Czy jest na sali lekarz? ;-) Moja 6 latka drugi raz w ciągu 1,5 mc ma zapalenie uszu :-( ofkors pierwsze leczone antybolem, było obustronne zapalenie tyle że pannę nie bolało. Teraz jedno ucho boli ją jak niewiem co, drze się biedaczka wniebogłosy. Mąż z nią na cito do przypadkowego laryngologa w lux medzie wybrał i oczywiście zap uch i antybol zapisany :-( oczywiście szlag nas trafił, bo babka w ogóle nie słuchała że już jeden dostała i że za często i nie ma mowy - "bez antybiotyku się nie obejdzie!" No właśnie, czy się nie obejdzie? wyczytałam na szybko w necie że się da bez antybola. Macie jakieś sprawdzone sposoby? jakieś leki bez recepty? No i to nawracające zapalenie - oczywiście kobitka nawet się nie zająknęła o przerośniętym migdale, a mąż walnięty w głowę informacją o kolejnym antybolu zgłupiał i nie zapytał. A może macie jakiegoś poleconego w wawie tudzież okolicach? I kurczę, żeby było śmiesznie, epizod z uszami mamy tylko u tej jednej niewiasty i to drugi raz - nigdy wcześniej ona nie miała problemów z uszami :-/
U nas ucho zaczęło się jak syn miał 4 lata i nawraca do dziś , obecnie 6 lat. Miał robiona videofiberoskopie i okazało się , że migdał uciska ujście trąbki słuchowej i dlatego ta infekcja nawraca. Za każdym razem dostaje antybiotyk i za każdym razem infekcja trwa dłużej ale lekarka nie kazała usuwać tego migdala. Kupilismy otowent, balonik do dmuchania na wyrównanie ciśnienia i profilaktykę ocha, i musze przyznać ,że działa. Slyszalam też ,że przy uszach warto zrobić wymaz z nosa czy nie siedzi jakiś konkretny bakcyl jeśli się okaże ,że siedzi to wtedy antybiogram i konkretny antybiotyk pod bakcyla i powinno przejść.
no to chyba trzeba będzie ten wymaz z nosa zrobić, żeby zobaczyć co tam jej siedzi. Ale ona nawet zaziębiona nie jest! Zwariować idzie. Strasznie nie chciałąbym zapodawać jej znów antybola...ech, cięzki żywot się ma no.
Przy uchu katar i glut to jest początek choroby. Wyeliminowanie kataru jest bardzo ważne (znaleźć trzeba przyczynę - u nas zbyt dużo słodkiego i nabiału, ale może być alergia czy coś). U nas jak pofolgujemy Jasiowi z jedzeniem to i pojawia się nawał brązowej woskowiny w uszach.
@Haku ja tak miałam po porodzie dziewczyn. Na twarzy i szyi nie-wiadomo-co. Nasilało się u mnie po myciu - nawet samą wodą. Na wizycie poporodowej gin stwierdziła, że to od prolaktyny i sobie zniknie za czas jakiś. I tak było. Niestety nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo to trwało - nie pamiętam. Może to własnie to CI dolega? Przy A. nie miałam już takiej historii.
Moja 4 latka mega sie poci przy zasypianiu i zaraz po zaśnięciu. Jest cała!!! Mokra!!! Nie ma znaczenia czy ubrana czy nie, czy pod kadra czy prescieradem. Jest mokra... Włosy, plecy, stopy! Witaminę D podaje jedna krople dziennie. Młoda jest alergiczna, ma niedoczynność tarczycy.
Mój 17- latek ma leczony trądzik juz od ponad roku. Stosowalismy juz różne maści kremy. Nic doustnego . Zastanawiam się co może mu pomóc. . .macie jakieś doświadczenia?
@Pola a może dieta - z niskim indeksem glikemicznym potrawy, mnie osobiście pomaga, Nabiał powoduje u mnie wysyp zaskórników. Przy ograniczeniu cukru szybciej się goją ropne krosty. Jak jem słodkości to mogę chodzić z jedną "odnawialną" krostą i miesiąc, mimo, że prawie 40stka na karku. Na zewnątrz , na skórę pomaga zakwaszenie jej kwasem np. glikolowym, jest do kupienia na internecie niedrogo. Zaskórniki to jeden problem, krosty ropne to drugi. Krosty ropne są już infekcją, i ograniczenie cukru powoduje, że przeciwciała szybciej "gaszą" i "oczyszczają" stan zapalny. A zaskórniki - u mnie pojawiają się przy zanieczyszczeniu organizmu czymś z diety szkodliwym, no i od hormonów zależy - w ciąży jest urodzaj, po porodzie zanik, a potem umiarkowanie, fakt że po porodzie jestem na zdrowej "jaglanej" diecie, i bezmlecznej.
@MartynaN - właśnie niewiadomo :-( Pani doktor stwierdziła zapalenie uszu i tyle :-( podajemy jej krople do uszu, wlewam sól fizjologiczną do nosa - do dziurki od strony chorego ucha, narazie tyle. jak jej przejdzie to zobaczę czy ma przerośniety migdał. kataru jakiegokolwiek brak. tylko suchy kaszel. brak gorączki.
