Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

o James Manjackal - charyzmatyk

1234689

Komentarz

  • @Aniela znaczy Josh McDowell konwertował? WW innym przypadku nie ma żadnej zmiany.
  • @argento

    Mam dla Ciebie cytat jeszcze jednego "marudy" jak to okreslasz. Niedawno został kanonizowany:

    "Kapłan, który wiernie sprawuje Mszę św. według norm liturgicznych, oraz wspólnota, która się do nich dostosowuje, ukazują w sposób dyskretny, lecz wymowny swą miłość do Kościoła. Dla wzmocnienia tego głębokiego poczucia wartości norm liturgicznych poprosiłem odpowiednie dykasteria Kurii Rzymskiej o przygotowanie bardziej szczegółowego dokumentu, także z odniesieniami o charakterze prawnym na ten tak ważny temat. Nikomu nie można zezwolić na niedocenianie powierzonej nam tajemnicy: jest ona zbyt wielka, ażeby ktoś mógł pozwolić sobie na traktowanie jej wedle własnej oceny, która nie szanowałaby jej świętego charakteru i jej wymiaru powszechnego."
  • @skorektoja
    @anulaczarnula

    Z uprzejmości tym nieco błędnym komplementom nie zaprzeczam.
  • @Aniela znaczy Josh McDowell konwertował? WW innym przypadku nie ma żadnej zmiany.
    ------------------------------------------
    Nie konwertował z tego co wiem, bo nie spotkał sie widocznie z katolickimi misjonarzami i może nikt mu tego nie wyjasnił. Zmiana jest, gdyż  on i jego ojciec zmienili całkowicie swoje życie, gdy stali się wyznawcami Pana Jezusa, zrobili tak, bo Pan Jezus obdarzył ich łaską.
  • Jakimi wyznawcami skoro nie akceptują słów Chrystusa o Kościele?
  • Miernymi. Ale jednak.
  • Niepełnymi, wyznawvcami bardzo wybiórczymi, obriabiającymi Zbawiciela pod siebie, anie siebie pod Niego. Czyli żadnymi.
  • @Maciek "ukazują w sposób dyskretny acz wymowny""
    U nas jakoś dużo wymowy, a dyskrecji i milczącej pokory jakoś mało, tylko marudzenie - jak zauważył @argento
  • @Winda_do_nieba wedle Ciebie świeci papieze ery Leonów i Piusów oraz Benedykt XVI to wstrętni marudziarze
  • Niepełnymi, wyznawvcami bardzo wybiórczymi, obriabiającymi Zbawiciela pod siebie, anie siebie pod Niego. Czyli żadnymi. 
    ---
    Mów za siebie.
  • edytowano maj 2014
    PawelODOli wyznawca owszem może popełniać błędy, ale przynajmniej a priori nie neguje żadnej wypowiedzi Zbawiciela. Protestanci robią to drugie w połączeniu z tym pierwszym.
  • PawelODOli wyznawca owszem może popełniać błędy, ale przynajmniej a priori nie neguje żadnej wypowiedzi Zbawiciela. 
    ---
    Idealizm.
  • Nie idealizm, ciężkie wymagania katolicyzmu. To, że nie każdy z tymi wymaganiami sobie daje radę, to już inna sprawa.
  • Problem taki, że (nie)stety wielu protestantów zachowuje więcej słów Chrystusa, niż deklarowani katolicy. I to akurat jest plus dla protestantów.
  • Jakimi wyznawcami skoro nie akceptują słów Chrystusa o Kościele?
    ------------------
    @Gregorius, skąd wiesz, że nie akceptują? MOże żyją w nieświadomości? Może nie znają historii KK? Może nikt nie stanął na ich drodze, aby im wyjaśnić? Ja np. nie dałabym rady jechać do Ameryki i objaśniać protestantom słów Chrystusa o Kościele, he, he.

