Mojej przyjaciółki synek 11mcy wczoraj na godzinę stracił przytomność. Był lekko przeziębiony ale w dobrej formie w pewnym momencie całkowicie zwiotczał i nie dało się go ocucić, oddychał dobrze choć przyjaciółka twierdzi że chyba z czasem coraz bardziej płytko.
Przyjechała karetka, cukier był ok, dowieźli go do szpitala a tam już przy badaniu się normalnie zachowywał. Ale w szpitalu stwierdzili że to początki zapalenia płuc podali antybiotyk i po sprawie, nawet neurologa nie chcą wezwać, nie mówiąc o eeg. Szlag mnie trafia mały powinien być na oddziale neuroinfekcyjnym. Czy możecie zasugerowac jakich badań z krwi można sie chociaż domagać.
@maliwiju, na godzinę stracił przytomność? może po prostu mocno zasnął, bo był bardzo zmęczony? moi synowie tak mają, jak najstarszy był niemowlakiem to go chodząca obok wiertarka nie była w stanie obudzić (słuch OK).
Nie właśnie nie. Nie pytałam Sylwi jak to się zaczęło, to było rano , był w dobrym humorze nie wiem czy dokładnie czy nagle odpadł czy słabł. Sylwia jak zawuważyła że jest nie tak , nie może go ocucić, zadzwoniła po mamę która jest pielęgniarką , była za kilka minut i bardzo ją zaniepokoił stan Emila, wezwali karetkę, ratownicy też się zaniepokoili, Ale cukier, struracje, puls było ok. Jak mu zaczeli świecić latarką do oczy na chwile zareagował ale nadal był wiotki, zabrali go do szpitala dopiero jak był badany to się rozzłościł i już potem było ok. Niestety w szpitalu stwierdzili że to początki zapalenie płuc i tylko na to go leczą. Nie widzą potrzeby wezwania neurologa a tym bardziej przewiezienia małego na oddział neuroinfekcji.
Słyszy dobrze ale oni go najpierw próbowali obudzić, dmuchali w twarz, wodą polewali, szarpali, wołali do niego i nic był całkowicie wiotki bez kontaktu.
Mela (20 miesięcy) mi rzyga od rana po każdym niecyckowym posiłku (w sumie 3x, ostatni raz przed 15:00) gorączki nie ma śmiga jak z motorkiem w 4literach domaga się jedzenia i picia
co jej bezpiecznie mogę dać do picia oprócz cycka i wody? kompot jabłkowy niesłodzony? a do jedzenia? ryż? kasza gryczana? tost?
moje tak rzadko mają takie sytuacje, że zawsze zapominam co i jak
@Marsjanka a zęby jej czasem nie idą. Moja 20 miesięczna tak rzygała kiedy wychodziły jej trójki. Połyka katar plus jedzenie nie mieściło jej się w brzuszku. Po za tym broiła jak zwykle tylko bardziej marudziła.
@Elunia - pewnie to znasz, ale może nie? Skrobiesz paznokcie na paluchach? U mnie to trochę pomaga i u moich dzieci też. Tylko muszę pamiętać i regularnie to robić.
@Elunia znam bol- mialam w czasach liceum trzy chirurgiczne zabiegi wycinania, potem jeszcze dwa razy zdejmowany paznokiec- nic nie pomoglo.... az kosmetyczka polozyla mi akryl na paznokiec- jak reka odjal, problem zniknal !
Kochani medycy! Mam problem. W piatek rano wnosiłam z samochodu b. cieżkie zakupy. Reklamówki wbiły mi sie w palce ręki powodujac ból i czasowe zdretwienie. Po jakims czasie wszystko wróciło do normy. Ale zauwazyłam, ze od tego czasu w serdecznym palcu nie mam czucia i jest nadal zdretwiały, choc wyglada dobrze i swobodnie nim poruszam. Da sie to jakos naprawić?
Paznokieć mający tendencje do wrastania trzeba smarować na noc maścią mocznikową (musi mieć dużą zawartość), płytkę normalnie a w brzegach zostawić grubszą warstwę.
Jak zaczyna jednak wrastać to moczenie w szałwii żeby dotrwać do wizyty.
Słyszałam o metodzie w której zakłada się na paznokieć drucik prostujący. Chcieliśmy spróbować bo mój J miał z tym problem od lat ale sama mu wycięłam część tego paznokcia, potem wymoczył w szałwii, założyłam gazę w brzeg, później maść antybiotykowa -domoróbstwa nie polecam ale u nas się skończyło pozytywnie bo problem nie wrócił.
