rzeczy leczyć zdalnie. Jakoś nie chce mi się wierzyć w "taką urodę". W pierwszej kolejności wykluczyłabym kwestie infekcyjne. Czyli, zaczęłabym od porządnego wymazu i posiewu.
Mekotok, jeśli nie towarzyszy mu hiperprolaktynemia i ograniczenie płodności i nie jest na tyle obfity, by przez samo to był kłopotliwy, raczej nie stanowi poważnego problemu. Ja bym sobie nim nie zawracała głowy.
edit.
łagodny, wg ustawy
Nie przeczę, że da się je przedawkować, ale u zdrowej osoby (szczególnie kobiety) nie jest to takie łatwe.
Co nie zmienia faktu, że łykanie suplementów żelaza (i innych też) przy braku wskazań uważam za pozbawione sensu.
Edit.Ruszylo po hydrocortyzonie od pediatry.Robilismy okłady , smarowalismy altacetem w żelu przez weekend ale nie działało.Dostawala też leki p.bolowe bo bardzo płakała.
Co do wkładek - skoro tymczasem musisz je nosić stale, to zastanowiłabym się nad zakupem wielorazowych bawełnianych, a jeszcze lepiej, bawełniano-bambusowych. Nie można wykluczyć, że te podrażnienia, mają związek z chemią zawartą we wkładkach. I może od tego warto zacząć?
Jeszcze jeden temat - czy u Ciebie ta duża ilość wydzieliny, to jest tylko z pochwy, czy generalnie masz skłonność do produkcji dużej ilości śluzu? Czy nie miewasz ciągle kataru, czy często nie musisz odkrztuszać itp?
Tu jest fajny, choć dość ogólny tekst o wkładkach i podpaskach.
Tak się teraz zastanawiam, skoro jesteś alergikiem, to czy ta wzmożona wydzielina nie jest elementem procesu zapalnego związanego z alergią na jakiś składnik podpasek/wkładek. Tym bardziej bym Ci proponowała pokorzystać przez jakiś czas z wkładek wielorazowych ekologicznych i poobsewrwować, co się będzie działo. Tylko pamiętaj o tym, że środek do prania tych wkładek też musisz dobrać bardzo ostrożnie.
No właśnie nigdy nie pomyślałam co może być w podpaskach. Wyglądają tak ładnie i "sterylnie".
Zawsze po okresie swędzi mnie krocze, a latem jestem tam zwyczajnie spocona.
Córka za chwilę dostanie pierwszą miesiączkę. Ostatni moment na rewolucję w tej sprawie.
Tak myślę czy szyć czy kupować. Dla córki kupię, żeby miały metkę. I tak ma do mnie żal, że jestem dziwna i Ona musi być przez to też dziwna. Takie kłopoty jak dzieci chodzą do szkoły i porównują się z koleżankami (z młodszą nie mam takiego problemu, nawet lubi być oryginalna)
Zamiast podpasek????
Czy ja dobrze interpretuję, czy coś przeoczyłam?
i wkładki wielorazowe też bardzo polecam. Mniej wydzieliny, nie mam przemoczonej bielizny (zdarzało się, okropne uczucie ). Noszę je od kilku lat. Niedawno wymieniałam na nowe i kokosi miało najtańsze, a dobrze wykonane (bambusowe). Tylko te najtańsze, bawełniano-bambusowe nie nadają się na plamienia, bo nie zatrzymują w sobie wydzieliny, więc jeśli ktoś szuka nie tylko na czyste dni, to trzeba by popatrzeć raczej za jakimiś minipodpaskami eko