Dziękuję dziewczyny. Dzięki Kasiu za wstawienie zdjęcia. Ja jestem oczarowana filcem. W poprzednich latach szyłam z innych materiałów i muszę powiedzieć, że filc jest najmniej pracochłonny. Nie trzeba endlować, wywijać na drugą stronę, nie widać ewentualnego krzywego przeszycia, bo nitka wchodzi w głąb materiału, można po zszyciu wyrównać niedoskonałości. Fajny jest też flausz np. ze starego płaszcza. Zachęcam
Filc się ręcznie świetnie szyje! Jak zgram sobie zdjęcia z pracy, to wrzucę trochę tego, co szyłam w tym roku; na maszynie niestety nie umiem szyć, a ręcznie uwielbiam! Szkoda tylko, że nie mam czasu, żeby dla siebie coś uszyć (bo to, co robię, to w trakcie terapii zajęciowej) Takie serca na choinkę super wychodzą też z naturalnej bawełny albo lnu, postrzępiony lekko brzeg nie przeszkadza, a dodaje uroku
U nas już ozdoby zrobione,szopka zrobiona,zakupy po części, nawet świątecznie okna umyłam,firany poprałam w zeszłym tygodniu,tak żeby zachęcić najmłodszą do urodzenia się szybko.I co? I nic,siedzi dalej w brzuchu.A ja dwa dni musiałam poleżeć bo mi nogi popuchły. Dzisiaj lepiej wyglądają to chyba się za mycie mebli wezmę. Torba dwa razy przepakowana... Hybrydy mnie nie cieszą za to fryzjer zaliczony...
Ja bym chciała hybrydę ale przy porodzie by mi z paznokciami odrywali
Upiekłam dziś pierniki. Ale przyjemna robota w tym roku. Tak sobie świetnie radzili już manualnie, że nic nie musiałam poprawiać, całe ciasto sami powycinali, nie znudzili się po 10min. Uwineliśmy się w godzinę. Okna mi wypalcują więc sobie je przelecę karcherem w 10min w przyszłym tygodniu :-)
Miałam mieć panią sprzątającą...i nic z tego nie wyszło. Czuję się świetnie, czasu jakoś sporo, jakoś na wszystko mam czas i stwierdziłam że nie wiem o co mogłabym poprosić taką panią... Łazienki pomyje mi mąż przed świętami. Dziecięce pokoje- wejdę tam sobie w pt.
@annabe, my właśnie tez pierniki robimy . Synek wyrabia ciasto, mnie brzuch ciągnie.
Wszystko ogarnelam, ale po wczorajszym kuchennym porządkowaniu trochę mnie brzuch dzis ciągnie.
Porządki mam skończone na 100%, zakupy jeszcze zamówię dostawę do domu na nastepny tydzien.
A tak przyjemnie, spokojnie, dzis Mlodzi slizgali się po zamarznietych kaluzach, a w parku dostatek, mieli super zabawę . Teraz pierniki. Taki spokój i radość mamy w tym roku.
@annabe, tak jest . Na codzien mam czysto, teraz mam bardzo czysto .
I generalnie poza umyciem takich różnych zakamarków, przewalalam wszystkie zabawki dzieci, wszystkie szafy z ubraniami, książki, cos tak jakbysmy się wyprowadzali .
się chwalę tymi zawieszkami filcowymi, o których pisałam ostatnio: te co prawda w pracy robiłam, ale mam nadzieję, że i dla siebie uda mi się jeszcze coś zrobić...
Ja porzadki mam do dokonczenia, bo dzieci pochorowane w domu i sajgon ogolnie. Ale jak czegos nie zdaze, to nie jest zle, bo ogolnie posprzatane.
Powiedzcie zeschizowanej matce na punkcie surowych jajek, jak robicie pierniki, to w jaki sposob maluchy nie oblizuja palcy? Straszny mam lek przed salmonella, nie pozwalam dzieciom nic co ma w sobie surowe jajka dotykac (tym mlodszym dzieciom). A 2,5 latka w dzien rzadko spi, wiec nie ma jak zrobic bez niej.
Komentarz
http://www.fotosik.pl/zdjecie/333645a3973260d4
Piękne
Takie serca na choinkę super wychodzą też z naturalnej bawełny albo lnu, postrzępiony lekko brzeg nie przeszkadza, a dodaje uroku
Dzisiaj lepiej wyglądają to chyba się za mycie mebli wezmę. Torba dwa razy przepakowana...
Hybrydy mnie nie cieszą za to fryzjer zaliczony...
Upiekłam dziś pierniki. Ale przyjemna robota w tym roku. Tak sobie świetnie radzili już manualnie, że nic nie musiałam poprawiać, całe ciasto sami powycinali, nie znudzili się po 10min. Uwineliśmy się w godzinę. Okna mi wypalcują więc sobie je przelecę karcherem w 10min w przyszłym tygodniu :-)
Miałam mieć panią sprzątającą...i nic z tego nie wyszło. Czuję się świetnie, czasu jakoś sporo, jakoś na wszystko mam czas i stwierdziłam że nie wiem o co mogłabym poprosić taką panią... Łazienki pomyje mi mąż przed świętami.
Dziecięce pokoje- wejdę tam sobie w pt.
Wszystko ogarnelam, ale po wczorajszym kuchennym porządkowaniu trochę mnie brzuch dzis ciągnie.
Porządki mam skończone na 100%, zakupy jeszcze zamówię dostawę do domu na nastepny tydzien.
A tak przyjemnie, spokojnie, dzis Mlodzi slizgali się po zamarznietych kaluzach, a w parku dostatek, mieli super zabawę . Teraz pierniki. Taki spokój i radość mamy w tym roku.
Ja sobie ogarniam powoli. Nie ma tego dużo.
I już do świąt będziesz miała czysto @MonikaN ?
Na codzien mam czysto, teraz mam bardzo czysto .
I generalnie poza umyciem takich różnych zakamarków, przewalalam wszystkie zabawki dzieci, wszystkie szafy z ubraniami, książki, cos tak jakbysmy się wyprowadzali .
I cieszę się, ze juz skonczylam.
Powiedzcie zeschizowanej matce na punkcie surowych jajek, jak robicie pierniki, to w jaki sposob maluchy nie oblizuja palcy? Straszny mam lek przed salmonella, nie pozwalam dzieciom nic co ma w sobie surowe jajka dotykac (tym mlodszym dzieciom). A 2,5 latka w dzien rzadko spi, wiec nie ma jak zrobic bez niej.