Wiki już zdrowa, ale wrocilismy do pieluchomajtek na noc ,choć przez miesiąc już nocki były suche.To pewnie potrwa.Napisze dla pozostałych co się działo.Wiki do antyb dostawała enterol który w składzie ma grzyby.Antyb bakterie wybil ,a grzybki się rozrosły.Dostała fluconazol i zmianę enterolu na multilac.Przy kolejnych antybiotykach w przyszlosci ,mamy podawać tylko te probiotyki które grzybów w składzie nie maja.Uplawy i nadmierne sikanie minelo po 3 /4dniach .Dzięki temu dowiedziałam się czemu po antybiotykach mam tak jak córka
Mam pytanie o lek singulair .Czy on w większości przypadków faktycznie daje skutki uboczne ?Lekarz nic nie wspomniał.Ulotkę przeczytalam (jak zwykle obszerna) ale doczytalam też w necie (wiem ,to był błąd:P) ale czytalam że powoduje agresję ,nerwowość i stany lękowe,oraz pobudza.Niestety ostatnio zmieniła hormony na inne bo byłam mega nerwowa i boje się powtórki.A lekarz dopiero 22 kwietnia...
Komentarz
Był lekko przeziębiony ale w dobrej formie w pewnym momencie całkowicie zwiotczał i nie dało się go ocucić, oddychał dobrze choć przyjaciółka twierdzi że chyba z czasem coraz bardziej płytko.
Przyjechała karetka, cukier był ok, dowieźli go do szpitala a tam już przy badaniu się normalnie zachowywał. Ale w szpitalu stwierdzili że to początki zapalenia płuc podali antybiotyk i po sprawie, nawet neurologa nie chcą wezwać, nie mówiąc o eeg.
Szlag mnie trafia mały powinien być na oddziale neuroinfekcyjnym.
Czy możecie zasugerowac jakich badań z krwi można sie chociaż domagać.
Nie pytałam Sylwi jak to się zaczęło, to było rano , był w dobrym humorze nie wiem czy dokładnie czy nagle odpadł czy słabł.
Sylwia jak zawuważyła że jest nie tak , nie może go ocucić, zadzwoniła po mamę która jest pielęgniarką , była za kilka minut i bardzo ją zaniepokoił stan Emila, wezwali karetkę, ratownicy też się zaniepokoili,
Ale cukier, struracje, puls było ok. Jak mu zaczeli świecić latarką do oczy na chwile zareagował ale nadal był wiotki, zabrali go do szpitala dopiero jak był badany to się rozzłościł i już potem było ok.
Niestety w szpitalu stwierdzili że to początki zapalenie płuc i tylko na to go leczą.
Nie widzą potrzeby wezwania neurologa a tym bardziej przewiezienia małego na oddział neuroinfekcji.
gorączki nie ma
śmiga jak z motorkiem w 4literach
domaga się jedzenia i picia
co jej bezpiecznie mogę dać do picia oprócz cycka i wody?
kompot jabłkowy niesłodzony?
a do jedzenia?
ryż? kasza gryczana? tost?
moje tak rzadko mają takie sytuacje, że zawsze zapominam co i jak
młoda próbuje się dostać do każdego talerza w swoim polu widzenia
Ma dobry sklad.
Skoro się rzuca na żarcie, skłaniam się ku dobremu rokowaniu :-)
ale może to katar - jakiś tam mini-mini ma
tak czy inaczej czuję się dziś wycyckana na maksa
Mam problem.
W piatek rano wnosiłam z samochodu b. cieżkie zakupy. Reklamówki wbiły mi sie w palce ręki powodujac ból i czasowe zdretwienie. Po jakims czasie wszystko wróciło do normy. Ale zauwazyłam, ze od tego czasu w serdecznym palcu nie mam czucia i jest nadal zdretwiały, choc wyglada dobrze i swobodnie nim poruszam.
Da sie to jakos naprawić?
Jak zaczyna jednak wrastać to moczenie w szałwii żeby dotrwać do wizyty.
Słyszałam o metodzie w której zakłada się na paznokieć drucik prostujący.
Chcieliśmy spróbować bo mój J miał z tym problem od lat ale sama mu wycięłam część tego paznokcia, potem wymoczył w szałwii, założyłam gazę w brzeg, później maść antybiotykowa -domoróbstwa nie polecam ale u nas się skończyło pozytywnie bo problem nie wrócił.
Mam pytanie o lek singulair .Czy on w większości przypadków faktycznie daje skutki uboczne ?Lekarz nic nie wspomniał.Ulotkę przeczytalam (jak zwykle obszerna) ale doczytalam też w necie (wiem ,to był błąd:P) ale czytalam że powoduje agresję ,nerwowość i stany lękowe,oraz pobudza.Niestety ostatnio zmieniła hormony na inne bo byłam mega nerwowa i boje się powtórki.A lekarz dopiero 22 kwietnia...