@Agnicha poki co badania zlecili.posiew Moczu jeszcze. Pan ordynator robil mi przed chwila usg- stwierdzil ze potrzeba konsultacji chirurgicznej- wyrostek?? Jakas wode przyuwazyli. Macica wg nich czysta, mala, rowna... teraz to juz mnie caly brzuch boli ;( z epizodami mocniejszego klojacego bolu w podbrzuszu. Powiem Wam tylko ze Lucja wazy juz 4320! zatem przybiera!!! to dla mnie najlepsza wiadomosc z calego tego "wyjazdu"
Tata miał operację przepukliny pachwinowej15 mają .W dniu wyjścia ze szpitala było widać już że wdalo się zakażenie w ranę . Najpierw było zlecone po kilku dniach zmiana opatrunku + octanisept jak w zaleceniach,po tygodniu zlecono już antybiotyk do jakby obstrzykiwan i stwierdzono krwiaka,w niedzielę wypadł saczek,antybiootyk nadal.Dzis tata spuchl na nogach baardzo i ma ropna wysypkę na ciele.Wezwac lekarza do domu czy iść do chirurga na szpital gdzie chodzi na kontrolę ? Antybiotyk do oplukiwania nadal dostaje i dołączyli doustny (dziś 7 dzień doustnego).Szwy są nadal i nie wyciągną póki nie zejdzie krwiak + zakażenie.Tata zajmuje się moja siostra ,ja jestem 250 km od nich.
Dziekuje. Chcialbym sciagnac dla Lucji troche mleka zeby jak najmniej sztucznosci dostala. Jak to zrobic zeby bylo dobrze? Po jakim czasie od operacji bede mogla ja karmic? Zle mi ;( i nie wiem czy niepokoic moja Mame ... ech.
@Marsjanka ja miałam zapalenie krtani i tchawicy przez tydzień (kaszel i chrypka, ból gardła), później głos wrócił i został tylko kaszel, bo infekcja zeszła na oskrzela :-/
siostra ze wspolnoyy miala wyrostek jak maly nie mial miesiaca... dobe zarl sztuczne bez problemow i wrocil steskniony do piersi po tym czasie.to tak ku pokrzepieniu jakby problemy ze sciagnieciem byly..
Lila ja moich przy takich objawach nie szczepie, bo jak cos je uczula, to jest duze prawdopodobienstwo, ze zaraz zap oskrzeli sie rozwinie. Ja ogolnie szczepie jak nic zupelnie nie dolega. Ale to tylko moja nieobiektywna opinia.
Dzięki @Skatarzyna, jesteśmy w szpitalu, śrubka okazała się na tyle duza ze nie pójdzie, jutro zabieg, będą wyciągać w pełnym znieczuleniu jak kto może niech się za nas pomodli żeby wszystko dobrze poszło
Odsaczyli rope. Jest dobrze. Karmilam mawet Lucje. W nocy dali jej smoczek, bo byla niespokojna... ale jadla z piersi hurrra! A butelka ponoc sie dlawila i miala odruchh wymiotny. Co do mnie- mam troche stan podgoraczkowy. Czekam na obchod. Bardzo chce mi sie pic a nie moge... podobniez dzisiaj mam wstac. Boli brzuch ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Cale szczescie macica byla czysta i nie musieli usuwac, bo niby bylo takie zagrozenie. Dziekuje Wszystkim za wsparcie + w Waszej intencji moj bol oddaje i malzonkow ktorzy sie staraja o potomstow a maja przeszkody.
Ropa chyba z wyrostka. Bedzie obchod to zapytam co tam jak tam... dziekuje za przynaglenie do pojechania na IP. Chociaz bylam mega zla... jestem chyba tutaj jednym takim przypadkiem na rok czy wiecej... bo bylo sporo "klotni" miedzy lekarzami z mojego powodu... no i dlaczego pani z dzieckiem przyjechala? Ale suma sumarum mam dobra opieke. Po tym wszystkim duzo zyczliwosci. Tylko teraz musze zwerbowac meza aby ze mna byl i pomagal z Lucja. Troche to trudne bo musze tez sasiadow prosic o pomoc. Cale szczescie oni sa cudowni!
Komentarz
postaram się mało mówić, choć łatwo nie będzie [przy czwórce dzieci...:P]
@beatasb +++
A co do mamy, to moze warto zeby Cie wsparla?
Co do mnie- mam troche stan podgoraczkowy. Czekam na obchod. Bardzo chce mi sie pic a nie moge... podobniez dzisiaj mam wstac. Boli brzuch ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. Cale szczescie macica byla czysta i nie musieli usuwac, bo niby bylo takie zagrozenie. Dziekuje Wszystkim za wsparcie + w Waszej intencji moj bol oddaje i malzonkow ktorzy sie staraja o potomstow a maja przeszkody.