Dlatego moje dzieci pędzę od wczesnej młodości do sprzątania kuwet. Surowego mięsa w domu raczej nie miewamy, więc jedyna nadzieja, że z kociej kupy coś złapią i zawczasu przechorują ;-)
@Katarzyna ale ty żartujesz z tą tokso. i zarażaniem dzieci? Ja w dzieciństwie o mało wzroku nie straciłam przechodząc tokso.
Mam ptyanie mój Wito przycioł sobie kiedyś palucha u nasady paznokcia. Paznokieć jest czarny i widzę u nasady że mu się odczepia, pewnie mu zejdzie. Jak najlepiej teraz do tego podejść iść do chirurga żeby znieczulił i usunął całą płytkę, czy czekać aż sam odpadnie boje się że jak mu się zacznie zadzierać to bedzie go boleć i bedzie histeryzował, może jakieś namoczki robić.... A potem ten goły tzn bez paznokcia palec zaklejać plasterem bo to bedzie bardzo wrażliwe? Ma ktoś doświadczneie?
Jak będzie histeryzowac, to się będziesz martwić. Kilka razy mi w życiu schodził, bez większych sensacji. A ty nie miałaś @maliwiju toksocarozy? To ma taką typowo oczną predylekcję
Nie właśnie toksoplazmoze. Miałam zapalnie nerwu wzrokowego które objawiało się drastycznie zwężającym się polem widzenia określali to jako widzenie lunetowate. Leczyli mnie długo sterydami i różnymi antybiotykami. W Krakowie , w Warszawie, w Katowicach.
No to miałaś strasznego pecha. Poza osobami HIv+, po przeszczepach itd. toksoplazmoza, która niesie problemy, to rzadkość. Ja bym chętnie przechorowała i się w ciąży nie trzesla.
byłam u alergologa w związku z trzykrotną w ciągu kilku lat rekacją alergiczną najprawdopodobniej na ibuprofen, który zwykle biorę bez problemu jednak te 3x toi była dodatkowo długa osłabiająca choroba + miesiączka w pakiecie. W ciągu kilku godzina dostawałam na stawach, rękach twarzy ciepłych piekących plam.
Alergolog, mocno wiekowy, non stop w rękawiczkach lateksowych nawet do pisania na komputerze, najpierw był zszokowany ilością dzieci jakie posiadam - Boże z czego to się u Pani wzięło AŻ troje małych dzieci ( w domyśle, straszne nieszczęście Panią spotkało) stwierdził, że to co miałam to był obrzęk naczynionerwowy (tak wpisał) na pewno po Ibuprofenie i dał mi skierowanie do szpitala w celu prowokacji.
Czy to w ogóle ma sens, kładzenie się na kilka dni gdzie szpitala gdzie mi to być może potwierdzą? I powiedzą, że mam nie brać tego leku. Przy czym niekoniecznie bo przez te ileś lat od pierwszej takiej akcji brała praktycznie co miesiąc ibuprofen i nic się nie działo.
Uczulic się można w każdym momencie. Przy czym przy kolejnych razach może być coraz gorzej. Niestety, często jak już jest ibuprofen, to będzie to samo na wszystkie NLPZy-aspiryna, diklofenac, itd.. Właściwie wtedy bezpieczny jest tylko paracetamol. Ja bym poszła, ale to chyba kwestia wyposrodkowania, ktora alergia gorsza-na ibuprofen czy szpital. Inna sprawa, że ze szpitala pewnie cię zaraz wypchną. To tylko po to, że jakbyś się miała dusić, to lepiej z anestezjologiem.
Napiszczie mi czy jest możliwe że Witek przyniósł do domu rumień zakaźny sam nie zachorował a zaraził Jerzyka? Mały wysoko zagorączkował nie ma wysypki , policzki lekko zaróżowione ale czytam że wysypka z opóźnieniem.
Myślę, że to możliwe. Moja córka ze żłobka - chodziła tam kilka tygodni - przyniosła chorobę "bostońską". Sama nie była chora, a cały żłobek chorował - za to moja starsza córka była chora sześć tygodni ( Nie mogła się tego świństwa pozbyć.