@Joanna36 - trudno młodzieży wytłumaczyć ze ma przejść na dietę niski IG. . . Kiedy na mieście są takie pyszne kebaby. Ciekawe co oni do tego dosypują. . . Poza tym żaden dermatolog nie zwraca uwagi na sposób żywienia. Nikt nie pyta co je pacjent.
@MartynaN - podpytałam chłopa mego - ależ oczywiście że to zapalenie ucha ZEWNĘTRZNEGO!! zbiera jej się woskowina w uszach, napewno od nurkowania w basenie.
@MartynaN - pytałam go chyba ze trzy razy :-) zarzeka mi się że ZEWnetrznego ona powiedziała. Jeśli alergia to mam winowajcę - dużo nabiału ostatnio wcinają - serie urodzinową mieliśmy i poszło dużo kremów do tortu i słodkości. ech, ostatnie urodziny Rachelki na początku września już na zdrowo nam pójdą :-)
Nie wiem czy pytałam, ale co sobie przebadać jak mam nieustajace przebarwienia na twarzy? Coś jak ostuda ale nie schodziło i pięć lat po porodzie. Dodam, że nie biorę żadnych hormonów.
@Pola na tradzik miałam już wszystko testowane na sobie. Teraz trzymam go w ryzach, ale jest gwarantowane ze po alkoholu, cieście z karmelem, duzych ilosciach białego pieczywa zsypie mnie tak, ze nie będę mogła się dotknąć. Nie wiem dlaczego tak jest. Czy to indeksy, czy Candida, gronkowce, ale zależność między iloscią cukru a stanem cery jest oczywista.
Jak jednak sobie coś niezdrowego zjem to staram się przede wszystkim jakiś czas nie jeść słodyczy wcale, pieczywo z rzadka z czymś niesłodkim, dużo marchewki surowej szczególnie, warzywek w każdej postaci w większej ilości. Na twarz łagodzący żel 100 % aloesu. Punktowo smarowałabym czymś mocniejszym od dermatologa ewentualnie... Bez diety to takie głaskanie po wierzchu całego tego zagadnienia.
Komentarz
Moja 6 latka drugi raz w ciągu 1,5 mc ma zapalenie uszu :-(
ofkors pierwsze leczone antybolem, było obustronne zapalenie tyle że pannę nie bolało.
Teraz jedno ucho boli ją jak niewiem co, drze się biedaczka wniebogłosy. Mąż z nią na cito do przypadkowego laryngologa w lux medzie wybrał i oczywiście zap uch i antybol zapisany :-(
oczywiście szlag nas trafił, bo babka w ogóle nie słuchała że już jeden dostała i że za często i nie ma mowy - "bez antybiotyku się nie obejdzie!"
No właśnie, czy się nie obejdzie? wyczytałam na szybko w necie że się da bez antybola.
Macie jakieś sprawdzone sposoby? jakieś leki bez recepty?
No i to nawracające zapalenie - oczywiście kobitka nawet się nie zająknęła o przerośniętym migdale, a mąż walnięty w głowę informacją o kolejnym antybolu zgłupiał i nie zapytał. A może macie jakiegoś poleconego w wawie tudzież okolicach?
I kurczę, żeby było śmiesznie, epizod z uszami mamy tylko u tej jednej niewiasty i to drugi raz - nigdy wcześniej ona nie miała problemów z uszami :-/
Zwariować idzie. Strasznie nie chciałąbym zapodawać jej znów antybola...ech, cięzki żywot się ma no.
Jeśli mam kontakt, to chyba został tam ;-)
A to zapalenie uszu ropne czy zwyczajnie wysiekowe?
bratu pomogło dopiero chodzenie na zabiegi oczyszczania skóry do kosmetyczki - kremy, maści itp, nic nie dawało rady.
podajemy jej krople do uszu, wlewam sól fizjologiczną do nosa - do dziurki od strony chorego ucha, narazie tyle. jak jej przejdzie to zobaczę czy ma przerośniety migdał. kataru jakiegokolwiek brak. tylko suchy kaszel. brak gorączki.
Poza tym żaden dermatolog nie zwraca uwagi na sposób żywienia. Nikt nie pyta co je pacjent.
edit: takoż orzekła pani doktor
Teraz trzymam go w ryzach, ale jest gwarantowane ze po alkoholu, cieście z karmelem, duzych ilosciach białego pieczywa zsypie mnie tak, ze nie będę mogła się dotknąć.
Nie wiem dlaczego tak jest. Czy to indeksy, czy Candida, gronkowce, ale zależność między iloscią cukru a stanem cery jest oczywista.
Jak jednak sobie coś niezdrowego zjem to staram się przede wszystkim jakiś czas nie jeść słodyczy wcale, pieczywo z rzadka z czymś niesłodkim, dużo marchewki surowej szczególnie, warzywek w każdej postaci w większej ilości. Na twarz łagodzący żel 100 % aloesu. Punktowo smarowałabym czymś mocniejszym od dermatologa ewentualnie...
Bez diety to takie głaskanie po wierzchu całego tego zagadnienia.