    Ale Pan Jezus w ich życiu potwierdza Swoją obecność poprzez czynienie cudów, przecież to są fakty.
  • edytowano maj 2014
    @Gregorius pisząc "u nas" miałam na myśli forum i Ciebie. Zastanawiam się, w jakim rycie odprawiali Mszę Św. Apostołowie. Bo jeśli jej forma ewaluowała (pod natchnieniami Ducha Św. w Kościele), to dlaczego od VS nagle Duch Św. miałby Kościół opuścić... Ja rozumiem - forma, przywyczajenie czy nawet pokorne umiłowanie, ale żeby z tego powodu kwestionować papieża, obrażać go. BXVI bardzo cenię, ale jego rezygnacji nie rozumiem. Jak to się ma do przedsoborowych papieży? Tradycja uczy, że można sobie zrezygnować, oddać klucze Piotrowe?
  • Apostołowie odprawiali ad orientem. Są na ten temat opracowania, nawet po Polsku (tłumaczenia). Najlepiej chyba tłumaczy błąd odwrócenia sie do ludu śp x. Gamber.
  • Jezus na Ostatniej Wieczerzy siedział z uczniami, pewnie półleżał, wybrażasz sobie, że leżał do nich plecami? Czy też to była tylko taka "pokazówka", jak mają czynić na Jego pamiątkę, a na koniec dodał "...na moją pamiątke, zwróceni ad orientem". To, że uczniowie zwracali się ku wschodowi, nie odpowiada na pytanie, jak stali względem ludu. Stanie ku wschodowi nie jest wymysłem chrześcijaństwa, tak w ogóle chyba...
    I jeszcze druga część pytania czy Duch Święty namaszcza Ojca Świetego "na czas określony" z możliwością zerwania umowy przez człowieka. Mnie się to wydaje dziwne, nie wiem, czy w przeszłości tak się działo i jak to było podsumowane. Ale - to, że nie rozumiem i wydaje mi się dziwne nie oznacza, iż kwestionuję, że w XXI w ludzkich czasów Bóg mógł uznać, że to będzie dla Kościoła dobre. Podobnie w połowie XX mógł uznać, że SWII będzie dobry. Może jedno i drugie było po to, żeby sprawdzić posłuszeństwo Ludu Bożego. Wszak pierwsze z błogosławieństw mówi o cichych i pokornych. Kościół ma się oczyścić i odnowić, choć nie jest/będzie to łatwe i może nie odpowiadać naszym wyobrażeniom. Ważne, żeby zachować depozyt WIARY, a nie wywyższyć formę. Natomiast ubliżanie papieżowi jest przekroczeniem nakazu danego przez samego PANA Jezusa.
  • edytowano maj 2014
    @Winda_do_Nieba, nie leżał do nich plecami, ale wszyscy oni byli zwróceni ku Niemu, bo siedział nie po środku ale na szczycie. Polecam:
    image
  • Ja nie ubliżam papieżowi, tylko sarkastycznie komentuję człowieka, który zwąc się papieżem przeczy Chrystusowi. Bowiem absolutne posłuszeństwo tylko Bogu, nie papiezowi, zwłaszcza, gdy ten drugi mocno błądzi.
  • @Gregorius ;
    nic a nic nie rozumiem... 

  • @Bridget ale czego konkretnie?
  • edytowano maj 2014
    @Aniela czy koleżanka chce mi wmówić, że Chrystus nie działa tak, aby zbłądzone owieczki powróciły na pastwisko? Wiec jak możemy mówić o działaniu Chrystusa wśród protestantów skoro oni nie konwertują na jedyną prawdziwą wiarę?
  • edytowano maj 2014
    Wiesz Greg za papieża już się modlę, dodam do tego jeszcze modlitwę za Ciebie i może uda się, żebyście się obaj "zwrócili w stronę Pana", tę samą stronę, czego zresztą każdemu (i sobie) życzę.
  • @Gregorius,
    1. te owieczki niekoniecznie musza być zbłąkane z własnej winy, gdyż żyją w nieświadomości np.nie znają historii KK a urodzili się 500 lat po reformacji
    2. Chrystus przede wszystkim działa tak, aby ludzi zbawić od zła i Chrystus widzi, że są pewne ludzkie bariery nie-do-przebycia, że nie da się tym protestantom wrócić na łono KK, bo nie ma po ludzku szansy do nich dotrzeć ( no chyba, że Gregorius wejdzie w środowisko protestanckie i będzie wyjaśniał, piszesz się?) i dlatego Chrystus przezwycięża to wszystko i daje im Swoją moc.
  • @Aniela dla chcącego nic trudnego. Chcący konwertuje, nawet jeśli (sic! - patrz przypadek Scotttra Hahna) mu kattoliccy biskupi perswadują aby NIE konwertował na katolicyzm.
  • @Winda_do_Nieba

    zatem zadaję pytanie co sądzisz o takiej postawie: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1990
  • @Gregorius, ale aby chcieć konwertować najpierw trzeba wiedzieć, trzeba znać historię KK. A im nikt nie wyjaśnia.
  • @Aniela czyli dochodzimy do sedna: brak w KK Pasterzy co by wyszli po zagubione owce.
  • @Aniela z innej beczki a kto wyjaśniał wielkim konwertytom z XIX wieku? Albo nawet tym wcześniejszym (bł. Newman chociażby). Nikt. Chrystus im oświecił umysły, bo poszukiwali Prawdy jedynej. Dzisiejsi protestanci, moze z małymi i nielicznymi wyjątkami (tymi, korzy konwertowali) najwyraźniej tej Prawdy nie poszukują. Co gorsza hierarchia Kościoła jeszcze ich w tym braku poszukiwań utwierdza. i to jest znacznie tragiczniejsze niż ten brak konwersji.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.