Dodam jeszcze,ze kiedys tam mialam po tej stronie zapalenie zatok i jesli cos mi sie od zatok odzywa,to tylko tam. Ale ostatni raz to kilka miesięcy temu.
i jeszcze podczas tej stresującej drogi jechałam dlugo bardzo powyginana i tez po tej stronie sobie mięśnie szyi ponaciągałam lekko.
@beabea pewnie wiecej na ten temat powie, ale ja bym wybrala sie jednak do okulisty lub neurologa, dla spokoju ducha:). Przyczyn moze byc wiele, moze byc zwiazek z nerwem okoruchowym, moze byc podwyzszone cisnienie wewnatzrczaszkowe i rozne inne paskudztwa, ale! u 1/5 populacji zrenice moga sie lekko roznic, i moze byc to roznica o zmiennym nasileniu. A jak wielka jest ta roznica? O, taki np david Bowie, to nie dosc, ze zrenice ma nierowne, to jeszcze rozne teczowki - to jest dopiero cos! jesli nei bylo urazu, dobrze sie czujesz i zadnych obciazen genetycznych udarami, nadcisnieniem i innymi tego typu sprawami nie masz, to pewnie sprawa blaha.
no w wywiadzie rodzinnym obciążeń,chwala Bogu, brak.
Roznica zauwazalna,ale nie na tyle,zeby np. teściowie,ktorym nie powiedziałam sami mnie o to zagaili w dziennym świetle nie trudniej zauważyć,najbardziej widac w kiepskim oświetleniu,kiedy same z siebie sa większe.
PS. teraz hit! -bo chyba ta druga wydaje sie wieksza... o.O ale nawet jesli ta druga nie wieksza,to ta pierwsza normalniejsza się zrobila.
ps2. a jak mi każą tobic tomograf/rezonans to można przy karmieniu?
@chabrowa, źrenice trzeba oceniać przy równomiernym oświetleniu, bo inaczej mogą być nierówne - tam gdzie pada więcej światła źrenica będzie się zwężać, tam gdzie mniej będzie rozszerzać i stąd wrażenie nierówności. Poza tym samemu trudno sobie ocenić dokładnie reakcję na światło. Jeśli nierówność źrenic czyli anizokorię potwierdzi lekarz, to wtedy trzeba by było dla kontroli wykonać tomografię (CT) mózgu (bardziej dostępne niż rezonans (MRI) chociaż MRI dokładniejsze) i badanie angio-CT tętnic wewnątrzczaszkowych oceniające naczynia (nie przy karmieniu piersią, bo to badanie z kontrastem). Okulistycznie - anizokoria może być przy jaskrze. Poza tym w grę wchodzi również kiła Ponadto trzeba się przyjrzeć czy to tylko anizokoria, czy też zespół Hornera - wtedy dodatkowo RTG płuc, MRI kręg. szyjnego i USG - Doppler tt. szyjnych. Ale to oceni neurolog. I tak jak napisała @draconessa około 20 % ludzi tak po prostu ma i nie wiąże się to z żadną większą patologią, ale to wiadomo po badaniach. A jeśli u Ciebie jedna źrenica raz jest większa a raz mniejsza niż druga to po prostu źle je oceniasz
Komentarz
Ja w dzieciństwie o mało wzroku nie straciłam przechodząc tokso.
Mam ptyanie mój Wito przycioł sobie kiedyś palucha u nasady paznokcia. Paznokieć jest czarny i widzę u nasady że mu się odczepia, pewnie mu zejdzie. Jak najlepiej teraz do tego podejść iść do chirurga żeby znieczulił i usunął całą płytkę, czy czekać aż sam odpadnie boje się że jak mu się zacznie zadzierać to bedzie go boleć i bedzie histeryzował, może jakieś namoczki robić....
A potem ten goły tzn bez paznokcia palec zaklejać plasterem bo to bedzie bardzo wrażliwe?
Ma ktoś doświadczneie?
A ty nie miałaś @maliwiju toksocarozy? To ma taką typowo oczną predylekcję
Miałam zapalnie nerwu wzrokowego które objawiało się drastycznie zwężającym się polem widzenia określali to jako widzenie lunetowate. Leczyli mnie długo sterydami i różnymi antybiotykami.
