Ja jak bardzo wymiotowałam od wirusówki i zaczęłam mdleć to zawieźli mnie na SOR, dali środek przeciwwymiotny i kroplówkę nawadniającą. Różnica była ogromna. Z godziny na godzine czułam się lepiej. Nie ma co się wstrzymywać od dzwonienia.
@Agnieszka82 mojej Lusce badali stawy w taki sposob, ze jak lezala na plecach, to jej nozke skrecali za stope do srodka, lekko, bez przymusu i od razu wiedzieli co jest grane.
@mamuma dzięki. dziś Franu od rana fika i bryka i po wczorajszych dolegliwościach ani śladu, nawet w raczkowaniu przyśpieszył. więc póki co czekamy, narazie wypad do lekarza odwołany.
Mam obawy o corke. Ma 5,5 roku. Od wrzesnia okolo w dzien zachowuje sie niefajnie (kloci sie, bije, jest zlosliwa, no ogolnie zbuntowana) ale sa i dni kiedy idealnie da sie z nia dogadac. Uwazam, ze taki okres przechodzi, mozliwe ze tez jest to zazdrosc (ma dwojke mlodszego rodzenstwa). Ale niepokoi mnie noc. Dosc czesto wstaje w nocy, ale jej mozg chyba dalej spi, biega po domu w amoku, nie bardzo wie gdzie jest i co sie dzieje, placze, jest nieobecna jakby, ma dziwny wzrok. Jak ja poprzytulam, to zasypia. A do tego kazdej nocy sie budzi i idzie do siostry do lozka spac, bo sie boi (zlodzieja, ciszy, tego ze jest sama w lozku - ale jej siostra spi na gorze w pietrowym lozku nad nia). Czy to bieganie po domu ma mnie niepokoic? Czy cos zlego moze sie z nia dziac, warto cos skontrolowac u niej, jak tak to co? Ja sie nie znam, ale bardzo mi sie to nie podoba. Moze to jakis rodzaj lunatykowania? Oczywiscie rano corka nic nie pamieta.
No wlasnie tym dniem sie nie martwie, napisalam zeby przyblizyc profil corki Dziekuje za utwierdzenie mnie w tym, ze to normalne. Martwie sie tym lunatykowaniem czy co to jest.
@mamuna, a do Przedszkola/zerówki chodzi corka od wrzesnia? U nas jedyny czas lazenia w nocy, Krzyczenia przez sen, to wtedy gdy syn chodzil przez miesiąc do zerówki. Przestal Chodzić do placówki, przestał Wrzeszczec w nocy i ogólnie się ugrzecznil na powrot.
Corka do przedszkola chodzi juz 3 rok. Teraz nie chodzila ponad 3 tyg i bylo to samo. Co do tv to postaram sie, ale jak mnie nie ma w domu, to maz wlacza dzieciom tv, zeby miec spokoj, nie mam wtedy niestety zadnej kontroli.
@agnieszkamama u mnie na 4 dzieci jedno spektakularnie reagowało na pogodę. Każde też trochę, ale druga córka w taką pogodę jak dziś potrafiła cały dzień przespać.
Adam miał przewlekłe wysiękowe zap uszu ,raz skończyło się perforacją (przebiciem błony) i co dziwne ucho go nie bolalo ,tylko jak sciagalam bluzkę przez głowę to syknal .Sprawę naprawiony tuby,dreny założone podczas operacji z usunięciem trzeciego migdałka.Tuby po 2 latach same wypadły i historia się powtórzyła z perforacją.Gdy jest wyciek z ucha wtedy że tak powiem już po ptokachb bo błona została przebita.Niestety nieleczone wysiękowe zap z perforacją może prowadzić do zap opon mózgowych .Mamy sensownego laryng. który jest dla mnie niesamowitym wsparciem i dzięki niemu wiem kiedy mogę zwlekac a kiedy już jest źle.Zazwyczaj mi na kartce rysunków tłumaczy na czym polega dany problem.Ps.zwykle przy pęknięciu nie boli samo ucho jako takie a tylko dotyk.Często w tym momencie czuć jakby ulgę.Wydzielina nie napiera,nie ma ciśnienia a ropą wypływa.