W Krakowie , w Warszawie, w Katowicach.
i ile czasu przeczekać z powtórzeniem badania glukozy?
bo dostałam antybiotyk (+skierowanie na glukozę w obciążeniu)
Te 5 dni bym się wstrzymała.
Alergolog, mocno wiekowy, non stop w rękawiczkach lateksowych nawet do pisania na komputerze, najpierw był zszokowany ilością dzieci jakie posiadam - Boże z czego to się u Pani wzięło AŻ troje małych dzieci ( w domyśle, straszne nieszczęście Panią spotkało)
stwierdził, że to co miałam to był obrzęk naczynionerwowy (tak wpisał) na pewno po Ibuprofenie i dał mi skierowanie do szpitala w celu prowokacji.
Czy to w ogóle ma sens, kładzenie się na kilka dni gdzie szpitala gdzie mi to być może potwierdzą? I powiedzą, że mam nie brać tego leku.
Przy czym niekoniecznie bo przez te ileś lat od pierwszej takiej akcji brała praktycznie co miesiąc ibuprofen i nic się nie działo.
Przy czym przy kolejnych razach może być coraz gorzej. Niestety, często jak już jest ibuprofen, to będzie to samo na wszystkie NLPZy-aspiryna, diklofenac, itd.. Właściwie wtedy bezpieczny jest tylko paracetamol.
Ja bym poszła, ale to chyba kwestia wyposrodkowania, ktora alergia gorsza-na ibuprofen czy szpital. Inna sprawa, że ze szpitala pewnie cię zaraz wypchną. To tylko po to, że jakbyś się miała dusić, to lepiej z anestezjologiem.
2 pierwsze razy kroplówka z hydricortysonu, ostatni raz claritine, wapno i przeszło po 3 dniach całkiem. Żadnych duszności, tylko skóra.
Mały wysoko zagorączkował nie ma wysypki , policzki lekko zaróżowione ale czytam że wysypka z opóźnieniem.
słuchaj problem mam- u tesciow zobaczyłam,ze w średnim oświetleniu mam źrenice różnych rozmiarów.
Oby dwie reagują na swiatlo,ale jedna jest większa.
Nie mam zadnych innych objawow-ciśnienie niskie,glowa mnie nie boli,żadnych wymiotów,zawrotów etc.
Co robic?Naczytalam sie jakis okropnosci,ze aż strach.
Z dziwnych rzeczy- miałam w piątek bardzo stresujaca podróż samochodem.no spora dawka stresu byla.
@draconessa - Ty tez w temacie bedziesz?
@beabea jest chyba neurologiem.
pliis!:)
Dodam jeszcze,ze kiedys tam mialam po tej stronie zapalenie zatok i jesli cos mi sie od zatok odzywa,to tylko tam.
Ale ostatni raz to kilka miesięcy temu.
i jeszcze podczas tej stresującej drogi jechałam dlugo bardzo powyginana i tez po tej stronie sobie mięśnie szyi ponaciągałam lekko.
no w wywiadzie rodzinnym obciążeń,chwala Bogu, brak.
Roznica zauwazalna,ale nie na tyle,zeby np. teściowie,ktorym nie powiedziałam sami mnie o to zagaili w dziennym świetle nie trudniej zauważyć,najbardziej widac w kiepskim oświetleniu,kiedy same z siebie sa większe.
PS. teraz hit! -bo chyba ta druga wydaje sie wieksza... o.O
ale nawet jesli ta druga nie wieksza,to ta pierwsza normalniejsza się zrobila.
ps2. a jak mi każą tobic tomograf/rezonans to można przy karmieniu?
Ponadto trzeba się przyjrzeć czy to tylko anizokoria, czy też zespół Hornera - wtedy dodatkowo RTG płuc, MRI kręg. szyjnego i USG - Doppler tt. szyjnych. Ale to oceni neurolog.
I tak jak napisała @draconessa około 20 % ludzi tak po prostu ma i nie wiąże się to z żadną większą patologią, ale to wiadomo po badaniach.
A jeśli u Ciebie jedna źrenica raz jest większa a raz mniejsza niż druga to po prostu źle je oceniasz