Myślałam ze moje dzieci sie przejadły bo wczoraj u znajomych sporo słodkiego zjedli. Mamy gości z Hiszpanii a oni od rana maja bóle brzucha. Jeden wysoko gorączkuje powyżej 39 st i wymiotuje. Ale jak mój niespełna roczny prze chwila zwymiotował to chyba nie jest to wina słodyczy bo on ich nie jadł!
Annabe, u nas są takie objawy - wszyscy po kolei. Najpierw wymioty, trochę gorączka i duże osłabienie. Do tej pory nikt z nas nie miał rota ani tym podobnych chorób.
To fatalnie. A moze znacie jakiegos sensownego w W-wie, nawet prywatnie? Albo laboratorium, gdzie mozna zrobic badanie, czy to nie pasozyty (czesc objawów mi nie pasuje) lub jakaś grzybica? Ostatecznie moge podejść do weta moich psów i kotów , ale wolałabym jednak ludzkiego lekarza
Droga Redakcjo, mam taki problem. Mojej Zuzce (8 miesięcy) przy ujściu odbytu zrobiło się takie coś. No właśnie , nie wiem jak to opisać. Jest to taki jakby dzyndzelek nieduży. Podejrzewam hemoroidy, ale nigdy nie miałam z nimi do czynienia i nie wiem jak to wygląda. To "coś" jest raczej twardawe;zbiegło się też z robieniem bardzo twardych kup przez Małą. Mieliście taki problem? Co sądzicie?
Od kilku dni już kupka luźniejsza (jabłka, sok ze śliwek), ale ten dzyndzelek nie znika. Będę obserwować i w razie czego - udam się do jakiegoś mądrego pediatry... @Katarzyna, dzięki!
Pociesz go,że ja 3 ciąże brałam, w tym dwie donoszone,praktycznie od początku,niech sobie policzy ile to było Ale rozumiem go,też już,za przeproszeniem, rzygałam,jak widziałam te strzykawki.
Ale czy konieczna jest heparyna, jak się Przemek zaczął ruszać? Zawsze mi się zdawało, że to dają chorym leżącym, jak będzie codziennie chodził, to nie można pomału tej heparyny odstawić?
Teraz standardowo raczej zalecają po każdej operacji. Konieczny nie jest, bo nie umarłaś nie przyjmując ;-) ale widać jakieś mądre głowy wybadały, że korzystnie działa i warto po operacji przyjmować.
Komentarz
Nie ma co się wstrzymywać od dzwonienia.
Jak kroplówkę się skończy wołasz że chcesz do domu się wypisać.
Ale niepokoi mnie noc. Dosc czesto wstaje w nocy, ale jej mozg chyba dalej spi, biega po domu w amoku, nie bardzo wie gdzie jest i co sie dzieje, placze, jest nieobecna jakby, ma dziwny wzrok. Jak ja poprzytulam, to zasypia.
A do tego kazdej nocy sie budzi i idzie do siostry do lozka spac, bo sie boi (zlodzieja, ciszy, tego ze jest sama w lozku - ale jej siostra spi na gorze w pietrowym lozku nad nia).
Czy to bieganie po domu ma mnie niepokoic? Czy cos zlego moze sie z nia dziac, warto cos skontrolowac u niej, jak tak to co?
Ja sie nie znam, ale bardzo mi sie to nie podoba. Moze to jakis rodzaj lunatykowania?
Oczywiscie rano corka nic nie pamieta.
Dziekuje za utwierdzenie mnie w tym, ze to normalne.
Martwie sie tym lunatykowaniem czy co to jest.
Odetnij małą CAŁKOWICIE od TV i bajek. Tv nie może grać nawet w tle. Zobacz czy przejdzie po 2 tyg. Mojej identyczne nocne objawy przeszły.
U nas jedyny czas lazenia w nocy, Krzyczenia przez sen, to wtedy gdy syn chodzil przez miesiąc do zerówki. Przestal Chodzić do placówki, przestał Wrzeszczec w nocy i ogólnie się ugrzecznil na powrot.
Co do tv to postaram sie, ale jak mnie nie ma w domu, to maz wlacza dzieciom tv, zeby miec spokoj, nie mam wtedy niestety zadnej kontroli.
Moja Z. dziś jakaś inna,więcej śpi,marudna,oczy jej lecą-ciśnienie?
@Katarzyna, dzięki!
Intrygujące dla mnie. Raz mi nakazali raz nie.
A tam gdzie nakazali, to poród mialam łatwiejszy i lepsze parametry moje i dziecka.